4 441
4 775 min.
Recenzje filmów
aragorn136 (23237 pkt)
3939 dni temu
2014-02-08 22:40:22
Już zwiastun dawał nadzieję na kino co najmniej solidne. Wszak Pasikowski nie debiutant, a obsada aktorska (międzynarodowa) nie amatorzy. Na sali gasną światła: czołówka, pierwsza scena, druga … ostatnia i oddychamy z ulgą. To dwie godziny wciągającej, czerpiącej pełnymi garściami z gatunkowych klisz, opowieści o człowieku czynu, o żołnierzu, dla którego słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna (wolna Polska, nie PRL)” są siłą napędową, dają mu odwagę. I choć ma chwilę zwątpienia - na szali stawia życie rodziny, to nie poddaje się i konsekwentnie, kontynuuje współpracę z CIA i „batalię” przeciw Sowietom.
Kręcąc taki, a nie inny film, reżyser kolejny raz naraża się na powszechną, niczym grom z jasnego nieba, krytykę. Nie tyle za stronę techniczną i prowadzenie aktorów (tu niewielu znajdzie się malkontentów), co za przedstawiony temat. Wcześniej w „Pokłosiu” pokazał, że w naszym narodzie nadal jest wielu antysemitów. A teraz bierze się za postać, której losy ciągle wywołują szeroki dyskurs i dzielą Polaków. Mało tego - wybiela ją, mitologizuje. Stylizuje Jacka Stronga (jeden z pseudonimów operacyjnych Kuklińskiego) na herosa, patriotę, romantycznego Konrada Wallenroda lat słusznie minionych. No jak tak można panie Pasikowski? Nie idźcie tą drogą towarzyszu! Ale nieugięty twórca „Psów” wykonuje gest Kozakiewicza wobec hejterów. I dobrze!
Należy się cieszyć. Otrzymujemy pierwszorzędne, trzymające w napięciu, niepozbawione fabularnych wolt, dzieło. Tak, posiada wady. Relacje rodzinne (choć wiarygodne) są na dalszym planie, potraktowane nieco po macoszemu. Kilka razy, szczególnie w jednym ujęciu wkrada się nielogiczna dziura, a role kobiece są … cóż, o ile Maja Ostaszewska gra dość przekonująco, przewidującą najgorsze (czyt. sądzi, że mąż ma romans) histeryczkę, to Dagmara Domińczyk (znana m.in. z „Hrabiego Monte Christo”), tylko ładnie wygląda. Inaczej ma się sprawa z mężczyznami.
Marcin Dorociński wcielając się w pułkownika Kuklińskiego udowadnia wszem i wobec, że jest w czołówce najlepszych polskich aktorów. Robi to minimalistycznie, oszczędnie, bez zbędnego szarżowania. Nieźle radzi sobie również hollywoodzki gwiazdor Patrick Wilson („Watchmen”, Obecność”) jako agent CIA. Ci, którzy obawiają się, że być może wypada sztucznie prowadząc dialog w naszym języku, niechaj śpią spokojnie (ciekawostka - to partner, zarówno filmowy, jak i życiowy Dagmary Domińczyk). Poznajemy też wojskowych „kolegów” Kuklińskiego o jakże podejrzanych nazwiskach: Mirosław Baka - Putek, jak zwykle perfekcyjny Zbigniew Zamachowski - Gendera (spokojnie, nie ma nic wspólnego z pewną ideologią) oraz Ireneusz Czop - niejaki Rakowiecki (nazwisko swojsko brzmiące, ale bardzo go gryzie sumienie). Na brawa zasługują również początkujący, młodzi aktorzy: Józef Pawłowski i Piotr Nerlewski (synowie tytułowego protagonisty).
Czyżbym o kimś zapomniał? No przecież są jeszcze oni - bardzo źli, czyli Rosjanie. Jak to zawsze bywa - demoniczni, przerysowani, o twarzach napuchniętych od alkoholu lub naznaczonych mordem i licznymi szramami (jakby przejechała po nich przyczepa od motocykla). Panowie Oleg Maslennikov oraz Dimitri Bilov i inni - wybaczcie pastwienie się nad waszą fizjonomią (taka charakteryzacja, taka przyjęta konwencja). Grunt, że wasze postaci wzbudzają negatywne emocje (szczerze się ich nienawidzi).
Zbliżając się do końca tychże wywodów, nie sposób nie wspomnieć o klimacie filmu. A ten jest gęsty, że można go kroić kuchennym nożem. Jeśli oczekujecie strzelanin, wybuchów i walki na pięści to srodze się zawiedziecie. Nie znajdziecie tu również ciętego i wulgarnego języka (Kukliński to nie Franz Maurer). Nawdychacie się za to papierosowego dymu, mieszającego się z grozą wiszącą w powietrzu - bezpośrednio i namacalnie ją poczujecie (co podkreśla niepokojąca muzyka Jana Duszyńskiego i zdjęcia Magdaleny Górki - odpowiedzialnej za horror „Paranormal Activity 3”). Zestawiając wszystkie wady i zalety, wygrywają z przewagą te drugie. Pasikowski nadal potrafi opowiadać zajmująco i soczyście.
Ocena: 8/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Jack Strong" – Przed pułkownikiem Kuklińskim – baczność!
strong
3812 dni temu
Film uważam za udany, bez względu na przekonania co do tej sprawy. Rozumiem ludzi którzy uważają Kuklińskiego za zdrajcę -i rozumiem też tych co uważają, że jego wkład był jak by konieczny, aby odseparować się od ZSRR lub uniknąć III wojny światowej. Film trzyma w napięciu do samego końca - być może nie zdradza wszystkiego, dlatego jest mały niedosyt - może opowieść jest za uboga, albo fakty rozmyte, jednak 8/10 to słuszna ocena.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.379