O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Prezydent" – Jaka polityka, taki "polski Reagan" - Recenzje książek

R. K. Jaworowski – człowiek, który eksperymentował z AI. I w ten sposób „spłodził” kilkutomową „Rebeccę Thompson”, fantasy dla młodzieży, z niesamowitymi ilustracjami stworzonymi właśnie przez Sztuczną Inteligencję. Dzieło „kulawe”, skrótowe i prościutkie na poziomie tworzenia postaci fabuły i dialogów, aczkolwiek mające swój niezaprzeczalny urok i wielki potencjał w worldbulidingu. Autor – z zawodu informatyk bujał w obłokach, aby wreszcie zejść na ziemię, z zamiarem „babrania się” w bagienku zwanym polityką (tuż przed prawdziwymi wyborami, to chyba nie przypadek – stwierdzą ludzie węszący spiski). Jego, też dostępny na Ridero, „Prezydent” miał być w założeniach polską odpowiedzią na scenariusz „House of Cards”. Czy to jednak na tyle dobra pełnoprawna powieść albo (raczej) długie na ponad 160 stron opowiadanie, że takie porównanie jest słuszne? I tak, i nie.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (19559 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
219
Czas czytania:
296 min.
Autor:
aragorn136 (19559 pkt)
Dodano:
52 dni temu

Data dodania:
2023-10-14 13:42:28

Hejterów uspokajam. Jaworowski zapewnia, że „Prezydent” to żadna agitacja polityczna. Nie ma tutaj realnie istniejących partii i nazwisk popularnych polityków (poza Lechem Wałęsą). Oczywiście można doszukać się analogii do naszego polskiego podwórka, ale sama historia jest tak uniwersalna, że mogłaby się rozgrywać w różnych państwach o systemie demokratycznym. Wszak nie tylko w pięknym Kraju nad Wisłą zdarzają się się „ślimaki” pozbawione kręgosłupa moralnego, z Ego tak wielkim, że zakrywa poczucie wstydu czy jakiekolwiek wyrzuty sumienia.

 

Franciszek Pieczka mawiał, że „najważniejsze to godnie przeżyć życie, a po drodze nikogo nie krzywdzić”. Główna postać książki – Jacek Liszewski nie bierze sobie jednak tych słów do serca. To urzędnik, który zbił pokaźny majątek na szwindlach – kombinował z przekształcaniem działek rolnych na budowlane. Ale żeby nie było! Nie oskarżajmy Jacusia. Przecież nie kierowały nim tylko pobudki egoistyczne. Robił to dla rodziny – kochającej żony Moniki i dorastającej córki (a masz Ewelinko te 4 tysiaki i kup sobie nowe buty!). Wybaczmy mu… Dajmy szansę na poprawę. Lecz czy Liszewski, którego do świata knowań, populizmu, gdzie zasady gry są jasno/ciemno nakreślone, a jedyna droga do osiągnięcia celu wymaga ofiar, „zanurzy” głowę w zimnej wodzie, rehabilitując się w oczach opinii publicznej?

 

Autor zaczyna z grubej rury. Żadnych półśrodków. Oto bowiem trwa walka w prawyborach. Zacięta, bo o stołek kandydata na prezydenta. Wydaje się, że wynik jest z góry ustalony. Już premier i prezes, która wyznaje polskie wartości, a nie zachodnią zgniliznę, postara się, by wszystko przebiegło po jego myśli. Młody mąż i ojciec Jacek Liszewski – minister edukacji w średnim wieku, a może bardziej doświadczony Czesław Kalicki? Pupilek Janusza Jackiewicza jest pewny, że zmiażdży przeciwnika… Do samodzielnego rządzenia jednej partii pasuje jak ulał.

 

Okładka "Prezydenta" (źródło: Ridero)

 

Co ważne, Jaworowski tym razem, w tak poważniejszej tematyce lepiej dba o swojego protagonistę. Już po prologu zaprasza czytelnika na Lekcję historii, by także przez kolejne rozdziały skupić się na przeszłości Jacka. Chłopaka z wadami i zaletami. Syna bohatera Solidarności, obecnego biznesmena. Coś sprawi, że nastolatek zamiast wagarów i picia z kolegą, naprawi relacje z rodzicami i zamarzy o zostaniu politykiem. Jednak czy takim, co będzie zmieniał kraj na lepsze, mającym wątpliwości w kwestiach natury etycznej? Hmm… Jacek to niejednowymiarowy gość, choć sprawia takowe wrażenie. Może jednak warto mu kibicować, aby zobaczył światełko w mrocznym tunelu? Wszak Pan Jacek Liszewski to człek inteligentny, patriota wspierający Kościół, zawsze stojący na straży rodziny. On stanowi przyszłość Polski.

 

„Prezydent” nie jest na szczęście, ocierającą się o groteskę fabułą w stylu mocnej satyry pt. „Polityka” Patryka Vegi. Nie jest też zabawnym kabaretem ala „Ucho Prezesa” (mimo że urzędującym prezydentem jest Wolanśki, a jak Wolański to przed oczami od razu mamy istny „Kogel-Mogel”). To political fiction z krwi i kości, gdzie niemal wszystkie chwyty są dozwolone, łącznie z szukanie haków i praniem brudów. Dzięki tej książce dowiedziałem się, co jeszcze oznacza słowo czyściec. I ponownie przekonałem się, do czego są zdolni ludzie pnący się coraz wyżej w hierarchii politycznej. Wnioski są oczywiste. Kręć lody, a będzie ci dane. Bo polityk to „pan życia i śmierci”. Ale z drugiej strony każdy ma szansę na odkupienie win, wybranie tego, co ważniejsze (rodzina kontra partia). Czy „sprawiedliwy i uczciwy” Jacek z tej szansy skorzysta?

 

R. K. Jaworowski idzie jednak częściowo na skróty. Finał następuje nagle, a po nim czuje się niedosyt i lekki zawód. Zabrakło „mięsa”. Dłuższej podbudowy (rodzinne relacje zarysowane dobrze, polityczne nieco mniej – debata). Perspektywy wyborców, skuszonymi „Trójką Janusza”. Poza tym sam tytuł sugeruje już, kto tu jest główną postacią. Nie ma tej zagadki, trzymania w napięciu w trakcie bitwy „o tron”. Jest za to uśmiechnięty, czarujący „polski Ronald Reagan”, który rozumie, że „jak się wygrywa, to ma się wsparcie, a jak przegrywa, to jest się nikim. Bo w partii nikt nie lubi przegranych, takie osoby się odsuwa, są niczym zgniłe jajo”. Skuteczność się liczy proszę pana, a nie jakieś tam gdybania o moralności.

 

Ocena: 7/10

 

https://ridero.eu/pl/books/prezydent/

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - "Prezydent" – Jaka polityka, taki "polski Reagan"

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale

Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

RIKA "888" – poczuj siłę anielskiej liczby w singlu debiutującej 17-latki! - Zespoły i Artyści

Pochodząca z Kozienic 17-letnia RIKA debiutuje singlem „888”. Młodziutka wokalistka sama skomponowała utwór i sama napisała do niego tekst. Aranżacją utworu zajęli się natomiast znani radomscy artyści – Tytuz i Aurelia.

 -

Odwiedzin: 163

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 1

"Brnąc przez Kosodrzewinę" – Złooo! - Recenzje książek

Zimne wieczory. Mgliste poranki. A ja siedzę i myślę, co by tu wrzucić na czytelniczy ruszt. Co przekartkować, aby dostać gęsiej skórki, aby się kunsztem pisarskim delektować. A może coś z polskiego podwórka, wszak dobrze jest polecać znane już nazwiska, choć jeszcze lepiej promować tych początkujących. I wiecie co? Z pomocą przybył Facebook. Jak ten wybawiciel na biał… czarnym rumaku. Oto bowiem nagle wyskoczyła mi przed oczami okładka przerażająca, a na niej postać niczym z najgorszych sennych koszmarów. Pół drzewo, pół kościotrup, a w tle majaczące góry skąpane w kolorze krwi. I ten tytuł dużą białą czcionką – „Brnąc przez kosodrzewinę”. Odważyłem się, skusiłem i zabrnąłem. Arturze Grzelaku, cóżeś mi uczynił… Po lekturze tych 16 opowiadań niełatwo będzie uwierzyć, że jeszcze jakieś dobro się tli w człowieku, że jego dusza złem nieskażona.

"Freak Fighter" – To gruby szmal, nie pytaj o honor i "walcz" - Recenzje książek

Powiedzieć, że dzisiaj najważniejsze są wielkie pieniądze, to jak nie powiedzieć nic. A jak można je zarobić? Ano wszelkimi dostępnymi sposobami. Grubalski ksywa „Gruby” do super inteligentnych nie należy, ale ziomek wie, jak zbić niezłą fortunę. Jest znanym Youtuberem i już na jego konto w trakcie live’ów wlatują wysokie donaty, ale jemu mało i mało. Postanawia zatem, że zorganizuje freak fighty. R. K. Jaworowski w swojej kolejnej książce obserwuje z bliska właśnie to szalone show – część moralnej zgnilizny w internetowym światku. 180 stron wystarczy, aby odkryć, jak szybko, goniąc za kasą, można zepsuć dobre imię, a nawet życie. Autor celnie punktuje schemat działania organizacji (u nas to np. Fame MMA), a czytelnik trzyma kciuki, by ostatecznie doszło do nokautu, a całe to szambo zostało zalane betonem.

"Zaduszki" – Czas płynie, a grabarz bluesa nam gra - Recenzje płyt

Kamil Bieńczak to człowiek, który kroczy w ciemności, ale gitarą akustyczną w dłoniach rozświetla tę drogę. Poznaliśmy go, kiedy powołał do życia Hrabiego, aby w albumie o nazwie „Post Mortem” oddawać hołd istotom z horrorów, budząc ich ze snu w punkowym stylu. Jego nowy Projekt Klepsydra ma inny skład, przynależność gatunkową oraz inny klimat. Bardziej przyziemny, ludzki, refleksyjny. Bo płyta „Zaduszki”, jak tytuł wskazuje, to coś spokojniejszego, do zadumy. Tutaj blues leży w jednej trumnie z country, a folk przytula szanty. Portal Altao.pl objął patronat medialny nad tym niezwykłym wydawnictwem, serce zatem w trakcie odsłuchu bije jeszcze mocniej...

Polecamy podobne artykuły

"Freak Fighter" – To gruby szmal, nie pytaj o honor i "walcz" - Recenzje książek

Powiedzieć, że dzisiaj najważniejsze są wielkie pieniądze, to jak nie powiedzieć nic. A jak można je zarobić? Ano wszelkimi dostępnymi sposobami. Grubalski ksywa „Gruby” do super inteligentnych nie należy, ale ziomek wie, jak zbić niezłą fortunę. Jest znanym Youtuberem i już na jego konto w trakcie live’ów wlatują wysokie donaty, ale jemu mało i mało. Postanawia zatem, że zorganizuje freak fighty. R. K. Jaworowski w swojej kolejnej książce obserwuje z bliska właśnie to szalone show – część moralnej zgnilizny w internetowym światku. 180 stron wystarczy, aby odkryć, jak szybko, goniąc za kasą, można zepsuć dobre imię, a nawet życie. Autor celnie punktuje schemat działania organizacji (u nas to np. Fame MMA), a czytelnik trzyma kciuki, by ostatecznie doszło do nokautu, a całe to szambo zostało zalane betonem.

 -

Odwiedzin: 3100

Autor: pytonznadwislyRecenzje filmów

Komentarze: 4

Pierwsze lody... czyli jak to jest z "Polityką"? - Recenzje filmów

Chyba mało ludzi nie widziało jeszcze najnowszego tworu Patryka Vegi pt. „Polityka”. A wśród tych, którzy widzieli, opinie są raczej w miarę podobne. Bo mówią, że to gniot, że totalna porażka, że stracony czas no i czego innego się w sumie po Vedze można spodziewać?

"Lincoln" – Przed wami prezydent Abraham Lincoln - Recenzje filmów

Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, choć krótka, nie pozbawiona była wzniosłych chwil, krwawych wojen i zdarzeń, które stały się kamieniem milowym, odmieniając jej oblicze. Takim momentem było zniesienie niewolnictwa. W oczekiwaniu na zbliżającą się galę rozdania Oscarów (24 lutego), nieco spóźniona recenzja filmu "Lincoln".

Teraz czytane artykuły

"Prezydent" – Jaka polityka, taki "polski Reagan" - Recenzje książek

R. K. Jaworowski – człowiek, który eksperymentował z AI. I w ten sposób „spłodził” kilkutomową „Rebeccę Thompson”, fantasy dla młodzieży, z niesamowitymi ilustracjami stworzonymi właśnie przez Sztuczną Inteligencję. Dzieło „kulawe”, skrótowe i prościutkie na poziomie tworzenia postaci fabuły i dialogów, aczkolwiek mające swój niezaprzeczalny urok i wielki potencjał w worldbulidingu. Autor – z zawodu informatyk bujał w obłokach, aby wreszcie zejść na ziemię, z zamiarem „babrania się” w bagienku zwanym polityką (tuż przed prawdziwymi wyborami, to chyba nie przypadek – stwierdzą ludzie węszący spiski). Jego, też dostępny na Ridero, „Prezydent” miał być w założeniach polską odpowiedzią na scenariusz „House of Cards”. Czy to jednak na tyle dobra pełnoprawna powieść albo (raczej) długie na ponad 160 stron opowiadanie, że takie porównanie jest słuszne? I tak, i nie.

 -

Odwiedzin: 2973

Autor: adminKosmos

Komentarze: 1

Najlepsze teleskopy dla miłośników obserwacji nieba! - Kosmos

Znajdujący się w kategorii kosmos artykuł o „Dziwnych światłach na polskich niebie” przeczytało ponad 20 tysięcy internautów. Taka liczba nie powinna jednak dziwić. Wszak wielu z nas lubi spoglądać w górę, szczególnie nocą, kiedy nad głowami świeci setki tysięcy gwiazd. A jaka jest radość, zdziwienie i intensywne przeżycie, gdy dojrzymy gołym okiem jakiś niezidentyfikowany obiekt latający. Jednak aby obserwacja nieba przyniosła lepsze rezultaty i była dłuższa, to należy uzbroić się w coś więcej niż wzrok czy lornetkę. Mianowicie przydadzą się teleskopy.

 -

Odwiedzin: 1590

Autor: GieHaRecenzje gier

Komentarze: 2

"Dead Space Remake" – Dynamika Rozświetlającej Mrok Gwiazdy - Recenzje gier

Wydana jesienią 2008 roku gra „Dead Space” zrobiła dla horroru science-fiction w gamingu dokładnie tyle samo co „Ósmy Pasażer Nostromo” dla tegoż gatunku w kinematografii. Tak właściwie, to po latach przemyśleń, obserwacji i znajdywania punktów odniesienia, mogę z czystym sercem zestawiać ten tytuł z każdym wiekopomnym dziełem fantastyki naukowej, bez względu na przypisane mu medium.

"Primordia" – Serce Blaszanego Drwala - Recenzje gier

Zupełnie przypadkowo trafiłem na produkcję, która poruszyła mnie w sposób odległy i zapomniany – nie mam bynajmniej na myśli faktu, iż studio Wormwood wydało tego point & click'a cztery lata temu. „Odległy i zapomniany” wydawał mi się do tej chwili duch zamieszkujący to dziełko. Ten sam, który trwał w dawnych gigantach branży i opętywał graczy nie wyglądem, lecz jakością oraz brzmieniem przekazywanych treści. Jednakże opętanymi w tych zamierzchłych czasach (lat dziewięćdziesiątych) zostawali przede wszystkim ci, którzy potrafili dla danego tytułu poświęcić maksimum swojej uwagi, pomyślunku i wyobraźni.

"Disco Elysium" – Gliniarz i Prokreator - Recenzje gier

Przyznaję szczerze, że zawsze ogarnia mnie niezmierzona radość, jeśli napotykam we współczesnych czasach tytuł gamingowy, będący w stanie obudzić we mnie tego dzieciaka z „pradawnych lat”, który z wypiekami na twarzy przeżywał swoje pierwsze zejście do Katedry w Tristram, opuszczenie Krypty 13 i podążenie ku postapokaliptycznym piaskom czy nawet założenie okularów przeciwsłonecznych, by ze stylem kopać tyłki kosmitom. Tym razem rozrzewnioną wdzięczność winien jestem studiu ZA/UM za niżej opisywany tytuł.

Nowości

Sentymentalna muzyczna podróż Donia i TKM'a do lat 90.! "Japońskie Zabawki" już w sieci! - Muzyczne Style

To dopiero był pojazdy! Nie pamiętacie? No to Doniu oraz TKM przeniosą Was w rapowym stylu do złotych lat japońskiej motoryzacji w swoim najnowszym singlu "Japońskie Zabawki".

MILENA przechodzi na "Drugi brzeg", a tam pop, rap i nowa miłość! - Muzyczne Style

Ukazał się najnowszy singiel Mileny pt „Drugi brzeg”. Milena to ukraińska wokalistka mieszkająca od wielu lat w Polsce. Jej pasją jest śpiew i taniec. Szuka nowoczesnych brzmień, a jej charakterystyczny głos zapada w pamięć. „Drugi brzeg” to popowy utwór, w którym autor tekstu – Karol Januszkiewicz – rapuje razem z artystką. Kompozytorem jest Piotr Ostrowski.

"Niebieskooki samuraj" – Zemsta rysowana mieczem - Seriale

Słyszycie Netflix, myślicie „kolejny serial bez ikry, średniak, jakich wiele, z poprawnością polityczną wylewającą się z ekranu niczym woda po pęknięciu tamy na rzece”. Z produkcjami aktorskimi faktycznie tak się często mają sprawy, ale w przypadku animacji jest zgoła inaczej. Był już dowód w postaci „Arcane” (historii dziejącej się w świecie gier z serii „League of Legends”) i „Cyberpunk: Edgerunners” (opowieść z uniwersum „Cyberpunka 2077”). W 2023 roku dołączą do tych tytułów „Niebieskooki samuraj”. I jest najlepszy! Ma taki klimat XVII-wiecznej Japonii (ach ta muzyka!), tak brutalne walki i taką głębię psychologiczną głównego bohatera, że nic, tylko bić pokłony!

Poznajcie OBYWATELI DT i zatęsknijcie za Krakowem... - Zespoły i Artyści

Pewien kwartet i jego pewna piosenka sprawiają, że każdy zauroczy się w stolicy Małopolski, choć miłość to będzie niełatwa. Bo „Kraków” ma swoje wady i zalety. Wszak jak pięknie i szczerze śpiewa Norbert Giza: „To miasto turystów, żebraków. Miejskiej inteligencji, studentów i cwaniaków. Kraków kocham, lubię, nienawidzę. Zawsze tęsknię... gdy długo nie widzę”. Jakże prawdziwe słowa, szczególnie dla kogoś, kto – tak jak wspomniany wokalista – żyje tam od 10 lat. Zatem nie ma co się zastanawiać – pakujcie walizki, czas ruszyć do krainy Smoka Wawelskiego, jednak najpierw warto odwiedzić Dąbrowę Tarnowską. Dlaczego? W tym mieście narodzili się bowiem Obywatele DT.

"Na mały palec": najnowszy singiel IGI robi furorę w sieci - Zespoły i Artyści

Poznajcie najnowszą muzyczną propozycję od IGI. "Na mały palec" to poetycka opowieść o niedokończonych historiach, które trwają w naszych sercach!

 -

Odwiedzin: 256

Autor: adminFotorelacje

Komentarze: 1

Olbrychski, Komorowska i Zanussi o Janku Nowickim, czyli piękny wieczór wspomnień! - Fotorelacje

Giganci kina – tak o nich mówi burmistrz Eugeniusz Gołembiewski (trudno się z nim nie zgodzić). I jest niezwykle dumny i szczęśliwy, że tych troje wspaniałych ludzi odwiedziło Kowal na Kujawach. Wszak Daniel Olbrychski, Maja Komorowska i Krzysztof Zanussi to faktycznie legendarne osobistości polskiej kultury. To właśnie tych troje spotkało się w dużej sali OSP z mieszkańcami miasteczka i jego okolic, aby w ramach festiwalu „Białe walce” powspominać, zmarłego w grudniu 2022 roku, Jana Nowickiego. Poniedziałkowy wieczór 27 listopada przejdzie do historii jako pełna anegdot z życia i twórczości Mistrza podróż w czasie.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 163

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 1

"Brnąc przez Kosodrzewinę" – Złooo! - Recenzje książek

Zimne wieczory. Mgliste poranki. A ja siedzę i myślę, co by tu wrzucić na czytelniczy ruszt. Co przekartkować, aby dostać gęsiej skórki, aby się kunsztem pisarskim delektować. A może coś z polskiego podwórka, wszak dobrze jest polecać znane już nazwiska, choć jeszcze lepiej promować tych początkujących. I wiecie co? Z pomocą przybył Facebook. Jak ten wybawiciel na biał… czarnym rumaku. Oto bowiem nagle wyskoczyła mi przed oczami okładka przerażająca, a na niej postać niczym z najgorszych sennych koszmarów. Pół drzewo, pół kościotrup, a w tle majaczące góry skąpane w kolorze krwi. I ten tytuł dużą białą czcionką – „Brnąc przez kosodrzewinę”. Odważyłem się, skusiłem i zabrnąłem. Arturze Grzelaku, cóżeś mi uczynił… Po lekturze tych 16 opowiadań niełatwo będzie uwierzyć, że jeszcze jakieś dobro się tli w człowieku, że jego dusza złem nieskażona.

"Rzeźnia Wyszków" – Lovciam to miasto, ale siebie najbardziej! - Recenzje książek

Marek Czestkowski buduje swoje uniwersum. Akcja jego kolejnej powieści rozgrywa się bowiem w malowniczym miasteczku położonym niedaleko wsi o nazwie Knurowiec. Nie powinno nikogo zdziwić, jeśli do powiatu wyszkowskiego będziemy jeszcze nieraz zaglądać w przyszłości. Na szczęście w tym wypadku tylko na kartach książek Marka. Dlaczego? Bo, gdyby bohaterowie tych książek, a szczególnie „Rzeźni Wyszków” (jakże mocny tytuł, sugerujący, że będzie się działo!), istnieliby naprawdę, to biada temu miastu i jego mieszkańcom… Drugie dzieło Czestkowskiego to podobna groteska i satyra jak w „Knurowcu”, ale podkręcona do n-tej potęgi i aktualniejsza w swoim wymiarze i przekazie. Czarna komedia, w której, mimo że zwierciadło jest bardziej krzywe, postacie chodzą dumni i wyprostowani.

 -

Odwiedzin: 674

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 3

"Rebecca Thompson. Król Upiorów" – Młodzi wybrańcy kontra potężne zło! - Recenzje książek

Kiedy ujrzałem to oblicze siedzącej na tronie potężnej, ponurej, przesiąkniętej nikczemnością postaci, to nie było innego wyjścia jak… brać nogi za pas. Nie. Nie tym razem. Czas się z nią zmierzyć, a dokładniej z debiutancką, młodzieżową opowieścią urban fantasy wymyśloną przez R. K. Jaworowskiego – inżyniera informatyka. Tym bardziej, że to zupełna nowość na rynku wydawniczym, stworzona w gatunku „Filmowy styl książkowy” („Movie Book”), w której swoje „palce” maczała... Sztuczna Inteligencja.

 -

Odwiedzin: 4722

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 2

"Ciemno, prawie noc" – Złe Kotojady wychodzą z nory! - Recenzje książek

„Był czarny czarny las. W tym czarnym czarnym lesie był czarny czarny dom. W tym czarnym czarnym domu był czarny czarny pokój, a w tym czarnym czarnym pokoju był czarny czarny stół, a na tym czarnym czarnym stole była czarna czarna trumna, a w tej czarnej czarnej trumnie był biały biały… trup!” – cytują na YouTubie aktorzy wcielający się w poszczególnych bohaterów w adaptacji „Ciemno, prawie noc”, jednej z najgłośniejszych polskich powieści ostatnich lat. A ja mam dreszcze, kiedy ich słucham. Tak bardzo, że zostaje przekonany, ale nie do obejrzenia filmu, a do lektury książki.

"Deman" – Polski superbohater w kolorach szarości - Recenzje książek

Co ten Artur Urbanowicz ze mną zrobił! Łapanie się za głowę; rzucanie cichych, a czasem głośnych przekleństw; drętwienie rąk; mrówki chodzące po plecach; pot spływający po szyi – między innymi to przytrafiło mi się podczas czytania powieści pt. „Deman”. Już sam tytuł mrozi krew w żyłach, a co dopiero skąpana w czerwieni twarda okładka. Autor skrzyżował horror pełną gębą z fantastyczną, obszytą psychologicznym aspektem, historią superhero. Dokonał tego w polskich realiach, główną akcję osadził we współczesnej Warszawie. Z trzech ostatnich literackich kolubryn, ta pozycja jest jego najlepszą. A dlaczego, o tym dowiecie się, wchodząc głęboko w niniejszą recenzję. Ostrzegam! Jej lektura będzie prawie jak podpisanie paktu z demonem…

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.564

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję