O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Tomasz Wasilewski – polski Xavier Dolan - Ludzie kina

Zrealizował w swoim życiu dopiero trzy pełnometrażowe filmy, ale kiedy weźmie się pod uwagę jego młody wiek, talent oraz jakość i temat owych produkcji, to śmiało można stwierdzić, iż jest to artysta nietuzinkowy. Tomasz Wasilewski (proszę nie pomylić ze znanym prezenterem pogody), bo to właśnie o nim mowa, otrzymał za scenariusz do swojego trzeciego obrazu pt. „Zjednoczone stany miłości” Srebrnego Niedźwiedzia na 66. Festiwalu Filmowym w Berlinie.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (13672 pkt)
Ilość odwiedzin:
3 724
Czas czytania:
4 284 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
pj (13672 pkt)
Dodano:
2947 dni temu

Data dodania:
2016-02-23 13:03:44

Niebywały to sukces i wielkie wyróżnienie. Na tej samej gali rok temu też Srebrnego Niedźwiedzia, ale za reżyserię filmu „Body/Ciało”, zdobyła Małgorzata Szumowska. Wielu teraz wieści, że Tomasz Wasilewski popłynie niesiony na fali i stanie się naszym polskim (o ile już nie jest) Xavierem Dolanem (bardzo wychwalany na całym świecie Kanadyjczyk, twórca m.in. nagrodzonej Cezarem „Mamy”). Czy porównanie jest słuszne? Jak najbardziej. Obydwaj panowie opowiadają specyficznym i odważnym w formie i treści językiem o sprawach życia, trudnej miłości i jeszcze trudniejszych wyborach. Nie unikają tematu wyobcowania, homoseksualizmu, odkrywania tożsamości. Jeden i drugi może jeszcze nie zrealizował filmu, który zapisałby się złotymi zgłoskami i śmiało zostałby nazwany arcydziełem, ale i tak nie ulega wątpliwości, że ich karierę warto bacznie obserwować. Szczególnie Tomasza, który, kto wie, ma szansę stać się rozpoznawalnym reżyserem i scenarzystą, jeśli nie na świecie, to przynajmniej w Europie.

 

Ile o nim wiemy? Jak osiągnął to, co ma dziś? Jak wyglądała jego zawodowa droga? O tym przeczytacie poniżej.

 

Tomek Wasilewski urodził się 26 września 1980 roku w Inowrocławiu. Jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi (dokładnie w 2006 roku ukończył Wydział Organizacji Sztuki Filmowej). Uczył się również reżyserii filmowej i telewizyjnej w pomaturalnej Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie.

 

Jego pierwszy nakręcony obraz pt. „W Sypialni” już zwiastował, że oto pojawiła się nowa nadzieja polskiego kina arthausowego. A za kolejny pt. „Płynące wieżowce” otrzymał Nagrodę Jury dla młodego talentu na 38. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Talent talentem, ale już same tytuły, jakie nadaje własnym produkcjom plus specyficzny styl ubierania (okulary w modnych oprawkach, marynarki itp.) oraz plotki i sugestie, że jest orientacji homoseksualnej, sprawiają, iż na naszym polskim show-biznesowym podwórku oryginalnością aż promieniuje. Tomasz to wrażliwy człowiek, który umiejętnie nakreśla psychologiczne portrety swoich bohaterów. Bardziej interesuje go obraz niż słowo. Fabułę bogatą w problemy (nie)zwyczajnych zagubionych ludzi ukazuje w sposób minimalistyczny, bez ozdobników.

 

Od dawna marzył o pracy związanej ze światem kina. Będąc dzieckiem, pragnął być aktorem. W liceum grywał na różnych offowych scenach, ale głównie epizody. Później jednak bardziej interesowała go ta druga strona kamery. Co ciekawe, nie dostał się na reżyserię do łódzkiej Filmówki, nie zdał egzaminu, przez co nie przeszedł nawet pierwszego etapu! Ale za to udał się na kurs reżyserii we wspomnianej Warszawskiej Akademii Filmu i Telewizji. W tym czasie, aby zarobić na naukę, wykonywał przeróżne dorywcze zajęcia. Sprzedawała popcorn w warszawskim multipleksie, roznosił ulotki i był… ochroniarzem w banku.

 

W roku 2004 wyjechał do Nowego Jorku. Myślał, że może tam jego scenariusze się dobrze sprzedadzą i zostanie szybko zauważony. Niestety, nie było słodko. Tamtejsza rzeczywistość sprowadziła go na twardą ziemię. Poza przyrządzaniem pizzy w jednej z knajp, nic więcej nie osiągnął. Postanowił więc powrócić do ojczyzny i tu zrealizować filmowe marzenia. Jak się okazało, była to bardzo dobra decyzja. Ukończył studia, a później poszukiwał producenta, który zechciałby sfinansować jego debiut. Operatywny chłopak w międzyczasie podglądał innych artystów, asystował, pomagał w pracy na planie serialu „Barwy szczęścia” oraz w przygotowywaniu sztuk teatralnych (m.in. „Lulu na Moście” w Teatrze Dramatycznym). Punktem zwrotnym było poznanie Małgorzaty Szumowskiej na międzynarodowych warsztatach, które zorganizował Teatr Rozmaitości.

 

Tomasz nie poddawał się i robił wiele, aby zostać jej asystentem. Przez rok ciągle wydzwaniał, przypominał o sobie. Upartość się opłaciła. Szumowska zatrudniła go przy produkcji „33 sceny z życia”. Doświadczony i pełen wiary w świetlaną przyszłość, zrealizował wreszcie na podstawie swojego scenariusza debiut filmowy, czyli „W sypialni”. Film ukazał się na ekranach w 2012 roku, a w jednej z ról wystąpiła Katarzyna Herman. To opowieść o kobiecie próbującej ominąć społeczne normy, które nakazują jej być dobrą żoną i matką. W internetowych kawiarenkach umawia się na seks z nieznajomymi mężczyznami, po czym usypia tych niedoszłych kochanków i zaczyna m.in. sprawdzać zawartość ich zasobnych portfeli. Mały budżet nie był przeszkodą. Wasilewski poradził sobie bez większych problemów, bo po prostu jest uzdolnioną osobą. Wraz z ekipą kręcił po jedenaście scen dziennie! „W sypialni” co prawda nie był jakoś w Polsce bardzo dobrze oceniany, ale za to za oceanem i za granicą nie szczędzono pozytywnych opinii (film wyświetlano na wielu festiwalach, m.in. w Karlowych Warach i Zurychu).

 

Tomasz Wasilewski zadowolony z rezultatu zabrał się za drugi obraz. I udowodnił, że determinacją może zdziałać sporo. Ponownie pokazał swój odrębny, autorski styl. Minimalizm, świetne prowadzenie aktorów, wyczucie, subtelność. To spowodowało, że „Płynące wieżowce” – historia młodego pływaka (wiarygodny Mateusz Banasiuk) mieszkającego z matką (Katarzyna Herman) i dziewczyną, który wkrótce zaczyna romansować z… Michałem (Bartosz Gelner), odkrywając, że tak naprawdę oszukiwał, nie tylko rodzinę, ale i samego siebie. I powtórnie, jak bohaterka „W sypialni”, tak i ten bohater szukał bliskości oraz więcej – próbował pogodzić się z własną tożsamością. Niezależne „Płynące wieżowce” (2013) były specyficznym filmem i odważnym (też ważnym), przeznaczonym raczej do wąskiej grupy widzów. I samouk Wasilewski znowu przykuł uwagę. Film wygrał konkurs East of The West w Karlowych Warach i otwierał festiwal Tribeca w Nowym Jorku (tam miał premierę).

 

A teraz część kinomanów i krytyków zapoznała się z jego „Zjednoczonymi stanami miłości”. Akcja produkcji rozgrywa się w niełatwym okresie przemian, tj. na początku lat 90. Transformację przechodzą także bohaterki filmu. Cztery kobiety w różnym wieku, które chcą coś w nim zmienić, zbuntować się. Agata (Julia Kijowska) fantazjuje o erotycznym związku z księdzem, Renata (Dorota Kolak) skrycie podkochuje się w młodszej sąsiadce Marzenie (Marta Nieradkiewicz), a Iza (Magdalena Cielecka) wikła się w romans z ojcem jednej ze swoich uczennic. Co spowodowało, że Tomek dostał Niedźwiedzia za scenariusz? Może to, że przekonywająco napisał dialogi i jeszcze bardziej przekonywająco pokazał tamtą duszną polską rzeczywistość.

 

Tomasz Wasilewski to „świeża jakość”. Magazyn „Variety” wpisał go na listę dziesięciu twórców, którzy w najbliższej przyszłości zdominują kino europejskie, a może i też zaczną romansować z Hollywoodem. „Zjednoczone stany miłości” trafią na rynek wielu krajów, m.in.: Szwecji, Turcji, Bułgarii, Hiszpanii oraz… Tajwanu i Korei Południowej!

 

Dramaty i melodramaty psychologiczne to gatunek nie dla każdego. Przekonamy się, czy Tomasz nadal będzie im wierny. A może skusi się też na kino typowo komercyjne? Nie pozostaje nic innego, jak śledzić jego rozwój i karierę. Jedno jest pewne. Nadal będzie własnym językiem opowiadał o bólu człowieku, wewnętrznej walce i otaczającej skomplikowanej rzeczywistości. I jeszcze nieraz istotną rolę w jego obrazach będą pełnić barwne kobiety (sam, jako dziecko, wiele czasu spędzał z matką, gdyż ojciec wyjechał za granicę).

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - Tomasz Wasilewski – polski Xavier Dolan

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora pj

 -

Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące

Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!

 -

Odwiedzin: 193

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

 -

Odwiedzin: 127

Autor: pjKultura

Komentarze: 2

"Oppenheimer" triumfatorem 96. gali rozdania Oscarów! - Kultura

Stało się, co się stać miało. Z 10 na 11 marca 2024 roku w hollywoodzkim Dolby Theatre wręczono Oscary. Najwięcej statuetek, bo aż 7 (na 13 nominacji) otrzymał biograficzny „Oppenheimer”. Wygrał w kategoriach: najlepszy film, najlepszy reżyser, najlepszy aktor pierwszo- i drugoplanowy oraz zdjęcia, montaż i muzyka. Porażkę poniósł natomiast „Czas krwawego księżyca”, który deptał po piętach wielkiemu zwycięzcy, ale ostatecznie nie zdobył nic. Było poważnie (przemówienie reżysera nagrodzonego dokumentu „20 dni w Mariupolu”), ale i zabawnie (goły John Cena), a już na pewno dość sprawiedliwie, jeżeli chodzi o większość wyborów amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. A za co jeszcze zapamiętamy 96. galę oscarową?

 -

Odwiedzin: 104

Autor: pjZdrowie i uroda

Komentarze: 1

Choroba "pięknych ludzi", czyli zespół Marfana - Zdrowie i uroda

Wiele kobiet marzy o wspaniałej sylwetce. O delikatnych rysach twarzy i długich nogach. Z kolei mężczyźni przeważnie pragną być bardzo wysocy lub nie mieć skłonności do tworzącego się piwnego brzuszka. Choć figura dzisiejszych modelek i modeli trafiła do obowiązującego kanonu piękna, mało kto wie, że niektórzy, obdarzeni nią genetycznie, płacą ogromną cenę za taki wygląd. Mają bowiem tzw. zespół Marfana – zwany także chorobą pięknych ludzi.

 -

Odwiedzin: 96

Autor: pjKultura

Komentarze: 1

"Zielona granica", a nad nią i dla niej Orzeł! - Kultura

W poniedziałkowy wieczór karty zostały odkryte. Rozdano Orły, czyli Polskie Nagrody Filmowe. Mimo że „Kos” uzyskał aż 16 rekordowych nominacji, w tym za najlepszy film 2023 roku, to główna statuetka powędrowała na ręce twórców „Zielonej granicy”. Czy to była rzeczywiście najbardziej udana polska produkcja, czy jednak zadecydowały względy polityczne i atmosfera, jaka panowała w naszym kraju? Na te pytania niech odpowiedzą sami widzowie.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 3724

Autor: pjLudzie kina

Tomasz Wasilewski – polski Xavier Dolan - Ludzie kina

Zrealizował w swoim życiu dopiero trzy pełnometrażowe filmy, ale kiedy weźmie się pod uwagę jego młody wiek, talent oraz jakość i temat owych produkcji, to śmiało można stwierdzić, iż jest to artysta nietuzinkowy. Tomasz Wasilewski (proszę nie pomylić ze znanym prezenterem pogody), bo to właśnie o nim mowa, otrzymał za scenariusz do swojego trzeciego obrazu pt. „Zjednoczone stany miłości” Srebrnego Niedźwiedzia na 66. Festiwalu Filmowym w Berlinie.

 -

Odwiedzin: 3034

Autor: pjKultura

Laureaci Nagrody Nobla 2017 – krótkie podsumowanie - Kultura

Poznaliśmy już wszystkich zdobywców prestiżowej Nagrody Nobla. W artykule przygotowaliśmy krótkie podsumowanie, przybliżając każdą dziedzinę: od medycyny po literaturę. Warto nadmienić, iż w 2017 roku wartość pieniężna Nagrody Nobla wzrosła o 1 milion koron, czyli 104 tys. euro (wcześniej było to 8 milionów koron).

Szymbark – bijące serce Kaszub - Ciekawe miejsca

Z cyklu ciekawe miejsca do zwiedzania w Polsce, tym razem prezentujemy Wam Szymbark na Kaszubach. Miejsce to niezwykłe, przypominające o tragicznych losach ludzi stąd pochodzących, ale mimo to tętniące życiem. Dlaczego warto się tam udać?

"Ghosting" jako nowa technika oddalania się od drugiego człowieka - Prywatne - Mój Blog

Niejednokrotnie w Naszym życiu jest tak, że spotykamy się z czymś, co potrafi zaskoczyć. Wiele osób np. próbuje nowej metody wycofania się z jakiejkolwiek relacji zwanej potocznie „ghostingiem”. Co to jest i czym się ów sposób charakteryzuje?

 -

VII Przegląd Twórczości Agnieszki Osieckiej - Lipno 2014 - Fotorelacje

... bardzo proszę, weź przynajmniej to, co mam: / tę piosenkę, tę poezję za dwa grosze, / te wierszyki, w których zawsze wiosna drży... (Szarotki A. Osiecka)

Nowości

"Dziki Kamieńczyk" – To nie jest moje pueblo! - Recenzje książek

Wyobraźcie sobie świat, w którym nie ma przestępstw, podziału na biednych i bogatych. Gdzie nikt nie chodzi smutny i jeździ elektrykami. Nikt nie pije alkoholu i nie uzależnia się od papierosów. Pisarz Marek Czestkowski przedstawia właśnie tego rodzaju „odgrodzone” miejsce w… Polsce. Ale już sam tytuł jego powieści: „Dziki Kamieńczyk” sugeruje, że ta utopijna wioska zachwieje się w posadach, przeobrażając się w strefę dla prawdziwych desperados. Czego świadkiem będzie, zahibernowany przez 100 lat, główny bohater. To znany niegdyś strażnik pogranicza wyznający jedną zasadę: w ściganiu złoli wszystkie chwyty dozwolone. Czytelnik jest jak ten Habanero. Popiera go i zderza się z idyllą, która wcale taka słodka nie jest. Oj nie!

 -

Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące

Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!

Jakub Hovitz i jego pełne wyobrażeń o pierwszym spotkaniu "VHS" - Zespoły i Artyści

Zanurzony w klimacie przebojów z lat 70., bogaty w analogowe dźwięki, z ciekawie opowiedzianą historią – taki jest najnowszy singiel Jakuba Hovitza zatytułowany „VHS”. Gościnnie zaśpiewał w nim Felix Piątek. Premierowego nagrania tej dwójki pozytywnych artystów z Wrocławia można posłuchać w serwisach streamingowych.

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom V" – Magia, strach i piękno. Chcę więcej! - Recenzje książek

Tomasz Szyrwiel od lat, jako pasjonat górskich wycieczek, rysownik, fotograf i pisarz, poszukuje karkonoskich bestii. Znalazł już ich tak wiele, że wyobraźnia nakazała mu stworzenie opisów na ich temat. W ten sposób narodziły się książki – połączenie jeleniogórskiej sagi fantasy z albumem kuszącym tak bardzo, że czarownica z bajki o „Jasiu i Małgosi” powinna się uczyć. W wersji kolekcjonerskiej, z kilku tomów złożone, wyglądające jak drogocenne i rzadkie księgi, jeszcze mocniej otulały magiczną mgłą. Ten ostatni – V miał być zakończeniem skrzyżowanych losów pewnej ludzkiej wojowniczki i miejscowej jelarskiej dziewczynki, i jednocześnie miał dostarczyć informacji o nowych, czających się w leśnych ostępach i wśród wysokich szczytów mamidłach. O ile jednak jego wydanie jest dziełem sztuki przez wielkie SZ, tak już historia powoduje niestety lekki niedosyt. Ale jest coś, co ciągle pozostaje identyczne – klimat tak niezwykły, że zapominam o realnym świecie.

Singiel "Anima Libera", czyli głośny powrót klubowej legendy! - Muzyczne Style

Ej, ludzie! Fani muzyki disco! Max Farenthide i Vamero (duet, którego brzmienia już słyszeliście w hicie „In My Bed”) wydali wspólny numer! „Anima Libera” to energetyczna propozycja z bardzo wyrazistym beatem. Utwór z pewnością ucieszy fanów Maxa! Artysta powraca bowiem na sceny klubowe po... 12 latach nieobecności!

 -

Odwiedzin: 193

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 5318

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

Wywiad: Bartosz Chajdecki – kompozytor filmowy, który swoimi utworami wywołuje emocje! - Ludzie kina

Wojciech Kilar, Krzysztof Komeda, Krzesimir Dębski, Michał Lorenc – dla wielu miłośników muzyki filmowej to mistrzowie. Kompozytorzy z takim dorobkiem i takimi dziełami, że mało kto może im dorównać. Wydaje się zatem, że dzisiaj nie ma wirtuozów o identycznej wrażliwości, potrafiących wywoływać w widzu gamę uczuć, których utwory (funkcjonujące też poza ekranem, budujące dramaturgię) przeżywa się całym sobą. A jednak są! Wystarczy przesłuchać kilka soundtracków autorstwa Bartosza Chajdeckiego, aby przekonać się, że ten kompozytor to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Już jego muzyka do biograficznych „Bogów” czy historycznego „Czas honoru” była dowodem na słuszność tego stwierdzenia. Dodajmy jeszcze dokonania między innymi w filmach „Mistrz”, „Święto ognia” czy „Różyczka 2" (ścieżka dźwiękowa z tego filmu w grudniu ukazała się w serwisach streamingowych), a nie będzie żadnych wątpliwości. Chajdecki to także mistrz! Jak to możliwe, że odnajduje się w odmiennych gatunkach filmowych, niemal za każdym razem tworząc melodie zapadające w pamięć? Jak wygląda jego praca? Między innymi o to zapytaliśmy Bartosza Chajdeckiego.

 -

Odwiedzin: 6681

Autor: pjLudzie kina

Robert Downey Jr. – Upadki i zwycięstwa - Ludzie kina

Buntownik na ekranie, buntownik w życiu prywatnym. To stwierdzenie najlepiej opisuje tego hollywoodzkiego gwiazdora. Robert Downey Jr. niegdyś był na samym dnie. Dziś ciągle na topie zyskuje coraz więcej fanów. Obecny sukces zawdzięcza bez wątpienia dwóm filmowym rolom. To Iron Man i Sherlock Holmes – postaci, w które chyba nikt inny nie wcieliłby się lepiej niż on.

 -

Odwiedzin: 193

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

 -

Odwiedzin: 8233

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.546

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję