5 204
5 500 min.
Ludzie kina
pj (13950 pkt)
4130 dni temu
2013-01-04 18:26:08
Pasjonat
Peter to skromny, sympatyczny, kiedyś korpulentny, facet z bródką i okularami na nosie. Na pierwszy rzut oka, ktoś o takiej aparycji pasowałby bardziej do wizerunku leniucha, który z piwem w ręku mógłby cały dzień przesiedzieć przed telewizorem.
Jego życie jest idealnym przykładem na to, że szkoła i ukończone studia nie zawsze dają szczęście i pieniądze.
W wieku 17 lat porzucił naukę, by w pełni zająć się swoją pasją: tworzeniem filmów. Chociaż trzeba zaznaczyć, że już jako 8 latek zaczął kręcić krótkometrażówki z kolegami. Kamera 8 mm była jego skarbem. Dzięki niej szybko rozwijał drzemiący talent. Brał udział w różnych rodzimych konkursach. Nie zrażał się, gdy je przegrywał. Dziwne, że członkowie jury nie zachwycili się jego produkcją o niszczącym miasto potworze. Bowiem wkrótce miał zrealizować filmy, które wśród miłośników tzw. gatunku gore, po dziś dzień uważane są za dzieła kultowe (Peter urodził się w dniu Halloween, być może to był jakiś znak, zwiastun tego, jakie będą jego pierwsze filmy).
Dziwnie, oryginalnie i krwawo
Specyficzny humor i bezgraniczna wyobraźnia musiały prędzej, czy później znaleźć swoje ujście. Pierwszych inspiracji szukał w produkcjach pana Romero, twórcy „Nocy żywych trupów”. Gdy pokazał swój pełnometrażowy debiut pt. „Bad Taste”, większość zgodnie stwierdziła, że chłopak ma dar opowiadania niesamowitych i absurdalnych historii. Wymyślił banalną fabułę: kilku agentów z Sił Powietrznych Nowej Zelandii i Ligii Obrony Kosmicznej przyjeżdża by przeprowadzić śledztwo w sprawie obcych, którzy zmasakrowali ludność rybackiego miasteczka. Do projektu zaangażował lokalną społeczność oraz swoich znajomych. Jackson był ojcem tego filmu w pełnym znaczeniu tego słowa: reżyserem, scenarzystą, producentem, montażystą i specem od efektów specjalnych. Mało tego, wcielił się w dwie postacie. Film został nakręcony na kamerze wartej 250$, a jego produkcja trwała 4 lata. Nikt się nie spodziewał, że stanie się sensacją na festiwalu w Cannes. Na planie Nowozelandczyk poznał Frances Walsh, którą poślubił w 1987 roku.
Dwa lata później wpadł na jeszcze dziwniejszy pomysł i napisał scenariusz „Meet the Feebles”. Opisał Muppety w bardzo krzywym zwierciadle. Wachlarz emocji, postaci i wątków: hipopotamica Heidi, gwiazda programu TV odkrywa, że mąż ją zdradza. Aktywny seksualnie króliczek Harry dowiaduje się że ma AIDS, słonia prześladuje kura, jego była, której zrobił dziecko, a wredny szczur Trevor kręci w piwnicy filmy sado-maso z krową i konikiem polnym w rolach głównych. Do tego dochodzi żaba narkoman - weteran wojny w Wietnamie. Prawda, że oryginalne i ciekawe?
W tym samym roku Peter wraz z żoną wpadli na pomysł, by zrobić film bardzo krwawy, a zarazem śmieszny. Mowa oczywiście o "Braindead" („Martwica mózgu”), który powstał w 1992 roku i kosztował 3 miliony dolarów. Produkcja bardzo szybko stała się pozycją kultową, głównie dzięki gigantycznej dawce krwi oraz sporej porcji czarnego humoru. Do dziś uważany jest to jeden z najbardziej gore"owatych filmów na świecie.
Wydawać się mogło, że Peter będzie realizował kolejne dziwne, krwawe, pełne niedorzeczności, aczkolwiek na swój sposób wciągające produkcje. Pozory jednak mylą. Dowodem na to był film pt. "Heavenly Creatures" („Niebiańskie istoty”). Jakże zadziwił swoich wiernych fanów zmianą formy i klimatu. Oparty na autentycznych wydarzeniach dramat o przyjaźni i wzajemnej erotycznej fascynacji dwóch dziewczyn, która doprowadziła do zbrodni zachwycił krytyków. Obraz był nominowany do Oscara za najlepszy scenariusz. Warto również wspomnieć, że zadebiutowała w nim Kate Winslet.
Dwa lata później Peter i Fran ponownie straszyli i rozśmieszali. Tym razem filmem nakręconym w Hollywood, pt. "Frighteners-Przerażacze”. Większy, niż przy pierwszych produkcjach budżet pozwolił na dobre efekty specjalne. Nieco zwariowana fabuła, w której ponad 30 osób, straszonych przez upiory, umiera na zawał serca przyniosła umiarkowany sukces.
Gloria i chwała
Gdy świat obiegła informacja, że ten mało znany Nowozelandczyk, będzie realizował film na podstawie powieści Tolkiena, miłośnicy fantasy zamarli. Nakręcić sagę „Władca Pierścieni” - nikt wcześniej, nie licząc animowanej wersji, nie podjął się tak karkołomnego zadania. Jednak jak się okazało, obawy były niepotrzebne. Niemożliwe stało się możliwe. Piękno i klimat książki ukazane na dużym ekranie zachwyciły wszystkich: fanów i krytyków.
W 2001 roku Peter Jackson stał się sławny na całym świecie. Premiera „Drużyny Pierścienia” była wydarzeniem i zmieniła obliczę kina fantasy. Następne, pojawiające się w rocznym odstępie, części: „Dwie Wieże” i „Powrót Króla” potwierdziły ogromny talent i inwencję reżysera. Wizualnie powalała na kolana. Fabularnie były wierne książkom, choć pewne zmiany mogły zdenerwować czytelników, dla których powieści Tolkiena to świętość.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Czarodziej Peter Jackson
Więcej artykułów od autora pj
Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące
Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.
Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda
Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.
Jubileuszowe Fryderyki 2024: pięć statuetek dla Lecha Janerki! - Kultura
22 marca 2024 roku przechodzi do historii. Data to ważna dla rodzimej muzyki. W tym dniu przyznano bowiem Fryderyki. Po raz 30.! Jak zatem wyglądała jubileuszowa gala „polskich Grammy”? Na to pytanie odpowiedź pojawi się dopiero w kolejnej zwrotce (czyt. w środku artykułu). Ważniejszy jest sam „refren”. A wyśpiewał go sobie 70-letni Lech Janerka – artysta legendarny, kompozytor idealny, powracający na scenę po 18 latach! Na pięć nominacji otrzymał ostatecznie… pięć Fryderyków. Tym bardziej szkoda, że nie był obecny na uroczystości. Czy jego singiel pod jakże sugestywnym tytułem, którego podanie na wstępie mogłoby grozić banem w social mediach, faktycznie zasługuje na najlepszy utwór roku?
Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące
Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!
Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina
Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…
Polecamy podobne artykuły
"Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" – Czarodziej ze złamanym kosturem - Recenzje filmów
Nie wiem, ile fajkowego ziela wypalił i grzybków Radagasta zjadł Peter Jackson, ale wyraźnie przedawkował. Już sam tytuł zobowiązywał. Miało być spektakularnie, tymczasem nie doszło ani do zdetronizowania z podium „Władcy Pierścieni: Powrotu króla”, ani tylnej części ciała nie urwało. Czy jest bardzo źle? Bez obaw, duch Tolkiena w kliku momentach czuwa.
"Hobbit: Pustkowie Smauga" – Oddech smoka ponad wszystko - Recenzje filmów
Peter Jackson ma duszę dziecka i konsekwentnie podąża wydeptaną ścieżką. Jego „Hobbit: Pustkowie Smauga” jest dowodem na to, że kino fantasy może konkurować z najlepszymi wysokobudżetowymi hitami. Większość wielbicieli będzie co najmniej zadowolona, jedynie niezmienni puryści prozy Tolkiena zaczną zgrzytać zębami i zapragną rzucić klątwę na reżysera.
"Hobbit: Niezwykła podróż" – Wyprawę po złoto czas zacząć - Recenzje filmów
Długo oczekiwany film pt. "Hobbit" pojawił się na ekranach polskich kin. Czy jesteście gotowi na pełną przygód wyprawę z panem Bagginsem? Bez chwili wahania zapakujcie plecak i przenieście się do Śródziemia, by poczuć magię. Warto!
Królestwa, które nigdy nie upadną! - Artykuły o filmach
Siedząc w wiejskiej tawernie Pod kulawym psem, położonej na rozstaju dróg, sącząc piwo z wielkiego kufla i wsłuchując się w otaczający mnie gwar oraz ożywione dyskusje rolników na temat upraw zbóż, postanowiłem opowiedzieć Wam, moi drodzy maniacy kina, o czymś dużo bardziej interesującym od rosnących na polach kłosów żyta. O gatunku fantasy.
Teraz czytane artykuły
Czarodziej Peter Jackson - Ludzie kina
Ponad 50 lat temu, daleko na końcu świata, za górami, morzami i lasami, w małej mieścinie w Nowej Zelandii urodził się chłopczyk. Nadano mu imię Peter. Nikt wówczas nie wywróżył, że będzie spełniał filmowe marzenia. Dziś jest niczym Piotruś Pan. Sprawia radość innym - dzieciom i dorosłym.
Loreena McKennitt – Dama z harfą i jej baśniowy świat - Zespoły i Artyści
Muzyka celtycka pobudza zmysły. Dzięki niej możemy podróżować do odległych krain i zapominać o problemach dnia codziennego. Magia, wyobraźnia i przygoda połączą się w jedną całość, kiedy niezwykła melodia zostanie oprawiona w piękne słowa. Do pełni szczęścia potrzebny jest jeszcze niebiański głos. Jest pewna artystka, która potrafi nim zaczarować.
"Sex Education" – Gdy nastoletnie hormony buzują - Seriale
Netlflix nie próżnuje. Robi seriale dla różnych grup docelowych. I robi to naprawdę dobrze. Można by w tym miejscu wymienić wiele tytułów, ale skupić należy się tylko na dwóch. Są to: brytyjski „The End of he F***ing World” i animowane, kontrowersyjne„Big Mouth”. Dlaczego akurat te? Ano dlatego, że recenzowana przeze mnie 8-odcinkowa produkcja „Sex Education” jest wypadkową tamtych. Łączą je nieśmiały, wyobcowany bohater; specyficzny humor, oraz przełamywanie tematów tabu.
UFO w starożytnym Egipcie. Czy kosmici pomagali budować piramidy? - Niewiarygodne, niewyjaśnione
Liczne teksty pochodzące z czasów sprzed tysięcy lat z Egiptu zawierają informacje na temat latających pojazdów (przedstawianych także w formie fizycznej). Przemieszczali się nimi bogowie. Co więcej, toczyli boje i - jak ukazują podania - pomagali budować piramidy. Czy chodziło tylko o symboliczne przesłanie, a może w tych egipskich źródłach kryło się ziarno prawdy i faktycznie wydarzenia wyglądały tak, jak np. w filmie "Gwiezdne Wrota". Zapraszam do mojej premierowej audycji pt. "UFO w starożytnym Egipcie" (z cyklu "Nieznana Historia Świata"), gdzie postaram się znaleźć odpowiedzi na te pytania (choć i tak każdy słuchacz zinterpretuje ten temat po swojemu). Przy okazji odkryjecie moje nowe intro z klimatyczną muzyką.
Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie
Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?
Nowości
Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści
Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.
Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie
Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?
"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale
Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?
Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina
W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.
Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące
Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.
Małgorzata Beczek: "Gdybym tylko wiedziała, jakie to fajne uczucie w końcu się na kogoś porządnie wku*wić" - Muzyczne Style
Do sieci trafił nowy singiel Małgorzaty Beczek, czerwonowłosej wokalistki i songwriterki, która po elektronicznym „Za daleko” idzie w kierunku popowo-gitarowych brzmień. „Karma” jest drugim singlem promującym nowy album artystki, którego premiera zaplanowana jest na drugą połowę 2024 roku. To bardzo osobista piosenka, dzięki której może nareszcie wyrzucić z siebie negatywne emocje!
Artykuły z tej samej kategorii
Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina
Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!
Wywiad: Bartosz Chajdecki – kompozytor filmowy, który swoimi utworami wywołuje emocje! - Ludzie kina
Wojciech Kilar, Krzysztof Komeda, Krzesimir Dębski, Michał Lorenc – dla wielu miłośników muzyki filmowej to mistrzowie. Kompozytorzy z takim dorobkiem i takimi dziełami, że mało kto może im dorównać. Wydaje się zatem, że dzisiaj nie ma wirtuozów o identycznej wrażliwości, potrafiących wywoływać w widzu gamę uczuć, których utwory (funkcjonujące też poza ekranem, budujące dramaturgię) przeżywa się całym sobą. A jednak są! Wystarczy przesłuchać kilka soundtracków autorstwa Bartosza Chajdeckiego, aby przekonać się, że ten kompozytor to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Już jego muzyka do biograficznych „Bogów” czy historycznego „Czas honoru” była dowodem na słuszność tego stwierdzenia. Dodajmy jeszcze dokonania między innymi w filmach „Mistrz”, „Święto ognia” czy „Różyczka 2" (ścieżka dźwiękowa z tego filmu w grudniu ukazała się w serwisach streamingowych), a nie będzie żadnych wątpliwości. Chajdecki to także mistrz! Jak to możliwe, że odnajduje się w odmiennych gatunkach filmowych, niemal za każdym razem tworząc melodie zapadające w pamięć? Jak wygląda jego praca? Między innymi o to zapytaliśmy Bartosza Chajdeckiego.
Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina
Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.
Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina
W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.
Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina
Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.571