2 676
2 992 min.
Seriale
aragorn136 (23173 pkt)
1682 dni temu
2020-04-06 19:25:27
Mowa o serialu „Kingdom” od Netflixa, którego akcja – sugerując się strojami i uzbrojeniem, i podziałami społecznymi – ma miejsce w feudalnym królestwie. Nie wiem, w jakim dokładnie roku, bo to nie jest wspomniane. Ważniejsze jest, że w dobie panującej obecnie pandemii, to produkcja idealna na wspólne… rodzinne wieczory. Okej. Przesadziłem. Dzieci nie powinny jej oglądać! Są tu bowiem takie sceny, że nawet Ja – wyrośnięty i zaprawiony w boju (czyt. będący zombiakami za pan brat) zamykałem jedno oko i niemalże krzyczałem z przerażenia… Bo „Kingdom” to kawał porządnie zrealizowanego horroru. Lecz nie takiego, w którym tylko groza jest w centrum uwagi. Ważny jest też wątek walki o władzę – skojarzenia z „Grą o tron” słuszne.
Kadr z serialu "Kingdom" (źródło: materiały prasowe)
6-odcinkowy sezon z 2018 roku wprowadza historyczne tło i bohaterów, którzy muszą sobie poradzić z tajemniczą zarazą. Już w pierwszym odcinku wszyscy, łącznie z widzami, wrzuceni są na głęboką, zimną wodę. Król całej krainy, ukrywany jest w pałacu i tylko nieliczni mają do niego dostęp. Książę Chang Yi (Ji-hoon Joo) nie dostaje jednak pozwolenia, aby sprawdzić, co się dzieje z ojcem. Nie ma początkowo pojęcia, że młodziutka macocha ostrzy pazurki i marzy o przejęciu tronu, a niejaki Hak-joo Jo (złol „czarny jak smoła”) chętnie sam wykonałby na nim wyrok. Chang nie dość, że niesłusznie zostanie uznany za zdrajcę, to jeszcze będzie miał na głowie hordy nieumarłych. Czas nagli. Jak pokonać zło i uratować lud w takiej sytuacji? Wyruszyć z zaufanym doradcą i strażnikiem, znaleźć sprzymierzeńców i modlić się o cud…
Kadr z serialu "Kingdom" (źródło: materiały prasowe)
Wiarygodnie ucharakteryzowane i wydające straszne dźwięki zombie biegną nocą (fajny pomysł, aby podobnie jak wampiry bały się światła dziennego) i atakują kogo popadnie, krew się leje, napięcie sięga zenitu. Same katany mogą nie wystarczyć, aby odciąć ohydne głowy. Bywa to oczywiście wtórne, momentami przewidywalne i trochę nielogiczne, ale to nie przeszkadza. Bo całość jest bardzo widowiskowa (te płonące pochodnie, widok z lotu ptaka, pomysłowe ujęcia – miód!) i jeszcze bardziej klimatyczna – na co wpływa pomysł umieszczenia opowieści w okresie, w którym o epidemii mieszkańcy nie dowiedzą się z… telewizji. Dbałość o szczegóły epoki – od naczyń, po broń i stroje też robi spore wrażenie. „Kingdom” nie stworzyli ci sami ludzie, co „Zombie Express” (taki tytuł nadali filmowi polscy dystrybutorzy), ale także znają się na rzeczy (pani i pan o nazwisku Kim).
Tempo kolejnych odcinków jest różne, retrospekcje pojawiają się nagle i wybijają z rytmu. Gra aktorska może, ale nie musi drażnić, przesiąkniętego kulturą zachodu, widza. Ale każdy (Ja też) będzie mieć przesyt postaciami i zacznie mylić imiona – przez drugi i trzeci plan przechodzi ich mnóstwo i są bardzo podobni (szczególnie sędziowie). Dopiero w drugim sezonie już będzie wiadome, kto jest kto i dokąd zmierza – nazwy miejscowości i twierdz też trudno zapamiętać. Za to na pewno zdecydowana większość widzów będzie kibicować… księciu? Nie. Jest tu ciekawiej napisana i wykreowana postać. To wojownik i snajper o sokolim oku i sprawnych palcach – Yeong-sin (Sung-gyu Kim) – bohater doskonały, praworządny neutralny, szukający zemsty. Jest tak zwinny, że trupy go nie dogonią…
Kadr z serialu "Kingdom" (źródło: materiały prasowe)
Podoba mi się, jak scenarzystka tłumaczy genezę zarazy w drugim, jeszcze lepszym, mającym premierę w marcu 2020 roku, sezonie. Podoba też, jak ukazywana jest postać lekarki Seo-bi i jej, nadająca produkcji komediowego tonu, relacja z pewnym jegomościem. Wielu kinomanów i serialowych wyjadaczy widząc Seo-bi po raz pierwszy, uśmiechnie się szeroko z zadowolenia – wszak to, dobrze znana z ciekawego „Sense8” i „Atlasu chmur”, Doona Bae – odkrycie braci, a obecnie sióstr Wachowskich. Bae jest tutaj jednak nieco inną kobietą – zamkniętą w sobie, wycofaną, uzależnioną od panów z mieczami w dłoni.
Kadr z serialu "Kingdom" (źródło: materiały prasowe)
Summa summarum, „Kingdom” to serial, który gryzie jak trzeba i trzyma za gardło. Finałowy epizod wbija w ziemię, a ostatnia scena i tzw. cliffhanger przyśpieszają bicie serca i zachęcają do czekania na kolejny sezon!
Polecam! Bardzo dobra rozrywka!
Ocena: 7,5/10
Sezon 1: 7/10
Sezon 2: 8/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - "Kingdom" – Z kataną przeciwko hordom zombie!
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.347