O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Zawisza Czarny – wzór najlepszych cnót rycerskich - Historia

Honor, odwaga, szlachetność – te trzy słowa idealnie opisują najsłynniejszego rycerza w dziejach Polski: Zawiszę zwanego Czarnym. Wielu słyszało to imię, ale warto poznać więcej faktów z jego życia. Niechaj ten artykuł będzie również należnym hołdem dla tegoż niezrównanego wojownika czasów średniowiecza.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (16586 pkt)
Ilość odwiedzin: 43 992
Czas czytania: 76 577 min.
Kategoria: Historia
Dodano: 4293 dni temu [2013-11-25]

Pochodzenie i rodzina

źródło: wikimedia.org

Zawisza herbu Sulima swój przydomek zawdzięczał kruczoczarnym włosom i ciemnej karnacji (myślenie, że nazwa wzięła się jakoby od czarnej zbroi było błędne). Urodził się w roku pańskim 1370, jako trzeci syn Doroty i Mikołaja z Garbowa – kasztelana sieradzkiego. W wieku około 27 lat poślubił młodszą od siebie bratanicę biskupa krakowskiego, Barbarę. Jak głosi jedna z opowieści – podobno kiedy miała osiem lat, uratował ją przed niechybną śmiercią. Silny młodzieniec zatrzymał galopującego w jej stronę, spłoszonego wierzchowca.

 

Urodziło im się czterech synów: Marcin, Stanisław, Zawisza i Jan. Nie zagłębiajmy się jednak w ich losy i zajmijmy się sławnym ojcem.

Trening

Na granicy polsko-węgierskiej pojawił się bogato ubrany, samotny jeździec. Nagle został napadnięty przez sześcioosobową uzbrojoną bandę. Bronił się dzielnie. Kilku napastników zabił szybko i sprawnie. Niestety przygnieciony przez konia, nie mógł się dalej bronić. Już był pewien, że straci życie, gdy nieoczekiwane nadszedł ratunek.  

 

Wybawcami okazali się trzej młodzieńcy, bracia: Jan, Piotr i Zawisza (wówczas szesnastoletni). A ocalonym sam Ippolito – sławny w całej Europie Włoch, jeden z najlepszych trenerów szermierki. Wdzięczny i szczęśliwy, obiecał, że zostanie ich osobistym trenerem.

 

Trwające dwa lata szkolenie wyzwoliło drzemiący w Zawiszy potencjał. To właśnie on ze wszystkich braci wyrósł na najbardziej utalentowanego rycerza. Chłopak, już jako nastolatek był niezwykle silny i nad wyraz dobrze zbudowany, ale dopiero dzięki naukom Ippolita, stał się niezwyciężony.

 

Jak wyglądał każdy dzień treningu?

 

Młody Zawisza wstawał wczesnym rankiem. Zaczynał od skoków przez rowy i skoków wzwyż. Następnie przeciągał liny oraz ćwiczył, biegał i pływał z obciążeniem (przywiązane do pleców worki wypełnione ziemią). Nawet szermierka odbywała się z zastosowaniem obciążenia. Najpierw walczył drągami o ciężarze aż dwukrotnie przekraczającym ciężar miecza (dzięki temu wzmacniały się nadgarstki i przedramiona, a prawdziwy miecz wydawał się o wiele lżejszy niż był w rzeczywistości).

 

Musiał też wyrabiać siłę i sposób uderzenia mieczem. Włoch wkopywał w ziemię paliki, które należało ściąć za jednym zamachem . Co pewien czas paliki zwiększały swoją objętość, by na koniec zamienić się w drągi (nie chodziło tylko o znane, klasyczne cięcie po skosie z góry na dół, ale również o cięcie na odlew - z lewej na prawo oraz pieszo i z konia!). Ważną lekcją było też poznanie tajników walki konnej na kopie (w okresie średniowiecza konkurencja budząca wyjątkowe zainteresowanie na turniejach rycerskich). W wolnych chwilach Zawisza uczył się również łaciny i języka niemieckiego.

 

Ostatni, główny egzamin dwuletniego treningu, Zawisza zdał wzorowo. Pokonał na miecze i kopie swojego nauczyciela. Uczeń przerósł mistrza …

Niepokonany

Wszyscy kronikarze zgodnym chórem twierdzą, że uczestniczył w prawie setce międzynarodowych turniejów! Był przy tym niezwykle wszechstronny: startował w każdej konkurencji, jaka była mu proponowana. Przez 25 lat nie podniósł żadnej porażki!  

 

Pewny siebie Przeciwnik

 

Był nim Gyula – węgierski osiłek. Do konfliktu między nimi doszło w Bośni, gdy Węgier (należący do orszaku króla Zygmunta), wywlókł siłą z komnaty księżniczkę Dragę. Chciał ją najpierw skatować, a później wziąć sobie na własność i traktować jak ulicznicę. Zawisza zwrócił mu uwagę, że postępuje jak gbur, że tak nie zachowuje się prawdziwy rycerz. Gyula zareagował szybko i rzucił rękawicę. Król Zygmunt ostrzegł go, że Zawisza jest niezwyciężony, ale potężny Gyula zbytnio się tym nie przejął. Oddał Dragę swoim pachołkom. Wówczas Zawisza wjechał konno między nich, uniósł za kołnierze i odrzucił na bok, a królewnę odwiózł rodzicom.

 

Węgier wściekł się niczym rozjuszony knur. Prosił Zygmunta o pozwolenie na, jak opisują historycy: „rozwalenie łba temu czarnowłosemu przybłędzie”. Pojedynek odbył się na drugi dzień. Obydwaj przeciwnicy dysponowali ostrymi kopiami i mieczami. W czasie jazdy naprzeciw siebie Zawisza uchylił głowę, podbił kopię atakującego, a następnie puścił swoją kopię i dosłownie pól sekundy później wyrwał Węgrowi jego kopię z rąk. Polak wyjął miecz i w trakcie kolejnego starcia, Gyula, parując jego  cios, nagle sięgnął po sztylet. Zawisza Czarny był szybszy i powalił osiłka na ziemię.

 

Rewanż

 

Był gorący 15 lipca roku 1410. Na polach po Grunwaldem zebrały się dwie potężne armie. Doszło do największej w historii średniowiecznej Europy (pod względem liczby uczestników), bitwy między siłami Zakonu krzyżackiego (około 21 tysięcy), pod dowództwem Wielkiego Mistrza Ulricha von Jungingena, a połączonymi siłami polskimi, litewsko-ruskimi i oddziałami czeskimi, pod dowództwem króla Władysława II Jagiełły, liczącymi w sumie ponad 34 tysiące żołnierzy!

 

Jak wyglądała ta bitwa, wiemy m.in. z powieści czy filmu „Krzyżacy”. Jej ogrom możemy też zobaczyć na obrazie Jana Matejki. Zakończona zwycięstwem Jagiełły, trwała sześć godzin. Wróćmy zatem do naszego bohatera.

  źródło: wikimedia.org

Czterdziestoletni wówczas Zawisza, należał wraz z braćmi do elitarnego oddziału ochraniającego króla. Był moment, gdy o mały włos, bitwa zostałaby przegrana. Ktoś pokonał kilkunastu polskich rycerzy i ruszył w stronę, trzymającego sztandar chorążego Marcina w Wrocimowic. Sztandar upadł na ziemię. Wrogowie mogli to potraktować jako znak poddania się polskiej armii. Rzeczywiście, niewiele brakowało, gdyby nie Zawisza Czarny, który zareagował w mgnieniu oka. Razem ze swoim orszakiem ruszył do walki o chorągiew.

 

Okazało się, że żołnierzem, który z batalionem zaatakował polskiego chorążego był Gyula. Wykurował się i zaciągnął do armii krzyżackiej tylko po to, by spotkać na polu bitwy Zawiszę. Pragnął rewanżu.

 

W ciągu kilku minut batalion został wycięty w pień, a Zawisza wzniósł chorągiew do góry. Ale już szarżował na niego Gyula. Przepełniony nienawiścią, postanowił stratować przeciwnika kopytami swojego konia, jednakże koń Zawiszy również stanął na tylnych nogach, a kiedy oba konie opadły na ziemię, miecz Polaka z ogromną siłą odciął głowę Węgra.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - Zawisza Czarny – wzór najlepszych cnót rycerskich

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

3 (7)

NELA^_^
3205 dni temu

Niezłe!Lecz czegoś brakuje.
Dodaj opinię do tego komentarza

0 (0)


3205 dni temu

Nieźle!!!
Dodaj opinię do tego komentarza

2 (12)

julka potok
3229 dni temu

czarna zawisza to starodawny rucez

Dodaj opinię do tego komentarza

1 (9)

M.
3152 dni temu

Uwielbiam Zawiszę Czarnego! Przeczytajcie też książkę o nim - "O Zawiszy Czarnym opowieść" - jest jak wielka pochwalna ballada...
Dodaj opinię do tego komentarza

-3 (3)

locco
2941 dni temu

niezle bajeczki, ja tym kronikom wierze jak polskim politykom
Dodaj opinię do tego komentarza

-3 (17)

Jolanta Hasiuk
4109 dni temu

Świetny utwór, opowiada o czasach świetności Polski i Polaków. Więcej promocji dla nas , jesteśmy silnym narodem tylko trzeba obudzenia !
Dodaj opinię do tego komentarza

Polecamy podobne artykuły

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.183

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję