5 997
7 237 min.
Artykuły o filmach
dbania (81 pkt)
3094 dni temu
2014-10-10 21:36:04
Czas, gdy „ceny akcji biły rekordy, a Wall Street dudniła ciągłym zgiełkiem złota. Bankiety był większe. Przedstawienia śmielsze. Budynki wyższe. Zasady swobodniejsze, a prohibicja dała odwrotny skutek…” (Wielki Gatsby, 2013)
źródło: www.flickr.com/photos/77154191@N08
Właśnie wówczas narodził się Jay Gatsby… Przyszedł na świat w 1925 r. na kartach powieść F. S. Fitzgeralda, i już w 1926 dzięki Herbertowi Brenonowi po raz pierwszy wkroczył na ekran. Kolejne dekady przynosiły kolejne ekranizacje ożywiające „ducha Gatsby’ego”, przenosząc do świata, w którym kobiety są piękne i zwodnicze, a mężczyźni zaradni i bezwzględni. Kolejno Elliott Nugent (1947), Jack Clayton (1974), Robert Markowitz (2000) i Baz Luhrmann (2013) zapraszali widza do świata, w którym „rytm miasta zakrawał o histerię”, i w którym wśród obłudy i wyrachowania wykiełkowało marzenie jednego człowieka, dające mu siłę i pasję. Do świata prostej historii Jay’a i Daisy, których spotkanie skierowało go na drogę ku szczytom… historii młodego oficera, bez perspektyw i kobiety z towarzystwa… Opowieści, o drodze prowadzącej do klęski, tego galernika jednego marzenia, pokonanego przez świat sztywnych zasad i konwenansów.
źródło: www.flickr.com/photos/prayitnophotography
Marzenia rodzą się w sercu człowieka - czasami przyziemne i proste, a czasami takie, które determinują całe życie. Czasami ogniskują się na rzeczach materialnych, a czasami na osobach. Rozpalają sny, które powodują, że już samo ich dotknięcie i spojrzenie sprawia, że chce się oddać wiele za ich urzeczywistnienie. Wywołują dręczące pragnienie trzymania w dłoniach, czerpania z nich siły, inspiracji. Wzbudzają pożądanie, które nie liczy się z ceną, jaką trzeba będzie zapłacić za ich spełnienie. Każdy wszak posiada swoje złote runo, ów symbol najgłębszych pragnień, dla którego jest gotów na poświęcenie wszystkiego, co jeszcze wczoraj wydawało się najcenniejsze w życiu. Może to być jakiś przedmiot, sukces, a może być i osoba. Bywa, że zwykłe przedmioty stają się katalizatorami pobudzającymi wolę, spinającymi przeszłość z przyszłością i stają się emanacją niewzruszonej ludzkiej woli… I stają się piękne, bo patrzymy na nie właśnie przez pryzmat marzeń…
Magia codziennych przedmiotów, metafizyka prostych gestów stymulujących wspomnienia. Czar drobiazgów niedostrzeganych i niedocenianych, a które w określonych okolicznościach stają się bezcennymi.
Zagłębiając się w wykreowany przez F.S. Fitzgeralda i jego interpretatorów świat, natrafiamy na takie właśnie, niezwykłe swą powszechnością, detale. Odczuwamy ponadczasowość wspomnień zamkniętą w przedmiotach; miłość uwięzioną w darowanych przed laty spinkach, nostalgię rodzącą się z albumu pełnego wycinków… Zdjęcia, wspomnienia, drobiazgi, skrywające w sobie pamięć cierpliwej miłości. Uwodzi nas to samo światło latarni, przyciągające o zmroku Gatsby’ego ku zatoce, każące mu w niemym geście wyciągać dłoń ku niewidocznej przystani. Ku temu oddalonemu, migającemu, zielonemu świetlikowi. Blademu punktowi nad mrocznymi wodami zatoki, piękniejszemu od gwiazd tylko dzięki obecności kogoś wyjątkowego.
źródło: www.flickr.com/photos/jpmatth
To właśnie ta odległa latarnia prowadziła Jay’a ku wyznaczonemu celowi, wiodła go do przeznaczonego mu kresu. To jej światło było zaklęte w kamieniu pierścionka darowanego Daisy, w obrazie z 1974 roku („jest koloru światła latarni na twojej przystani”). Dawało mu niezachwianą siłę nadziei, dostrzeganą nawet przez sceptycznego obserwatora jakim był mieszkający w sąsiedztwie Nick:
„Mogłem myśleć jedynie o tym niezwykłym darze nadziei. Romantycznej gotowości, jakiej nigdy nie spotkałem u żadnego człowieka, i wątpię żebym jeszcze kiedykolwiek spotkał” (Wielki Gatsby, 1974)
Jay Gatsby, czy nosząc twarz Roberta Redforda, Tobiego Stephensa czy Leonardo Di Caprio to marzyciel… zaradny, pnący się z determinacją ku wymarzonemu celowi romantyk. Poświęcający tej nadrzędnej idee fixe całe swoje życie. Posłuszny marzeniu o tej jedynej; podporządkowany chęci, która zdeterminowała każdy jego ruch, każdą myśl… Dla którego wywalczony majątek, każdy zdobyty dolar miał wartość tylko wówczas jeżeli przybliżał go do niej.
kadr z filmu "Wielki Gatsby" (źródło: youtube.com)
Gatsby’ego poznajemy za pośrednictwem Nicka Carraway’a. Unoszeni opowieścią narratora oceniamy, chłoniemy jego uprzedzenia, przeżywamy jego zaskoczenia, ulegamy smutkom i wzruszeniom. Dzięki niemu możemy też dostrzec samotność Jay’a. Im większe przyjęcie, im weselsza zabawa, tym bardziej ewidentne było osamotnienie gospodarza. Przechadzając się między gośćmi, przypatrując się wszechobecnej zabawie ze szczytu schodów, pod ujmującym, przyklejonym do twarzy uśmiechem skrywał oczekiwanie. W oczach nosił nadzieję.
źródło: www.flickr.com/photos/vpickering
Dostrzegamy roztańczone tłumy gości i snującego się niczym duch gospodarza, wypatrującego weekend po weekendzie, bal po balu, tej jednej jedynej twarzy w tłumie. Twarzy, którą kiedyś dostrzegł i której widok już go nie opuścił… Oblicza, które widział we wspomnieniach, w zachłannie zbieranych wycinkach prasowych… i w blasku zielonej latarni po drugiej stronie zatoki. To nikłe, zielone światełko, żarzące się na przystani Daisy stało się dla niego łącznikiem pomiędzy marzeniem, a rzeczywistością. Realiami, w których jego miłość i poświęcenie warte były tylko lekceważącego wzruszenia ramion. Bo w otaczającym go „kalejdoskopowym karnawale” pląsał egoistyczny, skoncentrowany na sobie świat, w którym Gatsby nikomu nie był potrzebny. Został zredukowany do roli hojnego sponsora, ciekawostki towarzyskiej, ekscytującego przedmiotu plotek. Kim jest? Skąd się wziął? Jak zdobył swój majątek? Otaczającą go tłuszczę interesował jedynie posmak sensacji. To właśnie Nick obserwując i poznając to środowisko, te quasi-towarzyskie korowody z przerażeniem dostrzegł ich bezduszność. Z czasem obrzydzenie do tego co widział przeważyło nad uczuciem pogardy jaką pierwotnie żywił do Gatsby’ego.
„Wróciłem z Nowego Jorku zniesmaczony. Zniesmaczony wszystkimi i wszystkim. Tylko jeden człowiek mnie nie brzydził. Gatsby.” (Wielki Gatsby, 2013)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Więcej artykułów od autora dbania

Łza wampira, czyli o samotności łowcy - Artykuły o filmach
Uliczka oświetlana chłodną poświatą księżyca, chwiejnie migoczące światła latarń, poza zasięgiem których chyłkiem przemyka postać w pelerynie. Omdlewająca w uścisku ofiara, biała szyja, błysk kłów i przytłaczająca cisza, mącona jedynie przez zachłanne chłeptanie… Kalka wielokrotnie powielana, gotycki sztafaż wielokrotnie używany i wykorzystywany w dziesiątkach lepszych i gorszych produkcji oraz postać budząca skrajne emocje.

Podróż oniryczna, czyli na marginesach rzeczywistości - Artykuły o filmach
„Dziwne to życie” pada w chwili, gdy wszystko się zawaliło, a najbliższe lata mają upłynąć w odosobnieniu… Dziwne, bo jednocześnie na horyzoncie zamajaczyło widmo nowego życia, pozbawione obciążenia, które tak bardzo uwierało. Okazało się bowiem, że szczęście było na wyciągnięcie dłoni, że to co poszukiwane i usilnie wypatrywane leżało w zasięgu wzroku. Nieuchronnie nasuwają się pytania: czy trzeba przejść przez tragedię, i czy trzeba utracić coś drogocennego i wymarzonego, aby stwierdzić, że przyszłość może jeszcze być dobra?

MORALITET KRWIĄ MALOWANY - Artykuły o filmach
Dobro i zło, wiara i upadek, bezinteresowne uczynki i akty samolubnego okrucieństwa. Pustynny krajobraz pogranicza skąpany w blasku prażącego słońca, tumany piasku wciskającego się w oczy i usta, przysypującego bezimienne mogiły. Błotniste bezdroża odległej Rosji pochłaniające życia i dusze żołnierzy. Surowe wrzosowiska Kornwalii, pośród których budzą się niskie instynkty. Krainy opuszczone przez Boga, zasiedlone przez ludzi noszących w sobie pierwotną zdolność do czynienia zarówno dobra, jak i zła. Żywe alegorie...

Groza, czyli podróż do jądra ciemności - Artykuły o filmach
Monotonny głos Jima Morrisona, szarpiący nerwy dźwięk wentylatora oraz jednostajne warczenie śmigieł helikopterów nadlatujących nad uśpione wioski, wprowadzają nas w progi współczesnej apokalipsy. Wprowadzają do dusznej, parnej dżungli, pomiędzy pola ryżowe i zagubione wśród nich wioski. Na wzgórza, nad którymi o poranku unosi się zapach napalmu pachnącego jak zwycięstwo. Do miejsca na końcu świata, w którym przyśpieszony kurs dojrzewania przeszły tysiące amerykańskich chłopaków. Apocalypse Now…

Ludzie, jak maszyny – maszyny, jak ludzie - Artykuły o filmach
Kino, niczym wehikuł magiczny przenosi w czasie i przestrzeni. Serwując kalejdoskop światów, pozwala zanurzyć się w otchłani czasu dawno minionego albo rzuca nas w nieodgadnioną przyszłość. Zabierając w podróż do przyszłości stworzonej przez Kurta Wimmera ukazuje wizję sterylnego, nowoczesnego świata, a za pośrednictwem Ridleya Scotta wprowadza do świata stanowiącego skrzyżowanie brudnego, gwarnego Chinatown z futurystycznym laboratorium naukowym. Przenosi w miejsca, które stanowią tylko pretekst do poruszenia bardziej uniwersalnych prawd. Pod płaszczykiem lekkiej rozrywki jawią się nam pytania o wartości elementarne. O to kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Co czyni nas ludźmi?
Teraz czytane artykuły

Zielona latarnia, czyli historia jednego marzenia - Artykuły o filmach
Czas prosperity i narodzin nowych fortun… Świat powstający na gruzach wojny i otwierający możliwości przed ludźmi o szerokich horyzontach. Zderzenie starych fortun z majątkami żądnych sukcesu parweniuszy, pnących się ku bogactwu dzięki swej przemyślności, bezwzględności i zaradności. Feeria barw, elegancji i szyku. Świat widziany zza zasłony papierosowego dymu i oparów alkoholu… mikrokosmos pulsujący jazzem, którego rytm niesie się od pełnych przepychu rezydencji, po nędzne slumsy ukryte wśród hałd Doliny Popiołów.

"183 metry strachu" – Młoda dziewczyna i morze - Recenzje filmów
Przyzwoitego filmu z gatunku animal attack nie widziałem już od dobrych paru lat, a jedyne obrazy wliczające się w ten zaszczytny przecież, lecz niedarzony współcześnie szczególnymi względami kinomanów poczet, w których głównym bohaterem był rekin, wzbudzały pilotowanie swoją kiczowatością, wołającym o pomstę do nieba aktorstwem oraz uwłaczającymi wręcz, durnowatymi i wyjętymi z kosmosu rozwiązaniami fabularnymi. W tym morzu tandety pojawiła się jednak na mieliźnie, przysypana złocistym piaskiem, nieoszlifowana perła w postaci nowego dzieła Jaume'a Collet-Serra zatytułowanego „183 metry strachu”.

"Transformers: Wiek zagłady" – Lśniący złom - Recenzje filmów
Jam jest potężny Optimus Prime i powiadam Wam – mieszkańcy planety Ziemia, że oto Ja i moje Autoboty kolejny raz powracamy w filmie „Transformers: Wiek zagłady” (27 czerwca w Polsce). Przez około trzy godziny (!), niemal bez przerwy, toczymy bój o być albo nie być dla ludzkiej rasy. Głośniej, szybciej i bardziej efekciarsko, aż do granic wytrzymałości widza.
Piknik, Dożynki, Zlot, Biesiada – do wyboru, do koloru - Kultura
Sierpień to piękny miesiąc wyjątkowo gorących wakacji 2014. W jego drugiej połowie nikt nie powinien narzekać na nudę. Ponownie na terenie całego kraju, zarówno w miastach, jak i niewielkich gminach, zaplanowano wiele ciekawych plenerowych imprez. Wybraliśmy dla Was cztery z nich. Wszystkie na Kujawach, a konkretniej we Włocławku i okolicach. Dlaczego tam? Gdyż na chociaż jedną udamy się osobiście i zdamy na łamach portalu relację.

"Ewolucja planety małp" – Caesar – Władca Małp - Recenzje filmów
Należy rozpocząć od apelu do doświadczonych twórców hollywoodzkich hitów: panowie (szczególnie tyczy się to niejakiego M. Baya) patrzcie i uczcie się, jak robić jednocześnie rozrywkowe i inteligentne kino na wysokim poziomie. Właśnie takim filmem jest „Ewolucja planety małp” w reżyserii Matta Reevesa („Projekt: Monster”) i bez cienia wątpliwości można go polecić wszystkim miłośnikom poprzedniej części. To nie tylko dotychczas najlepsza wysokobudżetowa produkcja tego roku, ale również jeden z ciekawszych przedstawicieli science fiction ostatnich lat.
Nowości

METAL MINE FESTIVAL powraca. Także polskie zespoły zagwarantują ekstremalne przeżycia! - Festiwale muzyczne
Podobno heavy metal narodził się dokładnie w 1970 roku, w piątek 13 lutego. A zatem sam diabeł maczał w tym palce? Nic z tych rzeczy! Przecież, jak pokazały badania, taki gatunek muzyki nie zamienia ludzi w seryjnych morderców. Przeciwnie. Pomaga rozładować napięcie i ogranicza agresywne zachowania. Zapuszczajcie więc długie włosy, bierzcie w dłonie gitary i ruszajcie na koncerty. Najlepiej na dwudniowy Metal Mine Festival, gdzie występują zarówno polskie, jak i zagraniczne, porządnie grające kapele, i który powraca po trzech latach przerwy!

"Żenada"… Karolina Jop w odważnym singlu o "książętach z bajki"! - Muzyczne Style
Ma za sobą już debiutancki album oraz historię związaną z pobytem w Stanach Zjednoczonych, o której śpiewa w ostatnim singlu „Na Zaś”. Teraz, prężnie rozwijająca się na rynku muzycznym wokalistka Karolina Jop, wraca z nowym, zaskakującym materiałem, w absolutnie nowym stylu. Poznajcie „Żenadę”, czyli zapowiedź kolejnej płyty.

Z odcieni szarości do żywych barw – Kinga Rutkowska i jej "Neonowa noc"! - Zespoły i Artyści
Nazywa się Kinga Rutkowska. Jest wokalistką, która głosem burzy mury szarości. Nic dziwnego. Ukończyła przecież Akademię Muzyczną w Łodzi o specjalności wokalistyka estradowa. Jako wrażliwa artystka, kocha muzykę tak bardzo, że właśnie wydała swój trzeci singiel. Już jego tytuł – „Neonowa noc” zawiera w sobie pewną zapowiedź całej treści, przekazu, a także niezwykłego klimatu. Mający oficjalną premierę dokładnie 29 marca 2023 roku, w samo południe utwór uwodzi emocjami, dając mnóstwo pozytywnej energii.

"John Wick 4" – Zabij ich wszystkich! - Recenzje filmów
Yeeeaah. Mr. Wick powrócił w czwartej odsłonie serii. Jest jak kot. Zawsze spada na cztery łapy, żyć ma sporo, szczęścia jeszcze więcej. Coś pod nosem mruczy. Czai się w cieniu. Ale jako człowiek czuje się zmęczony. Wszak ciągle ktoś na niego poluje. Tutaj np. potężni faceci w kuloodpornych garniakach. Ja po seansie filmu też jestem wyczerpany, jednak na twarzy gości uśmiech. Bo paradoksalnie czuje się naładowany energetycznie, jakbym wypił kilka… naście Red Bulli. Mimo umownej fabuły uplecionej z tony absurdów, jest to pod względem sekwencji akcji i kreatywnej reżyserii połączonej ze zdjęciami niczym z „Blade Runnera 2049”, najlepszy rozdział!

Co za Kanał?! "MegaWhesly", gdzie M. Nożownik opowiada o sprawach różnych! - Ludzie Youtuba
Kosmopolita, który „kupił działkę na Księżycu”. „Radykalny lewak” – jak siebie nazywa, który, siedząc w wannie, pochyla się nad problemami ludzi leworęcznych. Kinda hipis, którego filmik o sensie całowania się wyświetlono ponad 100 tysięcy razy! Chłopak, poeta (tak, wydał swój tomik), interesujący się teoriami spiskowymi, szeroko pojętą popkulturą i kontrowersyjną tematyką. Kiedy się przedstawia, można się lekko przestraszyć. Ale spokojnie, utalentowany w różnych dziedzinach Mateusz Nożownik to sympatyczny, szalenie inteligentny gość, który m.in. nauczy Was, jak grać na gitarze elektrycznej, „poczęstuje ciasteczkami i herbatką” oraz opowie, zarówno o sprawach większych niż życie, jak i przyziemnych, ciekawych problemach i rzeczach. Wystarczy, że zajrzycie na jego kanał o nazwie MegaWhesly. Czym dokładnie jest ten projekt prowadzony na YouTubie? O tym poniżej.

RaV Kozik zaprasza na "Złote plaże" do... klubu! - Muzyczne Style
Wcześniej zaprezentował świetnie przyjęty, chwytający za serce singiel „Wart mniej”. A teraz powraca w zupełnie innej odsłonie! Na letnie dni jeszcze za wcześnie, ale jego kolejny utwór sprawia, że już czuje się ciepełko. RaV Kozik, czyli finalista The Voice przenosi bowiem wszystkich prosto na „Złote plaże”, gdzie króluje afrobeat!
Artykuły z tej samej kategorii

10 najlepszych i najgorszych filmów z premierą w roku 2020! - Artykuły o filmach
Mamy już styczeń roku 2021, czas więc wybrać najlepsze i najsłabsze filmy, które można było obejrzeć przez 12 poprzednich miesięcy. Nie działo się za wiele ze względu na pozamykane przez całe miesiące kina, widzowie mieli jednak alternatywę w postaci serwisów streamingowych. Wiadomo, że numerem jeden wśród „złoli” był koronawirus, natomiast odwagą zabłysnął… Borat (zagościł nawet na jednej z list; ciekawi jesteście, na której?). A jakim tytułom filmowym można dać złoty medal, a które strącić na dno przepaści? Selekcji dokonali wspólnie recenzenci: Przemysław Jankowski (Aragorn136) i Bartłomiej Pasiak (bonopasiak).

Uczta kinomana – top 10 filmów, które trafią na duży ekran w roku 2017 - Artykuły o filmach
Patrząc na tytuły produkcji z premierą zaplanowaną na rok 2017, można śmiało stwierdzić, że czeka nas w kinie wiele emocji. Wybraliśmy 10 takich, które zapowiadają się bardzo obiecująco, z którymi wiążą się spore nadzieje. Jedno jest pewne – to będzie uczta dla miłośników kina science fiction (aż sześć obrazów tego gatunku znalazło się w przygotowanym zestawieniu).

Najgroźniejsze i najpotężniejsze filmowe potwory - Artykuły o filmach
„Monster movie” od jakiegoś czasu przeżywa drugą młodość. W roku 2013 w filmie „Pacific Rim” na ziemską scenę z oceanicznych czeluści wypełzły olbrzymie Kaiju, by siać strach i zniszczenie. Po mniej więcej dziesięciu miesiącach w kinach pojawiła się odświeżona „Godzilla”, a w 2019 roku jej kolejna część. Co sprawia, że tak kochamy filmowe monstra?

Top 10 najlepszych filmów wojennych rozgrywających się podczas II wojny światowej - Artykuły o filmach
Z okazji niedawnej premiery „Dunkierki” (21 lipca 2017) postanowiłem stworzyć listę najlepszych filmów ukazujących ważne operacje wojskowe lub po prostu przedstawiających zmagania i traumę zwykłych młodych szeregowców, partyzantów czy snajperów w trakcie trwania II wojny światowej. Oparte na faktach lub zrealizowane na podstawie książek. Jedne poetyckie, kameralne, inne widowiskowe.

(Nie)laurka, czyli o biograficznym "The Doors" Olivera Stone’a - Artykuły o filmach
Dziś powrót do klasyki. Zaczął się wrzesień, a to właśnie w tym miesiącu, a dokładniej 25 września 1967 roku zespół The Doors wydał swój drugi album pt. „Strange Days”. Krążek w 2003 roku trafił na listę 500 najlepszych albumów według magazynu Rolling Stone. A z kolei prawie 30 lat temu miał swoją premierę film biograficzny z Valem Kilmerem w roli charyzmatycznego Jima Morrisona. Przeczytajcie, co chcę Wam o tej produkcji opowiedzieć.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.491