5 270
6 266 min.
Ludzie kina
pj (15434 pkt)
3200 dni temu
2016-03-01 12:23:26
Emmanuel Lubezki pseudonim „Chivo” pojawił się na świecie 10 kwietnia roku 1964 w rodzimym Meksyku. Pochodzi z rodziny o korzeniach żydowskich (ze strony babci, która wyemigrowała do Meksyku z Rosji). Nie tylko on wykonuje zawód związany ze światem filmu. Jego ojciec Muni Lubezki jest aktorem, a młodszy brat Alejandro to reżyser i scenarzysta. Emmanuel już od dzieciństwa bardzo pasjonował się fotografią. Ukończył szkołę średnią, a następnie uczył się na National University of Mexico City, na kierunku realizacja i historia filmu.
W 1985 roku zadebiutował jako twórca krótkometrażówki pt. „Sera por eso que la quiero tanto”. W 1989 roku zadebiutował z kolei jako producent filmu: „Camino largo a Tijuana”, który wyreżyserował jego kolega Luis Estrada. Następnie zrobił zdjęcia do „Bandidos” (1991) tegoż samego twórcy. W tym samym czasie zapoznał Alfonso Cuaróna. Alfonso zatrudnił Emmanuela, by ten operował kamerą przy filmie „Solo con tu pareja” („Tylko ze stałym partnerem”), a rok później także Alfonso, ale inny, tj. Alfonso Arau potrzebował utalentowanego Lubezkiego przy kręceniu melodramatu pt. „Przepiórki w płatkach róży”. Właśnie za ten tytuł, za piękne, zmysłowe zdjęcia Emmanuel zdobył meksykańskiego Srebrnego Ariela.
Niewielu obecnych autorów zdjęć filmowych ma taki talent jak on. Niewielu potrafi tak zaczarować widza długimi pojedynczymi ujęciami. Lubezki jak mało kto oddaje jednocześnie grozę, piękno i magię świata przedstawionego na dużym ekranie. W sumie uzyskał aż 8 nominacji do Oscara i otrzymał 4 nagrody BAFTA, a na festiwalu w Wenecji wyróżniono go za niezwykły wkład techniczny za film „Ludzkie dzieci” (2006). Zresztą za ten film także miał oscarową nominację (do dziś mam w pamięci słynną nakręconą jednym ujęciem scenę w aucie).
Do dziś pracował przy ponad 30 filmach. Współpracował m.in. z Mikiem Nicholsem, Terrence’em Mallickiem i Michaelem Mannem, a ostatnio z Alejandro Gonzálezem Iñárritu. Ale to znajomość z innym Meksykaninem – Alfonso Cuarónem przyniosła mu sławę poza granicami ojczyzny i pierwszą nominację do Oscara za zdjęcia do „Małej księżniczki” (1995), a później pierwszą statuetkę za niesamowitą wizualnie „Grawitację” (2013).
W Hollywood zaczął od ujęć do niezależnego filmu Bena Stillera pt. „Orbitowanie bez cukru” (1994). Dalej poszło jak po maśle. „Chivo” (w wolnym tłumaczeniu kozioł) był niemalże rozchwytywany. Po „Małej księżniczce” zrobił zdjęcia do m.in. komedii „Klatka dla ptaków”, „Joe Black” (1998) z Pittem i Hopkinsem oraz „Wielkich nadziei” – melodramatu Cuaróna, swobodnej adaptacji prozy Dickensa. Za klimatyczne zdjęcia do mrocznego „Jeźdźca bez głowy” (1999) Tima Burtona otrzymał drugą nominację do Oscara. Kolejno zajmował się kadrami w „Podróży do Nowej Ziemi” Mallicka (2005), wspomnianych „Ludzkich dzieci” (2006) Cuaróna i ponownie u Mallicka w „Drzewie życia” (2011).
Lubezki to wybitnie zdolny reżyser obrazu. Stosuje przełomowe techniki, ma swój charakterystyczny styl. Jego zdjęcia sprawiają, że możemy dotknąć, zasmakować, wręcz poczuć filmową rzeczywistość. Ma niesamowite oko do kadrowania. Dla niego aparat i kamera, to niczym różdżka w dłoni czarodzieja. On nie kręci. On maluje pejzaże jak najlepszy malarz. Lubezki świadomie, z uwielbieniem wykorzystuje naturalne oświetlenie (odbicie słońca itp.), stosuje długie kadry. Wchodzi w przestrzeń w każdym możliwym wymiarze. Jego kamera skupia się też na bohaterach filmu, podąża za nimi, kształtuje i przenika przez nich. Jego styl ociera się też o dokumentalne kadrowanie. No i kolejna rzecz, która wyróżnia go spośród kolegów z branży to częste stosowanie długich, gładkich, bardzo płynnych ruchów, co pokazał już w „Klatce dla ptaków”. Dzięki temu widz jest zahipnotyzowany, bezpośrednio przenosi się w dziejące się na ekranie wydarzenia. Dokonania Lubezkiego to nie świetna robota, to głęboka, pobudzająca zmysły sztuka. W „Zjawie” jego zdjęcia opanowały film. To właśnie one, nie fabuła ani nawet aktorstwo, sprawiały, że od początku do końca można z zainteresowaniem śledzić losy bohatera, który staje naprzeciw potężnej przyrodzie.
Na zdjęcia Lubezkiego się nie patrzy. Je się przeżywa, chłonie (np. w „Bridmanie”). Czuje się emocje, dreszcze („Grawitacja”). One płyną, a widz płynie razem z nimi. Emmanuel Lubezki to bóg, chirurg, magik w jednym. Wielki kreator snów na jawie. Nieraz jeszcze zachwyci i nieraz zdobędzie Oscara. Byle tylko od deszczu nagród i powszechnego uwielbienia nie zwariował.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Pełna filmografia:
http://www.filmweb.pl/person/Emmanuel+Lubezki-10512
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Emmanuel Lubezki – Czarodziej z kamerą
Magda
2472 dni temu
Ładnie napisane. Tylko na zdjęciu jest Alejandro G. Inarritu.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora pj
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.329