O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Chadwick Boseman – "Wakanda Forever" - Ludzie kina

Rankiem 29 sierpnia 2020 roku świat obiegła smutna informacja. W wieku 43 lat zmarł władca afrykańskiego królestwa Wakandy – czarnoskóry Książę T'Challa. Człowiek honoru. Praworządny. Charyzmatyczny. Godzien wielu odznaczeń. A konkretniej aktor, który go kreował. Chadwick Boseman – bo o nim mowa – dzięki roli Czarnej Pantery stał się popularny w każdym zakątku naszego globu. Marvel wyniósł Chadwicka na szczyt. Ale wsadził też do szufladki, z której aktor dzielnie próbował się wydostać. Dzielnie walczył również z rakiem okrężnicy. Niestety, ta przebiegła bestia zabija młodych i wytrzymałych.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (13950 pkt)
Ilość odwiedzin:
2 566
Czas czytania:
2 863 min.
Kategoria:
Ludzie kina
Autor:
pj (13950 pkt)
Dodano:
1337 dni temu

Data dodania:
2020-08-29 14:53:54

Bohater niniejszego artykułu grywał więcej postaci większych niż życie – zarówno prawdziwych, jak i fikcyjnych. I robił to nad wyraz przekonująco. Może nie na miarę Oscara, ale zawsze z klasą. Bez zadęcia. Jako Czarna Pantera zmienił kino komiksowe – otworzył je na czarnoskórych herosów. Zresztą sam film z 2018 roku w reżyserii Ryana Cooglera (który wcześniej zaskoczył widzów bardzo dobrą produkcją pt. „Creed: Narodziny legendy”, z doskonałym na drugim planie Sylvestrem Stallone) tak spodobał się milionom fanów Marvela oraz wielu krytykom, że znalazł się wśród najlepszych tytułów roku. Nie uważam, aby zasługiwał na oscarową nominację (scenariusz i niektóre sceny z CGI kulały), ale doceniam go w kategorii „fenomenu afrofuturyzmu”.

 

Chadwick Boseman jako T Challa (źródło: youtube.com/screenshot)

 

Do „Czarnej Pantery” jeszcze powrócę. Pozwólcie jednak, że najpierw skupię się na utalentowanym Chadwicku Bosemanie. Mężczyzna o tym, że zaatakował go nowotwór jelita grubego, dowiedział się w 2016 roku. Wtedy było to jeszcze trzecie stadium. Niestety, mimo skomplikowanych operacji oraz chemioterapii, rak rozwinął się do czwartego stopnia. Wiadomość o śmierci aktora (przekazała ją agentka aktora Nicki Fioravante) wywołała u mnie (i wielu inny ludzi) duży szok, bo o chorobie Chadwicka nic nie wiedziałem. Nawet w ostatnim filmie pt. „Pięciu braci” nie wyglądał na człowieka, który prowadzi osobistą batalię ze strasznym, gnieżdżącym się wewnątrz wysportowanego ciała, wrogiem. Kto by pomyślał, że już wcześniej, w superbohaterski kostium ubrany był facet, który tak cierpiał.

 

Chadwick Boseman odszedł we własnym domu w Los Angeles, otoczony najbliższą rodziną. Do samego końca czuwała przy nim żona – Taylor Simone Ledward (związana z branżą muzyczną, absolwentka Uniwersytetu Kalifornijskiego). Ostatni raz byli widziani wspólnie w lutym na 69. meczu gwiazd NBA w Chicago. Nie mieli dzieci. Zresztą gwiazdor niewiele opowiadał o życiu prywatnym. To, że poślubił Taylor, wyszło na jaw dopiero po śmierci aktora.

 

Chadwick Boseman (źródło: youtube.com/screenshot)

 

Był raczej skromnym człowiekiem o łagodnym usposobieniu, unikającym hollywoodzkiego blichtru. Może dlatego był tak uwielbiany przez widzów oraz kolegów z filmowej branży, którzy publicznie wyrazili ból i niedowierzanie. Tak np. o Chadwicku napisał Denzel Washington: „Był genialnym artystą, który pozostanie z nami na wieczność dzięki swoim kultowym występom podczas swojej krótkiej, ale znakomitej kariery”. Z kolei Mark Rufallo (filmowy Hulk), kompan z planu „Avengers: Wojna bez granic” pożegnał aktora tymi oto słowami: „Praca z tobą i poznanie ciebie to był najwyższy zaszczyt. Cóż za hojny i szczery człowiek. Uwierzyłeś w świętość tej pracy i dałeś z siebie wszystko...”. Swojej rozpaczy nie krył też Chris „Kapitan Ameryka” Evans. „Jestem całkowicie zdruzgotany. To boleśnie złamało moje serce. Chadwick był wyjątkowy. Prawdziwy oryginał. Był głęboko zaangażowanym i nieustannie ciekawym artystą. Zostało mu jeszcze wiele niesamowitej pracy do stworzenia. Jestem nieskończenie wdzięczny za naszą przyjaźń. Spoczywaj w mocy, królu” – napisał na oficjalnym Instagramie.

 

Co ważne, Bosemana wspominał także na Twitterze Martin Luther King III (syn słynnego działacza na rzecz równouprawnienia Afroamerykanów): „Jako Czarna Pantera był dla wielu superbohaterem. I pomimo swojej 4-letniej walki z rakiem, walczył dalej i inspirował. Będzie go brakowało”.

 

Od małych epizodów do Księcia

 

Chadwick Aaron Boseman urodził się 29 listopada 1977 roku w Anderson w stanie Karolina Południowa. W jego żyłach płynęła krew przodków z ludu Limba zamieszkującego obszar dzisiejszego Sierra Leone. Już we wczesnej młodości pragnął związać przyszłość ze światem kina i teatru. Jak postanowił, tak zrobił. Był inteligentnym mężczyzną. W 2000 roku ukończył najpierw wydział reżyserii na Uniwersytecie Howarda, a później kontynuował naukę na British American Drama Academy. Zajmował się nawet pisaniem scenariuszy do spektakli (był nominowany do nagrody Joseph Jefferson Award), a przez kilka lat pracował jako instruktor aktorstwa w Schomburg Center for Research in Black Culture.

 

W 2003 roku wystąpił w jednym z odcinków serialu pt. „Brygada ratunkowa”. Co prawda, od tej pory nie rozpoczęła się jego kariera, ale został zauważony na tyle, że dostawał kolejne niewielkie gościnne role. Oczywiście w serialach. Chadwick pojawił się chociażby w „Dowodach zbrodni”, „CSI: Kryminalnych zagadkach Nowego Jorku”, „Fringe: Na granicy światów” oraz „Ostrym dyżurze”.

 

Debiut na dużym ekranie przyszedł wraz z kreacją w biograficznym obrazie pt. „Ekspres – bohater futbolu”. Jako gwiazda futbolu amerykańskiego – Floyd Little, przykuł uwagę widzów. Był wtedy rok 2008, a Boseman stawał się coraz bardziej rozpoznawalny. Zamieszkał więc na stałe w Los Angeles. Z drugiego planu trafił wreszcie na pierwszy. Mowa o głównej roli w filmie pt. „42 – Prawdziwa historia amerykańskiej legendy”, gdzie partnerował m.in. Harrisonowi Fordowi. Tam wcielił się w Jackiego Robinsona, czyli pierwszego czarnoskórego baseballistę, występującego w najważniejszej lidze baseballu – MLB (za tę kreację otrzymał pierwszą z czterech nominacji do nagród Czarne Szpule).

 

2016 zmienił jego życie o 180 stopni. To wówczas mogliśmy podziwiać młodego aktora w produkcji Marvel Studios. Wytwórnia ta już wcześniej podpisała kontrakt z Bosemanem (mieli panowie producenci nosa!). Kiedy pierwszy raz pokazał pazury Pantery w „Kapitanie Ameryce: Wojnie bohaterów”, zawładnął ekranem. Był tak magnetyczny, że reszta aktorów, łącznie z Robertem Downeyem Jr. została „ustawiona pod ścianą”. Nic dziwnego, że szybko jego postać dostała oddzielny film. W tym samym roku 2018 zachwycał jeszcze w „Avengers: Wojnie bez granic", a w finałowym „Avengers: Koniec gry” wspaniale pożegnał się z fanami. Za zagranie Czarnej Pantery nominowano go m.in. do nagrody Saturna.

 

Co ciekawe, zanim stał się władcą Wakandy, dwa lata prędzej, był ponownie utalentowanym sportowcem w „Ostatnim gwizdku”, gdzie poznał samego Kevina Costnera. No i wcielił się w legendarnego muzyka – James Browna w biograficznym „Get on Up” wyprodukowanym przez Micka Jaggera. Był także Thurgoodem Marshallem w dramacie prawniczym pt. w „Marshall” (2017), a więc konkretniej pierwszym Afroamerykaninem, który zasiadł w Sądzie Najwyższym. Starał się więc, jak mógł, aby w swoim portfolio umieścić nie tylko role sportowców czy herosów.

 

Wymarzony T’Challa

 

Jednak czarnoskóry Książę (a później Król) z komiksu Marvela. Z tej roli fani Chadwicka będą go pamiętać najbardziej. W 2016 roku stał się jeszcze władcą Księżyca w fantastycznym widowisku pt. „Bogowie Egiptu”. Ale jako T'Challa przyćmił boga Tota. Mało tego, Boseman przeobraził się w bohatera całych pokoleń, w symbol i ikonę.

 

Chadwick Boseman jako T Challa (źródło: materiały prasowe)

 

Czarna Pantera” mimo średnich walorów fabularnych, okazałą się w USA nie tylko ogromnym wydarzeniem kulturalnym. By to również spory fenomen społeczny i pierwsza duża produkcja z udziałem przede wszystkim afroamerykańskich aktorów i aktorek. Film zarobił 700 mln dolarów! Nic dziwnego. Czarnoskórzy widzowie chodzili go oglądać do kin wręcz masowo, nawet po kilka razy. Z sześciu nominacji do Oscara, ostatecznie obraz otrzymał trzy statuetki – za najlepszą oryginalną ścieżkę dźwiękową, najlepsze kostiumy i scenografię.

 

Boseman przecierał szlaki. Był pierwszym, grywał pierwszych (też autentycznych bohaterów). Jeszcze pokazałby się dobrze z innych stron, w różnych gatunkowych produkcjach. Smutno, że już więcej nie dane mi będzie tego doświadczyć.

 

A Wy za jaką rolę szczególnie lubicie Chadwicka poza Czarną Panterą? Czy oglądaliście inne filmy z tym aktorem?

 

Rola muzyka Jamesa Browna:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Rola czarnoskórego baseballisty w filmie „42 - Prawdziwa historia amerykańskiej legendy”:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Ten poniższy hołd z najsłynniejszą kreacją wzrusza. Gdy Chadwick krzyczy: „Wakanda Forever!”, mam ciarki na plecach!

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

Aktualizacja - 1 września:

 

I jeszcze jeden hołd od Marvela dla Chadwicka:

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - Chadwick Boseman – "Wakanda Forever"

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora pj

 -

Odwiedzin: 57

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

 -

Odwiedzin: 206

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Czterdziestolatek bez brzucha, czyli jak utrzymać formę w średnim wieku - Zdrowie i uroda

Łysienie czy siwienie może powodować kompleksy, ale jest tak naturalne w procesie starzenia, że nie warto się takimi zmianami bardzo przejmować. Gorsze jest tycie i tzw. „piwny brzuch” już po trzydziestce. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to po zbliżeniu się do wieku średniego, staniemy się mniej atrakcyjni dla kobiet (tudzież mężczyzn, gdy mowa o innej orientacji). Czy jest jednak szansa, aby zmienić ten stan rzeczy i poprawić wygląd swojego ciała? Oczywiście, ale musimy uzbroić się w cierpliwość, motywację do działania i pozytywne myślenie.

 -

Odwiedzin: 166

Autor: pjKultura

Jubileuszowe Fryderyki 2024: pięć statuetek dla Lecha Janerki! - Kultura

22 marca 2024 roku przechodzi do historii. Data to ważna dla rodzimej muzyki. W tym dniu przyznano bowiem Fryderyki. Po raz 30.! Jak zatem wyglądała jubileuszowa gala „polskich Grammy”? Na to pytanie odpowiedź pojawi się dopiero w kolejnej zwrotce (czyt. w środku artykułu). Ważniejszy jest sam „refren”. A wyśpiewał go sobie 70-letni Lech Janerka – artysta legendarny, kompozytor idealny, powracający na scenę po 18 latach! Na pięć nominacji otrzymał ostatecznie… pięć Fryderyków. Tym bardziej szkoda, że nie był obecny na uroczystości. Czy jego singiel pod jakże sugestywnym tytułem, którego podanie na wstępie mogłoby grozić banem w social mediach, faktycznie zasługuje na najlepszy utwór roku?

 -

Odwiedzin: 137

Autor: pjIntrygujące

Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące

Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 521

Autor: ginanurArtykuły o filmach

Komentarze: 2

Reżyser "Black Panther 2" ujawnia, że ​​nowy bohater Marvela jest tak silny jak Thor i Hulk! - Artykuły o filmach

"Black Panther: Wakanda Forever", ostatni film Marvela z obecnej fazy, wchodzi na ekrany kin w tym listopadowym tygodniu. I jest bardzo wyjątkowy z wielu powodów. Z jakich konkretnie? O tym przeczytacie w niniejszym artykule.

"Czarna Pantera" – Kit Cat - Recenzje filmów

Człowiek-Kot. Brzmi śmiesznie? A jednak właśnie tacy superbohaterowie pojawiają się w komiksach i filmach Marvela. W końcu bowiem wśród nich już wcześniej pojawili się ci, którzy swoim „przydomkiem” nawiązywali do zwierząt. Warto choćby w tym temacie wyróżnić Człowieka-Mrówkę (Ant-Man), Rosomaka (Wolverine), czy oczywiście Człowieka Pająka (Spider-Man). I każdy z nich miał w sobie coś dzikiego – Ant-Man mógł zmniejszać kształty, Wolverine ciął pazurami, a Spider-Man budował sieci. A ponieważ seria Marvela wciąż ma się dobrze, to nikogo nie powinna zdziwić decyzja, że wkrótce potem na ekranach kin zadebiutować miał kolejny „zwierzęcy” superbohater, który tym razem okazał się być Czarną Panterą.

 -

Odwiedzin: 4278

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" – Figurki rozstawione, zaczynamy bitwę! - Recenzje filmów

Teraz już jestem pewny, że w żyłach braci Russo płynie poza krwią „komiksowa substancja”, dzięki której tak dobrze czują i bez problemu wchodzą w świat Marvela, przenosząc go na wielki ekran. Anthony i Joe już przy „Zimowym żołnierzu” pokazali, na co ich stać. Tak, jakby filmowcy – fani komiksów nakręcili film dla widzów – także fanów. I choć fabularnie „Wojna bohaterów” nieco siada, sama niepozbawiona klisz intryga nie wciąga, jak należy, to w kategorii widowiska i scen akcji to najwyższa półka.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 2566

Autor: pjLudzie kina

Chadwick Boseman – "Wakanda Forever" - Ludzie kina

Rankiem 29 sierpnia 2020 roku świat obiegła smutna informacja. W wieku 43 lat zmarł władca afrykańskiego królestwa Wakandy – czarnoskóry Książę T'Challa. Człowiek honoru. Praworządny. Charyzmatyczny. Godzien wielu odznaczeń. A konkretniej aktor, który go kreował. Chadwick Boseman – bo o nim mowa – dzięki roli Czarnej Pantery stał się popularny w każdym zakątku naszego globu. Marvel wyniósł Chadwicka na szczyt. Ale wsadził też do szufladki, z której aktor dzielnie próbował się wydostać. Dzielnie walczył również z rakiem okrężnicy. Niestety, ta przebiegła bestia zabija młodych i wytrzymałych.

"Córka komendanta" – Naznaczona - Recenzje książek

Gretel Fernsby – na oko wyraźnie starsza pani, która mimo dziewięćdziesiątki, tryska energią. Jest życzliwa, spokojna, służy pomocą. Mieszka w wygodnym apartamencie, w bogatej dzielnicy Londynu. Wydaje się więc, że to szczęśliwa osoba. Jednak Gretel skrywa tajemnicę – wstydliwą, porażającą. Była bowiem dzieckiem potwora. Była „Córką komendanta”. W „innym miejscu”. Tam, gdzie panowało zło, a śmierć poniosło miliony niewinnych – w oczach nazistów nieludzi. Właśnie tej kobiecie i jej losom postanawia przyjrzeć się irlandzki pisarz John Boyne. Powieść różni się jednak od wcześniejszego „Chłopca w pasiastej piżamie”. Jako kontynuacja tamtej historii rozgrywa się na kilku liniach czasowych i nie ściska serca ze wszystkich sił. Ale to nadal literatura wysokich lotów, gdzie można dać upust swoim emocjom.

 -

Odwiedzin: 4047

Autor: adminFotorelacje

Komentarze: 1

Biesiada Kasztelańska we Włocławku 2013 – relacja - Fotorelacje

17 sierpnia we Włocławku odbyła się coroczna impreza plenerowa zorganizowana przez znaną wszystkim markę piwa. Słoneczna pogoda i gwiazda wieczoru Beata Kozidrak, przyciągnęły w okolice Hali Mistrzów tłumy Włocławian i przyjezdnych.

"South Park: Kijek Prawdy" – Kontrowersja niekontrolowana - Recenzje gier

Większość gier, które były adaptacjami zarówno filmów, jak i seriali nie spotkała się z pozytywnymi opiniami. Również działało to w drugą stronę. Wiele tytułów, m.in. "Alone In the Dark", "BloodRayne" czy "Postal” nie było dobrze odbieranych (niejaki jegomość Uwe Boll miał na to duży wpływ). Wracając natomiast do gier, w ostatnim czasie jedynie seria "Batman: Arkham" była w stanie utrzymać poziom, bo już niedawne "Rambo: The Video Game" ocierało się o dno. Jak na tym tle wygląda adaptacja serialu "Miasteczko South Park" ? Fani mogą odetchnąć z ulgą. Jest dobrze.

Baalbek - Niewiarygodne, niewyjaśnione

Na Ziemi w czasach starożytnych stworzono wiele niezwykłych budowli. Istnieje jednak kompleks świątynny, który według mnie stanowi ewidentne świadectwo ingerencji istot pozaziemskich na naszej planecie.

Nowości

 -

Odwiedzin: 57

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

 -

Odwiedzin: 137

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 2

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 74

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 206

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Artykuły z tej samej kategorii

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

Wywiad: Bartosz Chajdecki – kompozytor filmowy, który swoimi utworami wywołuje emocje! - Ludzie kina

Wojciech Kilar, Krzysztof Komeda, Krzesimir Dębski, Michał Lorenc – dla wielu miłośników muzyki filmowej to mistrzowie. Kompozytorzy z takim dorobkiem i takimi dziełami, że mało kto może im dorównać. Wydaje się zatem, że dzisiaj nie ma wirtuozów o identycznej wrażliwości, potrafiących wywoływać w widzu gamę uczuć, których utwory (funkcjonujące też poza ekranem, budujące dramaturgię) przeżywa się całym sobą. A jednak są! Wystarczy przesłuchać kilka soundtracków autorstwa Bartosza Chajdeckiego, aby przekonać się, że ten kompozytor to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Już jego muzyka do biograficznych „Bogów” czy historycznego „Czas honoru” była dowodem na słuszność tego stwierdzenia. Dodajmy jeszcze dokonania między innymi w filmach „Mistrz”, „Święto ognia” czy „Różyczka 2" (ścieżka dźwiękowa z tego filmu w grudniu ukazała się w serwisach streamingowych), a nie będzie żadnych wątpliwości. Chajdecki to także mistrz! Jak to możliwe, że odnajduje się w odmiennych gatunkach filmowych, niemal za każdym razem tworząc melodie zapadające w pamięć? Jak wygląda jego praca? Między innymi o to zapytaliśmy Bartosza Chajdeckiego.

 -

Odwiedzin: 2292

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Wywiad: Robert Gulaczyk – chłop jak malowany! - Ludzie kina

Kiedy na ekranie, nawet jako „animowany”, robi poważną minę, lepiej zejść mu z drogi. Ale, gdy prywatnie się uśmiecha, to od razu widać, że mamy do czynienia z niesamowicie otwartym, sympatycznym człowiekiem. To Robert Gulaczyk – chłopak z miasta Trzcianki, który trafił do barwnej wsi Lipce, aby kochać Jagnę na całego. Skąd się tam wziął? Jak to się stało i dlaczego? Przed Wami filmowy Antek Boryna z adaptacji „Chłopów” roku 2023!

 -

Odwiedzin: 8303

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Bruce Lee – sukces i klątwa mistrza kung-fu - Ludzie kina

Bruce Lee. Ikona i legenda, którą nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie ma na świecie człowieka (chyba że mieszka w głębokim buszu), który o nim nie słyszał. Na początku lat 90. zekranizowano biografię aktora w udanym filmie pt. „Smok: historia Bruce’a Lee” z doskonałą rolą Jasona Scotta… Lee (zbieżność nazwisk przypadkowa). A w roku 2019 jego nieśmiertelny duch ponownie mocno daje o sobie znać. Najpierw za sprawą opisywanego już na łamach portalu Altao.pl serialu pt. „Wojownik” i dzięki Quentinowi Tarantino, który to wprowadził postać mistrza kung-fu do swojego filmu „Pewnego razu w… Hollywood”.

 -

Odwiedzin: 5358

Autor: pjLudzie kina

Anton Yelchin – dlaczego tak wcześnie, dlaczego tak pechowo? - Ludzie kina

Nie był gwiazdą światowego formatu, bożyszczem nastolatek ani artystą wybitnym, ale zagrał kilka charakterystycznych ról, którymi udowodnił swój talent. Świat filmu był mu pisany. Mógł jeszcze stworzyć wiele kreacji, ale jego młode życie zostało brutalnie przerwane, i to w sposób dziwny, i straszny. Pochodzący z Rosji 27-letni Anton Yelchin został bowiem zmiażdżony przez własne auto!

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.165

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję