7 276
8 346 min.
Artykuły o filmach
dbania (81 pkt)
3301 dni temu
2014-11-18 11:05:15
Krwawe wydarzenia z lat sześćdziesiątych XX wieku, które rozegrały się na Półwyspie Indochińskim odcisnęły swe piętno na ich uczestnikach. Okres ten zaowocował powstaniem filmów, których wartość wykracza daleko poza proste udokumentowanie tych wydarzeń. Ukazują one wojnę i rządzące nią mechanizmy. Wojnę jako narzędzie polityki, jako instrument kreślenia granic na mapach, ale też tworzącą sytuacje, które poddają człowieka próbie. Badają jego odporność na wszechobecną manipulację i kłamstwo. Ukazują sytuacje, gdy zaczyna działać instynkt stadny, który zabija indywidualność, wtłacza w określone ramy i prowadzi do usprawiedliwienia wszystkiego co najgorsze. Wreszcie kreślą obraz wojny jako procesu kształtowania i formowania, które tak naprawdę rozpoczynają się jeszcze przed przyjazdem rekrutów na pole bitwy…
Kadr z filmu "Full Metal Jacket" (źródło: youtube.com)
"Full Metal Jacket" (źródło: youtube.com)
Najdoskonalej ukazuje to „Full Metal Jacket”. Stanley Kubrick nakreśla proces destrukcji i likwidacji każdego przejawu indywidualności młodych ludzi. Postępowanie prowadzące do zabicia jakiegokolwiek aspektu samodzielnego myślenia, do stłamszenia osobowości. Proces mający na celu tylko jedno – wydobycie najgorszych cech, pierwotnych instynktów i stworzenie bezwzględnych, bezlitosnych maszyn do zabijania. Poprzez codzienne gaszenie przejawów humanitaryzmu, profilowanie charakterów za pomocą upadlania i dręczenia, uformowanie doskonałych zabójców. Sprawne ukształtowanie jednostek, których dewizą i życiowym mottem może zostać już tylko „Born to kill”. Jednak przez sito szkolenia przechodziły też i inne osoby. Ci, którzy pojawili się tam jako pełni ideałów, których nie był w stanie zniszczyć dehumanizujący proces szkolenia… Tacy jak Eriksson z „Ofiar wojny” Briana de Palmy, czy Taylor z „Plutonu” Olivera Stone’a. To ich zdumionym wzrokiem chłoniemy wszechobecny chaos i zniszczenie. Rekruci, którzy wprost ze swych collage’ów i dostatnich domów trafili w sam środek piekła. Trafili przywiedzeni tam przez swój idealizm, chęć zmiany świata, nierzeczywiste pragnienie „odpokutowania” za swoje lepsze urodzenie. By właśnie na tych błotnistych polach ryżowych, wśród cierpienia i zła poszukiwać odpowiedzi na dręczące ich pytania.
„Może właśnie też w błocie odnalazłem sens… Być czymś z czego mogę być dumny, nie udawać, nie być sztucznym człowiekiem, że ujrzę coś, czego jeszcze nie widzę, dowiem się czegoś, czego nie wiem.”
(„Pluton”)
Starali się pomimo miejsca, w którym się znaleźli, pielęgnować to co w nich najlepsze. Jednak z każdym przeżytym dniem; z każdym okrucieństwem, którego byli świadkami; z każdym przejawem bezduszności, z którym się spotkali; poznawali, że to miejsce ich pogrąża… Ich ludzkie uczucia powoli zamierały, ich empatia zanikała. Zagubiony nowoprzybyły rekrut, jakim jeszcze niedawno sami byli, stawał się irytujący, budził rozdrażnienie. Jego nagła śmierć wywoływała już tylko pełen pogardy komentarz: „Ten chłopak nie żył już w dniu przyjazdu. Powinni byli go zastrzelić w domu. (…) Żałosny głupek.”
(„Ofiary wojny”)
Ale też takie sytuacje stawały się okazją do refleksji, stanowiły ostrzeżenie, że pomimo wewnętrznego oporu, pomimo upartego trzymania się własnych wartości, coś zaczynało się z nimi dziać:
„To miejsce źle na nas działa. Wszystko nam się myli. (…) Możemy zaraz zginąć ale to nie znaczy, że wszystko nam wolno. I, że nieważne, co robimy. Ja myślę, że jest dokładnie na odwrót. Ponieważ za chwilę możemy zginąć powinniśmy bardzo uważać, co robimy. Bo może to dużo znaczyć. Może nawet więcej, niż myślimy.”
(„Ofiary wojny”)
Kolejne dni zmagań rozmywały zdolność właściwego postrzegania wartości. Doskonale można to zaobserwować, śledząc treść ich listów do rodzin, ich stopniowe chłodzenie, aż w końcu napisanie słów będących przejawem uczucia nie było w stanie wyjść im spod pióra – początkowo często używane „kocham” stopniowo znikało z ich słownika, by w końcu zostać zredukowane do „powiedz im… po prostu powiedz…” Monotonia dni, regularnie pojawiające się irracjonalne obrazy, bezsensowne okrucieństwo i zaprzeczenie zdrowego rozsądku sprawiały, że mogli już tylko powiedzieć jak Taylor:
„Dzień po dniu zmagam się by zachować nie tylko siły, ale zdrowy rozsądek. Wszystko się rozmyło (…) Nie wiem już co dobre, a co złe.”
(„Pluton”)
Kadr z filmu "Pluton" (źródło: youtube.com)
Dobro i zło zniknęły, a pojawiała się tylko konieczność wykonywania prostych zadań, realizowania codziennych misji, których podstawowe zadanie sprowadzało się do prostego „przeżyć”. Byli też tacy, dla których liczba przeżytych dni, wypełnionych zadań nie wpływała na ich człowieczeństwo. Sierżant Elias z „Plutonu”, potrafił nadal współczuć, ująć się za słabszym, pomimo, że już dawno przestał wierzyć w sens tego co robi. Pozbawiony wiary w słuszność tego co robi, mógł już tylko wykonywać swoje zadania najlepiej jak potrafi – pozostając nadal sobą i w zgodzie ze sobą. Bo wojna i jej okrucieństwa, w jego przypadku, nie zabiły w nim współczucia, wrażliwości oraz najzwyklejszego uśmiechu. Tego samego uśmiechu, który rozjaśnił jego twarz na widok Barnes’a (wszak we wrogiej dżungli ujrzał „swojego”), a który chwilę później został zgaszony kulami wystrzelonymi przez „przyjaciela”. Nim to się wydarzyło, nie utracił zdolności dostrzegania rzeczy zwykłych, ale w tych okolicznościach wyjątkowych:
„Uwielbiam noce tutaj. Gwiazdy. Nie ma w nich dobra czy zła. Po prostu tam są”
(„Pluton”)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Więcej artykułów od autora dbania

Łza wampira, czyli o samotności łowcy - Artykuły o filmach
Uliczka oświetlana chłodną poświatą księżyca, chwiejnie migoczące światła latarń, poza zasięgiem których chyłkiem przemyka postać w pelerynie. Omdlewająca w uścisku ofiara, biała szyja, błysk kłów i przytłaczająca cisza, mącona jedynie przez zachłanne chłeptanie… Kalka wielokrotnie powielana, gotycki sztafaż wielokrotnie używany i wykorzystywany w dziesiątkach lepszych i gorszych produkcji oraz postać budząca skrajne emocje.

Podróż oniryczna, czyli na marginesach rzeczywistości - Artykuły o filmach
„Dziwne to życie” pada w chwili, gdy wszystko się zawaliło, a najbliższe lata mają upłynąć w odosobnieniu… Dziwne, bo jednocześnie na horyzoncie zamajaczyło widmo nowego życia, pozbawione obciążenia, które tak bardzo uwierało. Okazało się bowiem, że szczęście było na wyciągnięcie dłoni, że to co poszukiwane i usilnie wypatrywane leżało w zasięgu wzroku. Nieuchronnie nasuwają się pytania: czy trzeba przejść przez tragedię, i czy trzeba utracić coś drogocennego i wymarzonego, aby stwierdzić, że przyszłość może jeszcze być dobra?

MORALITET KRWIĄ MALOWANY - Artykuły o filmach
Dobro i zło, wiara i upadek, bezinteresowne uczynki i akty samolubnego okrucieństwa. Pustynny krajobraz pogranicza skąpany w blasku prażącego słońca, tumany piasku wciskającego się w oczy i usta, przysypującego bezimienne mogiły. Błotniste bezdroża odległej Rosji pochłaniające życia i dusze żołnierzy. Surowe wrzosowiska Kornwalii, pośród których budzą się niskie instynkty. Krainy opuszczone przez Boga, zasiedlone przez ludzi noszących w sobie pierwotną zdolność do czynienia zarówno dobra, jak i zła. Żywe alegorie...

Ludzie, jak maszyny – maszyny, jak ludzie - Artykuły o filmach
Kino, niczym wehikuł magiczny przenosi w czasie i przestrzeni. Serwując kalejdoskop światów, pozwala zanurzyć się w otchłani czasu dawno minionego albo rzuca nas w nieodgadnioną przyszłość. Zabierając w podróż do przyszłości stworzonej przez Kurta Wimmera ukazuje wizję sterylnego, nowoczesnego świata, a za pośrednictwem Ridleya Scotta wprowadza do świata stanowiącego skrzyżowanie brudnego, gwarnego Chinatown z futurystycznym laboratorium naukowym. Przenosi w miejsca, które stanowią tylko pretekst do poruszenia bardziej uniwersalnych prawd. Pod płaszczykiem lekkiej rozrywki jawią się nam pytania o wartości elementarne. O to kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Co czyni nas ludźmi?

Maskarada… - Artykuły o filmach
Dziewięćdziesiąt lat temu, w 1925 roku, Rupert Julian wprowadzając na ekrany kin ekranizację „Upiora w Operze”, ożywił bohatera powieści Gastona Leroux - okaleczonego geniusza kryjącym swą twarz po maską. Ofiarował mu oblicze Lon’a Chaney’a, tworząc pierwszego Eryka - Upiora Opery.
Teraz czytane artykuły

Groza, czyli podróż do jądra ciemności - Artykuły o filmach
Monotonny głos Jima Morrisona, szarpiący nerwy dźwięk wentylatora oraz jednostajne warczenie śmigieł helikopterów nadlatujących nad uśpione wioski, wprowadzają nas w progi współczesnej apokalipsy. Wprowadzają do dusznej, parnej dżungli, pomiędzy pola ryżowe i zagubione wśród nich wioski. Na wzgórza, nad którymi o poranku unosi się zapach napalmu pachnącego jak zwycięstwo. Do miejsca na końcu świata, w którym przyśpieszony kurs dojrzewania przeszły tysiące amerykańskich chłopaków. Apocalypse Now…

Zmarł Witold Pyrkosz – uwielbiany aktor filmowy i telewizyjny - Ludzie kina
W sobotę 22 kwietnia odszedł od nas popularny aktor Witold Pyrkosz. Ciężko chorował. Miał 90 lat. O jego śmierci poinformowano na oficjalnym profilu serialu „M jak miłość”, w którym Pyrkosz od wielu lat wcielał się w postać seniora rodu Mostowiaków – Lucjana.

Kometa NEOWISE widoczna ze stacji ISS. Piękny widok! - Kosmos
Kometa to niezwykłe ciało niebieskie poruszające się w układzie planetarnym, które na krótko pojawia się w pobliżu gwiazdy centralnej. Tworzy wokół siebie gazową otoczkę, za co odpowiada ciepło gwiazdy, a w przestrzeń kosmiczną wyrzuca materię, stąd pojawiają się dwa warkocze (gazowy i pyłowy). Ale rzadko można kometę zobaczyć gołym okiem. Co innego z tą o nazwie C/2020 F3. To „wielka kometa”, najjaśniejsza od lat (a nic tego nie zapowiadało), która została odkryta w marcu 2020 roku za pomocą teleskopu NEOWISE. Od 9 do 11 lipca mogli ją podziwiać na północno-wschodnim niebie (w pobliżu gwiazdozbioru Woźnicy) także polscy miłośnicy astronomii – wystarczyła do tego zwykła lornetka i miejski balkon. Niektórzy uwiecznili C/2020 F3 swoimi lustrzankami, publikując niesamowite zdjęcia m.in. na swoim profilu facebookowym. Co ciekawe, również pracownicy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS pochwalili się swoim nagraniem w jakości 4K. Zobaczcie sami ten przelot komety tuż nad nad horyzontem Ziemi, jaki uchwyciły kamery. Choć nie jest widoczna z bliska, to z dodaną, klimatyczną, muzyką w tle, robi wrażenie (źródło: YouTube/Seán Doran).

"33" – Zdani na (nie)łaskę polityków - Recenzje filmów
Najnowsza produkcja Patricii Riggen (twórczyni młodzieżowego przeboju „Lemoniada gada” i chłodno przyjętego filmu „Edukacja Grace”) opowiada opartą na faktach historię tytułowych trzydziestu trzech górników, którzy w wyniku tąpnięcia w kopalni miedzi i złota San Jose w Chile znaleźli się w praktycznie beznadziejnej sytuacji, przysypani tonami skał i gruzu. Uwięzieni robotnicy spędzili pod ziemią rekordową liczbę 69 dni, po czym dzięki zakrojonej na szeroką skalę akcji ratunkowej wydostali się na zewnątrz.

"Zabijasz mnie" – kolejny wiersz Daniela Drozdka - Autorzy/pisarze
Daniel Drozdek tym razem pisze o ognistej miłości do kobiety, której niełatwo wyznać swoje uczucia....
Nowości

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale
Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

Poznajcie OBYWATELI DT i zatęsknijcie za Krakowem... - Zespoły i Artyści
Pewien kwartet i jego pewna piosenka sprawiają, że każdy zauroczy się w stolicy Małopolski, choć miłość to będzie niełatwa. Bo „Kraków” ma swoje wady i zalety. Wszak jak pięknie i szczerze śpiewa Norbert Giza: „To miasto turystów, żebraków. Miejskiej inteligencji, studentów i cwaniaków. Kraków kocham, lubię, nienawidzę. Zawsze tęsknię... gdy długo nie widzę”. Jakże prawdziwe słowa, szczególnie dla kogoś, kto – tak jak wspomniany wokalista – żyje tam od 10 lat. Zatem nie ma co się zastanawiać – pakujcie walizki, czas ruszyć do krainy Smoka Wawelskiego, jednak najpierw warto odwiedzić Dąbrowę Tarnowską. Dlaczego? W tym mieście narodzili się bowiem Obywatele DT.

"Na mały palec": najnowszy singiel IGI robi furorę w sieci - Zespoły i Artyści
Poznajcie najnowszą muzyczną propozycję od IGI. "Na mały palec" to poetycka opowieść o niedokończonych historiach, które trwają w naszych sercach!

Olbrychski, Komorowska i Zanussi o Janku Nowickim, czyli piękny wieczór wspomnień! - Fotorelacje
Giganci kina – tak o nich mówi burmistrz Eugeniusz Gołembiewski (trudno się z nim nie zgodzić). I jest niezwykle dumny i szczęśliwy, że tych troje wspaniałych ludzi odwiedziło Kowal na Kujawach. Wszak Daniel Olbrychski, Maja Komorowska i Krzysztof Zanussi to faktycznie legendarne osobistości polskiej kultury. To właśnie tych troje spotkało się w dużej sali OSP z mieszkańcami miasteczka i jego okolic, aby w ramach festiwalu „Białe walce” powspominać, zmarłego w grudniu 2022 roku, Jana Nowickiego. Poniedziałkowy wieczór 27 listopada przejdzie do historii jako pełna anegdot z życia i twórczości Mistrza podróż w czasie.

Igor Jaszczuk powraca po 24 latach! Prawdziwe "Dzikie zwierzę"! - Zespoły i Artyści
24 listopada 2023 roku stała się rzecz niesłychana! Igor Jaszczuk przypomniał się światu i wypuścił na wolność „Dzikie zwierzę”. Bez obaw, on tylko zaprezentował solowy utwór pod takim tytułem. Jako autor tekstu, jako kompozytor, który chce być po prostu sobą!

Comedy Wildlife Awards 2023: "Polskie" kłótliwe dzwońce i kangur z "gitarą" - Fotografia/Malarstwo
Zwierzęta są jak ludzie. Nie wierzycie? Wystarczy spojrzeć na nagrodzone zdjęcia w konkursie Comedy Wildlife Photography Awards. Na jednym z nich, tym głównym, pewien kangur zachowuje się tak, jakby grał na niewidzialnej gitarze. Na drugim, też zwycięskim, ale w kategorii Junior Award, młody dzwoniec (mały ptak z rodziny łuszczakowatych) „strzela focha”, bo chyba jedzonko dostarczone przez rodziców nie było smaczne. A więc „ludzkie zachowania”, przez co też tak prawdziwe, emocjonalne, ale i bardzo zabawne! W tym drugim przypadku mowa nawet o ptakach sfotografowanych przez Polaka – Jacka Stankiewicza!
Artykuły z tej samej kategorii

10 najlepszych i najgorszych filmów z premierą w roku 2020! - Artykuły o filmach
Mamy już styczeń roku 2021, czas więc wybrać najlepsze i najsłabsze filmy, które można było obejrzeć przez 12 poprzednich miesięcy. Nie działo się za wiele ze względu na pozamykane przez całe miesiące kina, widzowie mieli jednak alternatywę w postaci serwisów streamingowych. Wiadomo, że numerem jeden wśród „złoli” był koronawirus, natomiast odwagą zabłysnął… Borat (zagościł nawet na jednej z list; ciekawi jesteście, na której?). A jakim tytułom filmowym można dać złoty medal, a które strącić na dno przepaści? Selekcji dokonali wspólnie recenzenci: Przemysław Jankowski (Aragorn136) i Bartłomiej Pasiak (bonopasiak).

Uczta kinomana – top 10 filmów, które trafią na duży ekran w roku 2017 - Artykuły o filmach
Patrząc na tytuły produkcji z premierą zaplanowaną na rok 2017, można śmiało stwierdzić, że czeka nas w kinie wiele emocji. Wybraliśmy 10 takich, które zapowiadają się bardzo obiecująco, z którymi wiążą się spore nadzieje. Jedno jest pewne – to będzie uczta dla miłośników kina science fiction (aż sześć obrazów tego gatunku znalazło się w przygotowanym zestawieniu).

Najgroźniejsze i najpotężniejsze filmowe potwory - Artykuły o filmach
„Monster movie” od jakiegoś czasu przeżywa drugą młodość. W roku 2013 w filmie „Pacific Rim” na ziemską scenę z oceanicznych czeluści wypełzły olbrzymie Kaiju, by siać strach i zniszczenie. Po mniej więcej dziesięciu miesiącach w kinach pojawiła się odświeżona „Godzilla”, a w 2019 roku jej kolejna część. Co sprawia, że tak kochamy filmowe monstra?

Na jakie filmy warto wybrać się do kina w roku 2016? - Artykuły o filmach
Filmowy rok 2015 dobiegł końca, a kolejny przed nami. Co interesującego ze sobą przyniesie w kinowym świecie? Czy będzie równie udany? Kolejny raz stworzyliśmy listę dziesięciu obrazów, których polską premierę przewidziano na rok 2016. Wybraliśmy te, wydaje się, najbardziej intrygujące, najlepiej oceniane (kilka z nich już widzieli zagraniczni krytycy) i różniące się między sobą stylem, gatunkiem i filmowym smakiem. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Top 10 najlepszych filmów wojennych rozgrywających się podczas II wojny światowej - Artykuły o filmach
Z okazji niedawnej premiery „Dunkierki” (21 lipca 2017) postanowiłem stworzyć listę najlepszych filmów ukazujących ważne operacje wojskowe lub po prostu przedstawiających zmagania i traumę zwykłych młodych szeregowców, partyzantów czy snajperów w trakcie trwania II wojny światowej. Oparte na faktach lub zrealizowane na podstawie książek. Jedne poetyckie, kameralne, inne widowiskowe.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.568