3 940
4 754 min.
Recenzje książek
bonopasiak (3879 pkt)
1403 dni temu
2020-11-13 16:55:23
Czasami kogoś pytam o jego/jej zainteresowania. Weźmy taką muzykę. Ktoś słucha jakiegoś utworu i pytam, kogo to kompozycja. Ta osoba nie wie i nawet nie sprawdza. Jest to jej obojętne. Dobrze mi. Wpada w ucho. Nigdy taka odpowiedź nie dawała mi spokoju i nigdy takiej nie udzielam. Obecne społeczeństwo zapomniało o twórcach, nie zwraca uwagi na nich. Muzyka leci z playlisty i często nie mamy wpływu na jej skład. Oczywiście w ten sposób można poznać nowe piosenki i zespoły. Jednak zwykle zostaje to daleko w tyle i osoba słuchająca nie zwraca uwagi na to. Sytuacja przypomina mi wizytę w barze, kiedy toczą się rozmowy i kolejne drinki pojawiają się w czyimś przełyku, a na małej scenie gra jakaś kapela. Jest, po prostu jest. Nikt nie zna ich nazwy, oprócz dziewczyny gitarzysty nikt nie przyszedł specjalnie na nich. Bycie twórcą powoli traci sens z tego jakże ignoranckiego punktu widzenia. Gdy słucham muzyki, a robię to często (nawet w chwili pisania tego tekstu w moich słuchawkach wybrzmiewa album „Joanne” Lady Gagi), to staram się zrozumieć twórcę. Wgłębiam się w jego historię, czytam z nim wywiady, oglądam filmy biograficzne, kupuję kolejne płyty i książki, a czasami poznaję osobiście. Jest to pewna forma kultu wobec artysty. Sprawia mi to wielką przyjemność i zaszczyt, że mogę to wszystko robić. Nigdy nie stało się to tłem i obiektem nieważnym. Poznawanie kolejnych muzyków rozwija mnie i uczy czegoś zupełnie nowego. Niektórzy stają się przyjaciółmi, obiektami uwielbienia, kolegami, sprzymierzeńcami czy nawet osobami, której możemy powiedzieć wszelkie żale, która nas trapią. Rola pisarza jest podobna, ale chyba rozwinięta trochę w inną stronę. Właśnie o tym jest zbiór esejów pt. „Czuły Narrator” autorstwa Olgi Tokarczuk.
Olga Tokarczuk (źródło: wikimedia.org)
Zaznaczyła w jednym z tekstów, że obecnie na wadze straciły recenzje literackie. Ich twórcy stali się oszczędni w słowach i często kiepsko przygotowani do pisania. Sam stałem się tego ofiarą, ale chcę to zmienić właśnie tym tekstem. Przeczytałem wywiad z Olgą Tokarczuk przeprowadzony przez nią samą. Tym właśnie jest ten zbiór. Pisarka odpowiada na pytania, które siedziały jej w sercu i robi to w swoim stylu. Osobiście najbardziej spodobał mi się moment, w którym pisze o swojej pasji z dzieciństwa. Literatura. Czytanie. Kiedyś mówiłem, że to nie dla mnie. Sądziłem, że może kiedyś znajdę czas na tego całego Tołstoja, Pilcha czy Llosę. Taki był plan. Życie jednak chciało inaczej i zakochałem się. W dziewczynie. Ta natomiast wprowadziła mnie do tego świata. Od razu mówię, że moje zakochania się nigdy nie były krótkoterminowe. Nie ma dnia, w którym nie wypowiedziałbym nazwisk: Bob Dylan, Roman Polański, Quentin Tarantino i… Olga Tokarczuk (to najczęściej). Nie mam wielu lat i odkrywam wszystko na świeżo i teraz spisuję to na papierze. Wyglądało u mnie to inaczej niż u twórczyni „Czułego Narratora”, ale łączy nas miłość do słowa pisanego. Esej pt. „Palec w soli, czyli Krótka historia mojego czytania” to najlepszy romans, jaki w życiu czytałem. Nie przesadzam. Są wzloty, upadki, sukcesy i ta postać pośrodku – mała Ola Tokarczuk, która dopiero odkrywa świat. Chce być niczym kapitan Nemo i podążać poprzez ocean Nautilusem. Osobiście bardziej chciałem być jak Fileas Fogg, który w jednej chwili może odbyć wspaniałą podróż. Jego postać była niezwykła, zresztą Juliusz Verne to chyba najlepszy pisarz do rozpoczęcia przygody z czytaniem, nieważne w jakim wieku. Ja i Ola od tego zaczynaliśmy. A teraz Ona jest narratorem tych niezwykłych opowieści. Ona stała się Vernem naszych czasów. Książki przygodowe w pewnym sensie zeszły na psy, to tylko moje zdanie, być może nie natrafiłem na dobre tytuły. Obecnie potrzebujemy czegoś zupełnie innego. Może ja potrzebowałem. Książki Olgi czytałem w podróży. „Biegunów” w samolocie, „Księgi Jakubowe” w pociągu, a resztę zapewne w domu. Obydwa wymienione tytuły mówią o przemieszczaniu się. Ja też to robiłem. Jednak nie odczułem zmiany w tym sensie. Na trasach Rzeszów-Londyn i Rzeszów-Opole nie stało się nic niezwykłego. Zmiany zachodziły za oknem, w które od zawsze uwielbiałem się wpatrywać. Zawsze zastanawiałem się nad domami ludzi, które widziałem. W trakcie czytania uznałem, że ta moja czynność jest bizarna, niezrozumiała, a ktoś może nazwie ją głupią. Na szczęście jest inaczej. W lekturze znalazłem odkupienie samego siebie, ciepło. Zrozumiałem swoje oczy, których nikt nie rozumie. Mój wzrok zaczął wędrować w inne miejsca. Zdecydowanie częściej na książki. Pilch, Twardoch, Hesse – o Was mówię.
Nazwa książki – „Czuły narrator” nie jest zakłamana. Jest szczera. Podczas lektury eseju o małej Oli moje serce zaczęło szybciej bić. Ta dziewczynka skradła moje serce. Czułość to cecha bardzo zaniechana, wyśmiana i określona jako niepotrzebna w epoce nienawiści i braku zrozumienia. W trakcie czytania zrozumiałem, jak bardzo jej potrzebuję. Słyszę idiotów, bo krzyczą najgłośniej. Drą się w prasie, social mediach, a nawet na ulicy. Ignorancja zastąpiła czułość. Powiedz mi coś o tym piosenkarzu, którego słuchasz. Co w nim lubisz? „Nie wiem.” I wracamy do punktu początkowego, kiedy hołd sztuce i twórcy został zaniechany. Powiedzmy sobie szczerze, że twórców w XXI wieku się namnożyło i praktycznie każdy może nim zostać. Są też oczywiście pseudo-artyści, którzy często są tymi najpopularniejszymi. Tego jednak nie da się kupić. Do napisania książki, piosenki czy zrobienia czegokolwiek innego trzeba mieć serce. Nie jest to w modzie, ale życie jest pełne poświęceń. Ta mała dziewczynka zapewne nie wiedziała, że w przyszłości, ktoś zastąpi jej miejsce w bibliotece i będzie wyszukiwał pewnego nazwiska, które stało się dla niego bliższe niż niektórzy znajomi, a nawet członkowie rodziny. Czułości brakuje światu, a Olga Tokarczuk nią epatuje.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - "Czuły narrator" – Recenzja pewnej książki pewnej osoby
Więcej artykułów od autora bonopasiak
"Sanctity of Space", czyli Sanktuarium ludzkiej siły - Wolny czas, przygoda
Czymże jest świętość? Kiedyś dostałem bardzo ciekawy list na ten temat. Oczywiście recenzuję film, a ja już wyjeżdżam z jakąś prywatą. Trudno, posłuchacie też o mojej korespondencji – w razie czego można przescrollować niżej. Wyczytałem w jednym z tych akapitów, że świętość można najlepiej odczuć podczas pieszych wycieczek po górach. Sam niestety nie miałem przyjemności odbyć takich za dużo, ale wszystko przede mną. Jednak rozumiem tę perspektywę, ponieważ najpiękniejszą muzyką dla mnie jest cisza. A wiatr jest wyjątkową metaforą. Uwielbiam jego szum...
"Bratnia dusza" – "Kto myśli, zdradza" - Recenzje książek
20 października 2021 roku ukazała się w Polsce „Bratnia dusza”, czyli niezwykła książka od wydawnictwa Cyranka w tłumaczeniu Jacka Giszczaka. Jej akcja rozgrywa się w czasie I wojny światowej, a bohaterem jest Senegalczyk, który nigdy wcześniej nie opuszczał rodzinnej wioski, a teraz walczy w szeregach armii francuskiej. Dlaczego to powieść warta uwagi? Szczegóły w poniższym tekście.
"Autobiografia w sensie ścisłym, a nawet umownym" – Prawdziwie o sobie samym - Recenzje książek
Nigdy nie byłem w Wiśle, ale poczułem ją. Nie poznałem niepotrzebnych nazwisk. Nie usłyszałem bzdurnych historyjek. Nie zobaczyłem cukierkowego świata. Bez hiperbol. Zobaczyłem Jerzego Pilcha. Jakże żywego, przechadzającego się pomiędzy kolejnymi uliczkami rodzinnego miasta i przypominającego sobie, jak wszystko się tam zaczynało.
Wywiad z Kamilem Borkowskim – młodym i wrażliwym poetą - Autorzy/pisarze
Kamil Borkowski to utalentowany poeta, który w 2021 roku zaprezentował światu swój drugi w karierze tomik. Dzieło pt. „Ubywanie” opowiada o odchodzeniu z tego świata jego ojca. To książka o człowieku, który walczy i wciąż wierzy. Nie jest o przeszłości, a o wydarzeniach, kiedy jeszcze z nami był. Twórca znalazł chwilę na krótki wywiad, który dotyczył wydawnictwa. Dodatkowo opowiedział o wierszach, jakie znajdą się w jego następnym tomiku pt „Najważniejsze”, którego premiera zaplanowana jest na lipiec. Co ważne, cały dochód z obydwu tytułów zostanie przeznaczony na szczytny cel.
"Klara i Słońce" – Nowa jakość u Noblisty - Recenzje książek
Kazuo Ishiguro to, urodzony w Nagasaki, brytyjski pisarz i laureat Literackiej Nagrody Nobla. 24 marca 2021 roku na polskim rynku wydawniczym pojawiła się jego najnowsza i oczekiwana powieść pt. „Klara i Słońce”. Czy autor słynnych, zekranizowanych „Okruchów dnia” (z piękną rolą Anthony’ego Hopkinsa) ponownie zachwyca swoim stylem?
Polecamy podobne artykuły
Magda Czuła głosem czule otula. Muzyczne niebo otwiera - Zespoły i Artyści
Nazywa się Magda Czuła. Jej najnowszy, anglojęzyczny utwór „Fly High” to efekt jej pasji i zaangażowania w tworzenie muzyki. Muzyki, która inspiruje i porusza. Niebanalny i ciekawy tekst w połączeniu z czułym wokalem zabierają słuchaczy w przestworza emocji.
"Prowadź swój pług przez kości umarłych" – Starsza pani czuwa - Recenzje książek
Tytuł (cytat z Blake’a) recenzowanej przeze mnie, wydanej w 2009 roku polskiej powieści oraz użyta fotografia mogą nieco zmylić. Tym bardziej, jeżeli nie zna się wcześniejszych dokonań literackich jej autorki – Olgi Tokarczuk. Gotycki, krwawy horror czy rasowy kryminał? Kości, umarli, pług… Coś jest na rzeczy. Jednak po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów już wiadomo, że książka będzie dość specyficzna.
"Prowadź swój pług przez kości umarłych" na liście 100 najlepszych książek według Guardiana! - Kultura
Super wiadomość dla miłośników twórczości Olgi Tokarczuk. Jej wydana w 2009 roku powieść „Prowadź swój pług przez kości umarłych” została uznana przez poważany dziennik „Guardian” jedną z najlepszych 100 książek XXI wieku! Znalazła się na 75 miejscu.
"Bieguni" – "Homo sum humani nihil a me alienum putto" - Recenzje książek
10 grudnia 2019 roku Olga Tokarczuk odbiera w Sztokholmie Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury „za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic jako formę życia”. Ten opis idealnie odwzorowuje to, co autorka prezentuje w swojej twórczości. Postanowiłem na własnej skórze przekonać się, na czym polega fenomen Tokarczuk, sięgając po słynnych „Biegunów”.
Teraz czytane artykuły
"Czuły narrator" – Recenzja pewnej książki pewnej osoby - Recenzje książek
Ten tekst jest trudny. Lubię jednak wyzwania. Chcę, aby wyszedł świetnie. Jednak efekt końcowy może być różny. Moja pisanina zresztą mało kiedy mi się podoba. Tym razem być może będzie inaczej. Chcę wykazać swoją ambicję i pasję, z jaką podszedłem do opisywanego tytułu. Nie wiem nawet, po co zacząłem pisać ten list motywacyjny. Jednak opisywana książka wymaga z mojej strony sporego poświęcenia i hołdu. Może od tego nawet zacznę.
Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina
Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!
Orły 2021. Animowany film "Zabij to i wyjedź z tego miasta" najlepszy! - Kultura
21 czerwca odbyła się oczekiwana gala wręczenia Orłów. Tak duże opóźnienie wynikało z trwającej pandemii koronawirusa. Spodziewaliśmy się jednak, że tak będzie. Nie powinno więc dziwić postanowienie organizatorów, aby o kilka miesięcy przełożyć tak ważną dla rodzimego kina uroczystość (Orły to „polskie Oscary”). A czy są jakieś zaskoczenia, jeżeli chodzi o samych laureatów? Raczej nie, choć trzeba przyznać, że główna statuetka dla „Zabij to i wyjedź z tego miasta” to nowa jakość i jedyna taka chwila w historii wręczania tych prestiżowych nagród. Zobaczmy, kto jeszcze cieszył się z wyróżnienia.
"Wilk z Wall Street" – Wilczy apetyt - Recenzje filmów
Rok 2014 w polskich kinach zaczyna się od wystrzału z wielkiego działa - Martin Scorsese kolejny raz zaprasza do współpracy Leonarda DiCaprio. W „Wilku z Wall Street” jest wulgarnie, wręcz soczyście. To ich najlepszy wspólny projekt, wart wszystkich Oscarów w najważniejszych kategoriach.
"Logan: Wolverine" – Stary człowiek, a może - Recenzje filmów
Chociaż Wolverine to bez wątpienia najbardziej kojarzona postać z filmowego uniwersum „X-Men”, jak dotąd nie miał on szczęścia do solowych filmów. Fatalną „Genezę” większość widzów wolała wyprzeć z pamięci, a „Wolverine” okazał się być produkcją na wskroś przeciętną. Na całe szczęście, pożegnanie Hugh Jackmana z tą kultową rolą okazało się przedsięwzięciem jak najbardziej udanym. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że „Logan: Wolverine” to jak dotąd jeden z najlepszych filmów zrealizowanych na podstawie komiksów i bez wątpienia najlepszy film z serii „X-Men”, w moim odczuciu przebijający nawet świetnego „Deadpoola”.
Nowości
Ace Ventura w Śródziemiu, czyli "Władca Pierścieni" bez patosu! - Zabawne
Na kanale Your_Kryptonite7 pojawił się kolejny materiał. A co to oznacza? To, że do filmowego świata "Władcy Pierścieni" trafił bohater znany z komedii. Byli już tam Frank Drebin i Jaś Fasola. Teraz w ich ślady poszedł Ace Ventura (Jim Carrey). Trzeba przyznać, że psi detektyw idealnie czuje się w Śródziemiu. Dzięki niemu bardzo znika patos - "zostaje spuszczone powietrze z napompowanego Tolkienowskiego balona". Jak może być inaczej, gdy barwny, szalony, mający ADHD Ventura śpiewa tyłkiem i sam załatwia Wodza Nazguli za pomocą... tyłka tchórza.
Dominika Kwiatkowska połączyła siły z Vixenem i Tabbem! Czy „Presja” stanie się hitem roku? - Muzyczne Style
Dominika Kwiatkowska publikuje nowy singiel! Młoda wokalistka nawiązała współpracę z raperem Vixenem oraz producentem muzycznym, Tabbem. Melodyjna, nowoczesna i szczera – taka właśnie jest „Presja”.
Dęblin wita włochate pająki i inne strasznie piękne istoty... - Fotorelacje
Co może się dziać przez kilka dni w domu kultury w jednym z wielu miast w Polsce? Spotkanie autorskie z poetą, ktoś odpowie. Pokaz wartościowego filmu, doda ktoś inny. To, co jednak odbywało się między 3 a 8 września w Dęblinie, nie zaliczało się ani do jednego, ani drugiego. Było to bowiem fascynujące wydarzenie związane z dość przerażającą fauną. Właśnie do tego miejsca, w ramach Wystawy Zwierząt Egzotycznych organizowanej przez pasjonatów tworzących stronę Aranya, zawitały bezkręgowce, a dokładniej: pająki, skorpiony, skolopendry, a nawet ślimaki. Trzymać ślimaka to chyba nic strasznego, ale jak to jest głaskać pająka albo pozwolić skorpionowi na odpoczynek na własnej dłoni? Przekonała się o tym zaprzyjaźniona z naszym portalem, odważna mieszkanka pobliskich Ryk. Jej zdjęcia z tej „pajęczej imprezy” mrożą krew w żyłach, ale jednocześnie „udomowiają” te mające złą sławę zwierzęta.
Aspen Grove – jego muzyka jest jak szum lasu… - Zespoły i Artyści
Chcemy Wam przedstawić artystę, którego prawdopodobnie jeszcze nie znacie. To Daniel (Aspen Grove) prawie dokładnie rok temu, kiedy przyjechał do Krakowa. Dotarł do nas z Krymu bardzo okrężną i pełną wybojów drogą… Ale dzięki tworzeniu autorskiej muzyki nie załamał się. Koi delikatnością. Czaruje klimatem. Przyciąga intymnością… Jak Sufjan Stevens i inni.
"Returnal" - Promień księżycowego światła w otwartym oku pustki - Recenzje gier
Temat roguelike’ów w branży gamingowej to ciekawa rzecz. Ten dość surowo skodyfikowany gatunek w trakcie trwania swojej kilkudziesięcioletniej historii otrzymał sporo odgałęzień, dzięki czemu dziś bawić się możemy klasycznym sandboxem o pixelartowym wyglądzie jak „Noita” lub w brawurowy sposób przebijać się przez niemniej brawurowo zaprojektowane lochy z „Hadesem”. Dobrych pozycji jest zaprawdę cała masa i nawet ja, nie będąc jakimś wielkim zapaleńcem „rogalikowym”, przy kilku tytułach miło spędziłem czas. Ach, gdyby tylko ktoś do tego zbioru umiejętnie dopisał horror psychologiczny i science-fiction…
Ciocia Aga – cały świat już o niej gada. Bo jej "Muzyka ma moc", otula jak koc - Muzyczne Style
Ciocia Aga, która od wielu miesięcy zdobywa polski rynek piosenki dziecięcej nie zwalnia tempa. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tej artystce, z zaciekawieniem zacząłem przyglądać się temu, co robi. Tak naprawdę każdy utwór z jej repertuaru wyznaczył pewną estetykę, która od razu nakreśliła jej miejsce w szeregu. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Piosenka dziecięca to bardzo cienka granica pomiędzy pewnego rodzaju przaśnością, a dobrą piosenką, której nie powstydziłby się niejeden artysta. No, ale gdy zgłębiłem się w ten wyjątkowy projekt i usłyszałem jakie osoby stoją za sukcesem Cioci Agi, utwierdziłem się w prawdzie, że jesteśmy świadkami narodzin czegoś naprawdę ciekawego.
Artykuły z tej samej kategorii
"Złamane Serce w Toskanii" – Twórz, żyj, kochaj! - Recenzje książek
Gdy mężczyzna pisze melodramat dla młodych polskich dziewczyn, to wydaje się jakby porywał się z motyką na słońce. Niby to nic trudnego – zakochana para; miłość, która pokona wszystko; piękne słowa, chwile uniesień i tęsknoty. Paradoksalnie jednak w takim gatunku literackim powstaje tak wiele dzieł, że mogą one utonąć w lodowatej wodzie jak Leonardo DiCaprio w „Titanicu”. Mim to R. K. Jaworowski z pomocą wydawnictwa Ridero zapragnął „wyrzeźbić” opowieść o pewnej utalentowanej dziewczynie, która w malowniczej stolicy Toskanii ma szansę spełnić marzenia i odzyskać nadzieję na lepsze jutro. Czy autor podarował książkę, po którą warto sięgnąć, jeśli ma się romantyczną duszę? Mimo literackich niedociągnięć, nie będziesz się nudziła droga czytelniczko (chłopaku - raczej tak).
"Droga Królów" – Niech Cię Burza Sanderson! - Recenzje książek
W pierwszym tygodniu od premiery znalazła się na 7. miejscu listy bestsellerów The New York Times. Zdobyła nagrodę Davida Gemmella Legend Award dla najlepszej powieści fantasy. Każdy fan gatunku musi ją znać i przeczytać od deski do deski – jak pewna Polka, która to uczyniła w dwa dni (!). Po takich rekomendacjach oraz informacjach decyzja o pójściu „Drogą Królów” jest oczywista. I co z tego, że na rynku wydawniczym jest wiele nowości – lepiej zmierzyć się z dawniejszą, 1000-stronicową, wychwalaną powieścią Brandona Sandersona. I niestety… Oj ciężka to była lektura… Ani ona wybitna, ani wciągającą swoją intrygą. Rzekłem to na wstępie Ja – Przemek „Aragorn” Jankowski, który w różnych królestwach już bywał.
"Rebecca Thompson. Król Upiorów" – Młodzi wybrańcy kontra potężne zło! - Recenzje książek
Kiedy ujrzałem to oblicze siedzącej na tronie potężnej, ponurej, przesiąkniętej nikczemnością postaci, to nie było innego wyjścia jak… brać nogi za pas. Nie. Nie tym razem. Czas się z nią zmierzyć, a dokładniej z debiutancką, młodzieżową opowieścią urban fantasy wymyśloną przez R. K. Jaworowskiego – inżyniera informatyka. Tym bardziej, że to zupełna nowość na rynku wydawniczym, stworzona w gatunku „Filmowy styl książkowy” („Movie Book”), w której swoje „palce” maczała... Sztuczna Inteligencja.
"Deman" – Polski superbohater w kolorach szarości - Recenzje książek
Co ten Artur Urbanowicz ze mną zrobił! Łapanie się za głowę; rzucanie cichych, a czasem głośnych przekleństw; drętwienie rąk; mrówki chodzące po plecach; pot spływający po szyi – między innymi to przytrafiło mi się podczas czytania powieści pt. „Deman”. Już sam tytuł mrozi krew w żyłach, a co dopiero skąpana w czerwieni twarda okładka. Autor skrzyżował horror pełną gębą z fantastyczną, obszytą psychologicznym aspektem, historią superhero. Dokonał tego w polskich realiach, główną akcję osadził we współczesnej Warszawie. Z trzech ostatnich literackich kolubryn, ta pozycja jest jego najlepszą. A dlaczego, o tym dowiecie się, wchodząc głęboko w niniejszą recenzję. Ostrzegam! Jej lektura będzie prawie jak podpisanie paktu z demonem…
"Ciemno, prawie noc" – Złe Kotojady wychodzą z nory! - Recenzje książek
„Był czarny czarny las. W tym czarnym czarnym lesie był czarny czarny dom. W tym czarnym czarnym domu był czarny czarny pokój, a w tym czarnym czarnym pokoju był czarny czarny stół, a na tym czarnym czarnym stole była czarna czarna trumna, a w tej czarnej czarnej trumnie był biały biały… trup!” – cytują na YouTubie aktorzy wcielający się w poszczególnych bohaterów w adaptacji „Ciemno, prawie noc”, jednej z najgłośniejszych polskich powieści ostatnich lat. A ja mam dreszcze, kiedy ich słucham. Tak bardzo, że zostaje przekonany, ale nie do obejrzenia filmu, a do lektury książki.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.609