Rozmowa z raperem o ksywie GieGieeR! - Zespoły i Artyści

GieGieeR lub inaczej Gregory, a właściwie Grzegorz Bawolski pochodzi ze Swarzędza niedaleko Poznania. Poza rapowaniem, zajmuje się też human beatboxem. To forma rytmicznego tworzenia dźwięków lub po prostu – jak nazywa to Gregory – robienie muzyki za pomocą gęby.

 

Poniższy wywiad pozwoli Wam na bliższe poznanie Grzegorza. Dowiecie się m.in. o jego początkach w raperskim światku. Pierwszych nagranych nielegalach. Podejściu do życia. Oraz muzycznych planach na najbliższą przyszłość.

 

No to zaczynamy!

 

(Altao.pl) Siema Gregory. Fajnie, że znalazłeś chwilę czasu na rozmowę z nami. Co u Ciebie?

 

GieGieeR: Witam. Dzięki za zaproszenie do rozmowy. U mnie dobrze, pracuję, w wolnej chwili zajmuję się tworzeniem muzyki.

 

(Altao.pl) Opowiedz, ile masz lat, kiedy odkryłeś w sobie zamiłowanie do muzyki hip-hopowej i dlaczego akurat ten gatunek cenisz najbardziej?

 

GieGieeR: Mam już 29 lat. Pierwsze utwory hip-hopowe słyszałem w wieku 6 lat. Pierwszą kasetą rapową, jaką miałem, był legendarny album „The Fugees - The Score” z 1996 roku. Słucham bardzo różnorodnej muzyki, jedyny podział muzyki dla mnie to ten na dobrą i słabą. Ciężko mi jednoznacznie określić, dlaczego akurat ten rodzaj muzyki jest dla mnie najważniejszy. Najbardziej cenię w nim szczerość, prawdziwość i technikę, która jest dla mnie równie ważna oraz brak ograniczeń muzycznych. Każdy może znaleźć w tej muzyce coś dla siebie.

 

(Altao.pl) Zaczynałeś od nagrywania nielegali m.in. we własnym piwnicznym studio („Dwie Dwójki EP”). Jak wygląda praca przy tworzeniu takich albumów i gdzie je można posłuchać?

 

GieGieeR: Przytoczone „piwniczne” studio nie należało do mnie, było zrobione u kolegi w piwnicy. Praca nad moimi pierwszymi utworami na kanale w 2012 roku wyglądała tak, że po prostu wchodziłem, nagrywałem wokale i później w domu sam próbowałem zrobić mix i mastering, chociaż mastering to stanowczo za duże słowo jak na pierwsze nielegale. Jestem samoukiem, ale w całym materiale, który teraz przygotowuje mix/mastering wykona już ktoś inny. To, co nagrałem w 2012 roku i moje wszystkie późniejsze poczynania muzyczne można znaleźć na moim kanale YouTube.

 

(Altao.pl) A co z innymi projektami? Pochwal się, co wydałeś w kolejnych latach swej działalności muzycznej?

 

GieGieeR: Materiał „Per Aspera Ad Astra”, który wrzuciłem pod koniec 2013 roku, miał się ukazać w małym nakładzie w wersji fizycznej i miał okładkę, która jest widoczna przy większości numerów z tego albumu na YouTube. Niestety nie dopilnowałem wszystkiego i można go sprawdzić jedynie na YouTube. W latach 2013-2017 niestety przystopowałem, wrzucałem pojedyncze utwory, 3 zwrotki konkursowe i wziąłem udział jako gość w kilku utworach, w tym w jednym klipie u znajomego. Dopiero teraz szykuję materiał, który chce wypuścić w wersji fizycznej i zrobić go w pełni profesjonalnie, jeśli chodzi o jakość. Jednak nadal jeszcze jako nielegal.

 

(Altao.pl) O czym opowiadasz w swoich utworach i jak na nie reagują fani rapu?

 

GieGieeR: Opowiadam o różnych rzeczach, ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Staram się nie robić prostych rzeczy, a używać metafor, różnych ciekawych zabiegów i duży nacisk kładę na technikę. Ocenę tematyki moich utworów zostawiam ludziom, którzy ich słuchają. Czasem jest poważnie, czasem trochę depresyjnie, negatywnie, ale bywa też rzadziej pozytywnie. Wszystko zależy od bardzo wielu czynników, które występują w trakcie pisania.

 

(Altao.pl) Wyczytaliśmy, że brałeś udział w konkursie „Pompuj Rap 4”. Opowiedz bliżej naszym czytelnikom, na czym ów konkurs polega i z jakim skutkiem się tam zaprezentowałeś.

 

GieGieeR: Był to konkurs organizowany przez firmę Stoprocent, na 3 edycję też nagrałem zwrotkę. Brało w nim udział bardzo wiele osób z całej Polski, a polegał na tym, że trzeba było nagrać swoją zwrotkę z filmikiem na dowolny temat... i tyle. Było kilka osób, które oceniały zwrotki i wybierały kilku zwycięzców, którzy nagrywali utwór w profesjonalnym studio i klip do niego ze znaną postacią, raperem, w każdej edycji innym. Szczegóły i mnóstwo zwrotek konkursowych można znaleźć w internecie, był to konkurs otwarty dla wszystkich. Nie wygrałem edycji, w których brałem udział, ale bardzo wiele na prawdę dobrych zwrotek nie wygrało, natomiast ocena tych wygranych należy do słuchaczy.

 

(Altao.pl) Występowałeś już gdzieś przed większą publiką? Jeśli tak, to w jakim miejscu?

 

GieGieeR: Występowałem blisko 20 razy, głównie w małych miejscach, w których myślę, że widownia liczyła maksymalnie ponad 100 osób. Kiedyś dawno temu występowałem jako beatboxer wiele razy w kilku miejscach, ale ze względu na wiele różnych przeciwności losu i złe wybory dopiero teraz zaczynam działać w pełni na poważnie i mam nadzieję, że nadchodzący album uda mi się już wypuścić fizycznie jako płytę. Wrzucam też od jakiegoś czasu filmiki beatboxowe na Facebook'u i mam w planach zacząć większą serię, może na YouTube.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję