O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Wednesday" – Jestem mroczna, jestem fajna! - Seriale

Chwytliwą melodię z charakterystycznym pstrykaniem palcami rozpozna chyba każdy. Mam na myśli motyw przewodni skomponowany przez Vica Mizzy’ego do serialu z lat 60. XX wieku o ekscentrycznej, przerażającej, acz zabawnej rodzinie. Ten utwór, obok specyficznej, upiornej atmosfery i wiszących na ścianach narzędziach tortur oraz skór martwych zwierząt, był jednym z elementów, który zadecydował o powszechnym uwielbieniu Addamsów. W serialu Netflixa – „Wednesday” nie ma tej melodii. Nie ma też aż tak wyrazistego czarnego, krwistego humoru, jak w filmach Barry’ego Sonnenfelda. A jednak mimo to produkcja szybko pobiła rekord w kategorii „popularność przeliczana na liczbę widzów” ejtisowe „Stranger Things”. Dlaczego? Już Rączka wie, dlaczego…

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (22261 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
682
Czas czytania:
791 min.
Kategoria:
Seriale
Autor:
aragorn136 (22261 pkt)
Dodano:
604 dni temu

Data dodania:
2022-12-01 18:35:19

Mieszkającą w zamczysku Rodzinę Addamsów: Gomeza (pasjonata walki na szpady, stereotypowego Hiszpana, wielbiciela urody jedynej żony), Morticię (bladolicą, wysoką damę, uprawiającą ogród mięsożernych roślin) oraz ich dzieci: Pugsleya i Wednesday (mającą skłonności sadystyczne) ludzie poznali na łamach magazynu The New Yorker. Dawno, dawno temu to było, bo w roku 1938. Wtedy niezależny rysownik/ilustrator o nietypowym upodobaniu do makabry – Charles „nomen omen” Addams stworzył serię komiksów, gdzie powołał do życia wspomniane postaci dołączając do nich łysego, okrytego od stóp do głowy groteskowego speca od wybuchów – wuja Festera; Babcię alchemiczkę warzącą magiczne eliksiry; podobnego do potwora Frankensteina lokaja Lurcha i Rąsię (ożywioną dłoń, która szpieguje, porozumiewa się na migi i jakimś cudem widzi). Niesamowita ferajna.

 

Rodzina Addamsów z lat 90. 

 

Nie powinno dziwić, że również kino zapragnęło mieć ją w swoich szeregach. Pierwszy film z cyklu „The Addams Family” otrzymał m.in. nominacje do Saturna i spodobał się na tyle, że dość prędko zrealizowano sequel z tą samą obsadą. O trzeciej części lepiej zapomnieć, bo ani Tim Curry, ani Daryl Hannah nie byli w stanie przybliżyć się do wiarygodnych, wspaniałych kreacji w wykonaniu zmarłego przedwcześnie Portorykańczyka Raúla Julii i Anjelici Huston. To właśnie ta para przykryła urokiem osobistym i hipnotyzującym czarem nieco chaotyczny scenariusz. Ale był ktoś jeszcze – Christina Ricci grająca Wednesday Adams w sposób tak zimny, odpychający, creepy, że aż chciało się ją… przytulić. Lecz dziewczynka nawet wtedy nie potrafiłaby się uśmiechnąć, a co dopiero odwzajemnić empatię.

 

Serialowa córka Addamsów jest starsza. Nie oznacza to, że łatwo pozwoli buzować swoim nastoletnim hormonom. Zachowuje się dość identycznie, różni się jednak od poprzedniej wersji tym, że od torturowania brata, woli prześladować jego szkolnych oprawców. Po wrzuceniu do basenu woreczków foliowych z piraniami jeden z nich straci… Mniejsza co. Ważniejsze, że przez ten czyn uczennica zostanie wydalona z placówki. Rodzicom nie pozostanie nic innego, jak przenieść latorośl do Akademii Nevermore, gdzie uczą się nielubiane przez ludzką społeczność wyrzutki: syreny, wilkołaki, obdarzeni telekinezą itp. dzieciaki. Czy takie miejsce zmieni sarkastyczną, niemiłą gotkę w super koleżankę? Zapewne pomyślicie, że to mało możliwe, ale jakieś światełko w tej mrocznej duszy się jeszcze tli. Bo tytułowa bohaterka ma inne zalety: zmysł detektywistyczny i talent dziennikarsko-pisarski. One jej pomogą w prowadzeniu śledztwa w sprawie serii makabrycznych zabójstw w leśnych okolicach szkoły.

 

Kadr z serialu "Wednesday" (materiały prasowe/Netflix)

 

Kadr z serialu "Wednesday" (materiały prasowe/Netflix)

 

I tu cały na czarno wchodzi Tim Burton. Wróć. W połowie na czarno. A tuż nad nim unosi się Efekt Mandeli. Że jak? Ano tak. Wielu widzom, czasem również mojej osobie, myli się, kto faktycznie wyreżyserował dwie pierwsze części z lat 90. Powodem jest to, że styl z tychże produkcji jest niemalże klonem tego, co prezentował w początkowej, najlepszej twórczości, pan Burton – skrzyżowaniem wszechobecnych dziwactw, gotyckiego klimatu i szalonego, smolistego humoru. Wbić sobie należy młotkiem do głowy, że to Barry Sonnenfeld – człowiek od „Facetów w czerni” stał za sukcesem kinowych Addamsów, choć Tim też mógłby odpowiadać za ów triumf. Wybrał jednak ostatecznie pracę nad „Powrotem Batmana”.

 

Wednesday” jest więc jakoby nową szansą dla Burtona, aby zrobić to, co fani od niego oczekiwali. Przecież z takim dorobkiem idealnie nadawał się na producenta wykonawczego i reżysera przynajmniej kilku odcinków. Niestety, jego rączka widoczna jest tylko w niektórych momentach – szczególnie tam, gdzie trzeba wywołać dreszczyk emocji. W większości serial to taka „Sabrina” połączona z „Harrym Potterem” i typową teen dramą oraz pastelową różnorodnością. Ale spokojnie – Alfred Gough i Miles Millar, scenarzyści doświadczeni „Tajemnicami Smallville”, tak rozpisali wątek główny oraz te poboczne, że nie ma mowy o odczuwalnej nudzie, mimo nierównego tempa, kręcenia się często w jednym miejscu i braku rozbudowanej kadry pedagogicznej – potężna dyrektorka (znana z „Gry o tron” Gwendoline Christie) i dwoje belfrów to ciut zbyt mało. Sporo zagorzałych miłośników dawnych filmów i seriali mimo marudzenia, że nie oni są targetem owej ośmioodcinkowej produkcji, musi przyznać, że całość prezentuje się, jak na telewizyjne, młodzieżowe, dark fantasy, nad wyraz pociągająco i „sympatycznie”. Intryga przykuwa do małego ekranu. Razem z detektyw Addams szukam kolejnych tropów i jakoś wreszcie zaprzyjaźniam się ze słodką blondynką Enid (co za kontrast w ubiorze i osobistych przedmiotach – najpierw koniecznie należy podzielić pokój linią narysowaną grubą kredą). Jestem też ciekawy, czy w „brzuchu” ulubienicy Rączki (w serialu nazywany Thing – nie uwierzycie, jeśli wyznam, że sama ta „postać” to nie efekt komputera) dadzą o sobie znać motylki, a może w ogóle nie będzie zainteresowana szkolnymi i miejscowymi przystojniakami – mistrzem pędzla Xavierem czy pracownikiem kawiarni Tylerem.

 

Kadr z serialu "Wednesday" (materiały prasowe/Netflix)

 

Ogniwem spajającym wcześniejsze filmy z obecnym serialem jest Christina Ricci, która z Burtonem spotkała się już na planie „Jeźdźca bez głowy” (uważny widz wykryje nawiązania!). Ale to nie ta aktorka, tutaj wcielająca się łagodną niczym baranek nauczycielkę od roślinek, przyciąga jak magnes, a Jenna Ortega. 20-latka w roli 16-latki? Tak! To dla niej chce się włączyć kolejny i kolejny odcinek. W jej żyłach płynie krew meksykańsko-portorykańska, a mimo to jej Wednesday daleko do wybuchowej ekstrawertyczki. Jenna dała się już poznać jako aktorka dobrze odnajdująca się w horrorach – wystarczy obejrzeć „Krzyk” z 2022 roku czy „Opiekunkę: Demoniczną królową”. Tu swoją miną, warkoczykami, sprawnością fizyczną, wymiataniem na wiolonczeli i gotycką aurą rozsadza ekran (ale to bardziej implozja, a nie eksplozja!). Hipnotyzuje tańcem do „Goo Goo Muck” psychodelicznego zespołu The Cramps niczym Mia w „Pulp Fiction” (sama opracowała choreografię, a scena stała się z miejsca viralem). Kiedy jeszcze napiszę, że trzyma nerwy na wodzy i daje upust emocjom tylko w konkretnych wypadkach, to kłaniam się jej w pas. Fajna postać, cool performance, ale może też odpychać ciągłą manipulacją innych osób. Na pewno będę wypatrywał następnych filmów z udziałem aktorki.

 

Oczywiście z racji przyjętej formy, rodzina Wednesday jest zepchnięta na drugi plan. Lecz mimo to błyszczy, będąc istotnym elementem fabuły. Morticią miała być Eve Green, a Gomezem Johnny Depp – tak głosiły plotki. Wymarzona para, prawda? Na szczęście Catherine Zeta-Jones i Luis Guzmán też są prawie celującym wyborem castingowym, strzałem w sam środek tarczy. Ona wyraźnie wzorująca się na Huston – dystyngowana, czarnowłosa, poruszająca się jak zjawa. On przypominający głowę rodziny Addamsów z animacji i komiksowego pierwowzoru – niski, korpulentny, z twarzą seryjnego mordercy, a przynajmniej nieobliczalnego socjopaty, a ostatecznie troskliwego ojca. Jest też ładniejszy niż w oryginale Lurch oraz jakże inny od kinowego serialowy Fester – grany przez komika Freda Armisena fachowiec od napadów na banki i ulatniania się w trybie natychmiastowym. Babki brak.

 

Kadr z serialu "Wednesday" (materiały prasowe/Netflix)

 

1 sezon „Wednesday” można przyswoić w jedną wolną środę. Sprawdza się jako nowy przedstawiciel nurtu coming of age, zagadka kryminalna i opowieść o zbuntowanej dziewczynie kochającej pogrzeby tak samo mocno, jak własną rodzinę. Może przeszkadza pastelowość, ale odkrywanie easter eggów daje dużo frajdy. Polecam i obawiam się, że np. taki „Willow” okaże się po wszystkich epizodach, mimo lepszych efektów komputerowych, słabszą historią, sięgającą głównie do nostalgii i dzisiejszej mody.

 

Ocena: 6,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - "Wednesday" – Jestem mroczna, jestem fajna!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Filmowy33
601 dni temu

Słabiutki serial z bohaterką mega wkurzającą swoim zachowaniem! Niestety. Dawna "Rodzina Addamsów" lepsza.
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora aragorn136

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

"Ciche miejsce: Dzień pierwszy" – Ta ostatnia pizza w szklanym mieście - Recenzje filmów

Kiedy reżyser o polsko brzmiącym nazwisku „przekazuje” innemu reżyserowi o podobnym nazwisku opiekę nad wymyśloną przez siebie franczyzą, to nic tylko się cieszyć. Mimo że przecież mamy do czynienia nie z komedią, a horrorem o czułych na wszelkie dźwięki, najeźdźcach z kosmosu. Kliszowym. Fakt. Ale jednocześnie jakże kreatywnym na poziomie inscenizacyjnym i trzymającym ciągle za gardło. Czy „Ciche miejsce: Dzień pierwszy” od Michaela Sarnoskiego wstrzykuje w żyły widza równie potężną dawkę adrenaliny, wzbudzając strach przed odzywaniem się i chrupaniem w kinie? A może to bardziej dramat o jednostce wrzuconej w sytuację bez wyjścia, której wnętrze jest ważniejsze od apokalipsy?

"Projekt Hail Mary" – One Space Mission Impossible - Recenzje książek

Ryland Grace to nie skacowany mężczyzna, który otwiera szeroko oczy po całonocnej imprezie z pytaniem: „gdzie ja kurczę jestem?”. Grace budzi się w dziwniejszym miejscu niż wanna w tanim hotelu. Wokół migają jakieś światełka, a w ciele ma liczne rurki. Nic nie pamięta. Jednak, gdy już w głowie „zapali się lampka”, to okaże się, że Mark „Marsjanin” Watney nie był wcale w tak strasznej sytuacji. Ryland też jest samotny, ale w bezkresnym kosmosie… I ma do wykonania ważne zadanie, od którego zależy przetrwanie gatunku ludzkiego. Czy „astrotrudna” misja się powiedzie?

"Tatuażysta z Auschwitz" – Miłość w piekle (jakby podkoloryzowana) - Seriale

Najpierw była książka. Choć bestsellerowa, to jej autorkę odsądzano od czci od wiary. Zarzucano, że urodzona w Nowej Zelandii Heather Morris kompletnie pominęła historyczno-edukacyjną rzetelność na rzecz ckliwego romansu w miejscu, w którym na miłostki nie było żadnych szans. Wiadomo, że w największym niemieckim obozie koncentracyjnym ginęły całe rodziny, a łącznie zamordowano ponad milion ludzi. Jaki więc mógł być miniserial na podstawie „Tatuażysty z Auschwitz”? Czy to dzieło, które należy szybko wymazać z pamięci? Nie! Ale do wybitnej produkcji telewizyjnej droga daleka.

"Zmiana" – Koniec jest początkiem - Recenzje książek

Na początku trzeba wyraźnie zaznaczyć. Poniższa recenzja została napisana z myślą o pewnej grupie osób. Mowa o czytelnikach mających lekturę pierwszego tomu serii „Silos” za sobą. Oczywiście Hugh Howey tak wymyślił kolejną część, by nie zagubił się w niej „świeżak”, jednak mimo zupełnie oddzielnej historii, połączenia są wyraźne. A zatem lepiej doświadczyć „Zmiany” jako człowiek, który jadł już chleb z tego dystopijnego pieca. Czy ta powieść jest równie intrygująca i wciągająca jak poprzednia? Niestety nie, choć są w niej tematy fascynujące i jednocześnie przerażające.

Polecamy podobne artykuły

"Mroczne umysły" - Niebieskie migdały i kolorowe banały - Recenzje filmów

Bunt nastolatka to etap dojrzewania, w którym budzą się hormony i kształtowana jest osobowość u młodego człowieka. Doskonale wiedzą coś o tym dorośli, którzy sami przez to przeszli, a teraz muszą się zmagać z „kaprysami” swoich dzieci, zmieniającymi upodobania i stany emocjonalne niemalże tak szybko jak przy zdejmowaniu skarpetek.

"X-Men: Przeszłość która nadejdzie" – Mroczna epoka mutantów - Recenzje filmów

Triumfalny, tegoroczny marsz ekranizacji ze stajni Marvela trwa nieprzerwanie. „X-Men: Przeszłość, która nadejdzie” to kolejny, po szpiegowsko-przygodowym „Kapitanie Ameryce: Zimowym żołnierzu” (jeśli wierzyć widzom i krytykom, ja jeszcze nie widziałem) i barwnej, drugiej odsłonie nowego „Niesamowitego Spider-Mana”, komiksowy film, zrealizowany na wysokim poziomie.

"Nowi Mutanci"– Młodzi gniewni - Recenzje filmów

Po latach oczekiwań w końcu otrzymaliśmy produkcję rozgrywającą się w uniwersum „X-men”,„Nowi Mutanci”, bo o nich mowa, zawitali do kin 26 sierpnia 2020 roku (podobnie jak „Tenet”). Wokół filmu narosło już wiele legend, ponieważ ciągłe przesuwanie daty premiery nie sprzyjało artystycznemu odbiorowi. Wybrałem się więc do kina z pewnym przeczuciem, że to się może nie udać…

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 1929

Autor: pjKultura

Komentarze: 1

44. Festiwal Filmowy w Gdyni. Złote Lwy zgarnia "Obywatel Jones"! - Kultura

Wieczorem 21 września 2019 roku poznaliśmy wszystkich laureatów 44. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Zwycięzcą, czyli zdobywcą Złotych Lwów, i jednocześnie najlepszym filmem został polityczny thriller „Obywatel Jones”. To dość zachowawczy wybór jury pod przewodnictwem Macieja Wojtyszki, gdyż głównym faworytem był nasz kandydat do Oscara, zbierające lepsze recenzje „Boże Ciało”.

 -

Odwiedzin: 682

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Wednesday" – Jestem mroczna, jestem fajna! - Seriale

Chwytliwą melodię z charakterystycznym pstrykaniem palcami rozpozna chyba każdy. Mam na myśli motyw przewodni skomponowany przez Vica Mizzy’ego do serialu z lat 60. XX wieku o ekscentrycznej, przerażającej, acz zabawnej rodzinie. Ten utwór, obok specyficznej, upiornej atmosfery i wiszących na ścianach narzędziach tortur oraz skór martwych zwierząt, był jednym z elementów, który zadecydował o powszechnym uwielbieniu Addamsów. W serialu Netflixa – „Wednesday” nie ma tej melodii. Nie ma też aż tak wyrazistego czarnego, krwistego humoru, jak w filmach Barry’ego Sonnenfelda. A jednak mimo to produkcja szybko pobiła rekord w kategorii „popularność przeliczana na liczbę widzów” ejtisowe „Stranger Things”. Dlaczego? Już Rączka wie, dlaczego…

 -

Odwiedzin: 3953

Autor: pjPrzepisy

Śledzie z rodzynkami - Przepisy

Obok karpia, śledzie to królowie na wigilijnym stole. A gdyby tak ryby tę przyrządzić w nieco inny sposób, np. z rodzynkami… Jak wtedy będzie? Dwa słowa cisną się na usta: smacznie i oryginalnie.

"Długa noc" – zobaczcie kolejny, najdłuższy krótkometrażowy film braci Znajmieckich! - Artykuły o filmach

Opowiadali już o pewnym pechowym włamywaczu, tajemniczej walizce i chłopaku, który zapomniał o Święcie Zmarłych. Tym razem, w swoim kolejnym, czwartym filmie bracia Dawid i Dominik – studenci z Akademii Filmu i Telewizji W Warszawie w napisanym przez siebie scenariuszu pokazują losy młodego człowieka (w tej roli Dominik Znajmiecki), który znajduje torbę z pakunkiem przy mało uczęszczanej drodze. To będzie dla niego najdłuższa noc w życiu... Co zawiera torba? I czy znajdzie swojego prawowitego właściciela? Intrygująca fabuła tej amatorskiej krótkometrażówki przyciąga. Poza tym dobry montaż, czarno-biały filtr oraz niepokojący motyw muzyczny tylko potęgują mroczny klimat filmu. Zachęcamy do oglądania i komentowania – konstruktywna krytyka przez ludzi z branży mile widziana.

 -

Odwiedzin: 8861

Autor: aragorn136Ludzie kina

Komentarze: 4

Sigourney Weaver - dama i wojowniczka - Ludzie kina

Ta wysoka kobieta mogła zostać modelką lub koszykarką, ale zamiast tego wybrała aktorstwo. Trzeba przyznać, że podjęła bardzo dobrą decyzję. Teraz jest sławna i podziwiana, a widzowie ją kochają.

Nowości

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

7 Horizons – baw się na całego w rytmach Arkadiusza Balcerczaka! - Muzyczne Style

7 Horizons to projekt muzyczny rozwijany przez polskiego DJ-a i producenta muzyki elektronicznej Arkadiusza Balcerczaka. Eksperymentuje on muzycznie z różnymi nurtami gatunku deep house, melodic house. Jego utwory cechują się pozytywnym vibe, tanecznym klimatem, ale zahacza tez o bardziej spokojne melodie.

Michał Sieńkowski zaprasza na wakacyjną imprezę do rana! - Muzyczne Style

Kojarzony dotąd z indie-popowymi dźwiękami Michał Sieńkowski przedstawia pierwszy w autorskim repertuarze utwór, który może porwać do tańca niejednego słuchacza. Mający swoją premierę singiel zatytułowany „Nieskończony”, jest doskonałą propozycją do playlist, odtwarzanych podczas letnich imprez na plaży i w klubach.

 -

Odwiedzin: 226

Autor: adminKultura

Pierwsza edycja British Film Festival w Kinie Muza w Poznaniu! - Kultura

13 listopada 2024 roku w poznańskim Kinie Muza zadebiutuje pierwsza edycja British Film Festival – pierwszego w Polsce i jednego z niewielu w Europie festiwalu filmowego poświęconego w całości kinematografii brytyjskiej. Znamy już szczegóły programu, które zostały wyjawione na konferencji prasowej. Na te kilka dni organizatorzy zapraszają na ciekawe retrospektywy filmowe, jednak z nich to przegląd filmów mistrza suspensu, legendarnego Alfreda Hitchcocka w 125. rocznicę jego urodzin. Do tego specjalny pokaz „Rydwanów ognia”! I pewne niespodzianki związane z nietypowym seansem kinowym! Jakie konkretnie? O tym w artykule!

 -

Odwiedzin: 211

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 1

Pierwszy zwiastun "Gladiatora II" z polskimi napisami! Hit czy kit? - Artykuły o filmach

Do serwisu YouTube niczym rydwan na arenę wjechał pierwszy trailer drugiego "Gladiatora". Czy klimat klasyki z roku 2000 został zachowany? Czy Paul Mescal (do tej pory same niszowe produkcje) jako Lucjusz (siostrzeniec Kommodusa) i następca Russella Crowe'a pokaże siłę aktorstwa, będąc magnetycznym bohaterem, za którym będą podążać inni? Zwiastun nie odpowiada w pełni na te pytania, choć scenografia i kostiumy "rządzą" w tym pogrążonym w chaosie Imperium Rzymskim! Niestety jest coś, co psuje widowiskowe sceny. Jasne, że Denzel Washington to czarnoskóry aktor wcielający się tutaj w byłego gladiatora, który zdobył bogactwo, ale czy to oznacza, żeby wciskać w montaż rapowy kawałek? Tak brakuje dobrego motywu Hansa Zimmera (tu go zastępuję Harry Gregson-Williams). Niechaj 86-letni Ridley Scott pamięta - „To, co uczyni, odbije się echem w wieczności”. Niechaj więc podaruje nam co najmniej solidne kino historyczne, mimo że na pokładzie ma Davida Scarpę, scenarzystę byle jakiego "Napoleona". Premiera "Gladiatora II" w połowie listopada 2024 roku! Co by nie powiedzieć, to Joseph Quinn (Eddie ze "Stranger Things") jako imperator wygląda tak, że lepiej się modlić, by nie pokazał kciuka w dół. Taki rzymski Joker... A Wy co przeczuwacie? Będzie hit czy kit?

"Maluje emocje na różowo w pierwszym singlu". Kto? Roztańczona VEROA! - Zespoły i Artyści

VEROA, czyli Weronika Fedor to nie tylko wokalistka, ale też multiinstrumentalistka. Gra na skrzypcach, fortepianie i ukulele. Co więcej, sama pisze teksty i muzykę prosto z nastrojowych inspiracji. W swojej twórczości cechuje się dużą różnorodnością stylistyczną oraz pomysłowością. Właśnie zadebiutowała energiczną piosenką „Róż”.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 1194

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"1670" – To jest mój chłop, mój serial i mój rok! - Seriale

Takiego serialu jeszcze nie było! W Polsce rzecz jasna. No bo wiecie – mieszanka to iście wybuchowa. Kostiumowe danie główne z satyrycznym mięchem, szczyptą ostrej przyprawy i żyd… żytem. A w tym kotle chłopów szlachcice gotują i tą chochlą w lewo i prawo, pod nosem wąsy poprawiając i się szczerze uśmiechając. Bo „1670” to czas, gdy Rzeczpospolita była terytorialną potęgą, a panowie na włościach musieli bardzo ciężko nie pracować, by godnie żyć.

 -

"Peaky Blinders: Sezon 5" – Tommy Shelby: żywioł silniejszy niż faszyzm - Seriale

Według zapewnień Stevena Knighta, twórcy serialu pt. „Peaky Blinders”, opowieści o pewnej – faktycznie żyjącej i działającej w latach 20. XX wieku, rodzinie z Birmingham; jego piąty, mający niedawno premierę, sezon ma być tym najlepszym. I czy tak jest? Nie. Ale jako kibic gangsterskiej drużyny Thomasa Shelby’ego, jestem na tyle usatysfakcjonowany tym, co dostałem, że postawię go na równi z pierwszym, drugim i czwartym.

 -

Odwiedzin: 9048

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

Dexter Morgan – seryjny morderca, którego podziwiamy! - Seriale

Przeczytaliście tytuł i zastanawiacie się zapewne jak to możliwe, by kibicować komuś, kto z zimną krwią zabija innych? Wystarczy zrozumieć i poznać fenomen amerykańskiego serialu, który obiegł cały świat. Oryginalność, ciekawy scenariusz, nagłe zwroty akcji i On – Dexter!

 -

Odwiedzin: 5524

Autor: GieHaSeriale

Komentarze: 2

"The Frankenstein Chronicles" - "Czerwonogardły gil, zamknięty. W klatce, wściekłością niebios sięga" - Seriale

Serial „The Frankenstein Chronicles”, który zbierał dobre recenzje od czasu pojawienia się na antenie brytyjskiej telewizji (ITV Encore) w 2015 roku, dał się poznać kilka miesięcy temu szerszej publiczności za sprawą (jakżeby inaczej) dystrybucji poprzez platformę Netflix. Czy odświeżona i reklamowana twarzą Seana Beana historia o rzuceniu wyzwania Bogu, mając za oręż nieugiętą wiarę w naukę, jest rzeczywiście tak dobra jak na Wyspach się uważa?

 -

Odwiedzin: 15114

Autor: AnimeholikSeriale

10 seriali anime z sezonu letniego 2019, na które warto zwrócić uwagę - Seriale

Tegoroczne lato przyniosło kilkadziesiąt premier nowych seriali anime – kontynuacji znanych tytułów, serii opartych na znanych mangach i lekkich powieściach, a także dzieł opartych na oryginalnych scenariuszach. Po które z nich warto sięgnąć? W rozwinięciu artykułu znajdziecie dziesięć seriali anime, które do tej pory zgromadziły wokół siebie dużą widownię, uzyskując przy tym bardzo wysokie noty po emisji pierwszych odcinków.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.455

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję