O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Kubo i dwie struny" – Chłopiec i zaczarowany shamisen - Recenzje filmów

Piętnaście lat temu najczęściej bywało tak, że do Polski duże hollywoodzkie premiery trafiały ze sporym opóźnieniem. W ubiegłym roku oburzenie wywołał fakt, że na „Przebudzenie Mocy” będziemy musieli czekać dwa tygodnie dłużej, chociaż piętnaście lat temu na „Władcę Pierścieni: Drużynę Pierścienia” czy „Harry’ego Pottera i Kamień Filozoficzny” czekaliśmy ponad dwa miesiące. Jeżeli piractwo uczyniło coś dobrego, to tyle, że przez nie otrzymujemy premiery znacznie szybciej – czasem przed Amerykanami, niekiedy równo z nimi, a czasem trochę później, różnica z reguły mieści się jednak w akceptowalnej normie.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pottero (558 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
4 676
Czas czytania:
5 329 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
pottero (558 pkt)
Dodano:
3086 dni temu

Data dodania:
2016-12-04 11:41:39

W tym roku zacząłem mieć wrażenie, że United International Polska tęskni za tamtymi czasami. „Gęsią skórkę” oglądaliśmy pół roku po premierze w Stanach, kiedy w niektórych krajach film można było już kupić na Blu-rayu z polskim lektorem, „Sekretne życie zwierzaków domowych” po trzech miesiącach, a taką samą obsuwę zaliczył „Kubo i dwie struny”. Jest to dość okrutne zachowanie ze strony dystrybutora, bardzo wyczekiwałem bowiem tego filmu. Dlaczego? Bo odpowiada za niego studio Laika, którego animacje po prostu uwielbiam.

 

Fabuła filmu osadzona została w Japonii, prawdopodobnie w okresie Kamakura, i przedstawia historię jedenastoletniego Kubo. Chłopiec wychowywany jest przez matkę, z którą mieszka w jaskini opodal miasteczka. Rodzina jest wyjątkowa nie tylko ze względu na to, że raczej stroni od ludzi, ale także dlatego, że oboje posiadają magiczne umiejętności, a Kubo dzięki magicznemu shamisenowi potrafi zmuszać papier do życia (czy może raczej: naginać go do swojej woli), organizując dzięki temu pokazy, które przyciągają uwagę całej wioski, co pozwala mu zarobić pieniądze. Jego ulubioną opowieścią jest ta przekazywana mu przez matkę, traktująca o dzielnym wojowniku Hanzō, który walczy ze złym Księżycowym Królem Raidenem. Jak to zwykle w baśniach bywa, któregoś dnia okazuje się, że i w tej tkwi ziarenko prawdy. A może raczej – wielka pestka. Ponieważ chłopiec zignorował ostrzeżenia matki, ta ginie, żeby go ocalić, ale nawet mimo jej poświęcenia Kubo w dalszym ciągu znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Chcąc ocalić życie, musi wyruszyć na poszukiwania kompletu zbroi Hanza, który uchroni go przez Księżycowym Królem, będącym – jak się okazuje – jego bliskim krewnym.

 

Pod względem fabuły, „Kubo i dwie struny” nie zachwyca, będąc dość szablonową opowieścią o bohaterze, który mimo przeciwności losu musi podjąć się wielkiej i niebezpiecznej wyprawy, przy okazji ratując siebie i świat, jak również ucząc się, że bez pomocy przyjaciół niewiele można zdziałać. Dla starszego widza nie będzie to więc nic odkrywczego, możliwe jednak, że młodsi znajdą tutaj jakieś przesłanie, którego jeszcze im nie wpojono. Warto mieć jednak na uwadze, że film utrzymany jest w typowym dla Laiki stylu, dlatego przed seansem warto rozważyć, czy zabrać na niego naprawdę małe dziecko. Jeżeli oglądaliście „ParaNormana” czy „Pudłaki”, powinniście wiedzieć, że filmy studia bywają momentami odrobinę zbyt dosłowne, a dodatkowo mogą okazać się nieco przerażające dla naprawdę najmłodszych. W tym przypadku jak ulał sprawdza się ograniczenie wiekowe „od 7 lat”, bo chociaż „Kubo” uczy dzieci ważnych rzeczy, to w przeciwieństwie do wielu innych baśni nie stroni od przedstawiania wydarzeń, które dla naprawdę małych mogą być traumatyczne, przygnębiające lub po prostu straszne. Z drugiej jednak strony może być to dla nich lekcja poruszająca tematy rzadko spotykane w innych animacjach, a kontrapunktem dla tego będą humor i przesympatyczni główni bohaterowie.

 

Film pochwalić może się znakomitą oprawą wizualną, a twórcy odrobili zadanie domowe i zainteresowali się japońską sztuką. Twarz matki Kubo i jej sióstr może przywodzić na myśl maskę teatru , w jednej ze scen widzimy rysunki stylizowane na ukiyo-e, a ubiór i architektura… no cóż, tutaj wiele elementów wrzucono do jednego wora. W filmie widać inspiracje kulturą i sztuką japońską począwszy od epoki Yayoi, czyli III wieku przed naszą erą, aż po okres Kamakura, który zakończył się mniej więcej w połowie XIV wieku naszej ery. Całość zrealizowana została przy połączeniu animacji poklatkowej, którą osobiście uwielbiam, z mechatroniką, green screenem i efektami komputerowymi. Podobnie jak dwie wcześniejsze produkcje Laiki, jest to bardzo miła odskocznia od zalewu animowanych filmów trójwymiarowych, które co prawda są ładne, ale często brakuje im duszy. Tutaj twórcom świetnie udało się ożenić animację poklatkową z elementami takimi jak np. prawdziwa woda, tworząc piękne i unikalne połączenie, dodatkowo silnie wzbogacone motywami japońskimi, które z całą pewnością spodoba się tym preferującym bardziej tradycyjne metody animacji, jak również miłośnikom japońskiej kultury. Warto zostać w kinie nieco dłużej i podczas napisów końcowych poczekać na krótki fragment, w którym pokazano, jak realizowano jedną z bardziej imponujących scen w filmie.

 

Miło prezentuje się także udźwiękowienie, które uderza, rzecz jasna, w orientalne tony. Co jednak ciekawe, trafiają się sceny, w których muzyka przywodzi na myśl bardziej Chiny niż Japonię, co może być niewielkim zgrzytem dla osób, które zwracają uwagę na tego typu drobnostki. Jakkolwiek by jednak nie patrzeć, muzyka bardzo dobrze komponuje się z oprawą wizualną i jest naprawdę przyjemna. Na koniec dodatkowo uraczeni zostajemy dość oryginalnym coverem „While My Guitar Gently Weeps” The Beatles z akcentami wygrywanymi na shamisenie. Jak przystało na film animowany, doczekał się on polskiego dubbingu, który jest tylko i wyłącznie poprawny – mam wrażenie, że głosy pod część bohaterów, w tym przede wszystkim Małpę i Księżycowego Króla (w oryginale Charlize Theron i Ralph Finnes, w polskiej Izabella Bukowska-Chądzyńska i Wojciech Paszkowski), można było dobrać zdecydowanie lepiej.

 

W ogólnym rozrachunku „Kubo i dwie struny” to bardzo przyjemna baśń, która prawdopodobnie spodoba się nieco starszym widzom. Mimo dość tendencyjnej fabuły, jest to naprawdę solidny kawałek animacji zrealizowanej techniką poklatkową, który przypadnie do gustu miłośnikom wcześniejszych produkcji Laiki: „Miasteczka Halloween”, „Koraliny i tajemniczych drzwi” czy „Gnijącej panny młodej”. Żałuję tylko, że nie odniósł on sukcesu komercyjnego i sprzedał się jeszcze gorzej niż dwie poprzednie produkcje studia, co pod dużym znakiem zapytania może postawić ich ewentualne przyszłe projekty i opłacalność tworzenia animacji poklatkowych. To jednak pieśń przyszłości, a na chwilę obecną nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić do poznania historii Kuba i jego magicznego shamisenu – zbliżające się mikołajki to dobry pretekst, żeby wybrać się do kina z dzieckiem czy rodzeństwem.

 

Ocena: 9/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

Autor recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem Pottero oraz stronie: http://nietylkogry.pl/

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:






Galeria zdjęć - "Kubo i dwie struny" – Chłopiec i zaczarowany shamisen

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Aragorn88
3086 dni temu

Niezwykła, mądra, fantastycznie zaanimowana opowieść. Zgadzam się z powyższą recenzją.
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora pottero

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3754 dni temu

liczba odwiedzin: 19664

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 2907 dni temu

liczba odwiedzin: 4498

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 2996 dni temu

liczba odwiedzin: 5895

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3099 dni temu

liczba odwiedzin: 6904

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3101 dni temu

liczba odwiedzin: 3989

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3138 dni temu

liczba odwiedzin: 5327

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3196 dni temu

liczba odwiedzin: 4517

Teraz czytane artykuły

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 1169 dni temu

liczba odwiedzin: 1339

autor:pottero(558 pkt)

utworzony: 3086 dni temu

liczba odwiedzin: 4676

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 3924 dni temu

liczba odwiedzin: 6258

autor:pj(16284 pkt)

utworzony: 4360 dni temu

liczba odwiedzin: 7286

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 3481 dni temu

liczba odwiedzin: 6329

autor:PaM(1166 pkt)

utworzony: 4604 dni temu

liczba odwiedzin: 4525

autor:Zosia(763 pkt)

utworzony: 3068 dni temu

liczba odwiedzin: 2153

Nowości

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 1 dni temu

liczba odwiedzin: 51

autor:eliart(701 pkt)

utworzony: 12 dni temu

liczba odwiedzin: 109

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 2 dni temu

liczba odwiedzin: 110

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 97

autor:admin(51302 pkt)

utworzony: 8 dni temu

liczba odwiedzin: 134

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 172 dni temu

liczba odwiedzin: 1297

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 439 dni temu

liczba odwiedzin: 2131

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 575 dni temu

liczba odwiedzin: 1244

autor:GieHa(3466 pkt)

utworzony: 1255 dni temu

liczba odwiedzin: 1972

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 2076 dni temu

liczba odwiedzin: 3777

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 2513 dni temu

liczba odwiedzin: 6380

autor:aragorn136(24661 pkt)

utworzony: 2667 dni temu

liczba odwiedzin: 8574

autor:bartoszkeprowski(3454 pkt)

utworzony: 2717 dni temu

liczba odwiedzin: 7070

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.270

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję