
I jest równie wstrząsająca. Zaczynając lekturę, nie sposób nie doszukiwać się porównań jej bohatera Pierrota z ośmiolatkiem z „Chłopca w pasiastej piżamie”. Tam Bruno zaprzyjaźniony z małoletnim żydowskim więźniem na własne oczy przekonuje się, czym jest Holocaust. Tym samym coraz bardziej czuje odrazę do własnego ojca – komendanta obozu koncentracyjnego. Natomiast Pierrot – osierocony syn Francuski i Niemca, z dnia na dzień zaczyna ulegać fascynacji mającej trwać tysiące lat III Rzeszy.
Akcja podzielonej na trzy akty książki rozpoczyna się w połowie lat 30. XX wieku. Mieszkający w Paryżu, wspomniany wyżej, sześcioletni Pierrot po śmierci rodziców trafia do sierocińca. Wraz z innymi dziećmi czeka, aż przygarnie go jakaś rodzina. Niespodziewanie jednak odzywa się ciotka Beatrix – niewidziana od dawna siostra jego ojca. Chłopiec wyrusza więc w podróż do miejsca, w którym z beztroskiego i uśmiechniętego „motyla” przeobrazi się w kąsającą „larwę”. Nowa opiekunka pracuje bowiem jako służąca w Berghof – leżącej w pięknych Alpach Salzburskich, przy granicy z Austrią, rezydencji… Hitlera!
Nazywany potocznie „Górą” dom stanie dla Pierrota więzieniem, z którego nie da się „uciec”. Gdzie nieopatrznie wypowiedziane słowa mogą narazić na niebezpieczeństwo, gdzie przyznanie się do pochodzenia może wiązać się z wyrokiem śmierci. Boyne realistycznie, bardzo przekonująco opisuje przemianę spokojnego chłopca. Początkowo niewinny, zagubiony, szybko zostaje wzięty pod skrzydła samego Adolfa Hitlera. Szybko zaczyna go podziwiać, czuć przed nim respekt. Mimo że co jakiś czas Adolf wybucha gniewem, widzi w nim „anioła”, traktuje niczym przybranego ojca.
Zapachy potraw przygotowanych przez kucharki, zapierając dech w piersi widoki za oknem – te rzeczy już go nie interesują. Pierrot staje się Pieterem. Gdy trwa wojna, kilkunastoletni już bohater otrzymuje od swojego wodza mundur. Normalne ubranie nie ma znaczenia, bo to „Mundury pozwalają nam praktykować okrucieństwo bez poczucia winy...”. Pieter patrzy wtedy na innych z góry, przestaje odpisywać na listy przyjaciela z dzieciństwa – głuchoniemego Żyda Anszela. Przecież Żydzi to robaki, które należy zdeptać.
Głęboko wierzy w zwycięstwo Niemiec (marzy, aby wreszcie móc samemu brać udział w walkach) oraz w nieomylność Hitlera. Indoktrynacja sprawiła, że jego młody umysł wyrzucił ze słownika słowo: dobro. „Znów przypomniał mu się Kurt Kotler; uświadomił sobie, jak cudownie byłoby mieć taką jak on władzę: móc zabrać co się chce, kiedy się chce i komu się chce, zamiast zawsze być tym, któremu coś odbierają”. Jako pilny uczeń w pełni sprzedaje duszę diabłu z wyszytą na koszuli swastyką. A cena, jaką mu przyjdzie zapłacić, będzie wysoka!
Czy mimo wszystko jest dla niego szansa na nawrócenie, na odzyskanie prawdziwego dzieciństwa i wartości moralnych? O tym dowie się każdy młody czytelnik, który sięgnie po tę niezwykłą, napisaną bez patosu, za to prostym, trafiającym do wyobraźni, językiem, literacką pozycję. I na pewno najdzie go refleksja. Co by było, gdyby sam znalazł się na miejscu Pierrota?
Ocena: 8/10
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję