Mission Impossible Success!
Lądowanie na Czerwonej Planecie to częściowo loteria. Do dziś tylko połowa ziemskich statków wykonała ów manewr bezpiecznie. Druga połowa się rozbiła. Dwa lata temu taki los spotkał europejski próbnik Schiaparelli, który zbyt wcześnie odrzucił spadochron hamujący.
To nie była więc prosta operacja. Wiele rzeczy mogło pójść nie tak. Po pierwsze należy przypomnieć, że start sondy był zaplanowany wcześniej, w marcu 2016 roku. Ale z powodów czysto technicznych został odwołany. Do samego końca nie było wiadomo, czy odłożony na 5 maja 2018 roku start, lot (485 mln km i siedem miesięcy) i lądowanie ważącej 360 kilogramów sondy InSight się powiedzie. Wyposażona w precyzyjne i kruche instrumenty badawcze, m.in. zestaw superczułych sejsmometrów i chwytak była niczym jajko, z którym trzeba obchodzić się nad wyraz ostrożnie. Jedno potknięcie i zaplanowane zadania mógł trafić szlak.
NASA i JPL (Laboratorium Napędu Odrzutowego) bezpośrednio transmitowały to wydarzenie na oficjalnym kanale na YouTubie.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Wszyscy miłośnicy kosmosu z zapartym tchem obserwowali, czy lądownik bezpiecznie dotrze na Marsa. Najgorszy był czas, kiedy łączność z sondą była zerwana. Te 7 minut grozy (wtedy obiekt przedziera się przez atmosferę z prędkością 5,4 km/s i nikt nie ma nad nim kontroli) decydowały o być albo nie być dla powodzenia misji. Gdyby lądownik InSight po tej – trwającej niemal „wieczność” – chwili nadal milczał, oznaczałoby to katastrofę. O godzinie 20.54 centrum kontroli lotów odebrało jednak sygnał o treści : „Żyję i jestem na Marsie!”. Zapanowała ogromna radość.
Radość w NASA (źródło: NASA/JPL)
Najbardziej obawiano się nieprzewidywalnych marsjańskich warunków pogodowych. Cienka atmosfera Czerwonej Planety nie zapewnia niestety dostatecznej ilości tarcia, aby można było łatwo wyhamować do odpowiedniej prędkości. InSight wyposażono w 12-metrowy spadochron i silniki hamujące. Dzięki temu lądownik spowolnił do 2,25 m/s, a amortyzowane podwozie wytrzymało kontakt z powierzchnią. Co więcej, nie natrafił na żadną przeszkodę w postaci głazu.
Sonda Insight to 8 pojazd NASA (ostatnim był Curiosity w 2012 roku), który dotarł bezpiecznie na Czerwoną Planetę. Wylądował na wulkanicznej równinie Elysium Planitia w pobliżu równika Marsa. Wybrany został obszar, w którym możliwy będzie zarówno pomiar fal sejsmicznych o niewielkim stopniu zakłócenia, jak również wbicie urządzenia do pomiaru strumienia ciepła.
Szczegółowy przebieg lądowania na podstawie informacji z NASA (według polskiego czasu):
godzina 20.40 – kapsuła z lądownikiem oddzieliła się od rakiety United Launch Alliance Atlas, (zawierającej również dwa mini satelity CubeSat, które mają na celu śledzenie InSight; MarCO-A i MarCO-B to pierwsze ładunki tego typu wysłane poza orbitę okołoziemską) z którą odbyła podróż z Ziemi;
godzina 20.40 i 30 sekunda – obróciła się tak, aby swoją osłoną termiczną celowała w stronę Marsa;
godzina 20.47 i 11 sekunda – weszła w atmosferę Marsa;
godzina 20.50 i 49 sekunda – wypuściła spadochron;
godzina 20.51 i 04 sekunda – odrzuciła osłonę cieplną;
godzina 20.51 i 14 sekunda – lądownik wysunął „nogi”,
godzina 20.51 i 47 sekunda – włączył radar do pomiaru wysokości (kilometr nad powierzchnią);
godzina 20.52 i 59 sekunda – oddzielił się od kapsuły ze spadochronem i rozpoczął samodzielny lot;
godzina 20.53 i 24 sekunda – włączył silniki hamujące;
godzina 20.53 i 40 sekunda – dotknął marsjańskiego gruntu i przesłał na Ziemię sygnał!
Kolejną czynnością było rozłożenie paneli słonecznych i ładowanie akumulatorów oraz przesłanie dwóch fotografii. Wykonała je kamera zamontowana na robotycznym ramieniu. Spore wrażenie robi zdjęcie nr 2 (na pierwszym planie widzimy korpus sondy, a w tle płaską aż po horyzont równinę Elysium Planitia).
Pierwsze zdjęcie przesłane na Ziemię (źródło: mars.nasa.gov)
Drugie zdjęcie przesłane na Ziemię (źródło: mars.nasa.gov)
Główny cel misji
To pierwsza w historii eksploracji Marsa tego typu misja. Misja, której zadaniem jest zbadanie jego warstw podpowierzchniowych i dostarczenie informacji na temat budowy wewnętrznej, a dokładnie obecnej aktywności/strukturze geologicznej jądra, płaszcza i skorupy. Dzięki czemu lepiej zrozumiemy ewolucję i powstanie tej tajemniczej planety. InSight (Interior Exploration using Seismic Investigations Geodesy and Heat Transport) ma kilka urządzeń: sejsmometr do pomiaru trzęsień ziemi, próbnik do pomiaru strumienia ciepła i przyrząd do pomiaru przesunięcia dopplerowskiego sygnałów między lądownikiem a Ziemią (będzie można wyliczyć wahanie osi rotacji Marsa).
Polski „KRECIK” zajrzy pod powierzchnię
Sam lądownik został skonstruowany przez JPL (Jet Propulsion Laboratory, czyli Laboratorium Napędu Odrzutowego) z pomocą uczonych z francuskiej agencji CNES i niemieckiej DLR. Natomiast penetrator HP3 (bo tak brzmi jego oficjalna nazwa) wykonali inżynierowie z Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz z firmy Astronika wspomaganej przez Politechnikę Wrocławską, Instytuty Lotnictwa i Spawalnictwa oraz Politechnikę Łódzką. Jerzy Grygorczuk z Astroniki to pierwszy w historii przedstawiciel polskiej firmy, który stał się członkiem misji NASA. Pan Jerzy już kiedyś zaprojektował penetrator. Był nim MUPUS dla misji Rosette, której celem było lądowanie na komecie!
Kret HP3 (źródło: www.astronika.pl)
Kret HP3 do akcji wkroczy jednak dopiero za miesiąc w styczniu 2019 roku. Wbije się on na głębokość 5 metrów (16 stóp), wykorzystując napędzany silnikiem elektrycznym tzw. mechanizm krzywkowy. Czy odwiert się uda? Trzeba w to wierzyć. Jeśli mechanizm nie zawiedzie, to będzie to wielki sukces. Bo tak głęboko jeszcze na Marsie nie byliśmy!
Kret będzie pracował jak kafar (urządzenie budowlane służące do wbijania pionowych pali w ziemię). I zmierzy wspomniany przepływ (strumień) ciepła pod powierzchnią globu.
Symulacja lądowania InSight:
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Polski Kret spenetruje Czerwoną Planetę!
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.506