O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Samozadowolenie" – Dildo robi nam dobrze… smutną muzyką! - Recenzje płyt

Piątek 13, październik, rok 2023. Dla jednych pechowy, dla innych nie. Do której grupy należy artysta z papierową torbą na głowie? Wydaje się, że do obydwu. Z jednej strony jako sługa miłości w tym dniu wydaje swoją drugą płytę o jakże sugestywnym tytule „Samozadowolenie” i jeszcze odważniejszej okładce. Z drugiej – zna datę swej „artystycznej śmierci”. Mimo że nazywa się Baggins, to nie nagrywał tego albumu w wiosce hobbitów, wszak nie miał przodków ani… tyłków. Ale już imię Dildo może się niebezpiecznie kojarzyć z definicją słowa widniejącego tuż nad… kroczem w niebieskim dresie. Spokojnie, na tym albumie brak kontrowersyjnych, hip-hopowych teksów ocierających się o sprawy seksualne. Jest za to sporo „Kabaczków”, pewna „Dziewczyna z myszką na plecach” i jeden „Kevin sam na wiosnę”, czyli utwory refleksyjno-uczuciowe w ujęciu alternatywnym.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (23237 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
549
Czas czytania:
627 min.
Kategoria:
Recenzje płyt
Autor:
aragorn136 (23237 pkt)
Dodano:
400 dni temu

Data dodania:
2023-10-19 11:27:28

Debiutancki Dla Wszystkich Dziewczyn Nie Dla Wszystkich Chłopców" to był krążek z minimalnymi dźwiękami i maksymalnymi emocjami. Nowoczesny, acz jakby retro, nie z tej linii czasowej. Pragnąłem nucić razem z Dildo każdy refren, odbywać z nim podróż do przeszłości, mimo że często kończącej się na pograniczu sentymentu i smutku. Ale jednak tliło się poczucie szczęście i wolności. I nie przeszkadzało, że w videoclipach ten Pan Baggins ma taki wizerunek, jaki ma – ukryta twarz za maską, dłonie włożone do kieszenie spodni sportowych. Jego głos w połączeniu z namalowanymi „ustami i oczami” wyrażał wiele. W „Samozadowoleniu” też wyraża, choć to płyta nieco słabsza pod kątem chwytliwych melodii i potencjalnych hitów, jak poprzednia. Ale czy dla Dildo Bagginsa to jest najważniejsze?

 

Okładka płyty "Samozadowolenie" (fot. materiały promocyjne)

 

Istotne jest przecież to, że tworzy muzykę po swojemu. Przyrządza ją niczym jedyną w swoim rodzaju potrawę. Niby znajomą, lecz oryginalną. Niby słodką, acz „popieprzoną”. I krzyczy „Banzai”!. Taki jest radosny, nogami wymachuje, palcem w… słuchacza celuje. Robi mu „Usta Usta”. No i częstuje tymi „Kabaczkami” wymieszanymi z „Pad Thai” (nie, nie będzie problemów gastrycznych). Jest jak „Samotny wuj”, ale niekonieczne taki głośny i upojony alkoholem, co na weselu wyrywa do tańca młode żonki. Wszak jego „Samozadowolenie” to pełna spokojnych nut, przyciszonych brzmień, szczera, nienachalna próba opowiedzenia o czymś ważkim. Artysta hedonista, jak o o sobie mawia, lecz ponownie uspokajam – kontakt z jego drugim albumem można porównać do platonicznej miłości z zabezpieczeniem, choć z wyrazistą formą na poziomie wykorzystania… instrumentów.

 

Już pierwszy utwór – „Zwierzozwierz” to istny chaos dźwiękowy – nieprzestrojona przestrzeń gitarowa i nie tylko, w tle jakby trzaski gramofonu, jakby glam rock i progresja na całego. Nic dziwnego, że Dildo jest zwarty, ale niegotowy i ma w ręku dwa Mołotowy. I do tego patrzy w czyjeś oczy – czyżby tęsknił? Oj niełatwo jest przejść przez tę piosenkę, leczy później robi się przyjemniej. Zamiast kroczenia po ostrych kamyczków, zjeżdża się po schodach na poduszce do oświetlonej piwniczki, aby posmakować „Kabaczków”. „Nie rozumiem Cię z całego serca” śpiewa Baggins ze swoim gościem – Swiernalisem, i jednocześnie zaprasza do ciasnej krainy nostalgii, romantyzmu, ale też pewnego niepokoju. Bo wiecie – znowu ta tęsknota. „Od wszelakich złych przygód. Z tobą minęło wiele lat. A ja pamiętam każdy ich dźwięk. I tamtych kabaczków smak”. No i gdzie ta kobieta? Gdzie? Nie wiem, ale wiem podobnie jak autor tego utworu, że inspiracje ukryte są prawie w każdym możliwym miejscu, nawet w takim, które wydaje się być zupełnie ich pozbawione.

 

Kiedy już najemy się do syta potrawą numer 2, czas odkryć zapachy innej wiosny – przesłodzonej, acz gorzkawej (zarówno tekstowo, jak i muzycznie). „Kevin sam na wiosnę” to najlepszy kawałek na tym albumie, a jego nazwa sugeruje, że być może to przeróbka tytułu słynnej komedii. Lecz ten Kevin jest starszym jegomościem, choć podobnie na przekór wszystkiemu realizuje rzeczy bez względu na to, czy coś wypada, czy nie. Utwór jest symbolem niejednoznaczności artysty. Stanowi esencję całej twórczości – pop miesza się muzyką alternatywną, a refren wprawia słuchaczy w konsternację. „Potrzebuję Cię na gwałt” można przecież odbierać dwojako… Ale tutaj nie o dosłowność chodzi!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Choć i tak samozadowolenie zostaje na tyle osiągnięte, że da się wykrzyczeć wspomniane, następne „Banzai”, bo ten numer chwyta za duszę i bierze za ręce… Co ciekawe, specjalnie „zniekształcony” wokal dodaje klimatu, a samo, tytułowe słowo od dnia narodzin Dildo Bagginsa staje się jego natręctwem. Przykładowo oznaczył nim nagrane w dyktafonie swojego telefonu melodie, z których narodzić się kiedyś może piosenka, choćby ta opowiadająca o drodze Bagginsa, która rozpoczyna się dużą dozą ekscytacji i nadziei, że powstający kawałek „zmieni twój cały świat”. Wsłuchując się w tekst, można też natknąć się na źródła inspiracji, które Dildo określa jako „niegojące się rany”. W końcu można wysłuchać najważniejszą dla Dilda części tego utworu, kiedy stwierdza, że tworzenie muzyki to niemal „potrzeba fizjologiczna”, która pomaga znieść to, że „generalnie jest fatalnie”. Tak więc jest to piosenka o piosenkach, dlatego też jest jedną z najważniejszych. Baggins zaprosił do wspólnego wyśpiewania „Banzai” Żurkowskiego, który swoim głosem i energią zdecydowanie wzbogacił całość utworu, który wpisuje się również w tzw. „tryptyk azjatycki”, do którego zaliczają się też „Khao San” i „Pad Thai”. W tym pierwszym dookoła dreszcze niepokorne targają całym jego światem. W tym drugim, bardziej wpadającym w ucho, „rozkosznym”, gorącym niczym danie orientalnej kuchni złożone z makaronu i warzyw, prosi „nie daruj mi tej nocy”. To zapis wakacyjnych przeżyć i rozterek Dilda, których doświadczył, przemierzając Tajlandię rozklekotanym skuterem. To przywołanie pięknych wakacyjnych chwil, ale nie takich all inclusive, tylko tych, które mogą skierować życie w inne nieznane rejony. Słuchając tej piosenki, można samemu ocenić swoje postępowanie w rzeczywistości, do której trzeba wrócić, gdy wakacje dobiegną końca.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Dildo Baggins i jego "Banzai" (fot. materiały promocyjne)

 

Wysokim głosem Dildo nuci następnie o „Synach córek Koryntu”, a dokładniej przypomina, że miłość czasem ślepa i głucha jest. Refleksyjnie ruszam głowę w lewo i prawo, dobrze zdając sobie sprawę, co ma na myśli ten niezależny artysta. Tak samo, jak w gorzko-kwaśnej „Syrenie”. Tam też jest miłość, lecz fantomowa (z zabezpieczeniem lub bez) i błędy przeszłości, za które się nie zapłaciło. Bardzo autentyczny jest kolejny kawałek pt. „Usta Usta”, gdzie każdy „poczuje się jak mamy powidła, hej”. Można rzec, że jest on opowieścią o niełatwej codzienności „zakochanej” pary w dość ponurej rzeczywistości, w której tak zimno, że aż zamarzają gile. „Pozostać z tobą czy być sobą, seks z litości czy z miłości?”. Zastanawia się mężczyzna o ksywie Dildo, śpiewając o „Dziewczynie z myszką na plecach”, a w finale („Samotnym wuju”) w duecie z tajemniczą wokalistką Panilas (o jakże głębokiej barwie głosu), przypomina, aby „unikać ludzi, którzy kochają się za rzadko”.

 

Z powyższego wynika, że przez „Samozadowolenie” przewija się samotność, niespełniona miłość, tęsknota. A jednak, mimo takich leitmotivów, Dildo potrafi zrobić nam i wam dobrze. Och, jak dobrze!

 

Okładka płyty "Samozadowolenie" (fot. materiały promocyjne)

 

Ocena: 7/10

 

PS Pod okładką wydawnictwa ukryty jest „plakacik”, na którym są teksty wszystkich piosenek i odważne foto Bagginsa. Skuszeni?

 

Posłuchajcie zatem w streamingu:

https://adm.ffm.to/Samozadowolenie

 

I obserwujcie Dildo na:
https://www.facebook.com/dildobagginsmusic
https://www.instagram.com/d.baggins_/
https://www.tiktok.com/@dildobagginsmusic

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Samozadowolenie" – Dildo robi nam dobrze… smutną muzyką!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 9 dni temu

liczba odwiedzin: 105

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 24 dni temu

liczba odwiedzin: 150

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 47 dni temu

liczba odwiedzin: 500

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 87 dni temu

liczba odwiedzin: 656

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 95 dni temu

liczba odwiedzin: 447

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 113 dni temu

liczba odwiedzin: 515

Teraz czytane artykuły

autor:pj(15391 pkt)

utworzony: 3950 dni temu

liczba odwiedzin: 5841

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 400 dni temu

liczba odwiedzin: 549

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 357 dni temu

liczba odwiedzin: 488

autor:pj(15391 pkt)

utworzony: 3792 dni temu

liczba odwiedzin: 3772

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 1808 dni temu

liczba odwiedzin: 3766

autor:pj(15391 pkt)

utworzony: 4206 dni temu

liczba odwiedzin: 3964

autor:pj(15391 pkt)

utworzony: 3698 dni temu

liczba odwiedzin: 4111

Nowości

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 3 dni temu

liczba odwiedzin: 61

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 5 dni temu

liczba odwiedzin: 76

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 77

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 881 dni temu

liczba odwiedzin: 2120

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 203 dni temu

liczba odwiedzin: 935

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 1151 dni temu

liczba odwiedzin: 3017

autor:sebastiandziuda(1274 pkt)

utworzony: 1423 dni temu

liczba odwiedzin: 3038

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 594 dni temu

liczba odwiedzin: 1170

autor:sebastiandziuda(1274 pkt)

utworzony: 1356 dni temu

liczba odwiedzin: 2541

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.358

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję