O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Doom" – posmak old schoolu - Recenzje gier

Seria „Doom” znana jest chyba każdemu miłośnikowi gier komputerowych, nawet jeżeli jakimś cudem nigdy nie miał styczności z żadną produkcją sygnowaną charakterystycznym logo. Po „Doomie³”, będącym swego rodzaju restartem serii, przez wiele lat było cicho. Co prawda w międzyczasie doczekaliśmy się rozszerzenia, filmu kinowego i „Doom RPG”, fani czekali jednak na kolejną odsłonę z prawdziwego zdarzenia. Ta rodziła się w bólach przez kilka lat – w pewnym momencie deweloperzy skasowali to, co zrobili, stwierdzając, że nie jest wystarczająco doomowate, i zaczęli od początku. Po dwunastu latach w końcu doczekaliśmy się czwartej odsłony serii, będącej pełnoprawnym rebootem.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pottero (558 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
5 899
Czas czytania:
6 289 min.
Kategoria:
Recenzje gier
Autor:
pottero (558 pkt)
Dodano:
3255 dni temu

Data dodania:
2016-08-10 22:08:50

Teoretycznie powinienem w tym miejscu napisać coś o fabule, ale… bezimienny marine na Marsie przedziera się przez hordy demonów z piekła – czy ten opis nie wywołuje déjà vu? id Software po raz kolejny sięgnęło po ten sam motyw i, jak nietrudno się domyślić, fabuła gra w „Doomie” dalsze skrzypce, stanowiąc jedynie pretekst do przemierzania kolejnych poziomów i wyrzynania zastępów beboków. Przerywników filmowych jest w grze tyle, co włosów na głowie Vina Diesela, a większość fabuły poznajemy za pośrednictwem przychodzących wiadomości głosowych oraz odnajdowanych po drodze zapisków.

Bezsprzecznie jedną z najlepszych rzeczy w nowym „Doomie” jest duża doza oldschoolowości, która mimo nextgenowej oprawy powinna przywołać miłe wspomnienia u tych, którzy w pierwszej połowie lat 90. zagrywali się w „jedynkę” i/albo „dwójkę”. Osoby przyzwyczajone do współczesnych shooterów, z automatyczną regeneracją zdrowia, systemem osłon i „GPS-em” wskazującym drogę do celu, mogą poczuć się w tej produkcji trochę zagubione. Pod względem konstrukcji poziomów „Doom” jest taki, jakie były jego pierwsze odsłony: to labirynty korytarzy, w których można się pogubić. Co prawda jako ułatwienie wprowadzono kompas, który pokazuje kierunek i odległość do celu, jednak nie podaje, czy znajduje się on powyżej, czy poniżej. To sprawdzić można wyłącznie na mapie, na której – po wykupieniu odpowiedniego ulepszenia – mogą zostać zaznaczone elementy do zebrania, ale ze względu na brak podświetlonej drogi do celu, właściwą ścieżkę i tak trzeba wytyczyć we własnym zakresie. Nie zabrakło również drzwi zamkniętych kolorowymi kluczami, które trzeba najpierw odnaleźć. „Doom” ma posmak tych starych gier, w których nieraz błąkaliśmy się po mapie przez kilkanaście minut, próbując znaleźć jakieś przejście, które widzieliśmy, ale nie pamiętamy, gdzie jest, czy szukając czegoś, co przeoczyliśmy. Dodatkowo gra jest bardziej „wertykalna” od swoich pierwowzorów, dlatego warto rozglądać się w górę i w dół, bo często okazuje się, że skrzynia czy gzyms, które mieliśmy za nic nieznaczące elementy otoczenia, tak naprawdę prowadzą do jakiegoś sekretu, stanowią skrót czy nawet właściwą drogę do celu.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Oldschoolowością trąci również dynamizm. Zrezygnowanie z wielu elementów typowych dla współczesnych shooterów sprawia, że chcąc przeżyć, w trakcie walki musimy być w nieustannym ruchu, czego od pewnego czasu brakuje mi w strzelankach. Walki to zresztą jeden z najlepszych elementów „Doom”, bo są nie tylko piekielnie szybkie i brutalne, ale stanowią też wyzwanie – zdecydowanie polecam grać na wyższym poziomie trudności, żeby w pełni doświadczyć tego aspektu. Pod względem dynamiki walk gra spodobać może się miłośnikom tempa „Painkiller”, „Unreal Tournament” czy „Bulletstorm”, a możliwość korzystania z piły łańcuchowej czy BFG-9000 z pewnością zadowoli fanów serii. Jedynym, co wybija z rytmu, są tzw. zabójstwa chwały (gratulacje dla ekipy tłumaczącej), polegające na wykonywaniu efektownych finiszerów, kiedy przeciwnik zostanie osłabiony. Teoretycznie nie jest to wymagane, niemniej jednak pozwala zaoszczędzić trochę amunicji, a dodatkowo z pokonanych w ten sposób wrogów „wysypuje” się zdrowie. Ponieważ nie regeneruje się ono automatycznie, a ilość apteczek na danej arenie jest ograniczona, na wyższych poziomach trudności wykańczanie wrogów w ten sposób pozwala zdobyć kilka cennych punktów życia, a po odblokowaniu ulepszenia – również pancerza. Problem w tym, że niepotrzebnie spowalnia to rozgrywkę, a dodatkowo nuży – początkowo może i wygląda efektownie, ale już na pierwszym poziomie, gdzie walczymy głównie z impami, będziemy mieli dosyć powtarzających się animacji ich dobijania.
 

Poza samą walką gra stawia również na szczegółową eksplorację lokacji. Na mapach znaleźć można power-upy, które tymczasowo wzmacniają postać w walce, runy demona odblokowujące wyzwania, których zaliczenie pozwala wyposażyć się w kamień dający jakąś dodatkową umiejętność, baterie argentu na stałe wzmacniające któryś z atrybutów (maksymalny poziom zdrowia, pancerza lub amunicji) czy różnego rodzaju znajdźki. Wśród tych ostatnich znajdują się zarówno wpisy do kodeksu, jak i figurki z modelami postaci czy ukryte przejścia pozwalające rozegrać mapy z pierwszej części. No i, rzecz jasna, natrafić można na całą masę easter eggów, na czele ze szkieletem ze strzałą w kolanie i hełmem Dovahkiina na głowie.

„Doom” jest pierwszą grą stworzoną na 6. generacji silnika id Tech i trzeba przyznać, że wizualnie może robić wrażenie. Nie jest to, co prawda gra z najlepszą oprawą wizualną w historii, ale światła, cienie, efekty cząsteczkowe, odbicia i inne tego typu elementy prezentują się świetnie, dobrze uzupełniając klimatycznie zaprojektowane poziomy. Chociaż lwia część rozgrywa się w placówce UAC na Marsie, starano się, że kolejne lokacje były jak najbardziej zróżnicowane i nie miało się wrażenia, że błąkamy się ciągle po identycznie wyglądających korytarzach i pomieszczeniach. Na pochwałę zasługują również projekty demonów – chociaż minęło ponad dwadzieścia lat, fani od razu bez trudu rozpoznają pinky’ego, mancubusa czy revenanta. Gra nawet na najwyższych ustawieniach działa płynnie i nie spada poniżej sześćdziesięciu klatek na sekundę (chociaż zdarzyło mi się to raz przy włączonym programie do przechwytywania obrazu), jest stabilna i nie wyrzuca do pulpitu. Na dobrą sprawę jedyne, co może razić, to rzecz charakterystyczna dla id Tech od 5. generacji, czyli pop-up tekstur. Chociaż w samej grze coś takiego zdarzyło mi się tylko raz, to już w zakładce menu z modelami zebranych figurek taki mankament występuje przy każdej. Klimatyczną i ładną grafikę świetnie uzupełnia muzyka autorstwa Micka Gordona, składająca się przede wszystkim – podobnie jak w dwóch pierwszych częściach – z mocnych brzmień, które znakomicie uzupełniają dynamizm starć. Trochę inaczej jest w piekle, podczas którego eksploracji usłyszeć można przyprawiający o ciarki na plecach chór, ale i on ustępuje miejsca cięższej muzyce, kiedy przychodzi czas walki.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Doom" – posmak old schoolu

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora pottero

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3807 dni temu

liczba odwiedzin: 19790

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 2960 dni temu

liczba odwiedzin: 4541

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3049 dni temu

liczba odwiedzin: 5931

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3139 dni temu

liczba odwiedzin: 4731

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3152 dni temu

liczba odwiedzin: 6983

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3154 dni temu

liczba odwiedzin: 4040

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3191 dni temu

liczba odwiedzin: 5396

Polecamy podobne artykuły

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 2815 dni temu

liczba odwiedzin: 3784

autor:piterwm90(218 pkt)

utworzony: 4387 dni temu

liczba odwiedzin: 4531

autor:Surgeon(725 pkt)

utworzony: 3093 dni temu

liczba odwiedzin: 4592

autor:bartoszkeprowski(3488 pkt)

utworzony: 3081 dni temu

liczba odwiedzin: 3381

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 2455 dni temu

liczba odwiedzin: 3247

autor:pj(16465 pkt)

utworzony: 4511 dni temu

liczba odwiedzin: 16694

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 2876 dni temu

liczba odwiedzin: 3914

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2462 dni temu

liczba odwiedzin: 2325

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 3080 dni temu

liczba odwiedzin: 3840

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 2334 dni temu

liczba odwiedzin: 3600

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 1921 dni temu

liczba odwiedzin: 3945

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 1920 dni temu

liczba odwiedzin: 2850

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2091 dni temu

liczba odwiedzin: 1961

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2055 dni temu

liczba odwiedzin: 2254

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2176 dni temu

liczba odwiedzin: 3120

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 925 dni temu

liczba odwiedzin: 1250

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3786 dni temu

liczba odwiedzin: 7989

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 3520 dni temu

liczba odwiedzin: 5956

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2870 dni temu

liczba odwiedzin: 2849

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2601 dni temu

liczba odwiedzin: 2634

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 2420 dni temu

liczba odwiedzin: 2069

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 2083 dni temu

liczba odwiedzin: 2743

Teraz czytane artykuły

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3255 dni temu

liczba odwiedzin: 5899

autor:paulinakinga97(317 pkt)

utworzony: 3315 dni temu

liczba odwiedzin: 11168

autor:aragorn136(24997 pkt)

utworzony: 3792 dni temu

liczba odwiedzin: 4404

autor:pj(16465 pkt)

utworzony: 3928 dni temu

liczba odwiedzin: 4242

autor:pj(16465 pkt)

utworzony: 1392 dni temu

liczba odwiedzin: 2438

autor:Zosia(763 pkt)

utworzony: 976 dni temu

liczba odwiedzin: 757

autor:admin(52257 pkt)

utworzony: 4345 dni temu

liczba odwiedzin: 5860

Artykuły z tej samej kategorii

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 870 dni temu

liczba odwiedzin: 2944

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 1638 dni temu

liczba odwiedzin: 5444

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 8 dni temu

liczba odwiedzin: 160

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 738 dni temu

liczba odwiedzin: 1933

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 302 dni temu

liczba odwiedzin: 1269

autor:Ahyrion(582 pkt)

utworzony: 1785 dni temu

liczba odwiedzin: 6092

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 925 dni temu

liczba odwiedzin: 1250

autor:piterwm90(218 pkt)

utworzony: 4300 dni temu

liczba odwiedzin: 8024

autor:GieHa(3496 pkt)

utworzony: 1740 dni temu

liczba odwiedzin: 10468

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.480

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję