4 069
4 889 min.
Recenzje książek
bonopasiak (3879 pkt)
1469 dni temu
2020-11-13 16:55:23
Uwaga, zmiana muzyki. Teraz słucham albumu „Harvest Moon” z bogatego repertuaru Neila Younga. Bob Dylan i on pokazali mi zupełnie inny i nieznany świat. Tak samo Ona. Natomiast Kino Nowej Przygody bardzo wpłynęło na mój gust filmowy. „Powrót do przyszłości”, „Gwiezdne wojny”, „Park Jurajski” i niezapomniany „Indiana Jones”. Zwróćmy uwagę na postać słynnego, niezwykle inteligentnego i szarmanckiego archeologa, który w swój oryginalny sposób potrafił rozwiązać każdą zagwozdkę. Jednak już wtedy było widać w tym wszystkim obcość. W latach kręcenia pierwszych trzech filmów z serii nikt nie zastanawiał się nad poprawnością polityczną. Teraz jest już inaczej i miejmy nadzieję, że to wszystko zaprowadzi do równości pomiędzy ludźmi. Jednak obecnie wywołuje to kolejne podziały. Najłatwiej manipulować młodzieżą, która bardzo się radykalizuje. W różnych kierunkach i nie chcę nakreślać drogi, która jest poprawna. Nie ma takiej i duża część z obecnych w naszym społeczeństwie jest piękna. Gratuluję osobom, które podążają taką. Jednak mury są tak wysoko, że Jacek Kaczmarski zapewne nie mógłby sobie tego wyobrazić. Obcość nie występuje wyłącznie podczas spotkania wykształconego zachodniego archeologa z hinduską biedotą. Nie. Ona występuje między nami. Ludzie o identycznym majątku widzą w sobie wrogów i za wszelką cenę dążą do przebicia tego drugiego. Wyścig szczurów trwa. Mówimy tym samym językiem, ale siebie nie rozumiemy. Informacje na tematy powszednie stają się nas obarczać, kiedy je komuś podajemy. Miejscem bałwochwalstwa stał się internet. Urojone wartości stoją na piedestale. Czułości brak. Zauważyłem kiedyś na Facebooku. Posty na jednej z popularnych stron, które odnosiły się do jej tematyki miały olbrzymią liczbę polubień, udostępnień, komentarzy. Natomiast link do zbiórki charytatywnej miał „lajków” zaledwie kilka. Rozumiem, że nie każdego stać na wspieranie takiego czegoś albo po prostu nie chce tego robić (ludzie są różni), ale to symboliczne polubienie chyba mógłby zostawić. To stało się naszym towarem, który ma niezwykłą cenę. To jest cenniejsze obecnie niż złoto. Zdecydowanie. Internet pokazał prawdziwe twarze wielu ludzi i pomógł mi w dokładniejszym stworzeniu ich portretów psychologicznych. Swojego zresztą też, ale na ten mam wpływ i codziennie zmienia się. Świat potrzebuje katharsis. Kilka lat temu uważałem, że ludzi zmieni wojna lub inny kataklizm. Przyszła pandemia. Ona otworzyła stare rany, ukazała znieczulicę. Niestety pewne środowiska (niekoniecznie ze sobą związane i jakoś zorganizowane) pokazały, że ona jest całkowicie dobra, zrozumiała i potrzebna. Jest ludzka. Jak najbardziej grzech jest rzeczką człowieczą, ale powinien być naszym wrogiem, a nie rzeczą, z którą mamy się bratać. Czułości brakuje. Powtarzam to jak mantrę, ale budzi to mój ból, że świat wygląda tak koszmarnie. 2020 nie jest koszmarny pod względem groźnego wirusa, kolejnych wojen, strajków, coraz dziwniejszej sytuacji politycznej na świecie i w Polsce. On jest najgorszy pod względem ludzkości. Ja jestem podzielony, nie jestem jakiś lepszy. Sam pokazuję, że skrajności nie są mi jakoś obce. Nie o to chodzi. Nie piszę tego wyłącznie do innych, ten tekst najbardziej trafi do mojego serca. Mam nadzieję, że go przyjmie.
Pani Olga zmieniła podejście do podróży. Ja pod wpływem jej esejów chyba też. Za sprawą „Biegunów” zacząłem zastanawiać się na ich istotą. Zobaczyłem, że siedząc w moim fotelu też to robię. Stało się to bardzo powszechne, że jedziemy wypocząć na gorącą plażę na Majorkę. Jednocześnie nie wiemy, jaki to archipelag i do jakiego państwa należy ta wyspa. Jakby ktoś nie wiedział, to do Hiszpanii. Nie mówię, że ktoś nie ma tej informacji, ale na wszelki wypadek ją podaję, aby nie musiał sprawdzać w Google. Od zawsze byłem przeciwnikiem biur podróży. Oczywiście, można z nich korzystać i nie ma w tym nic złego. To świetna inicjatywa, że można zwiedzać świat i w ten sposób się rozwijać. Jednak siebie w tym nie widzę. Kiedy będę chciał pojechać do jakiegoś egzotycznego państwa, to sam sobie kupię bilet i zarezerwuję hotel. Nie chcę przewodnika. Nie lubię jak ktoś ma tego typu władzę nade mną. Osoba, która wie lepiej, co jest dobre, godne uwagi itp. zdecydowanie nie ma racji. Ona nie jest mną, a każdy ma swój wachlarz wartości. Nigdy wycieczki szkolne mi się nie podobały z tej racji. Oczywiście mogłem się wiele dowiedzieć od przewodników i zawsze słuchałem z uwagą. Moja wojownicza dusza jednak chciałaby iść w inną stronę. Tam, gdzie widziałem coś ciekawego dla mnie. Dlatego nigdy nie zdecyduję się na wyjazd z biurem podróży. Jak coś się zmieni, to jak najbardziej dam znać. Może kiedyś się w taką wyprawę udam, ale w miejsce dobrze mi znane, żeby zobaczyć, co mógłbym stracić idąc w motłochu emerytów do miejsca, które dla mnie nie ma znaczenia. Interesuję się wszystkim, więc i tak tego wysłucham i zapamiętam, ale ta forma mi nie odpowiada. Marzę o podróżach własnym samochodem albo na piechotę. Takie są najlepsze. Chcę w trakcie nich poznać samego siebie, którego szukam od dawna. Kolejne doświadczenie, aby dobudować kolejny akapit tego tekstu. W obecnych podróżach brakuje czułości. Jedziemy do państw objętych wojną, aby zrobić zdjęcie. Nienawidzę też zdjęć, ale to inna sprawa i równie rozbudowana. Ryszard Kapuściński jak pisał o różnych często niepokojących wydarzeniach, to robił to z czułością. Miłość międzyludzka nie jest obecnie ważna. Omińmy fakt bezsensowności wojen, ale podróż prostą drogą przez wieś kończy się często obgadaniem dziesiątek osób. Od zawsze mam to gdzieś, dobrze nie znam nazwisk sąsiadów. Zawsze raczej miałem głowę w chmurach. A teraz? Jeszcze bardziej. To dzięki czułości, jakiej nie wiedziałem, że potrzebuję. Myślałem, że jestem w tej dziedzinie samowystarczalny. Nie. Potrzebuję słowa, które do mnie przemawia. Olga do mnie dociera jak mało kto. Na tej częstotliwości raczej nikt.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Czuły narrator" – Recenzja pewnej książki pewnej osoby
Więcej artykułów od autora bonopasiak
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.187