614
679 min.
Fotorelacje
Małgorzata_Morawska (456 pkt)
501 dni temu
2023-07-09 22:54:57
Najpierw jednak kilka podstawowych informacji. Tegoroczny festiwal fantastyki odbył się w dniach 16-18 czerwca, kolejny raz na terenie Międzynarodowych Tragów Poznańskich. Był to już 22. Pyrkon, w tym 12. na terenie wspomnianych powyżej targów.
W 2023 roku na konwencie gościło 52 968 osób (kto nie wierzy, niech przypomni sobie kolejkę przy głównym wejściu). Jak bawili się uczestnicy i jakie atrakcje na nich czekały? O tym pokrótce przeczytacie poniżej.
Już na początku czerwca, gdy tylko pojawiła się możliwość wymiany tokenów na bilety gwarantujące wejście na konkretną atrakcję, można było zauważyć, jak ogromną popularnością cieszy się główny punkt programu targów - Maskarada. Miejsca gwarantowane zniknęły błyskawicznie! Równie popularny był „Konkurs Pieśni Krasnoludzkiej”, o czym doskonale świadczy wielkie zainteresowanie w Internecie oraz porównywalnie wielka kolejka. Inną, interesującą atrakcją był „Projekt Własny”, którego finaliści zaprezentowali się także podczas Maskarady. Skoro już wróciliśmy do tematu największego w Polsce konkursu pokazu cospaly, to pozostaje zadać dwa pytania. Pierwsze: Jak przebiegła Maskarada? oraz: Kim są zwycięzcy? Gotowi?
Przygotowania zaczęły się już w piątek, od licznych prób scenicznych. Chociaż gdybym miała być bardziej precyzyjna, to przygotowania te zaczęły się znacznie, znacznie wcześniej, na etapie planowania kostiumów, które potem zostały zgłaszano do występu. Musicie wiedzieć, że około jednominutowa prezentacja na scenie, to tylko i zaraz aż zwieńczenie wysiłku wielu tygodni pracy, nie tylko cosplayera, ale też ludzi odpowiedzialnych za prowadzenie konkursu, jury, zaplecza technicznego, czy opieki nad Salą Ziemi. Niemal cała sobota podporządkowana jest kolejnym próbom, co wiąże się czasem z uciążliwym przyodzianiem zaprojektowanego własnoręcznie stroju (a uwierzcie mi, że może to zająć nawet kilka godzin), rundzie jury i zdjęciom w fotostudiu. Czy warto tak się poświęcać? Może odpowiem w następujący sposób: Występowałam na Maskaradzie w zeszłym roku, bieżącym i zamierzam też w kolejnym, mimo wszystkich trudów, nieprzespanych nocy i nerwów. Tak, więc, jak najbardziej warto, a gra warta jest świeczki. Wracając jednak do finalistów... Kto zatem wygrał? Z radością chciałabym ogłosić, że tegorocznymi zwycięzcami są:
- Reprezentantem Polski w kategorii solo została Dominika "Mika" Mazurek jako Tiny Tina z Borderlands 3;
- Reprezentacją Polski w kategorii drużynowej zostały: Paulina "LinaSakura" Strzałkowska, Wiktoria "Shironi" Wędroch, Dominika "Ruki" Krawczyk jako Alice Liddell - Misstiched dress, Alice Liddel, Queen of Hearts z Alice Madness Returns
- W kategorii Projekt Własny Inspirowany zwyciężyła Dircx - jako Zuko
- W kategorii Najlepszy Projekt Oryginalny zwyciężyła Akao - jako Królowa Kier
Nie trzeba jednak brać udziału w konkursie, aby móc się zaprezentować. Świetną do tego okazją był „Otwarty Pokaz Cosplay”, gdzie każdy cosplayer, niezależnie od doświadczenia i wykonanego stroju, mógł zaistnieć na scenie, dostać swoje pięć minut, trenując tym samym przed... być może w dalekiej lub nawet niedalekiej przyszłości, występem na Maskaradzie!
Pyrkon to oczywiście nie tylko konkursy (a było ich sporo i wszelkiego rodzaju) czy też cosplay. Dla mnie przynajmniej obowiązkowym punktem programu są prelekcje. Kolejki bywają różnej długości, jednak to, czego się dowiemy podczas wykładu, zdecydowanie jest warte czasu poświęconego na stanie w kolejce. Cóż za wiedza tajemna ukrywa się za drzwiami salek prelekcyjnych? Bardzo zróżnicowana. Począwszy od filmów i szeroko pojętej kinematografii, poprzez anime, książki, komiksy, tematy stricke fantasy lub science-fiction, gry, a na historii oraz nauce kończąc. Nie braknie też prelekcji o Japonia, przecież to festiwal poświęcony praktycznie w całości Kraju Kwitnącej Wiśni. Jako przykłady mogę podać kilka enigmatycznych, czasem też rozbrajających tytułów wykładów. Oto one: Jak (nie) żyć w kosmosie; Jak przygotować się do występu cosplay, albo Egzorcyzmy w judaizmie, islamie i buddyzmie. Można było również zgłębić historię Korei lub poznać filmowe potory o których zapomnieliśmy.
Na całym konwencie atrakcji jest mnóstwo i samo zbadanie wszystkich pawilonów lub obejrzenie wystaw potrafi zająć długie godziny. To na Pyrkonie są wystawy? Oczywiście. Od ręcznie malowanych figurek, przez klocki LEGO, obrazy, bronie po całe kostiumy. Jednak podczas zwiedzana nie można pominąć pawilonu z fantastycznymi wioskami, wyglądają obłędnie.
Inne ciekawe aktywności to między innymi: kino plenerowe, autografy, arena, karaoke, gry planszowe, gry muzyczne, belgijka... długo można by wymieniać. Dla dociekliwych przygotowałam galerię pełną zdjęć pyrkonowych atrakcji. Serdecznie zachęcam do przeglądania. Nie będziecie zawiedzeni! A przynajmniej mam taką nadzieję.
Tak więc, wiecie już, jakie atrakcje były na Pyrkonie oraz, co nieco, o przebiegu Maskarady. Chcecie poznać moje osobiste zdanie o największym festiwalu fantastyki w Polsce? Jak wszystko na świecie ma swoje plusy i minusy, zacznę od tych pierwszych. Wspaniali ludzie, zarówno ci, których dopiero poznałam, jak i ci, których spotykam raz za razem, bo to właśnie oni tworzą Pyrkon. Oczywistym plusem jest również ta niesamowita atmosfera i niepowtarzalne atrakcje. Należy do tego dodać wielką pasję osób prowadzących zarówno prelekcje, jak i same konkursy.
A teraz czas na łyżkę dziegciu w tej beczce miodu. Najbardziej bolą kwestie organizacyjne i pod tym względem można naprawdę zarzucić Pyrkonowi, szczególnie, iż jest to konwent z wieloletnią, przypomnę jeszcze raz, ponad 22-letnią tradycją i w związku z tym należy mieć pewne oczekiwania i spełniać odpowiednie standardy. Jedną z takich bolączek jest dostępność szatni ulokowanej poza terenem targów, niemniej otwieraną dopiero w godzinie rozpoczęcie festiwalu. Wyobrażacie sobie stać w kolejce do szatni, aby oddać bagaż, a potem ustawić się do kolejnej, niewyobrażalnie długiej kolejki, w celu wymiany biletu? A wystarczyłoby rozpocząć wymianę biletu na 3 godziny przed festiwalu, bez wpuszczania uczestników na teren targów. Taka drobnostka, a wszystkim ułatwiłaby życie. Jest sporo więcej podobnych niedociągnięć, ale po co o tym pisać, na razie wciąż jestem zdolna przymknąć na niego oko, bo zabawa, które czeka na mnie za murami poznańskich targów warta jest wielu wyrzeczeń. Skoro chodzi o dobrą zabawę, to Pyrkon jest ciągłe wspaniałą inicjatywą, zrzeszającą ludzi z przeogromną pasją.
Widzimy się zatem w przyszłym roku.
Autorzy zdjęć: Bartek Kęprowski i Gosia Morawska (zdjęcia wykonane lepszy aparatem niż w trakcie poprzednich edycji)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Galeria zdjęć - Powrót do krainy fantastyki, czyli Pyrkon 2023
Więcej artykułów od autora Małgorzata Morawska
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.313