Na świat przyszedł w roku pańskim 1797 w małej wsi Jarantowice na Kujawach, jako syn Pawła i Anny z Kiełczewskich. Już młodzieńcem będąc musiał zaopiekować się matką i młodszą siostrą, bowiem zmarł jego ojciec. Wspólnie mieszkali w Redczu Krukowym – parafii Dąbie niedaleko Lubrańca. Wkrótce, w 1822 r. Ignacy poślubił swoją narzeczoną - Urszulę Zaborowską. Była ona córką Stanisława i Karoliny – właścicieli miejscowości Zaborowo i Belno w powiecie gostynińskim oraz Zbijewa koło Chodcza.
Miłuj ziemię, a wyda plony …
Leszczyński nie ukończył szkoły rolniczej, co nie przeszkodziło mu w byciu doskonałym agronomem. Przetarł szlaki, pokazał do jakiej urodzajności i wartości ziemię doprowadzić można – od niego uczono się jak urządzać gospodarstwo.
W 1825 r. nabył majątek ziemski – dwie wsie: Belno i Pomorzany Strumińskie (dziś leżące na terenie Belna). Dwadzieścia lat później uruchomił na obszarze czterech mórg cukrownię Urszulin. A trzeba w tym momencie zaznaczyć, że wówczas funkcjonowały również, i to z bardzo dobrym skutkiem, założone przez niego, olejarnia i gorzelnia.
Nazywany przez mu współczesnych polskim Schwartzem, odważnie „połączył rolnictwo z przemysłem”. Dzięki niemu ubogie Belno przeistoczyło się, jak to mówiono: w „porządne, wyglądające na niemieckie, miasteczko” (dworki zamiast rozpadających się chatynek). Wiedzieć musicie, że rozsławił to miejsce, tak pięknie, że przybywały tam liczne osoby z Cesarstwa, Wielkiego Księstwa Poznańskiego i Krakowskiego. Ba! - nawet z zagranicy. Wszyscy podziwiali i uwierzyć własnym oczom nie mogli. Niektórzy zostawali, aby edukować się na rolników.
Ci, co powątpiewali w Ignacego, jakoby był on głównie ambitnym włodarzem, interesującym się tylko napełnianiem własnej kieszeni, zdanie swe szybko zmieniali. Dla niego najważniejsi byli mieszkańcy – ich potrzeby, ich zdrowie. Jako pierwszy na ten przykład zabrał głos w sprawie dobrowolnych składek na szpital powiatowy. Sam niezwykle „hojnym darem” tenże szpital obdarował. Mało tego – osobiście, często angażował się w działalność społeczną. Przez sześć lat zasiadał w Radzie Opiekuńczej Zakładów Dobroczynnych w Powiecie Gostynińskim, Komitecie wsparcia włościan niedostatkiem dotkniętych, Komitecie budowy dróg bitych, w Komitecie od zarazy księgosuszu oraz był Radcą Dyrekcji Ubezpieczeń w Powiecie Gostynińskim. W 1847 r. poczytny umieścił artykuł w „Roczniku Gospodarstwa Krajowego” pt. „Przegląd z lat wielu gospodarstwa, na kilku folwarkach prowadzonego”.
Ignacy Leszczyński zyskał sobie przydomek „Nestora agronomów”. A Naczelnik Powiatu Gostynińskiego prosił Gubernatora Cywilnego o nadanie Leszczyńskiemu orderu Świętego Stanisława.
Smutna to wiadomość …
Niedowierzanie złączyło się z bólem i rozpaczą, kiedy przeczytano w gazecie o morderstwie, którego ofiarą padł Ignacy Leszczyński.
Nocą z 27 na 28 czerwca 1857 roku, pozbawił go życia, będący na służbie, pochodzący z Hanoweru, dwudziestodwuletni ogrodnik Krystian Józefa Ahrens. Był letni, ciepły wieczór, gdy przy szeroko otwartym oknie liczył pieniądze przeznaczone dla swych pracowników na wypłatę. Prawdopodobnie Ahrens uderzył Leszczyńskiego w skroń gracą lub ostrym końcem młotka. Następnie zrabował owe pieniądze, a także złoty zegarek, część przedmiotów z garderoby i zbiegł z przyjacielem Edwardem Rozenowem, nastoletnim ogrodnikiem, jakoby mającym współudział w zabójstwie. Tej samej nocy zmarła w Warszawie żona Ignacego - Urszula.
Ignacy Leszczyński został pochowany na cmentarzu parafialnym w Sokołowie. Obecnie trwa procedura rejestracji jego nagrobka do rejestru zabytków (10 lutego dokonane zostaną oględziny na cmentarzu w Sokołowie).
Państwo Leszczyńscy mieli aż siedmioro dzieci: sześć córek i syna. W lipcu 2013 r. Belno odwiedziła prapraprawnuczka Leszczyńskiego - profesor chemii Barbara Izdebska z mężem Janem (na zdjęciach).
Ignacy Leszczyński stał się patronem Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Belno, o którym pisaliśmy.
Źródła:
1. Ferdynand Ptaszyński, Życiorys Ignacego Leszczyńskiego, Gazeta Warszawska 1857, nr 277, nr 279.
2. b.a., Gazeta Warszawska 1857, nr 176, nr 178, nr 205.
3. Al. Trz, Gazeta Warszawska 1857, nr 169.
4. Marcin Matusiak, Ignacy Leszczyński z Belny. Pierwszy agronom Królestwa Polskiego, Tygodnik Płocki 2011, nr 48.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Ignacy Leszczyński herbu Abdank – przykład, jak kroczyć drogą postępu
Eco
3941 dni temu
I się dowiedziałem w końcu kim jest patron tego stowarzyszenia. No biografia idealna na film!!! Szkoda, że o takich ludziach się nie mówi.
Dodaj opinię do tego komentarza
Historia
3940 dni temu
Piękna historia i wspaniały człowiek patrząc na opis. Ciekawe jak to jest, czy jego żona zmarła dowiedziawszy się o śmierci męża czy nie miało to wpływu. Często słyszymy o takich przypadkach, gdy jedno z partnerów umiera, drugie pogrąża się w żalu i umiera niedługo potem. Gdyby więcej takich ludzi było dziś, Polska byłaby wspaniałym krajem - tylko gdzieś zostało to zaprzepaszczone, a dziś patriotów na lekarstwo - i nie takich jak przez ostatnie 20 lat w rządzie, aby okraść, zarobić, a społeczeństwo wygnać z kraju.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora pj
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.238