1 620
1 810 min.
Recenzje książek
aragorn136 (23237 pkt)
1262 dni temu
2021-06-09 10:57:46
„Cień wiatru” nie będzie jednak dla mnie książką, która bezpośrednio wpłynie na moje losy jak w przypadku Daniela Sempera, nastoletniego bohatera powieści Carlosa Ruiza Zafóna. Daniel też odkrył „Cień wiatru”, ale autorstwa tajemniczego Juliana Caraxa. Dla niego była to najważniejsza chwila w całym życiu. Brzmi dość dziwnie? Spokojnie, kiedy prześledzicie poniższy tekst, z ciemności wyłoni się światło. A wtedy nie zagubicie się na ciasnych ulicach Barcelony lat 50. XX wieku.
Okładka (źródło: zdjęcie własne)
Zanim jednak przejdę co sedna, najpierw kilka słów o pisarzu, który trzymając w ręku pióro, stworzył tę zwykłą/niezwykłą historię. Zmarły w 2020 roku Zafón był z wykształcenia dziennikarzem, miłośnikiem dzieł Dostojewskiego, Tołstoja i Dickensa. Nie dziwne zatem, że owe uwielbienie dla stylu tej wybitnej trójki przelał wreszcie (wcześniej pokazał światu cztery książki dla młodzieży) w „Cmentarzu Zapomnianych Książek”. Tak. W pierwszej opowieści z tego cyklu, wydanej w 2001 roku i przetłumaczonej na ponad 30 języków, można poczuć zapach papieru i literatury przez duże L. Tym, co szczególnie uderza już na pierwszych kartach, jest właśnie bardzo lekkie, a zarazem inteligentne pióro. Przeszło pół tysiąca stron nie odstrasza. Wręcz przeciwnie. Ich czytanie śmiało da się porównać do pływania starą łódką po spokojnym oceanie (choć momentami zachodzi słońce, a ciemne chmury zwiastują sztorm).
Niektórzy mogą stwierdzić, że tytuł powieści wydaje się być za bardzo metaforyczny, filozoficzny, egzystencjalny, kojarzący się z twórczością Paulo Coelho. Carlos Ruiz Zafón nie jest jednak jak ten słynny brazylijski pisarz. Nie buja w obłokach, twardo stąpa po ziemi. „Cień wiatru” to wykreowana pięknym językiem historia. Do bólu realistyczna, ale jednocześnie uruchamiająca w czytelniku poczucie nostalgii oraz czające się z plecami widmo niedawnej, krwawej wojny domowej. Tutaj wiatr porywa zagubioną duszę, a w cieniu kryje się równie zagubiona postać z krwi i kości. Kim jesteś Julianie?
Właśnie to pytanie prześladuje młodego Daniela. Poznajemy go w 1945 roku. Wtedy ma tylko dziesięć lat, ale już wyróżnia się wrażliwością. Odziedziczył ją po swoim ojcu, który jako antykwariusz i właściciel księgarni potrafi zarazić miłością do każdej papierowej publikacji i powieści. Zgodnie z tradycją, chłopiec zostaje zostaje zaprowadzony do niezwykłego miejsca, znajdującego się w sercu starej Barcelony. Niewielu wie, że to Cmentarz Zapomnianych Książek. Daniel Sempere musi wybrać tam książkę życia. Intuicja nie mogła się mylić. Spośród setek tysięcy tomów wyciąga nieznany i zakurzony „Cień wiatru”. Fascynacja losami bohaterów, bezkresnym wszechświatem oraz samym autorem – niejakim Caraxem sprawia, że przez kolejne lata nie potrafi skupić się na na innych sprawach (chyba że przebywa w towarzystwie starszej od siebie i bogatszej Klary). Nie spocznie więc, aż pozna odpowiedź na wspomniane wyżej pytanie. Nie będzie to proste zadanie, tym bardziej że „sekret wart jest tyle, ile warci są ludzie, przed którymi powinniśmy go strzec”.
Stare książki (źródło: pixabay.com)
Okładka (źródło: muza.com.pl); Chłopiec (fot. simpleasthatblog.com)
Zafón zrobił ze mną to samo, co uczynił Giuseppe Tornatore w swoim filmie pt. „Cinema Paradiso”. Pokazał, że „czas, im bardziej jest pusty, tym szybciej płynie, a życie pozbawione znaczenia przemyka obok, jak pociąg niezatrzymujący się na stacji”. Zarówno Daniel, jak i Salvatore są strażnikami pamięci. Dzięki nim tęsknimy za minioną przeszłością, dzieciństwem, dawnymi mentorami, ale z nadzieją wypatrujemy lepszego jutra. Rozumiemy bowiem, czym jest prawdziwa pasja. Mawia się, że „książki mają dusze, dusze tych, którzy je piszą, którzy je czytają i którzy o nich marzą”. W niniejszej powieści hiszpański autor udowodnił tę tezę. Stworzył coś, co wymyka się obiektywnej, trzeźwej i przemyślanej ocenie.
Może i „Cień wiatru” ma o jeden wątek za dużo. Może i czasem się dłuży, kolejna ilość wydarzeń nieco rozprasza uwagę, a rozwiązanie zagadki przychodzi zbyt szybko i łatwo. Ale to nadal książka, o której nigdy nie zapomnę. Te namiętności. Te przeklęte i tragiczne miłości w niezwykłej scenerii gotyckiej Barcelony. Wraz z czarno-białymi fotografiami z lat 50., które wykonał Francesc Català-Roca – świadek wielkich przemian społecznych, sprawiają, że ciężko rozstać się z powieścią Zafóna. Co więcej, pisarz próbuje także rozliczać się z wojenną rzeczywistością, wkładając w usta drobnego i na początku bezdomnego Fermina (niejednoznaczny, najciekawszy i najbardziej sympatyczny bohater, który przeżył wiele, widział jeszcze więcej, lecz spryt i hart ducha pozwoliły mu przetrwać) następujące stwierdzenie: „dziwkami stajemy się wszyscy, prędzej czy później”. Zresztą Fermin, który będzie oddanym przyjacielem i pomocnikiem Daniela, a także jego „nauczycielem” wyjaśniającym, jak ma postępować z kobietą, potrafi często „strzelać” mądrymi spostrzeżeniami.
„Cień wiatru” to bez wątpienia książka z duszą i bijącym sercem. Powieść, która potwierdza wyższość literatury nad typowymi i banalnymi rozrywkami oraz dzieło zachęcające do sięgnięcia po kolejne części cyklu.
Ocena: 8/10
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Cień wiatru" – Książka z duszą i bijącym sercem!
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.431