O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Obcy: Przymierze" – "Wielki" kreator - Recenzje filmów

Groza, tajemnica i krwawa łaźnia. To właśnie te podstawowe elementy napędzały fabułę i budowały klimat serii o najbardziej przerażającym, fascynującym kosmicznym potworze w historii kina. Niestety, w oczekiwanym (raczej przez najwierniejszych fanów) sequelu „Prometeusza” i jednocześnie prequelu „Obcego – 8. pasażera Nostromo” najwięcej jest tego trzeciego – tryskającej litrami na lewo i prawo posoki. A wspomniana groza i enigmatyczność dość szybko rozpływają się w próżni…

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (18800 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 223
Czas czytania:
3 556 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
aragorn136 (18800 pkt)
Dodano:
2325 dni temu

Data dodania:
2017-05-13 20:08:39

Obcy: Przymierze” rozpoczyna scena rozmowy Petera Weylanda z androidem Davidem. Ta spokojna wymiana zdań stwórcy ze swoim „dzieckiem” m.in. na temat pochodzenia człowieka tocząca się gdzieś w aseptycznym, białym pomieszczeniu bardziej pasuje do filozoficznej wymowy arcydzieła Ridleya Scotta, czyli „Łowcy androidów” niż uniwersum Obcego. Jednak gdy odświeżymy sobie średnio udanego, mającego potencjał na bycie opus magnum reżysera, „Prometeusza”, to zabieg ten wydaje się słuszny. Widz już wtedy, na samym wstępie zaczyna podejrzewać, że idea kreacjonizmu i zabawa w Boga, podobnie jak tam, także i w „Przymierzu” zdominują fabularną oś filmu. I tak po części jest. Z drugiej strony, kiedy za chwilę na ekranie pośrodku komicznej pustki nieśpiesznie wyłoni się tytuł, któremu towarzyszy zapożyczona z oryginalnego klasyka muzyka, całe ciało przeszywa dreszcz. A w głowie kiełkuje myśl, że oto faktycznie otrzymamy produkcję na miarę pierwszego „Obcego”.

 

Przymierze to statek kolonizacyjny ze „śpiącymi” dwoma tysiącami przyszłych mieszkańców nowego odległego świata, kilkunastoma członkami załogi i wieloma embrionami. Jedynym czuwającym jest tu przechadzający się po pokładzie android Walter (Michael Fassbender). Razem z nim podąża oko kamery Dariusza Wolskiego, rejestrujące futurystyczne ciasne wnętrza. „To będzie świetne kino science fiction” – te słowa i wiara towarzyszą widzowi nadal. I nagle…

 

W trakcie lotu nieoczekiwanie dochodzi do wypadku. Wybudzona załoga, naprawiając szkody, dodatkowa odkrywa sygnał ze znajdującej się w pobliżu planety. Kapitan Oram (Billy Crudup) śmiało decyduje, aby ją zbadać. Może właśnie tam zbudują osadę, nie narażając uczestników misji na dalsze kosmiczne niebezpieczeństwa. Niestety ów zdatny do życia raj okaże się piekłem.

 

Robią wrażenie pejzaże planety – szerokie kadry pieszczą oko. Serce fanowskie bije mocno, napięcie niemal sięga zenitu, czuć zbliżające się zagrożenie. Faktycznie siedzimy jak zahipnotyzowani. Lecz im dalej w las, tym jest coraz bardziej… nijako, nielogicznie. Jakby Ridley Scott i scenarzyści: John Logan („Gladiator”) i Dante Harper chcieli na siłę uczynić z „Obcego: Przymierza” obraz, który musi przebić pod każdym względem wszystkie części sagi. Tymczasem stoją w rozkroku – z jednej strony upodabniając go do „Prometeusza”, z drugiej klonując sceny z mających niepowtarzalny styl „8. pasażera Nostromo” i widowiskowego „Decydującego starcia”. Nie wyszło z tej mieszaniny smakowite danie.

 

Imponuje operatorska finezja naszego rodaka Dariusza Wolskiego, niezłych jest kilka zainscenizowanych momentów akcji, jednak wszystko psują absurdalne wybory poszczególnych drugoplanowych i epizodycznych bohaterów. Bezmyślnie zwiedzają nieznane okolice, jakby byli na wakacjach w tropikach, a nie na „pozornie” przytulnej planecie, służąc głównie jako mięso armatnie – ginąc szybko lub w męczarniach jeden za drugim. Nie ma miejsca na zżycie się z nimi, zapoznanie, kibicowanie. Praktycznie nie istnieje też intrygujący wątek dotyczący obcej cywilizacji i Inżynierów (wypuszczony w sieci prolog-viral dawał nadzieję, że coś jednak w samym filmie o nich dostaniemy).

 

Również aktorsko poza bardzo dobrym w swojej podwójnej roli Fassbenderem film nie ma za dużo do zaoferowania. Z obsady zapamiętamy głównie Billy’ego Crudupa (kojarzony m.in. z „Uśpionych”) i Danny’ego McBride’a. Ten drugi w kowbojskim kapeluszu i z łotrzykowską miną nieco rozrzedza napompowaną wizję Scotta. Natomiast Katherine Waterston („Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”) wcielająca się w Daniels – postać, która miała stać się kolejną Ellen Ripley, nie podołała trudnemu zadaniu. Nawet gdy uzbrojona w karabin walczy z Obcym, to brakuje jej charyzmy Sigourney Weaver

 

Coś nie tak, kiedy w filmie ze słowem Obcy w tytule, ów Ksenomorf i jemu podobne (tzw. Neomorfy) to jedynie dodatki, które zamiast straszyć swoją fizjonomią i zachwycając inteligencją, z organizmu doskonałego przeistaczają się w skaczące, cyfrowo skrojone (bez polotu) przez komputer monstra. Mało namacalne i przez to mało przerażające. Aż tęskni się za czasami, kiedy Obcych udawali wyrośnięci faceci w gumowych kostiumach lub byli oni poruszanymi przez animatronikę kukłami.

 

Jaki zatem otrzymaliśmy produkt końcowy? Dziurawy. Trochę strzelanki, sporo krwawego (mało gotyckiego) horroru, w którym rządzi przypadek, fabularne mielizny i zakaźny patogen. Do tego dwa androidy-karatecy grające na flecie i dyskutujące o potrzebie dawania i odbierania życia. Kilka nowych, dość ciekawych pomysłów na zawiązanie fabuły i próba podtrzymywania atmosfery z klasycznego filmu to niewiele panie Scott. Mimo że z „Marsjanina” zrobił pan dobrą adaptację i czuje się w kosmosie niemalże jak ryba w wodzie, to nie jest pan wielkim kreatorem (jak można nazwać filmowego Davida) i pora już chyba przejść na emeryturę i oddać serię w inne ręce.

 

Gdyby to był pierwszy kinowy występ Ksenomorfa lub zupełnie oddzielna opowieść, to film byłby do zjedzenia w całości, bez żołądkowej rewolucji. Jednak jako kolejny epizod kultowej serii wypada blado. Nie emocjonuje jak poprzedniki. Lepiej jakby doszedł do skutku projekt piątej odsłony z Ellen Ripley od Neilla Blomkampa, twórcy „Dystryktu 9”. To już jednak pozostanie niespełnionym marzeniem każdego fana. „W komosie nikt nie usłyszy twojego krzyku”. W kinie zapewne też nie. Szkoda…

 

Ocena: 5,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Prolog:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

*Recenzja ukazała się również na portalu Centrum Sceny.pl oraz Filmweb.pl (profil Aragorn88)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:






Galeria zdjęć - "Obcy: Przymierze" – "Wielki" kreator

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

FanObcego
2325 dni temu

Zgadzam się! Obcy zasługuje na lepszy film!
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora aragorn136

"Psychotherapy" – Trippin'dog płytą po głowie uderza! - Recenzje płyt

Dwa lata temu, w marcu przez internetowe wrota Altao.pl przeszedł Trippin’dog na czele z Piotrem „Tymą” Tymonem – basistą i człowiekiem od przemyślanych tekstów. Jego bardzo autorski projekt, zrodził się w Gdańsku. Już minialbum pokazał, że taka niszowa muzyka, pełna psychodelicznych brzmień i tematyki zagłębionej w ludzkiej egzystencji, ma sens! Długogrająca, fizyczna płyta pt.„Psychotherapy” gryzie równie mocno, zostawiając na ciele i duszy wyraźne ślady. W trakcie jej słuchania, można przeobrazić się w Jokera, który wyrywa sobie włosy, ale jednocześnie nie zdejmuje słuchawek z uszu. Może ma nadzieję na wyleczenie?

"One Piece" – Pirackie marzenia! - Seriale

„Gum gumowy… pocisk!”. Krzyczy bohater nowego serialu Netflixa, po chwili wystrzeliwując przed siebie… rękę. A ja zamiast kręcić nosem na taką abstrakcyjną scenę, uśmiecham się szeroko, klaszczę, a nawet go dopinguję. Tak. Bo „One Piece” to produkcja mającą serducho po właściwej stronie, szalenie kreatywna, z postaciami, które z miejsca się uwielbia. Działa jako live action na podstawie popularnej japońskiej mangi. Wygrywa na poziomie czysto rozrywkowym oraz emocjonalnym. Czas zatem rozwinąć żagle i pod piracką banderą popłynąć ku przygodzie.

Wyluzuj się, podaj dłoń i „Mów do mnie”... - Recenzje filmów

W tych kinach to się nic nie dzieje – taka posucha taka. Mało smacznie jest. Odgrzewane komiksowe „kotlety”. Głupie „kwaśne” komedyjki. I trudne od przełknięcia adaptacje. Ej, do nas to mówisz, widzu? No to potrzymaj nam piwo! Tak powiedzieli pochodzący z Australii Youtuberzy i zrobili film. Horror, który nie jest odgrzewany, kwaśny, a przez gardło przechodzi dość gładko – prosto do żołądka, choć pali w trakcie jak diabli.

"Wszyscy (nie)moi mężczyźni" – Śpiewa pięknie o niełatwej miłości, kusząco spogląda... - Recenzje płyt

Dwa lata temu mogliście przeczytać o „Drodze” zespołu Pod prąd. Na początku września 2023 roku mamy dla Was z kolei minialbum o dłuższym tytule, ale od Moniki Susłyk Band. Te dwa krążki łączy kilka punktów. Czysty, czasem z pazurem, głos czarujących wokalistek, którym towarzyszą równie zdolni muzycy. Patronat medialny Altao.pl – portalu ludzi z pasją. Oraz melodyjne utwory z pogranicza muzyki alternatywnej z domieszkami różnych brzmień gatunkowych, z jak najbardziej przemyślanymi tekstami inspirowanymi życiem. „Wszyscy (nie)moi mężczyźni” to spektrum emocji i kompozycyjny profesjonalizm z dość wysokiej półki.

"Kobieta". Taka jest Madlen, a to jej lustrzane odbicie! - Recenzje płyt

Gdyby wsłuchać się w teksty piosenek niektórych polskich artystek, to wieje z nich pustką. Jest tam jakaś melodia. Jest niby dobry vibe. Lecz nie ma głębi i emocji. A przede wszystkim brakuje autentyczności, swego rodzaju osobistej opowieści, zmierzenia się z własnym JA i oddania pełni uczuć – miłości do muzyki pop, do pięknej rzeczywistości, mimo jej wad i wreszcie do wybranki serca. Madlen w debiutanckiej „Kobiecie” wszystkie owe elementy zawarła. To nie album wybitny, który zapisze się złotymi zgłoskami w historii polskiej muzycznej branży, ale uruchomienie go w sprzęcie grającym będzie jak randka przy świecach i wytrawnym winie!

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 3201

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Blade Runner 2049" – "Bardziej ludzcy niż ludzie" - Recenzje filmów

„Blade Runner” z 1982 roku, przetłumaczony u nas nie do końca trafnie jako „Łowca androidów” (w filmie użyto nazwy replikanci) to obraz mający dziś status pełnego arcydzieła, które wyznaczyło nowe kierunki w science fiction. Co ciekawe, w dniu premiery nie był zbyt pozytywnie przyjęty i dopiero po latach, gdy pojawiło się kilka jego wersji, łącznie z reżyserską, został okrzyknięty objawieniem, kultowym przedstawicielem swojego gatunku. Jak na jego tle wypada sequel, czyli „Blade Runner 2049”? Czy sprostał oczekiwaniom i śmiało można postawić go na półce obok oryginału?

 -

Odwiedzin: 5119

Autor: AhyrionSeriale

"Miłość, śmierć i roboty" – Czy w śmierci i robotach jest miłość? - Seriale

„Miłość, śmierć i roboty” to niewątpliwie ciekawy projekt, długo krążący w poszukiwaniu środków do realizacji. Na szczęście znalazł się Netflix, dając szansę Davidowi Fincherowi oraz Timmowi Millerowi. Ich najnowsze dziecko jest antologią krótkometrażowych filmów animowanych (za każdy było odpowiedzialne inne studio), ze wszystkim wadami i zaletami tego typu przedsięwzięć. Różnorodna mieszanka, którą trudno ocenić pod względem treści z uwagi na nierówny poziom. W takim razie, może pod względem animacji każdy odcinek zachwyca? Nie do końca…

 -

Odwiedzin: 2713

Autor: bartoszkeprowskiRecenzje filmów

Komentarze: 2

"Terminator: Mroczne przeznaczenie” – On(a) wrócił(a)! - Recenzje filmów

Któż by się spodziewał w takim krótkim odstępie czasu premiery kolejnej odsłony „Terminatora” po koszmarnie źle przyjętym przez krytyków „Genisys”, który miał być początkiem nowej trylogii, lecz ostatecznie został zamieciony pod dywan (rozczarowujący dla twórców i wytwórni wynik box-office’owy). Niemniej finansowa porażka nie zniechęciła producentów do następnej próby wskrzeszenia wyświechtanej, niegdyś przecież legendarnej marki. I tak powstał „Terminator: Mroczne przeznaczenie”, w którym za kamerą zasiadł sam Tim Miller, człowiek odpowiedzialny za „Deadpoola”. Z kolei w obsadzie znaleźli się starzy znajomi: Arnold Schwarzenegger, co chyba nikogo nie dziwi, a także, i tu miłe zaskoczenie, odtwórczyni Sarah Connor z dwóch pierwszych odsłon, Linda Hamilton.

Oto nowy wirtuoz. Oto Shimon. Oto... Robot! - Zespoły i Artyści

Tytuł niniejszego artykułu to nie żart. Shimon jest robotem. Zbudowany na Uczelni Technologicznej w Georgii, gra na marimbie (instrumencie z grupy idiofonów) i śpiewa. I co więcej, niedawno ukazał się teledysk do, wpadającego w ucha, singla pt. „Into Your Mind”, do którego ten zautomatyzowany muzyk-artysta sam napisał tekst!

 -

Odwiedzin: 2649

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Roger Deakins ma kamerę i nie zawaha się jej użyć! - Ludzie kina

Po seansie filmu „1917” już wiedziałem, o kim stworzyć kolejny artykuł w cyklu Ludzie kina. Nie. Nie o aktorze grającym główną rolę (choć zagrał ją bardzo przekonująco), ani też o o reżyserze, który wykonał kawał dobrej roboty. Ten tekst będzie poświęcony pewnemu czarodziejowi. Tak. To, to trafne określenie, bo któż, jak nie autor zdjęć jest tą osobą, dzięki której filmowa opowieść nabiera kształtów, stając się dziełem sztuki. Ujęcia w „1917” przejdą do historii kina. A czarodziejem z kamerą w ręku, który za nie odpowiada, jest Brytyjczyk Roger Deakins.

 -

Odwiedzin: 4705

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 2

Emmanuel Lubezki – Czarodziej z kamerą - Ludzie kina

Jego pełne nazwisko to Emmanuel Lubezki Morgenstern. Kim jest? Jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym operatorem filmowym w historii kina. To śmiałe stwierdzenie, ale żadna przesada. Nikomu bowiem do tej pory i z tej branży nie udało się zdobyć z rzędu, rok po roku 3 Oscary! Za zdjęcia do „Grawitacji”, „Birdmana” i „Zjawy”. Pora zajrzeć za kulisy biografii tegoż rekordzisty.

 -

Odwiedzin: 1838

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 1

Pierwsza zapowiedź filmu "Terminator: Mroczne przeznaczenie"! - Artykuły o filmach

Oto i jest. Pierwszy zwiastun kolejnego "Terminatora". Czy spełnia Wasze oczekiwania? Najbardziej klimatyczne są w nim... muzyka i piosenka. Na szczęście Linda Hamilton jako starsza już Sarah Connor nadal dobrze wygląda i pasuje na heroinę kina akcji. Ale antagonista (w tej roli znany z serialu "Agenci T.A.R.C.Z.Y." Gabriel Luna) charyzmy Roberta Patricka, czyli T-1000 raczej nie ma. Najnowsza część jest o tyle ciekawa, że neguje wydarzenia z trójki, "Ocalenia" oraz "Genisys", będąc bezpośrednią kontynuacją wspaniałej kultowej części drugiej. Tim Miller (twórca "Deadpoola") jako reżyser i James Cameron jako producent dają jakieś nadzieje na dobry film. Arnie też tam jest i ma brodę. Jest też wysoka Mackenzie Davis (nieźle grała w "Blade Runner 2049" i "Tully"). Czekamy! Polska premiera 8 listopada.

 -

Odwiedzin: 6059

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Stalowa Linda Hamilton – od Terminatora do... Terminatora - Ludzie kina

Och, Linda! Dlaczego? Powiedz, dlaczego?! Tak na mnie podziałałaś. Stałaś się najlepszą obok Sigourney Weaver heroiną kina science fiction i jednocześnie więźniem swojej roli. I dlaczego na Twój powrót, ja i miliony fanów, musieliśmy czekać tak długo? Nie odpowiadaj. Nadeszła pora, bym o Tobie napisał ten krótki, ale staranny artykuł! Może w nim znajdą się wyjaśnienia.

 -

Odwiedzin: 6154

Autor: pjLudzie kina

James Cameron - sadysta na planie, czarodziej na ekranie - Ludzie kina

Zapoznacie się z sylwetką słynnego reżysera Titanica. Jak dokonuje rzeczy praktycznie niemożliwych - realizując dwa najbardziej kasowe hity w historii kina? Jakie były początki jego kariery?

 -

Odwiedzin: 8588

Autor: aragorn136Ludzie kina

Komentarze: 4

Sigourney Weaver - dama i wojowniczka - Ludzie kina

Ta wysoka kobieta mogła zostać modelką lub koszykarką, ale zamiast tego wybrała aktorstwo. Trzeba przyznać, że podjęła bardzo dobrą decyzję. Teraz jest sławna i podziwiana, a widzowie ją kochają.

"Obcy: Wyjście z cienia" – Odnalazł swoje potwory! - Recenzje książek

XX wiek, rok 1979 – światową premierą ma horror science fiction, który odmienia oblicze tej Ziemi. A konkretnie przyczynia się do rewolucji gatunku. Choć wcześniej też spoglądano w niebo w oczekiwaniu na spotkanie z kosmitami, to dopiero „Obcy” sprawia, że szybko można zmoczyć bieliznę… Nie mija wiele lat świetlnych, a uniwersum się rozrasta. Ripley staje się ikoniczną bohaterką. Powstają komiksy. Na Ksenomorfa poluje Predator. Rodzi się również powieść pt. „Obcy: Mrowisko”, której akcja rozgrywa się na planecie tych strasznych bestii. Ale w nowym wieku i tysiącleciu powraca reżyser oryginału, i… niszczy markę znoszącą złote jaja. „Prometeusz” jeszcze dość zjadliwy, „Przymierze” kuriozalne. Z odsieczą przychodzi jednak gra pt. „Obcy: Izolacja” oraz książka od Wydawnictwa Vesper, którą miałem przyjemność przeczytać. „Wyjście z z cienia” ma swoje wady, lecz koniec końców okazuje się czymś ponad przeciętnym.

"Prometeusz" wylądował - Recenzje filmów

Zachęcamy do zapoznania się z recenzją długo oczekiwanego obrazu science-fiction Ridleya Scotta, twórcy "Łowcy androidów", "Obcego" i "Gladiatora".

Uważaj! Obcy nie śpi! - Artykuły o filmach

Wystartujmy wspólnie w daleką kosmiczną podróż. Cel misji: odnaleźć i opisać najsłynniejsze filmowe monstrum. Pamiętajmy jednak, by być czujnym, bowiem Xenomorph nie zna litości i nie wie, co to strach.

Czy androidy śnią o elektrycznych owcach? - Artykuły o filmach

Pytanie, na które postaramy odnaleźć odpowiedź, nawiązuje do słynnej powieści oraz jej adaptacji, czyli "Łowcy androidów". Ponadto opiszemy fenomen popularności robotów, cyborgów oraz androidów w świecie kina.

Ludzie, jak maszyny – maszyny, jak ludzie - Artykuły o filmach

Kino, niczym wehikuł magiczny przenosi w czasie i przestrzeni. Serwując kalejdoskop światów, pozwala zanurzyć się w otchłani czasu dawno minionego albo rzuca nas w nieodgadnioną przyszłość. Zabierając w podróż do przyszłości stworzonej przez Kurta Wimmera ukazuje wizję sterylnego, nowoczesnego świata, a za pośrednictwem Ridleya Scotta wprowadza do świata stanowiącego skrzyżowanie brudnego, gwarnego Chinatown z futurystycznym laboratorium naukowym. Przenosi w miejsca, które stanowią tylko pretekst do poruszenia bardziej uniwersalnych prawd. Pod płaszczykiem lekkiej rozrywki jawią się nam pytania o wartości elementarne. O to kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Co czyni nas ludźmi?

 -

Odwiedzin: 6718

Autor: pjErotyka, towarzyskie

Komentarze: 1

Seks za kilkadziesiąt lat. Czy androidy zastąpią prawdziwego kochanka? - Erotyka, towarzyskie

Technologiczny postęp może czasem przeciętnego mieszkańca planety Ziemia przyprawić o niemały zawrót głowy. Jeszcze większy szok nastąpi, gdy ów jeden z wielu Ziemian dowie się, że już wkrótce, za kilkadziesiąt lat, we wszystkich większych i mniejszych miastach, będzie można udać się do agencji towarzyskiej, aby uprawiać seks z… robotami! To nie bajka. To wielce prawdopodobne. Tylko co na to etycy, obrońcy moralności i starsze panie w moherowym berecie?

Oficjalny zwiastun oczekiwanego filmu "Blade Runner 2049"! - Artykuły o filmach

Wreszcie jest. 8 maja pojawił się w sieci trailer do sequela „Łowcy androidów” (1982). Klimat, zdjęcia, muzyka – wszystko prezentuje się wspaniale! Można odetchnąć z ulgą. Utalentowany wizjoner – Kanadyjczyk Denis Villeneuve („Nowy początek”), chyba podołał zadaniu. Po kadrach widać, że kontynuacja kultowego filmu Ridleya Scotta może się udać! Do swojej roli po wielu latach powraca Harrison Ford, a w jako główny aktor występuje popularny Ryan Gosling. Polska premiera 6 października 2017. Fabuła: Oficer policji Los Angeles trafia na ukrywaną informację, która może pogrążyć resztki społeczeństwa w chaosie. Odkrycie to prowadzi go do poszukiwań Ricka Deckarda, byłego łowcy androidów, który zaginął 30 lat temu.

 -

Odwiedzin: 4848

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Terminator: Genisys" – Robodziadek i dziewczynka z jajami - Recenzje filmów

„Idź do kina, jeśli chcesz przeżyć… zawód roku” – taki slogan reklamowy idealnie pasuje do filmu „Terminator: Genisys”. Gdyby potraktować go, jako ot kolejny letni blockbuster, to bawić się można na nim zupełnie nieźle, ale gdy weźmie się pod uwagę, iż jest częścią kultowej dla kina science fiction serii i garściami czerpie z oryginalnej jedynki i dwójki, mina robi się niewesoła.

 -

Odwiedzin: 2506

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"1917" – Wędrówka przez Mordor - Recenzje filmów

Gasną światła na sali kinowej. Jeszcze czuję się bezpiecznie. Pierwsze sekundy „1917” nie zapowiadają, z czym faktycznie będę mieć do czynienia. Jest dziwnie spokojnie, choć groza wisi w powietrzu. Mijają kolejne minuty i myślę: tak, to porządnie zrealizowany film. Po nocnych scenach i finałowej sekwencji boję się poruszyć, po twarzy spływa łza, fotel „zamienia się” w niebezpieczną minę, a duży ekran w jedyne w swoim rodzaju kinowe doświadczenie!

"Kołysanka z Auschwitz" – Matczyna miłość, która zwycięża zło! - Recenzje książek

„Auschwitz tuptał, dreptał małymi kroczkami, zbliżał się, aż stało się to, co stało się tutaj” – mówił w poruszającym wystąpieniu podczas obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu były więzień Marian Turski, który jako jeden z nielicznych przeżył piekło na ziemi. Często daje świadectwo prawdzie. Przypomina, przestrzega, opowiada o nieludzkim nazistowskim systemie i miejscu, w którym ze względy na swoje pochodzenie ginęły całe rodziny. Pielęgniarka Helene Hannemann wierzyła, że wojenne okrucieństwo ją ominie, że obozowa rzeczywistość zawsze będzie daleko. Niestety, i ona musiała wykazać się heroizmem. Na szali było bowiem życie jej dzieci.

 -

Odwiedzin: 1920

Autor: pjTechnologie

Samorodek złota? Kukurydza? Nie. To nasze Słońce! - Technologie

Jeszcze nigdy, my Ziemianie nie byliśmy tak blisko naszej Gwiazdy. Spokojnie, nie gaśnie, więc do załogowej misji ratunkowej jak w filmie „W stronę słońca” nie doszło – choć może tak się zdarzyć za miliardy lat. Za to pierwszy raz w historii mogliśmy zobaczyć Słońce z ogromną szczegółowością. Nowy teleskop Daniel K Inouye Solar wykonał bowiem fotografię, która zachwyca jakością i może oszukać nasze oko.

Romuald Lipko – kompozytor ludzkich serc - Zespoły i Artyści

Zazwyczaj nie budzę się w nocy. Tym razem było jednak inaczej. Z 5 na 6 lutego 2020 obudziłem się około godziny 1:00. Spojrzałem na telefon i dowiedziałem się, że na tamten świat przeniósł się wybitny aktor Kirk Douglas. Bardzo lubiłem go jako artystę, ale również jako pogodnego człowieka. Miał 103 lata! Sytuacja powtórzyła się następnej nocy – znowu nie wiem dlaczego. Wstałem o 3 nad ranem i sprawdziłem wiadomości w mojej komórce. Wszędzie informacje o wybitnym kompozytorze i jednym z najważniejszych przedstawicieli polskiej muzyki rockowej…

"Ptaki Nocy" – Bombowe rozstanie Pączusia i wariatki z doktoratem - Recenzje filmów

Hej, tu Harley! Co tam u Was? Jeszcze nie byliście na seansie? Jaka strata… Marsz do kina! Oj, przepraszam, nakrzyczałam na Was? Nie, to była tylko sugestia. Mam dla Was parę ciepłych słów o nowym filmie ze stajni DC. Będzie Joker? Nie do cholery, Pan J. mnie zostawił, tak, mówię prawdę, czemu nikt mi nie wierzy? To film o mnie, mojej emancypacji w Gotham i znajdywaniu nowych przyjaciółek, a także swojego miejsca w wielkim świecie bez tej świni, Pączusia oczywiście. Ciekawi Was, co wyprawiałam ostatnio w mrocznym mieście tego ciacha Bruce’a Wayne’a? To zapraszam do poniższej recenzji.

 -

Odwiedzin: 2494

Autor: pjKultura

Oscary 2020! Południowokoreański "Parasite" rozbija bank! - Kultura

92. ceremonia rozdania Oscarów przeszła do historii. To ostatnie słowo szczególnie warte jest podkreślenie, bowiem werdykt Akademii Filmowej zaskoczył wielu kinomanów. W kategorii najlepszy film zwyciężył nie triumfator brytyjskich nagród Bafta – wojenny „1917” ani komiksowo-psychologiczny, mroczny „Joker”; a energetyczna produkcja z Dalekiego Wschodu „Parasite”, która jednocześnie zdobyła statuetkę za najlepszy film międzynarodowy! Jak mówi przysłowie „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”.

 -

Odwiedzin: 3143

Autor: pjKosmos

Komentarze: 1

Pierwszy regularnie powtarzający się sygnał z odległej galaktyki… - Kosmos

Odkryto pierwszy regularnie powtarzający się sygnał radiowy pochodzący z galaktyki oddalonej o… 500 mln lat świetlnych od Ziemi – ta wiadomość to niemalże prezent dla wierzących w życie pozaziemskie. Ale naukowcy i badacze kosmosu ostudzają emocje. Jakie zatem źródło ma to astronomiczne zjawisko?

 -

Odwiedzin: 4394

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Kontrola" – Mini opowieść, maksymalne uczucie - Seriale

Choć średnio z serwisu YouTube korzystam kilka razy dziennie – czy to szukając zwiastunów, czy nowych teledysków, tudzież dobrego kabaretu, to przyznam, że na króciutki, 2-minutowy film pt. „Kontrola” natrafiłem przypadkiem. Ot, niedawno na stronie głównej wyświetlił mi się ów tytuł w „polecajkach”. Klikam w miniaturkę, oglądam do końca i wiecie co? Pragnę zostać w tej kameralnej opowieści znacznie dłużej.

 -

Odwiedzin: 2232

Autor: pjKultura

Orły 2020. Film "Boże Ciało" królem gali! - Kultura

Stało się, co stać miało. „Boże Ciało” Jana Komasy Oscara nie otrzymało, ale galę Orłów zdominowało – ostatecznie zgarniając 10 statuetek na 15 nominacji oraz dodatkowo nagrodę publiczności! To robi wrażenie i nie powinno nikogo dziwić. Bo to najlepsza polska produkcja roku 2019, która zasługuje na deszcz wyróżnień.

3 marca Międzynarodowym Dniem Pisarzy i Pisarek! - Autorzy/pisarze

Wielu z Was słyszało lub czytało o tym, że co roku 23 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich, a w księgarniach na całym świecie są wtedy organizowane spotkania autorskie i wydarzenia literackie. Ale nie wszyscy zdają sobie sprawię, że w jego cieniu istnieje odbywające się nieco wcześniej, bo 3 marca, mniej popularne święto, mianowicie Międzynarodowy Dzień Pisarzy i Pisarek. To dobra okazja, aby miłośnicy dobrej literatury oddali hołd zarówno tym najbardziej cenionym autorom, jak i swoim ulubionym, których książki czytają średnio, przynajmniej raz na kilka miesięcy.

Zdjęcia Marsa w przyprawiającej o zawrót głowy rozdzielczości! - Fotografia/Malarstwo

„Cierpliwy” ten łazik, co Curiosity się zowie. Przez cztery dni – od 24 listopada do 1 grudnia 2019 roku – fotografował powierzchnię Czerwonej Planety. Łącznie zgromadził ponad 1000 zdjęć, które przesłane do NASA, zostały zmontowane w spektakularną panoramę w 360 stopniach – jedną mniejszą, gdzie widać dodatkowo ramię łazika i pokład oraz tą większą wersję. O zawrót głowy może przyprawić fakt, że obie mają ogromną rozdzielczość: pierwsza 650 mln pikseli, a druga… 1,8 mld pikseli!

 -

Odwiedzin: 3358

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 2

"Nowy Papież" – Bóg czy szarlatan? - Seriale

Pamiętam. Ten rok 2016. Ten dzień, kiedy stacja HBO wyemitowała pierwszy odcinek „Młodego Papieża”, a następnie tydzień po tygodniu jego kolejne epizody. Tak samo surrealistyczne, poetyckie, natchnione boskością i pozytywnie kiczowate. Włoch Paolo Sorrentino stworzył miniserial z całym dziwnym dobrodziejstwem inwentarza. Dzieło sztuki – krzyczało z zachwytu wielu widzów (w tym ja). Z kolei Ci, którzy nigdy nie pałali miłością do „Wielkiego Piękna”, nie kupili takiej wizji Watykanu. Produkcja miała być zamkniętą całością, jednak Paolo dał się skusić (diabłu?) i nakręcił kontynuację. Jak wypada zatem „Nowy Papież” i czy jest równie olśniewający?

 -

Odwiedzin: 3632

Autor: Filmaniak01Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Sala samobójców. Hejter" – Toxic Wave - Recenzje filmów

To tendencja: Gdy uczniowie wracają do szkoły we wrześniu, żałują że ich ferie letnie się skończyły i już odliczają dni do następnych. I nie ma w tym absolutnie nic dziwnego, bo podobnie ma się sprawa w przypadku dorosłych i ich urlopów. Jedne jednak wakacje nigdy się nie kończą, a żeby ich zaznać w życiu wcale nie potrzeba wiele. Wystarczy włączyć komórkę, wpisać hasło, a następnie wejść do sieci – niezwykłego miejsca, nazywanego Internetem. Skarbnica wiedzy? Raj, w którym spełniają się marzenia? Dla wielu, w tym Tomka – głównego bohatera najnowszego filmu Jana Komasy, pewnie tak.

 -

Odwiedzin: 1985

Autor: pjKultura

Złote Maliny 2020 – "Koty" najgorsze! - Kultura

Z tegorocznymi Malinami, ale nie tymi rosnącymi na krzewie owocami, a hollywoodzkimi antynagrodami filmowymi, działy się jakieś dziwne rzeczy… Najpierw pojawiła się informacja, że nie będą, jak zwykle, przyznawane dzień przed oscarową galą. Później na portalu Filmweb.pl w zakładce widniała wiadomość, że stanie się to 1 czerwca. A następnie w różnych portalach plotkarskich można było wyczytać, że jednak 5 kwietnia będzie datą, kiedy poznamy laureatów. Z kolei niedawno oficjalnie potwierdzono, że Złote Maliny zostaną rozdane 14 marca, pierwszy raz w trakcie specjalnej, transmitowanej gali. Aż nadszedł koronowirus...

"Pakt Ribbentrop-Beck. Czyli jak Polacy mogli u boku III Rzeszy pokonać Związek Sowiecki" – Honor a przetrwanie narodu - Recenzje książek

Żyjąc dziś w wolnej Polsce, niełatwo oceniać decyzje ludzi sprzed kilkudziesięciu lat. Co innego, kiedy owe decyzje podejmowali nie zwykli mieszkańcy naszego kraju, a ludzie pełniący ważne funkcje, zasiadający na rządowych stołkach w czasach bardzo niepewnych. Ich czyny podlegają głębszej analizie. Weźmy chociażby pod uwagę Józefa Becka – ministra spraw zagranicznych, ucznia Piłsudskiego. W swojej historycznej książce Piotr Zychowicz nie przedstawia go jednak jako zbawcę narodu, a jako antybohatera, który nie przyjął propozycji Hitlera i naraził miliony ludzi na cierpienia…

 -

Odwiedzin: 2093

Autor: pjKultura

"Futro z misia", a w kieszeni... Węże! - Kultura

No i stało się po raz dziewiąty, to, co stać miało. Wiadro pomyj się wylało… Stop! Spokojnie. Żadni hejterzy z nory nie wyleźli, jeno Węże wypełzły. Ale ani te ogrodowe, ani gady, a nagrody, czy raczej (anty)nagrody przyznawane najsłabszym filmom polskim, ich twórcom oraz aktorom. W tym roku „ślad po ukąszeniu” na długo pozostanie na dłoniach Michała Milowicza, który udowadnia, że futro z misia może i przyjemne w dotyku na zewnątrz, lecz od środka gryzie bardzo.

 -

Odwiedzin: 1829

Autor: adminHistoria

77. rocznica Powstania w Getcie Warszawskim – "Nie było żadnej nadziei" - Historia

19 kwietnia 2020 roku to data ważnej 77. rocznicy – wybuchu powstania w Getcie Warszawskim. Z tego powodu przypominamy o istnieniu niezwykłego, edukacyjnego dokumentu pt. „Nie było żadnej nadziei”. Film został wyprodukowany przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN i opowiada o wydarzeniu, które naznaczyło Warszawę w szczególny sposób. Powstanie to było pierwszą akcją zbrojną o tak dużej skali podjętą przez polskie organizacje podziemne przeciwko Niemcom i pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej przez Rzeszę Europie. A jego bezpośrednią przyczyną była decyzja o likwidacji getta podjęta w ramach realizowanego przez hitlerowców planu zagłady europejskich Żydów. Powstańcy wykazali się ogromną odwagą, walczyli do końca. Przeżyli nieliczni. Film do dziś ma ponad 200 tysięcy wyświetleń i mamy nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej. Składający się z trzech części dokument jest poruszający i pozostaje w pamięci. Wykorzystano w nim wypowiedzi jednego z dowódców powstania – Marka Edelmana i innych uczestników oraz niepublikowane wcześniej archiwalne zdjęcia m.in. z Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie. Natomiast sceny z samego powstania zrealizowano w formie klimatycznej animacji zbliżonej do tej z izraelskiego „Walcu z Baszirem”. Koniecznie obejrzyjcie, jeśli jeszcze nie mieliście okazji!

 -

Odwiedzin: 1635

Autor: adminReligia

"Odrodzimy się" – wspólna walka, jeden wróg, jedna nadzieja! - Religia

Nawet ci, którzy uważają, że koronawirus to największy medialny „gwiazdor”, a informacje o jego pandemii podawane są w sposób, aby wywoływać panikę, muszą przyznać, że niepewne i smutne nastały czasy. Ale jest jedna niezwykła, wzruszająca piosenka, która łączy wszystkich we wspólnej walce z podstępnym, niewidzialnym wrogiem i wzmacnia w wierze. Nieprzypadkowy jest jej tytuł z użytym hasztagiem. #Odrodzimy się – śpiewa cała Polska, oddając hołd lekarzom. Odrodzimy, wygramy, znajdziemy rozwiązania, wyciągniemy wnioski i zbudujemy przyszłość – przekaz jest jasny i pozytywny. Premiera rodzimego teledysku do coveru włoskiego utworu („Rinascero, Rinascerai” – zarówno tekst jak i ścieżka dźwiękowa jest nim zainspirowana) odbyła się w Niedzielę Miłosierdzia. Zrealizowała go wrocławska Fundacja Vide et Crede oraz mieszczący się we Wrocławiu polski oddział amerykańskiej katolickiej stacji telewizyjnej EWTN (Sieć Telewizyjna Wiekuistego Słowa). W clipie widzimy nadesłane fotografie m.in.: artystów, naukowców, personelu medycznego w maskach i kombinezonach, policji, zakonników i polskich rodzin. Wszyscy pragną wesprzeć zbiórkę pieniędzy na respiratory dla zakażonych oraz na sprzęt ochronny! Szczytny to cel. Słuchajcie więc i rozpowszechniajcie!

 -

Odwiedzin: 2850

Autor: adminKosmos

Komentarze: 1

Najlepsze teleskopy dla miłośników obserwacji nieba! - Kosmos

Znajdujący się w kategorii kosmos artykuł o „Dziwnych światłach na polskich niebie” przeczytało ponad 20 tysięcy internautów. Taka liczba nie powinna jednak dziwić. Wszak wielu z nas lubi spoglądać w górę, szczególnie nocą, kiedy nad głowami świeci setki tysięcy gwiazd. A jaka jest radość, zdziwienie i intensywne przeżycie, gdy dojrzymy gołym okiem jakiś niezidentyfikowany obiekt latający. Jednak aby obserwacja nieba przyniosła lepsze rezultaty i była dłuższa, to należy uzbroić się w coś więcej niż wzrok czy lornetkę. Mianowicie przydadzą się teleskopy.

"Wołyń Zdradzony" – Otoczeni przez diabła, zapomniani przez Polskę! - Recenzje książek

Napisanie książki historycznej dotyczącej ludobójstwa jest zadaniem trudnym. Szczególnie, kiedy chce się opowiedzieć o horrorze Wołyniaków. Wymaga to czasu, wrażliwości i oraz sprawnego pióra. Czytanie takich publikacji jest bowiem sporym wyzwaniem. Marek A. Koprowski niezwykle wnikliwie przedstawił wspomnienia rodaków, którzy przeżyli piekło. Recenzję jego dwutomowego dzieła zaprezentowałem niegdyś na łamach portalu Altao.pl. Z tematem tym zmierzył się też niedawno Piotr Zychowicz. I zrobił to naprawdę dobrze!

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 3223

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Obcy: Przymierze" – "Wielki" kreator - Recenzje filmów

Groza, tajemnica i krwawa łaźnia. To właśnie te podstawowe elementy napędzały fabułę i budowały klimat serii o najbardziej przerażającym, fascynującym kosmicznym potworze w historii kina. Niestety, w oczekiwanym (raczej przez najwierniejszych fanów) sequelu „Prometeusza” i jednocześnie prequelu „Obcego – 8. pasażera Nostromo” najwięcej jest tego trzeciego – tryskającej litrami na lewo i prawo posoki. A wspomniana groza i enigmatyczność dość szybko rozpływają się w próżni…

 -

Odwiedzin: 70959

Autor: PaMElektronika

Komentarze: 1

Zasilacz uniwersalny lub modelarski zrobiony z komputerowego zasilacza ATX - Elektronika

Czy posiadacie stary komputer z zasilaczem AT lub ATX? Często bywa, że taki komputer jest już nam niepotrzebny. Można jednak wykorzystać część jego elementów, aby zbudować coś przydatnego. Dziś pokażę jak ze starego zasilacza ATX zbudować własny zasilacz, do celów modelarskich lub hobbistycznych, a nawet na potrzeby elektronicznych projektów.

Efekt Mandeli – czym jest i dlaczego może dopaść i Ciebie? - Niewiarygodne, niewyjaśnione

Często miewamy w swoim życiu tzw. deja vu. Jest to odczucie, że dana sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy, już nam się kiedyś przydarzyła. Ale ten artykuł będzie poświęcony innemu, chyba jeszcze bardziej niezwykłemu i ciekawszemu pojęciu, czyli efektowi Mandeli. Cóż to takiego?

Samotność... - Człowiek

Jako badacz poruszam się po najróżniejszych tematów. Od naprawdę kosmicznych po bardzo przyziemne. Ostatnio postanowiłem przyjrzeć się zjawisku samotności. Zwykle kojarzy się nam ono negatywnie. Czy nie jest to jednak błędne podejście do tematu?

 -

Odwiedzin: 76773

Autor: pjPrzepisy

Komentarze: 3

Udka w sosie tatarskim - Przepisy

Tym razem prezentujemy coś pysznego na obiad. Potrawę, którą już po pierwszym kęsie nigdy nie zapomnicie. Ten smak i zapach są nie do opisania. Zaskoczcie gości i rodzinę. Przygotujcie danie, jakim są udka w sosie tatarskim!

Nowości

Dildo Baggins częstuje "Kabaczkami" z gorzką nostalgią, słodkim romantyzmem, kwaśnym niepokojem i dodatkiem Swiernalisa! - Muzyczne Style

Dildo Baggins i jego gość Swiernalis to oryginalni artyści. Śpiewają, że nie rozumieją nas z całego serca. Co mają do takich słów tytułowe kabaczki, które „podano” 12 września (dzień urodzin Swiernalisa) do muzycznego stołu? Jak „urosły”? Skąd pomysł na taki tytuł singla?

Młoda IGA burzy wielkie ściany... społecznej presji! - Muzyczne Style

Nowy singiel Igi to prawdziwa manifestacja odwagi i wolności w świecie, który często narzuca nam standardy i ramy. Młoda Artystka w swojej twórczości odważnie wypowiada się na temat presji bycia kimś, kim nie jesteśmy, i przekonuje nas w stylu pop, że prawdziwe szczęście tkwi w byciu sobą! Od 22 września śpiewa zatem "Mogłabym być"...

 -

Odwiedzin: 702

Autor: adminOrganizacje

Komentarze: 1

Stowarzyszenie "Broda i Tatuaż" – wielkie mięśnie, wielkie serca! - Organizacje

W głowach części Polaków panuje przekonanie, że mężczyzna z tatuażem to zły człowiek jest. A gdy jeszcze potężnie zbudowany i ma brodę, to lepiej uciekać przed nim jak najdalej. Bo przecież tak groźny wygląd nie oznacza nic pozytywnego. Panowie ze Stowarzyszenia „Broda i Tatuaż – Bard Clan” sprawiają, że taki wizerunek bardzo mija się z prawdą. Bije od nich szczera radość i co ważne – pasja i zaangażowanie do niesienia pomocy słabszym z hasłem na ustach: „Różni Ale Równi”!

Test rumuńskiego "dżipa" na polskich wybojach. DACIA DUSTER ECO-G 100 w wersji Extreme! - Nowinki motoryzacyjne

Przed Wami recenzja poświęcona modelowi samochodu, który na przestrzeni lat niewątpliwie odniósł spory sukces i to nie tylko na polskim rynku. Jestem poniekąd fanem marki Dacia, ale jeśli chodzi o Dustera – bo o nim będzie mowa – to można powiedzieć, że jestem już wręcz zdecydowanie jego wielbicielem! Oczywiście, jest wiele lepszych czy ładniejszych aut, ale w kategorii cena – jakość, albo jak to mawia mój znajomy z Warszawy: „price performance”, naprawdę trudno znaleźć coś lepszego. Zwłaszcza w kategorii cenowej do ok. 100 000 zł.

Pierwszy DJENT-FEST w Warszawie. Będzie metalowo i progresywnie! - Festiwale muzyczne

Warszawski Potok to lokal, w którym orzeźwiające napoje leją się strumieniami. Ale jest coś jeszcze, co przyciąga ludzi w jego progi. To bowiem klub nazywany Domem Ludźmi Rocka. A skoro tak, to należy spodziewać się w nim licznych koncertów, rockotek i innych muzycznych eventów w jakże przyjaznej atmosferze. Jednym z takich wydarzeń będzie DJENT-FEST, a więc pierwsza edycja festiwalu skupionego na nowoczesnych progowo-metalowych brzmieniach. 30 września o godzinie 20.00 na scenę będą po kolei wchodzić trzy kapele grające nisko i spod znaku zakazanego słowa na „D”!

"Psychotherapy" – Trippin'dog płytą po głowie uderza! - Recenzje płyt

Dwa lata temu, w marcu przez internetowe wrota Altao.pl przeszedł Trippin’dog na czele z Piotrem „Tymą” Tymonem – basistą i człowiekiem od przemyślanych tekstów. Jego bardzo autorski projekt, zrodził się w Gdańsku. Już minialbum pokazał, że taka niszowa muzyka, pełna psychodelicznych brzmień i tematyki zagłębionej w ludzkiej egzystencji, ma sens! Długogrająca, fizyczna płyta pt.„Psychotherapy” gryzie równie mocno, zostawiając na ciele i duszy wyraźne ślady. W trakcie jej słuchania, można przeobrazić się w Jokera, który wyrywa sobie włosy, ale jednocześnie nie zdejmuje słuchawek z uszu. Może ma nadzieję na wyleczenie?

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 408

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 4

"Oppenheimer" – O człowieku, który stał się (anty)Prometeuszem - Recenzje filmów

Christopher Nolan zszedł na ziemię i zdetonował bombę – zrealizował film, w którym nie cofa bohaterów w czasie, nie każe im lecieć w kosmos ani zakradać się do snów. „Oppenheimer” to jego najbardziej ambitna produkcja, oparta na książce nagrodzonej Pulitzerem. Ale to żadne szpiegowskie kino czy rasowy thriller, choć pewne elementy takowych gatunków zostają tu przemycone. To bardziej opowieść o silnej jednostce, postawionej pod ścianą i mierzącej się z własnymi „demonami”. Trzygodzinny dramat, z polifoniczną narracją na trzech poziomach czasowych, gdzie istotne są przede wszystkim dialogi i monologi, a mimo to nie ma znużenia, nie patrzy się ciągle na zegarek (to robią postacie w filmie). Ma się natomiast poczucie obcowania z czymś, co ociera się o wybitność, lecz jednocześnie niektórzy mogą odnieść wrażenie, że do pełnej filmowej doskonałości czegoś zabrakło…

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

 -

Odwiedzin: 3022

Autor: pytonznadwislyRecenzje filmów

Komentarze: 4

Pierwsze lody... czyli jak to jest z "Polityką"? - Recenzje filmów

Chyba mało ludzi nie widziało jeszcze najnowszego tworu Patryka Vegi pt. „Polityka”. A wśród tych, którzy widzieli, opinie są raczej w miarę podobne. Bo mówią, że to gniot, że totalna porażka, że stracony czas no i czego innego się w sumie po Vedze można spodziewać?

 -

Odwiedzin: 5642

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Dziedzictwo. Hereditary" – Osaczeni - Recenzje filmów

„Dziedzictwo. Hereditary” to kolejny po „The Witch” oraz „To przychodzi po zmroku” znakomicie oceniany przez krytyków dreszczowiec od wytwórni A24, który stara się wyjść poza schematyczne gatunkowe ramy. Bo to bardziej duszny dramat o rodzinie zmagającej się z żałobą niż typowy straszak. Zrealizowany przez debiutanta przykład artystycznego kina, które z komercją ma niewiele wspólnego.

 -

Odwiedzin: 7715

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 5

"Tamte dni, tamte noce" – Nigdy Cię nie zapomnę! - Recenzje filmów

Niełatwe zadanie mają twórcy melodramatów, a jeszcze trudniejsze twórcy melodramatów opowiadających o uczuciu pomiędzy osobami płci męskiej. Czyha bowiem na nich wiele pułapek. Mogą wpaść w sidła banału, mogą podążać za wyznaczonymi wcześniej schematami – opowiedzieć historię większą niż życie, w której bohater boryka się z homofobią ze strony otoczenia i brakiem akceptacji rodziny albo, co gorsza ukrywa romans przed własną… żoną. „Tamte dni, tamte noce” to inny film, w pozytywnym znaczeniu oczywiście.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
1.082

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję