O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Czuły narrator" – Recenzja pewnej książki pewnej osoby - Recenzje książek

Ten tekst jest trudny. Lubię jednak wyzwania. Chcę, aby wyszedł świetnie. Jednak efekt końcowy może być różny. Moja pisanina zresztą mało kiedy mi się podoba. Tym razem być może będzie inaczej. Chcę wykazać swoją ambicję i pasję, z jaką podszedłem do opisywanego tytułu. Nie wiem nawet, po co zacząłem pisać ten list motywacyjny. Jednak opisywana książka wymaga z mojej strony sporego poświęcenia i hołdu. Może od tego nawet zacznę.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
bonopasiak (3840 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 013
Czas czytania:
3 777 min.
Autor:
bonopasiak (3840 pkt)
Dodano:
867 dni temu

Data dodania:
2020-11-13 16:55:23

Czasami kogoś pytam o jego/jej zainteresowania. Weźmy taką muzykę. Ktoś słucha jakiegoś utworu i pytam, kogo to kompozycja. Ta osoba nie wie i nawet nie sprawdza. Jest to jej obojętne. Dobrze mi. Wpada w ucho. Nigdy taka odpowiedź nie dawała mi spokoju i nigdy takiej nie udzielam. Obecne społeczeństwo zapomniało o twórcach, nie zwraca uwagi na nich. Muzyka leci z playlisty i często nie mamy wpływu na jej skład. Oczywiście w ten sposób można poznać nowe piosenki i zespoły. Jednak zwykle zostaje to daleko w tyle i osoba słuchająca nie zwraca uwagi na to. Sytuacja przypomina mi wizytę w barze, kiedy toczą się rozmowy i kolejne drinki pojawiają się w czyimś przełyku, a na małej scenie gra jakaś kapela. Jest, po prostu jest. Nikt nie zna ich nazwy, oprócz dziewczyny gitarzysty nikt nie przyszedł specjalnie na nich. Bycie twórcą powoli traci sens z tego jakże ignoranckiego punktu widzenia. Gdy słucham muzyki, a robię to często (nawet w chwili pisania tego tekstu w moich słuchawkach wybrzmiewa album „Joanne” Lady Gagi), to staram się zrozumieć twórcę. Wgłębiam się w jego historię, czytam z nim wywiady, oglądam filmy biograficzne, kupuję kolejne płyty i książki, a czasami poznaję osobiście. Jest to pewna forma kultu wobec artysty. Sprawia mi to wielką przyjemność i zaszczyt, że mogę to wszystko robić. Nigdy nie stało się to tłem i obiektem nieważnym. Poznawanie kolejnych muzyków rozwija mnie i uczy czegoś zupełnie nowego. Niektórzy stają się przyjaciółmi, obiektami uwielbienia, kolegami, sprzymierzeńcami czy nawet osobami, której możemy powiedzieć wszelkie żale, która nas trapią. Rola pisarza jest podobna, ale chyba rozwinięta trochę w inną stronę. Właśnie o tym jest zbiór esejów pt. „Czuły Narrator” autorstwa Olgi Tokarczuk.

 

Olga Tokarczuk (źródło: wikimedia.org)

 

Zaznaczyła w jednym z tekstów, że obecnie na wadze straciły recenzje literackie. Ich twórcy stali się oszczędni w słowach i często kiepsko przygotowani do pisania. Sam stałem się tego ofiarą, ale chcę to zmienić właśnie tym tekstem. Przeczytałem wywiad z Olgą Tokarczuk przeprowadzony przez nią samą. Tym właśnie jest ten zbiór. Pisarka odpowiada na pytania, które siedziały jej w sercu i robi to w swoim stylu. Osobiście najbardziej spodobał mi się moment, w którym pisze o swojej pasji z dzieciństwa. Literatura. Czytanie. Kiedyś mówiłem, że to nie dla mnie. Sądziłem, że może kiedyś znajdę czas na tego całego Tołstoja, Pilcha czy Llosę. Taki był plan. Życie jednak chciało inaczej i zakochałem się. W dziewczynie. Ta natomiast wprowadziła mnie do tego świata. Od razu mówię, że moje zakochania się nigdy nie były krótkoterminowe. Nie ma dnia, w którym nie wypowiedziałbym nazwisk: Bob Dylan, Roman Polański, Quentin Tarantino i… Olga Tokarczuk (to najczęściej). Nie mam wielu lat i odkrywam wszystko na świeżo i teraz spisuję to na papierze. Wyglądało u mnie to inaczej niż u twórczyni „Czułego Narratora”, ale łączy nas miłość do słowa pisanego. Esej pt. „Palec w soli, czyli Krótka historia mojego czytania” to najlepszy romans, jaki w życiu czytałem. Nie przesadzam. Są wzloty, upadki, sukcesy i ta postać pośrodku – mała Ola Tokarczuk, która dopiero odkrywa świat. Chce być niczym kapitan Nemo i podążać poprzez ocean Nautilusem. Osobiście bardziej chciałem być jak Fileas Fogg, który w jednej chwili może odbyć wspaniałą podróż. Jego postać była niezwykła, zresztą Juliusz Verne to chyba najlepszy pisarz do rozpoczęcia przygody z czytaniem, nieważne w jakim wieku. Ja i Ola od tego zaczynaliśmy. A teraz Ona jest narratorem tych niezwykłych opowieści. Ona stała się Vernem naszych czasów. Książki przygodowe w pewnym sensie zeszły na psy, to tylko moje zdanie, być może nie natrafiłem na dobre tytuły. Obecnie potrzebujemy czegoś zupełnie innego. Może ja potrzebowałem. Książki Olgi czytałem w podróży. „Biegunów” w samolocie, „Księgi Jakubowe” w pociągu, a resztę zapewne w domu. Obydwa wymienione tytuły mówią o przemieszczaniu się. Ja też to robiłem. Jednak nie odczułem zmiany w tym sensie. Na trasach Rzeszów-Londyn i Rzeszów-Opole nie stało się nic niezwykłego. Zmiany zachodziły za oknem, w które od zawsze uwielbiałem się wpatrywać. Zawsze zastanawiałem się nad domami ludzi, które widziałem. W trakcie czytania uznałem, że ta moja czynność jest bizarna, niezrozumiała, a ktoś może nazwie ją głupią. Na szczęście jest inaczej. W lekturze znalazłem odkupienie samego siebie, ciepło. Zrozumiałem swoje oczy, których nikt nie rozumie. Mój wzrok zaczął wędrować w inne miejsca. Zdecydowanie częściej na książki. Pilch, Twardoch, Hesse – o Was mówię.

 

 

Nazwa książki – „Czuły narrator” nie jest zakłamana. Jest szczera. Podczas lektury eseju o małej Oli moje serce zaczęło szybciej bić. Ta dziewczynka skradła moje serce. Czułość to cecha bardzo zaniechana, wyśmiana i określona jako niepotrzebna w epoce nienawiści i braku zrozumienia. W trakcie czytania zrozumiałem, jak bardzo jej potrzebuję. Słyszę idiotów, bo krzyczą najgłośniej. Drą się w prasie, social mediach, a nawet na ulicy. Ignorancja zastąpiła czułość. Powiedz mi coś o tym piosenkarzu, którego słuchasz. Co w nim lubisz? „Nie wiem.” I wracamy do punktu początkowego, kiedy hołd sztuce i twórcy został zaniechany. Powiedzmy sobie szczerze, że twórców w XXI wieku się namnożyło i praktycznie każdy może nim zostać. Są też oczywiście pseudo-artyści, którzy często są tymi najpopularniejszymi. Tego jednak nie da się kupić. Do napisania książki, piosenki czy zrobienia czegokolwiek innego trzeba mieć serce. Nie jest to w modzie, ale życie jest pełne poświęceń. Ta mała dziewczynka zapewne nie wiedziała, że w przyszłości, ktoś zastąpi jej miejsce w bibliotece i będzie wyszukiwał pewnego nazwiska, które stało się dla niego bliższe niż niektórzy znajomi, a nawet członkowie rodziny. Czułości brakuje światu, a Olga Tokarczuk nią epatuje.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - "Czuły narrator" – Recenzja pewnej książki pewnej osoby

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora bonopasiak

"Sanctity of Space", czyli Sanktuarium ludzkiej siły - Wolny czas, przygoda

Czymże jest świętość? Kiedyś dostałem bardzo ciekawy list na ten temat. Oczywiście recenzuję film, a ja już wyjeżdżam z jakąś prywatą. Trudno, posłuchacie też o mojej korespondencji – w razie czego można przescrollować niżej. Wyczytałem w jednym z tych akapitów, że świętość można najlepiej odczuć podczas pieszych wycieczek po górach. Sam niestety nie miałem przyjemności odbyć takich za dużo, ale wszystko przede mną. Jednak rozumiem tę perspektywę, ponieważ najpiękniejszą muzyką dla mnie jest cisza. A wiatr jest wyjątkową metaforą. Uwielbiam jego szum...

"Bratnia dusza" – "Kto myśli, zdradza" - Recenzje książek

20 października 2021 roku ukazała się w Polsce „Bratnia dusza”, czyli niezwykła książka od wydawnictwa Cyranka w tłumaczeniu Jacka Giszczaka. Jej akcja rozgrywa się w czasie I wojny światowej, a bohaterem jest Senegalczyk, który nigdy wcześniej nie opuszczał rodzinnej wioski, a teraz walczy w szeregach armii francuskiej. Dlaczego to powieść warta uwagi? Szczegóły w poniższym tekście.

"Autobiografia w sensie ścisłym, a nawet umownym" – Prawdziwie o sobie samym - Recenzje książek

Nigdy nie byłem w Wiśle, ale poczułem ją. Nie poznałem niepotrzebnych nazwisk. Nie usłyszałem bzdurnych historyjek. Nie zobaczyłem cukierkowego świata. Bez hiperbol. Zobaczyłem Jerzego Pilcha. Jakże żywego, przechadzającego się pomiędzy kolejnymi uliczkami rodzinnego miasta i przypominającego sobie, jak wszystko się tam zaczynało.

Wywiad z Kamilem Borkowskim – młodym i wrażliwym poetą - Autorzy/pisarze

Kamil Borkowski to utalentowany poeta, który w 2021 roku zaprezentował światu swój drugi w karierze tomik. Dzieło pt. „Ubywanie” opowiada o odchodzeniu z tego świata jego ojca. To książka o człowieku, który walczy i wciąż wierzy. Nie jest o przeszłości, a o wydarzeniach, kiedy jeszcze z nami był. Twórca znalazł chwilę na krótki wywiad, który dotyczył wydawnictwa. Dodatkowo opowiedział o wierszach, jakie znajdą się w jego następnym tomiku pt „Najważniejsze”, którego premiera zaplanowana jest na lipiec. Co ważne, cały dochód z obydwu tytułów zostanie przeznaczony na szczytny cel.

"Klara i Słońce" – Nowa jakość u Noblisty - Recenzje książek

Kazuo Ishiguro to, urodzony w Nagasaki, brytyjski pisarz i laureat Literackiej Nagrody Nobla. 24 marca 2021 roku na polskim rynku wydawniczym pojawiła się jego najnowsza i oczekiwana powieść pt. „Klara i Słońce”. Czy autor słynnych, zekranizowanych „Okruchów dnia” (z piękną rolą Anthony’ego Hopkinsa) ponownie zachwyca swoim stylem?

Polecamy podobne artykuły

"Prowadź swój pług przez kości umarłych" – Starsza pani czuwa - Recenzje książek

Tytuł (cytat z Blake’a) recenzowanej przeze mnie, wydanej w 2009 roku polskiej powieści oraz użyta fotografia mogą nieco zmylić. Tym bardziej, jeżeli nie zna się wcześniejszych dokonań literackich jej autorki – Olgi Tokarczuk. Gotycki, krwawy horror czy rasowy kryminał? Kości, umarli, pług… Coś jest na rzeczy. Jednak po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów już wiadomo, że książka będzie dość specyficzna.

 -

Odwiedzin: 2450

Autor: adminKultura

"Prowadź swój pług przez kości umarłych" na liście 100 najlepszych książek według Guardiana! - Kultura

Super wiadomość dla miłośników twórczości Olgi Tokarczuk. Jej wydana w 2009 roku powieść „Prowadź swój pług przez kości umarłych” została uznana przez poważany dziennik „Guardian” jedną z najlepszych 100 książek XXI wieku! Znalazła się na 75 miejscu.

"Bieguni" – "Homo sum humani nihil a me alienum putto" - Recenzje książek

10 grudnia 2019 roku Olga Tokarczuk odbiera w Sztokholmie Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury „za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic jako formę życia”. Ten opis idealnie odwzorowuje to, co autorka prezentuje w swojej twórczości. Postanowiłem na własnej skórze przekonać się, na czym polega fenomen Tokarczuk, sięgając po słynnych „Biegunów”.

Teraz czytane artykuły

"Czuły narrator" – Recenzja pewnej książki pewnej osoby - Recenzje książek

Ten tekst jest trudny. Lubię jednak wyzwania. Chcę, aby wyszedł świetnie. Jednak efekt końcowy może być różny. Moja pisanina zresztą mało kiedy mi się podoba. Tym razem być może będzie inaczej. Chcę wykazać swoją ambicję i pasję, z jaką podszedłem do opisywanego tytułu. Nie wiem nawet, po co zacząłem pisać ten list motywacyjny. Jednak opisywana książka wymaga z mojej strony sporego poświęcenia i hołdu. Może od tego nawet zacznę.

 -

Odwiedzin: 1290

Autor: adminOrganizacje

Komentarze: 1

Polska Fundacja Fantastyki Naukowej: Sfera Nieskrępowanej Wyobraźni - Organizacje

Carl Sagan powiedział kiedyś, że „wyobraźnia często prowadzi na do nieistniejących światów, ale bez niej nie dotrzemy nigdzie”. Kraina Polskiej Fundacji Fantastyki Naukowej jest jak najbardziej rzeczywista. Aby jednak ją zwiedzić i odkryć wszystkie zakamarki, także przyda się błyskotliwy i otwarty umysł. Od kiedy i w jakim celu istnieje? Między innymi tego dowiecie się, czytając o niej niniejszy artykuł!

"Księga dżungli" – Chłopiec w dżungli - Recenzje filmów

Jak w dzisiejszych czasach stworzyć dobre kino dla całej rodziny, które nie będzie ani infantylne, ani zbyt poważne? Jak w świecie pełnym tematów tabu stworzyć coś, co zachwyci całą widownię w każdym wieku? Tym razem Jon Favreau zdecydował się na sprawdzony sposób. Opowieść autorstwa Rudyarda Kiplinga upiększył dwudziestopierwszowieczną technologią i przedstawił widowni to, czego oczekiwała. Znana opowieść w nowym wydaniu to to, co we współczesnym kinie z reguły się sprzedaje. Czy jednak Favreau nie zagubił się nieco w nawale zaawansowanych technologicznie efektów specjalnych?

 -

Odwiedzin: 25454

Autor: pjZespoły i Artyści

Komentarze: 6

2Cellos – przystojni panowie i magia wiolonczeli - Zespoły i Artyści

W muzycznym świecie bywają takie duety, na które się miło patrzy, i które się jeszcze milej słucha. I nie koniecznie są to piosenkarze czy piosenkarki. Pochodzący z Chorwacji Luka Šulić i Stjepan Hauser nie śpiewają. Jako zespół 2Cellos od 2011 roku grają na wiolonczelach, i robią to tak widowiskowo i magicznie, że nie sposób oderwać wzroku, a i narząd słuchu pieszczony jest maksymalnie. 18 maja 2018 roku ponownie wystąpią w Polsce.

"Miasto Archipelag. Polska mniejszych miast" – W krainach jutra, w krainach przeszłości - Recenzje książek

Dawno temu, w czasach, kiedy to zaczytywałem się głównie w fantastycznej beletrystyce, umykały mi gdzieś reporterskie publikacje. Wszystko zmienił Ryszard Kapuściński i jego książki (szczególnie „Imperium” – historia upadku Związku Radzieckiego), które były napisane takim językiem i stylem, że czytało się je nie z mniejszym zainteresowaniem niż wielowątkowe fabuły. Starszy ode mnie o rok Filip Springer również jest autorem, który potrafi niczym wir wodny wciągnąć czytelnika w głębiny niezwykłych opowieści z życia wziętych. Udowadnia to swoją najnowszą książką.

Nowości

Z odcieni szarości do żywych barw – Kinga Rutkowska i jej "Neonowa noc"! - Zespoły i Artyści

Nazywa się Kinga Rutkowska. Jest wokalistką, która głosem burzy mury szarości. Nic dziwnego. Ukończyła przecież Akademię Muzyczną w Łodzi o specjalności wokalistyka estradowa. Jako wrażliwa artystka, kocha muzykę tak bardzo, że właśnie wydała swój trzeci singiel. Już jego tytuł – „Neonowa noc” zawiera w sobie pewną zapowiedź całej treści, przekazu, a także niezwykłego klimatu. Mający oficjalną premierę dokładnie 29 marca 2023 roku, w samo południe utwór uwodzi emocjami, dając mnóstwo pozytywnej energii.

 -

Odwiedzin: 88

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"John Wick 4" – Zabij ich wszystkich! - Recenzje filmów

Yeeeaah. Mr. Wick powrócił w czwartej odsłonie serii. Jest jak kot. Zawsze spada na cztery łapy, żyć ma sporo, szczęścia jeszcze więcej. Coś pod nosem mruczy. Czai się w cieniu. Ale jako człowiek czuje się zmęczony. Wszak ciągle ktoś na niego poluje. Tutaj np. potężni faceci w kuloodpornych garniakach. Ja po seansie filmu też jestem wyczerpany, jednak na twarzy gości uśmiech. Bo paradoksalnie czuje się naładowany energetycznie, jakbym wypił kilka… naście Red Bulli. Mimo umownej fabuły uplecionej z tony absurdów, jest to pod względem sekwencji akcji i kreatywnej reżyserii połączonej ze zdjęciami niczym z „Blade Runnera 2049”, najlepszy rozdział!

Co za Kanał?! "MegaWhesly", gdzie M. Nożownik opowiada o sprawach różnych! - Ludzie Youtuba

Kosmopolita, który „kupił działkę na Księżycu”. „Radykalny lewak” – jak siebie nazywa, który, siedząc w wannie, pochyla się nad problemami ludzi leworęcznych. Kinda hipis, którego filmik o sensie całowania się wyświetlono ponad 100 tysięcy razy! Chłopak, poeta (tak, wydał swój tomik), interesujący się teoriami spiskowymi, szeroko pojętą popkulturą i kontrowersyjną tematyką. Kiedy się przedstawia, można się lekko przestraszyć. Ale spokojnie, utalentowany w różnych dziedzinach Mateusz Nożownik to sympatyczny, szalenie inteligentny gość, który m.in. nauczy Was, jak grać na gitarze elektrycznej, „poczęstuje ciasteczkami i herbatką” oraz opowie, zarówno o sprawach większych niż życie, jak i przyziemnych, ciekawych problemach i rzeczach. Wystarczy, że zajrzycie na jego kanał o nazwie MegaWhesly. Czym dokładnie jest ten projekt prowadzony na YouTubie? O tym poniżej.

RaV Kozik zaprasza na "Złote plaże" do... klubu! - Muzyczne Style

Wcześniej zaprezentował świetnie przyjęty, chwytający za serce singiel „Wart mniej”. A teraz powraca w zupełnie innej odsłonie! Na letnie dni jeszcze za wcześnie, ale jego kolejny utwór sprawia, że już czuje się ciepełko. RaV Kozik, czyli finalista The Voice przenosi bowiem wszystkich prosto na „Złote plaże”, gdzie króluje afrobeat!

"RetroSpekcja" – W starym radiu nowoczesne brzmienia i wrażliwa dusza! - Recenzje płyt

Ach ten współczesny świat. Ludzie nawet dziewięć godzin dziennie spędzają czas, wpatrzeni w ekran swoich smartfonów. A gdzie miejsce na realną miłość i przyjaźń? Na przyjemne spotkania offline, z dala od internetowego hejtu? Gdzie się podziały tamte relacje? Mało kto się nad tym zastanawia, dlatego pewien uzdolniony artysta postanowił wyjść naprzeciw owym problemom, nagrywając debiutancką EPkę pt. „RetroSpekcja”. Już sam tytuł sugeruje, że ARKADIUSZ najlepiej czuje się w epoce, w której wspólne słuchanie starego radia było czymś naturalnym, a bombardowanie milionem wirtualnych bodźców nikomu nie zagrażało. Okładka krążka także nie atakuje bogactwem barw. Wydaje się więc, że człowiek w muszce i spodniach w kratę będzie coś tam cicho pod nosem nucił. A tu zaskoczenie! Bo ów minialbum to świetne połączenie pianina i gitar, w którym melodyjność idzie pod rękę z oryginalnymi brzmieniami. Nowoczesny pop przez duże P. Od człowieka z wrażliwą muzyczną duszą.

 -

Odwiedzin: 95

Autor: adminTechnologie

Komentarze: 1

Inteligentny ChatGPT na wszystko Ci odpowie! Na pewno? - Technologie

Sztuczna inteligencja weszła na nowe tory. W ostatnich miesiącach coraz częściej można bowiem usłyszeć nazwę ChatGPT. Pod tym określeniem ukrywa się „pewien” chatbot czy, jak kto woli, „rozumny, niewidzialny jegomość”. W niniejszym tekście wyjaśnimy, kim dokładnie, a raczej czym jest owo specjalne, uruchomione w listopadzie 2022 roku narzędzie i jakie ma ono możliwości. Co więcej, podzielimy się z Wami wynikami testów, a konkretniej pokażemy, jak na nasze pytania odpowiedział ChatGPT.

Artykuły z tej samej kategorii

"Rzeźnia Wyszków" – Lovciam to miasto, ale siebie najbardziej! - Recenzje książek

Marek Czestkowski buduje swoje uniwersum. Akcja jego kolejnej powieści rozgrywa się bowiem w malowniczym miasteczku położonym niedaleko wsi o nazwie Knurowiec. Nie powinno nikogo zdziwić, jeśli do powiatu wyszkowskiego będziemy jeszcze nieraz zaglądać w przyszłości. Na szczęście w tym wypadku tylko na kartach książek Marka. Dlaczego? Bo, gdyby bohaterowie tych książek, a szczególnie „Rzeźni Wyszków” (jakże mocny tytuł, sugerujący, że będzie się działo!), istnieliby naprawdę, to biada temu miastu i jego mieszkańcom… Drugie dzieło Czestkowskiego to podobna groteska i satyra jak w „Knurowcu”, ale podkręcona do n-tej potęgi i aktualniejsza w swoim wymiarze i przekazie. Czarna komedia, w której, mimo że zwierciadło jest bardziej krzywe, postacie chodzą dumni i wyprostowani.

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom I" – Skryci za mgłą - Recenzje książek

Andrzej Sapkowski i Jarosław Grzędowicz stworzyli bodajże najciekawsze uniwersa fantasy w polskiej literaturze. Zarówno krainy w sadze o „Wiedźminie”, jak i świat z „Pana Lodowego Ogrodu” zachwycały bogactwem ras, niezwykłą aurą, kulturowymi odniesieniami i wieloma innymi elementami. W pierwszym tomie „Bestiariusza Jeleniogórskiego” nie ma co prawda rozbudowanych rozdziałów ani aż tak barwnych ludzkich bohaterów, ale jest coś, co powoduje, że serce bije mocniej, po plecach przebiega dreszczyk, a magia zalewa czytelnika niczym wzburzona fala. Wystarczy spojrzeć na okładkę, na której potężna istota o świecących, złotych oczach, zaprasza do Krainy Wiecznych Mgieł, aby już poczuć swego rodzaju niepokojącą fascynację…

"Kroniki Conectora: Geneza" – O Wielki Demonie! - Recenzje książek

Jego prawdziwe imię i nazwisko oraz data urodzenia? Ściśle tajne. Ważne, że jest znany wśród niektórych jako Conector – nieustraszony podróżnik z Linii 49, który od niemal 400 lat odkrywa tajemnice wszechświata. Przybiera formę astralną, stając się bezpośrednim świadkiem wydarzeń w północno-zachodniej gałęzi swojego multiwersum. Ale wreszcie musi nieco odpocząć. Otwiera zatem dziennik, aby spisać wszystkie momenty większe niż życie, większe niż potęga gór… A ja to czytam i otwieram szeroko oczy! To żadna kosmiczna nuda, mimo że taki tytuł ma pierwszy rozdział. Jednak, aby przyswoić owe wizje, należy zawiesić niewiarę wysoko. Tylko wtedy przebrnie się przez prehistoryczne, gorące afrykańskie stepy; zimne pustkowia Antarktydy oraz przez inne metafizyczne miejsca, opisane w „Kronikach Conectora”.

"Deman" – Polski superbohater w kolorach szarości - Recenzje książek

Co ten Artur Urbanowicz ze mną zrobił! Łapanie się za głowę; rzucanie cichych, a czasem głośnych przekleństw; drętwienie rąk; mrówki chodzące po plecach; pot spływający po szyi – między innymi to przytrafiło mi się podczas czytania powieści pt. „Deman”. Już sam tytuł mrozi krew w żyłach, a co dopiero skąpana w czerwieni twarda okładka. Autor skrzyżował horror pełną gębą z fantastyczną, obszytą psychologicznym aspektem, historią superhero. Dokonał tego w polskich realiach, główną akcję osadził we współczesnej Warszawie. Z trzech ostatnich literackich kolubryn, ta pozycja jest jego najlepszą. A dlaczego, o tym dowiecie się, wchodząc głęboko w niniejszą recenzję. Ostrzegam! Jej lektura będzie prawie jak podpisanie paktu z demonem…

 -

Odwiedzin: 4350

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 2

"Ciemno, prawie noc" – Złe Kotojady wychodzą z nory! - Recenzje książek

„Był czarny czarny las. W tym czarnym czarnym lesie był czarny czarny dom. W tym czarnym czarnym domu był czarny czarny pokój, a w tym czarnym czarnym pokoju był czarny czarny stół, a na tym czarnym czarnym stole była czarna czarna trumna, a w tej czarnej czarnej trumnie był biały biały… trup!” – cytują na YouTubie aktorzy wcielający się w poszczególnych bohaterów w adaptacji „Ciemno, prawie noc”, jednej z najgłośniejszych polskich powieści ostatnich lat. A ja mam dreszcze, kiedy ich słucham. Tak bardzo, że zostaje przekonany, ale nie do obejrzenia filmu, a do lektury książki.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.489

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję