Uniwersalna maść z nagietka dobra na wszystko! - Zdrowie i uroda

Lecznicze właściwości nagietka były już znane w starożytności. Calendula officinalis ma wyraziście piękne, otwierające się rano pomarańczowe kwiaty, a sama łacińska nazwa wzięła się od kalendarza. W dawnych czasach twierdzono, że nagietek lekarski „liczy kolejne dni”. I jest z nami nadal jako niezwykle popularna roślina z rodziny astrowatych, której pochodzenia należy szukać w rejonie Morza Śródziemnego.

 

Nagietek lekarski (fot. pixabay.com)

 

Owa maść zaradzi wspomnianym na wstępie problemom, dlatego warto ją mieć we własnej kosmetyczce. Tym bardziej że jej zrobienie jest bardzo proste. Nie ma ona w swoim składzie konserwantów, barwników czy silikonów, wygładza i zmiękcza skórę, nawilża ją dogłębnie, świetnie radzi sobie z trądzikiem i rozstępami.

 

Do jej wykonania potrzebne są tylko 3 składniki: oliwa z oliwek, suszone kwiaty nagietka oraz wosk pszczeli.

 

RADA! Wybieraj zawsze oliwę z oliwek z wyższej półki, aby maść z nagietka była jak najlepszej jakości.

 

Wykonanie:

1. Kilka kwiatów nagietka zalej oliwą z oliwek i odstaw w ciemne miejsce na minimum 2 tygodnie, od czasu do czasu potrząsając słoikiem (tak powstaje macerat).

2. Po upływie 2 tygodni przecedź oliwę.

3. Podgrzej 90 ml oliwy z oliwek w kąpieli wodnej.

4. Dodaj 10 g wosku pszczelego.

5. Maść będzie gotowa gdy wosk się rozpuści.

6. Po rozpuszczeniu wosku przelej całość do sterylnego pojemnika.

7. Opcjonalnie możesz dodać 5 kropli olejku eterycznego lawendowego.

 

Data przydatności maści to 6 miesięcy. Nie wymaga przechowywania w lodówce.

 

Pamiętaj, aby opisać opakowanie zaznaczając datę sporządzenia maści oraz okres przydatności do użycia.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję