O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

David Bowie – Spójrzcie w górę, jestem teraz w niebie - Zespoły i Artyści

Poniedziałkowy poranek, 11 stycznia 2016 roku, był szokiem dla fanów twórczości Davida Bowiego. Artysta przegrał wielomiesięczną walkę z nowotworem wątroby. O jego chorobie wiedzieli nieliczni. Szok spotęgował fakt, że David zmarł dwa dni po 69. urodzinach i tuż po premierze swojej ostatniej, wychwalanej płyty pt. „Blackstar”. Teraz od jego charyzmy i talentu niebo zabłyśnie jaśniejszym blaskiem.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pj (13728 pkt)
Ilość odwiedzin:
2 840
Czas czytania:
3 138 min.
Autor:
pj (13728 pkt)
Dodano:
2997 dni temu

Data dodania:
2016-01-14 13:41:52

Ma się wrażenie, że Brytyjczyk „skomponował własną śmierć”. W piosence z wyżej wspomnianego albumu pt. „Lazarus” śpiewał: „Spójrzcie w górę, jestem teraz w niebie”. Odszedł, ale w pamięci i sercach pozostanie na zawsze, jako ten, który lubił szokować, wyznaczać nowe trendy, jako ten, który przetarł nieznany szlak, eksperymentował i poruszał się w przeróżnych muzycznych gatunkach: od popu, którego zwał „plastikowym soulem” po liczne odmiany rocka. Był prawdziwym człowiekiem renesansu. Osobowością o wielu talentach. Komponował, pisał teksty, rzeźbił, malował, grał na kilkunastu instrumentach (m.in. na fortepianie, saksofonie, mandolinie i skrzypcach), występował w filmach…

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Artysta jeden na milion, geniusz, który chciał być kimś więcej niż człowiekiem. Rockandrollowy straceniec, kameleon, postmodernista, elegancki gwiazdor pop – można jeszcze wymieniać, jak był nazywany w branży i przez swoich wyznawców. Ale chyba najbardziej znany był jako Ziggy Stardust – kosmiczna postać o ognistych włosach, której zapowiedź stworzył na potrzeby jednego ze swoich albumów pt. „The Man Who Sold The World” (uznawany za początek ery glam rocka). Na kontrowersyjnej okładce Bowie ubrany był w specjalnie zaprojektowaną „męską suknię”! W ciągu 51 lat kariery sprzedał 140 milionów egzemplarzy płyt na całym świecie! Tym samym był jednym z najlepiej zarabiających artystów w historii muzyki rockowej. Ale nie wszyscy uważają, że jego baryton był idealny. Są tacy, którzy twierdzą, że David może i miał charyzmę, ale nie należał do najbardziej wytrawnych śpiewaków. Ja sam nigdy nie byłem wielkim miłośnikiem Davida Bowiego, ale jedno wiem na sto procent. Takiego drugiego jak on już nie będzie. Tylko on poznał „Zagadkę nieśmiertelności” (tytuł filmu, w którym zagrał) i tylko on potrafił tak hipnotyzować.

 

Jak wyglądała jego muzyczna droga?

 

David Bowie, a właściwie David Robert Jones urodził się w Brixton w Londynie, w roku 1947. Już jako 13-letni chłopak zaczął pobierać nauki gry na saksofonie (kochał jazz), a następnie współpracował z kilkoma zespołami, m.in. The Kon-Rads i The Lower Third. Był bardzo zdolnym uczniem, choć często zaskakiwał swoim ciętym językiem. Dzięki dobremu głosowi przyjęto go do szkolnego chóru. W wieku dziewięciu lat po raz pierwszy usłyszał rock and rolla, pierwszy zespół założył w wieku lat 15, a pierwszym instrumentem, na jakim zaczął grywać było ukulele.

 

W 1966 roku przyjął pseudonim David Bowie, by nie mylono go z perkusistą zespołu The Monkees. Na pierwszy album długo nie trzeba było czekać. Pojawił się w 1967 roku. David tworząc tę płytę, inspirował się kinem, teatrem, pantomimą i tybetańskim buddyzmem. Przełom nadszedł później, gdy wszyscy usłyszeli legendarny utwór pt. „Space Oddity”, który dotarł aż do 5. miejsca na listy przebojów w Wielkiej Brytanii. 

 

W 2002 roku uzyskał 29. miejsce na liście 100 najwybitniejszych Brytyjczyków według BBC, a dwa lata później prestiżowy magazyn Rolling Stone uznał go za jednego z najwybitniejszych artystów muzycznych w historii (39. miejsce) oraz jednego z najlepszych piosenkarzy wszech czasów. To samo czasopismo w 2011 roku umieściło utwór „Heroes” na 46. pozycji najlepszych piosenek, jakie usłyszał świat.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
 

David Bowie łącznie wydał 25 albumów. Zagrał w ponad 20 filmach. I podobnie, jak w muzyce, tak i w kinie przybierał różne, też dziwaczne i odważne maski. Wcielił się m.in. w szukającego ratunku dla swego ludu kosmitę w „Człowieku, który spadł na Ziemię”, króla goblinów w „Labiryncie”, Piłata w „Ostatnim kuszeniu Chrystusa” Scorsese, starzejącego się wampira w „Zagadce nieśmiertelności” oraz Nikolę Teslę w „Prestiżu” Nolana.

 

Już w latach 60. kochał przebieranki i flirtował z modą. Od londyńskiego bogacza do hipisa i kokainowego księcia (nie ukrywał, że od czasu do czasu, szczególnie na planie filmów lubił „smakować” kokainę) – zawsze zwracał na siebie uwagę. Każda z postaci różniła się filozofią, psychiką, a nawet seksualnością. To właśnie w roku 1972 narodził się oficjalny Ziggy Stardust – jego słynne alter ego. Nieco komiksowy, kiczowaty przybysz z kosmosu, o męskich i kobiecych cechach fizycznych, który przybył na naszą planetę, aby zostać gwiazdą rocka i szerzyć pokój oraz miłość. Niestety ponosi klęskę. Pogrąża się w nałogu.

 

Postać tę David rozwinął na płycie „The Rise and Fall of Ziggy Stardust and The Spiders from Mars”. Krążek był ogromnym sukcesem. Do dzisiaj w różnych zestawieniach króluje wśród tych najciekawszych, najważniejszych płyt w historii muzyki. Wkrótce Ziggy’ego zastąpił niejaki Aladdin Sane – bladolicy bohater z makijażem przypominającym błyskawicę, który wraz z premierą albumu „Aladdin Sane” stał się symbolem, najczęstszym motywem, który fani noszą na koszulkach.

 

Jeszcze w latach 70. Zamieszkał w Berlinie Zachodnim, aby z Brianem Eno nagrywać płyty inne niż dotychczas, tym razem oparte na brzmieniach muzyki elektronicznej (w ruch poszły syntezatory). Wtedy powstał znany utwór pt. „Warszawa”. A w latach 80. z gwiazdy rocka zaczął przeobrażać się popowego fircyka i nagrał przebojowe „Let’s Dance”.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Barwne życie prywatne

 

W roku 1970 poślubił modelkę Angelę Barnett. Zasłynęli jako jedna z najbardziej skandalizujących par w show-biznesie. Podobno żona przyłapała go w łóżku z… Mickiem Jaggerem! Może i faktycznie romansowali. Tym bardziej że David i Angela nie ukrywali, że żyli w otwartym związku. Oliwy do ognia dodał słynny wywiad z 1972 roku dla rockowego czasopisma Melody Marker, w którym David wyznał, że jest gejem, z kolei w kolejnym, kilka lat później sprostował te słowa, twierdząc, że jednak jest biseksualny. A na początku lat 80. powiedział, że to zmyślił, gdyż zmusili go do tego jego menedżerowie. Jak było naprawdę? Pamiętajmy, że wówczas panowała moda na homoseksualizm wśród muzyków. Dodać też należy, że małżonkowie nie stronili od narkotyków.

 

Z Angelą rozwiódł się w 1980 roku. Na początku lat 90. związał się z somalijską modelką Iman (w tym przypadku był to związek spokojny i udany, bez większych ekscesów). Z pierwszego małżeństwa przyszedł na świat syn Duncan Jones (reżyser filmu „Moon”), z drugiego córka Alexandria Zahra. 

 

David Bowie był człowiekiem niepozbawionym wad, sięgającym po używki, ale obdarzonym sporą inteligencją, posiadał wiedzę z zakresu m.in. socjologii i filozofii. To plus poczucie humoru i urok osobisty oraz szeroki muzyczny talent spowodowały, że powiedzieć o nim niesamowita osobowość to za mało. Wyrobiony przez lata wizerunek sprawił, że stał się ikoną i symbolem androgynicznego pięknaBez niego muzyczny wszechświat będzie uboższy. Za to galaktyka będzie miała godnego „obywatela” – Stardusta!

 

Oficjalna strona:

http://www.davidbowie.com

Pełna dyskografia:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskografia_Davida_Bowiego

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - David Bowie – Spójrzcie w górę, jestem teraz w niebie

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora pj

 -

Odwiedzin: 119

Autor: pjKultura

Jubileuszowe Fryderyki 2024: pięć statuetek dla Lecha Janerki! - Kultura

22 marca 2024 roku przechodzi do historii. Data to ważna dla rodzimej muzyki. W tym dniu przyznano bowiem Fryderyki. Po raz 30.! Jak zatem wyglądała jubileuszowa gala „polskich Grammy”? Na to pytanie odpowiedź pojawi się dopiero w kolejnej zwrotce (czyt. w środku artykułu). Ważniejszy jest sam „refren”. A wyśpiewał go sobie 70-letni Lech Janerka – artysta legendarny, kompozytor idealny, powracający na scenę po 18 latach! Na pięć nominacji otrzymał ostatecznie… pięć Fryderyków. Tym bardziej szkoda, że nie był obecny na uroczystości. Czy jego singiel pod jakże sugestywnym tytułem, którego podanie na wstępie mogłoby grozić banem w social mediach, faktycznie zasługuje na najlepszy utwór roku?

 -

Odwiedzin: 112

Autor: pjIntrygujące

Foodlosslla atakuje, bo jedzenie się marnuje! Spot od twórcy nowej "Godzilli" - Intrygujące

Jak zwrócić uwagę na problem związany z marnotrawstwem żywności? Jak ostrzec przed konsekwencjami takiego postępowania/zjawiska? Odpowiedź brzmi: zrobić sugestywny, krótkometrażowy klip, który jest jednocześnie reklamą o charakterze społecznym. I dalej: w centrum umieścić mszczącego się kaiju o wyglądzie przerośniętego ślimaka, zbudowanego z odpadów spożywczych. Taki właśnie materiał przygotował Takashi Yamazaki – reżyser filmu „Godzilla Minus One”!

 -

Odwiedzin: 236

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Oscary 1983. Ten wieczór Zbigniew R. zapamiętał na zawsze – poszedł w "Tango"! - Ludzie kina

Nie od dzisiaj wiadomo, że nawet kieliszek mocniejszego trunku pomaga na stres i dodaje odwagi. I choć Yola Czaderska-Hayek, która jako tłumaczka towarzyszyła Zbigniewowi Rybczyńskiemu na scenie, twierdzi, że twórca oscarowego, krótkometrażowego „Tanga” absolutnie nie był pijany, to widząc jego zachowanie trudno w to uwierzyć. Czy to tylko przypływ szczęścia spowodował, że całkiem odwrotnie niż w jego animacji, otoczenie tak bardzo zwróciło na niego uwagę? Można by odpowiedzieć twierdząco, gdyby nie fakt, że bohater niniejszego tekstu, został dość szybko aresztowany…

 -

Odwiedzin: 150

Autor: pjKultura

Komentarze: 2

"Oppenheimer" triumfatorem 96. gali rozdania Oscarów! - Kultura

Stało się, co się stać miało. Z 10 na 11 marca 2024 roku w hollywoodzkim Dolby Theatre wręczono Oscary. Najwięcej statuetek, bo aż 7 (na 13 nominacji) otrzymał biograficzny „Oppenheimer”. Wygrał w kategoriach: najlepszy film, najlepszy reżyser, najlepszy aktor pierwszo- i drugoplanowy oraz zdjęcia, montaż i muzyka. Porażkę poniósł natomiast „Czas krwawego księżyca”, który deptał po piętach wielkiemu zwycięzcy, ale ostatecznie nie zdobył nic. Było poważnie (przemówienie reżysera nagrodzonego dokumentu „20 dni w Mariupolu”), ale i zabawnie (goły John Cena), a już na pewno dość sprawiedliwie, jeżeli chodzi o większość wyborów amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. A za co jeszcze zapamiętamy 96. galę oscarową?

 -

Odwiedzin: 121

Autor: pjZdrowie i uroda

Komentarze: 1

Choroba "pięknych ludzi", czyli zespół Marfana - Zdrowie i uroda

Wiele kobiet marzy o wspaniałej sylwetce. O delikatnych rysach twarzy i długich nogach. Z kolei mężczyźni przeważnie pragną być bardzo wysocy lub nie mieć skłonności do tworzącego się piwnego brzuszka. Choć figura dzisiejszych modelek i modeli trafiła do obowiązującego kanonu piękna, mało kto wie, że niektórzy, obdarzeni nią genetycznie, płacą ogromną cenę za taki wygląd. Mają bowiem tzw. zespół Marfana – zwany także chorobą pięknych ludzi.

Teraz czytane artykuły

David Bowie – Spójrzcie w górę, jestem teraz w niebie - Zespoły i Artyści

Poniedziałkowy poranek, 11 stycznia 2016 roku, był szokiem dla fanów twórczości Davida Bowiego. Artysta przegrał wielomiesięczną walkę z nowotworem wątroby. O jego chorobie wiedzieli nieliczni. Szok spotęgował fakt, że David zmarł dwa dni po 69. urodzinach i tuż po premierze swojej ostatniej, wychwalanej płyty pt. „Blackstar”. Teraz od jego charyzmy i talentu niebo zabłyśnie jaśniejszym blaskiem.

Samotność... - Człowiek

Jako badacz poruszam się po najróżniejszych tematów. Od naprawdę kosmicznych po bardzo przyziemne. Ostatnio postanowiłem przyjrzeć się zjawisku samotności. Zwykle kojarzy się nam ono negatywnie. Czy nie jest to jednak błędne podejście do tematu?

 -

Odwiedzin: 2458

Autor: pjKultura

Juwenalia 2016 – wybrane imprezy - Kultura

Majowy, szalony długi weekend zakończony. Działo się sporo, a pogoda na szczęście jakoś dopisała. Oczywiście, jak wszyscy wiemy, maj to miesiąc również kojarzony ze świętem studentów, czyli Juwenaliami. Czy tegoroczne obchody będą tak samo udane, jak poprzednie? Wybraliśmy kilka intrygujących imprez, które rozpoczną się tuż za chwilę lub nieco później.

Singiel "Anima Libera", czyli głośny powrót klubowej legendy! - Muzyczne Style

Ej, ludzie! Fani muzyki disco! Max Farenthide i Vamero (duet, którego brzmienia już słyszeliście w hicie „In My Bed”) wydali wspólny numer! „Anima Libera” to energetyczna propozycja z bardzo wyrazistym beatem. Utwór z pewnością ucieszy fanów Maxa! Artysta powraca bowiem na sceny klubowe po... 12 latach nieobecności!

"Wyprawa na Księżyc" – W drodze do własnego serca - Recenzje filmów

Jestem naprawdę ogromnym fanem wytwórni Disney, lecz muszę też przyznać, że ostatnie animacje będące dziełem platformy Netflix stanowią silną konkurencję dla rodziców myszki Miki. Takim przykładem jest „Wyprawa na Księżyc”, która pod wieloma względami, wręcz miażdży przereklamowany sequel „Krainy Lodu”. Nie wierzycie? Cóż, wystarczy sięgnąć po wspomniany obraz, aby szybko wyjść z błędnego przekonania.

Nowości

Magda Czuła głosem czule otula. Muzyczne niebo otwiera - Zespoły i Artyści

Nazywa się Magda Czuła. Jej najnowszy, anglojęzyczny utwór „Fly High” to efekt jej pasji i zaangażowania w tworzenie muzyki. Muzyki, która inspiruje i porusza. Niebanalny i ciekawy tekst w połączeniu z czułym wokalem zabierają słuchaczy w przestworza emocji.

 -

Odwiedzin: 95

Autor: aragorn136Recenzje płyt

Komentarze: 1

Vito Bambino i jego "Pracownia" – Boli boli mnie… dusza, ale w rytm tej muzy się ruszam - Recenzje płyt

Za chwilę minie rok od premiery „Pracowni”, czyli drugiego longplaya od Vita Bambino. Ten fakt plus ostatni wpis artysty po tym, jak pobił rekord nominacji na 30. Fryderykach, a nie otrzymał żadnej z ośmiu statuetek, stał się motorem napędowym do napisania tej recenzji. Co jednak zaskakujące, motywacją było też moje… pierwsze spotkanie z twórczością pana Bambino (szczególnie z jego występem w trakcie Gali Muzyki Rozrywkowej i Jazzu). I już, bez owijania w bawełnę, mogę rzec: „Pracownia” jest jedną z najlepszych płyt, jakie słyszałem w przeciągu ostatniej dekady.

"Współczesny Romantyzm: 2024". Wysmakowane i delikatne muzyczne danie - Muzyczne Style

Dlaczego "Współczesny Romantyzm: 2024" to wyjątkowy, autorski minialbum? Bo wyróżnia się unikalnym stylem Sebastiana Krupy. A więc silną ekspresją muzyczną i liryczną. Energią i subtelnością. Niezwykłym kontrastem.

XXIV Wystawa Stołów Wielkanocnych na Kujawach – gospodynie prezentują świąteczne jadło, lubiany chór wprowadza radosny klimat! - Degustacja

Ledwo co chwaliliśmy się fotorelacją z uroczystości związanej z wigilijną wieczerzą, gdzie zaśpiewała dziecięca Arka Noego, a już czas na kolejne święto. Ten dzień także zapamiętamy na długo – nie tylko przez zapachy potraw i ciast, ale również koncert Sound’n’Grace. Wystarczyło w niedzielę palmową, 24 marca 2024 roku, przekroczyć progi hali sportowej w Baruchowie. To właśnie tam została zorganizowana XXIV Powiatowa Wystawa Stołów Wielkanocnych na Kujawach.

DZIUK w hołdzie Wodeckiemu. Akustyczna wersja szlagieru "Lubię wracać tam gdzie byłem" - Muzyczne Style

Zbigniew Wodecki wielkim Artystą był. Pod tym stwierdzeniem podpisuje się również Tomasz Dziuk. Zakochany w jego muzyce, dokonał własnej interpretacji utworu “Lubię wracać tam gdzie byłem”. W ten sposób zaskoczył fanów i pokazał wrażliwą duszę.

 -

Odwiedzin: 119

Autor: pjKultura

Jubileuszowe Fryderyki 2024: pięć statuetek dla Lecha Janerki! - Kultura

22 marca 2024 roku przechodzi do historii. Data to ważna dla rodzimej muzyki. W tym dniu przyznano bowiem Fryderyki. Po raz 30.! Jak zatem wyglądała jubileuszowa gala „polskich Grammy”? Na to pytanie odpowiedź pojawi się dopiero w kolejnej zwrotce (czyt. w środku artykułu). Ważniejszy jest sam „refren”. A wyśpiewał go sobie 70-letni Lech Janerka – artysta legendarny, kompozytor idealny, powracający na scenę po 18 latach! Na pięć nominacji otrzymał ostatecznie… pięć Fryderyków. Tym bardziej szkoda, że nie był obecny na uroczystości. Czy jego singiel pod jakże sugestywnym tytułem, którego podanie na wstępie mogłoby grozić banem w social mediach, faktycznie zasługuje na najlepszy utwór roku?

Artykuły z tej samej kategorii

Magda Czuła głosem czule otula. Muzyczne niebo otwiera - Zespoły i Artyści

Nazywa się Magda Czuła. Jej najnowszy, anglojęzyczny utwór „Fly High” to efekt jej pasji i zaangażowania w tworzenie muzyki. Muzyki, która inspiruje i porusza. Niebanalny i ciekawy tekst w połączeniu z czułym wokalem zabierają słuchaczy w przestworza emocji.

"Na mały palec": najnowszy singiel IGI robi furorę w sieci - Zespoły i Artyści

Poznajcie najnowszą muzyczną propozycję od IGI. "Na mały palec" to poetycka opowieść o niedokończonych historiach, które trwają w naszych sercach!

Wywiad: Przebojowa Monika Susłyk, jej wszyscy mężczyźni i cała muzyka! - Zespoły i Artyści

Bez niej ten band nie mógłby działać, występować, nagrywać. To Ona. Prezentująca się na okładce debiutanckiej płyty, jako kobieta w czerwieni. Artystka. Skrzypaczka. Kompozytorka. Autorka tekstów. Szlifująca wokal u najlepszych. Monika Susłyk, bo o niej mowa, śpiewa tak, że może łatwo zauroczyć wrażliwego mężczyznę. Żywiołowa, uśmiechnięta, udzieliła wywiadu z taką lekkością i szybkością, jakby grała na skrzypcach. Wywiadu, który nastraja bardzo pozytywnie!

"Bateria" – "energetyczna przepychanka z emocjonalnym wampirem" Natalii Zalewskiej! - Zespoły i Artyści

Poznajcie Natalię Zalewską. To pochodząca z Sierpca 26-letnia wokalistka, której życie codzienne wypełnia muzyka i śpiew. Jest właścicielką akademii musicalowej oraz pełni funkcję artist managerki w wytwórni muzycznej. Z wykształcenia jest… elektroradiologiem. Dzisiaj, we wtorek, 7 lutego 2023 roku, publikuje swój pierwszy, autorski utwór pt. „Bateria”.

Zuza Bera ma dla fanów "Cukier Benzynę"! - Zespoły i Artyści

21 października 2022 roku młodziutka artystka Zuza Bera podarowała słuchaczom kolejny prezent. Gdyby potraktować go dosłownie, to najbardziej zadowoleni będą właściciele aut oraz łasuchy lubiący słodkości. Ale „Cukier Benzyna” to energiczny, nowoczesny singiel, który porusza nie temat drogiej benzyny czy braku cukru na półkach. Opowiada bowiem o… nieszczęśliwej miłości. Co jeszcze wiadomo o samej piosence i wykonującej ją Zuzi?

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.564

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję