2 200
2 796 min.
Zespoły i Artyści
admin (47565 pkt)
812 dni temu
2022-09-01 14:29:30
(Altao.pl) Witaj Anno. To zaszczyt gościć na naszym portalu tak niezwykłą osobistość. Kobietę, która wstrzykuje w serca spore dawki szczęścia.
Anna Hamela: Witam wszystkich z ogromną radością. Po tak wspaniałym przedstawieniu mojej skromnej osoby, bo zaledwie 49 kg ważącej (śmiech), postaram się w równie wspaniały sposób odpowiedzieć na pytania. Dziękuję za tyle dobrych i ciepłych słów.
Anna Hamela – artystka, która niesie światło! (fot. archiwum prywatne/FB)
(Altao.pl) Na Twoim facebookowym profilu możemy przeczytać piękną sentencję: „Tak Łatwo Jest Nieść Światło”. Dlaczego zatem na świecie jest tyle mroku? Ludzi ze „zgniłą moralnością”? Tyle wojen i chaosu? Czy tylko garstka osób ma dobre serce?
Anna Hamela: Przyszliśmy na tę Planetę doświadczać życia, wzrastać i przede wszystkim, przyszliśmy tu po to, aby przypomnieć sobie, kim naprawdę jesteśmy. A jesteśmy wszyscy miłością, nie wszyscy o tym pamiętamy. W pewnym sensie również, przyszliśmy się tutaj terapeutyzować. Żyjemy w dualnym Świecie, w którym jest dobro i zło, dzień i noc, miłość i strach... I kiedy patrzymy na świat w dualny sposób, oceniamy, że coś jest dobre lub złe. Czy w takim razie dzień jest lepszy od nocy?
Nie tak ważne jest to co nas spotyka, a co my z tym zrobimy. Tak łatwo jest nieść Światło, i niech tak zostanie. Ktoś, kto zdecyduje się go nieść, nie może myśleć i czuć inaczej. Serce takiego człowieka przepełnione jest miłością do ludzi, do świata, do siebie. W planie jego duszy jest służenie ludziom i podnoszenie wartości na Świecie.
Z mroku zawsze wyłania się światło, tak jak z chaosu wyłania się porządek. Jeśli wystarczy garstka ludzi, która potrafi czynić zło na tym Świecie, to wystarczy również garstka ludzi, którzy zrobią jeszcze więcej dobrego. Tego się trzymam, w to wierzę.
(Altao.pl) Na Twojej najnowszej płycie jest dużo energii, mistycyzmu i nadziei. Co było iskrą do jej powstania? I skąd pomysł, aby wszystkie pieśni zaśpiewać w nietypowym, autorskim języku Marshala?
Anna Hamela: Kiedy zaczęły się Fioletowe Czasy i zabroniono ludziom chodzić do lasu, ja ze swojego prawie nie wychodziłam. Nie znam osoby, która mogłaby mi czegoś zabronić lub kazać. Wszyscy jesteśmy wolnymi ludźmi. Warto to sobie przypomnieć i warto o tym pamiętać.
Anna Hamela – artystka, która niesie światło! (fot. archiwum prywatne/FB)
Wracając do tematu. Kiedy zaczęły się te Fioletowe Czasy, poczułam ogromną wolność. Taką, jakiej nie czułam nigdy wcześniej. Obudził się we mnie prastary, wewnętrzny głos i postanowiłam go już nie tłumić. Zdałam sobie sprawę z tego, że był we mnie cały czas. Ale system „kształtuje” ludzi w taki sposób, aby łatwo nimi zarządzać. Usłyszałam w sobie Szamankę, która tęskni za czymś, co na tym Świecie unikatowe. Szamankę, która wzywa do powrotu do mądrości, do szacunku i pojednania.
Co do języka, w którym śpiewam... to nawet nie był pomysł, a na pewno nie mój. Wszystkie dźwięki, które do mnie przychodziły na tę płytę, przychodziły z konkretnymi sylabami. Niczego właściwie nie zmieniałam. Nie miałam takiej potrzeby. Dla mnie najważniejsza jest energia, z jaką śpiewam. Od dawien dawna wiadomo, że odpowiednie dźwięki, zaśpiewane w odpowiedni sposób, potrafią uzdrawiać. Każdy to potrafi. Ty też.
(Altao.pl) Mówisz, że to język wszechświata. Czy to oznacza, że jest uniwersalny w każdym zakątku naszej planety i odbierany za pomocą zmysłów? Do jakiego dialektu można go porównać?
AH: Dokładnie tak, to jest język uniwersalny i można go słuchać na całym Świecie. Języka serca nie trzeba nikomu tłumaczyć. Jesteśmy niczym stacja nadawcza i odbiorcza. Odbieramy świat wszystkimi zmysłami. Dzisiejsze środowisko, w którym żyjemy nieco nas otępia, zagłusza i destabilizuje. Sami to sobie zrobiliśmy.
Mimo wszystko, Marshala polecam słuchać sercem. Co do dialektu, nie będę wymyślać, naprawdę nie mam różowego pojęcia. Może po prostu nie trzeba go porównywać. Jest. I już. I dobrze.
(Altao.pl) „Marshal” to nie tylko sam, wydany pod koniec czerwca, krążek. Wiemy, że to część projektu, gdzie dodatkiem jest ilustrowana Twoimi obrazami książka dla dzieci. Opowiesz coś więcej na ten temat?
AH: Marshal to przede wszystkim cudowna istota, która odwiedziła mnie we śnie. To w nim, przekazywała mi telepatycznie informacje, jak za pomocą ruchów wektorowych rąk, na niesamowitym komputerze, zrobić genialną piosenkę! To również obraz zatytułowany Marshal, który w tamtym roku poleciał do Dubaju na wystawę obrazów w galerii. W dniu, w którym skończyłam pracę nad płytą Marshal, dowiedziałam się, że mój obraz zaginął. Przypadek?
I wreszcie książka pt. „Marshal w podróży”. Gdy nastały czasy, gdy niewielu ludzi zdecydowało o losach wielu, ja zaczęłam również malować obrazy. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że będę je sprzedawać, a już nie za takie kwoty i że chętnych będzie tak wielu – zamówienia na obrazy mam do końca przyszłego roku, Dostaję informacje, że są wysoko-energetyczne. I to jest w porządku. Bardzo się cieszę, że poprawiają ludziom humor. Dzięki tym obrazom mogłam godnie żyć, gdy zaczęły się Fioletowe Czasy.
Dokończę zatem wątek z książką. Wiele lat temu wymyśliłam swój alfabet, aby nikt nie czytał moich pamiętników. W tamtym roku zaczęłam pisać książkę dla dzieci i młodzieży. Wierzę, że podnoszącą na duchu, dodającą wiary w to, że warto być dobrym człowiekiem, że warto spełniać marzenia i podróżować po Świecie, bo właśnie wtedy życie staje się magiczne i piękne.
W tej książce umieszczę zdjęcia swoich obrazów. Ciekawostką będzie to, iż część książki napisana będzie w języku polskim, a część (ten sam tekst) alfabetem księżycowym, czyli tym, który wymyśliłam dawno temu. Alfabet będzie oczywiście dostępny dla każdego.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Wywiad: Anna Hamela – artystka, która niesie światło!
Admin
812 dni temu
Jak wytłumaczyła nam Anna: "Fiolet związany jest z rozwojem duchowym.
Jako ludzkość, w pewnym sensie obudziliśmy się w nocniku... Czasy które nastały, wymagają od nas spojrzenia na siebie z zupełnie innej perspektywy. Z perspektywy istoty duchowej, wielowymiarowej. Od paru ostatnich lat widzimy co się dzieje na całym Świecie. Jedyny wirus - to strach. Jedyna wojna - to brak pokoju. Czy czekamy teraz na UFO? Wszystko po to aby odwrócić naszą uwagę od siebie. Wszystko, czego szukamy, mamy w sobie".
Dodaj opinię do tego komentarza
Dziękuję za Twoje światło Aniu!
811 dni temu
Bardzo dziękuję za udostępnienie cudownego wywiadu z tak wyjątkową posłanką Światła!
"Tak łatwo jest nieść światło", to pełen miłości przekaz. Ania i jej twórczość pomagają nam powrócić do korzeni, zrozumieć po co tu jesteśmy, odkryć własne światło i dzielić się nim z innymi. Nieść światło to znaczy nieść miłość, bo tylko tak dokonamy zmian na świecie!
Łączmy się sercami i pozostajmy w miłości.
Marta T.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora admin
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.217