14 305
28 443 min.
Genetyka i Biologia
lukasz_kulak (1123 pkt)
1458 dni temu
2015-12-09 10:51:57
Tak przynajmniej brzmi oficjalna regułka. Jak udowodnił amerykański biolog Bruce Lipton, DNA nie jest odpowiedzialne za kontrolę naszego życia. Oto co powiedział naukowiec na jednym z odczytów:
„Kiedyś sam uczyłem studentów, że geny decydują o tym, jakie będzie nasze życie. Była to bardzo smutna wizja. Przecież nie wybraliśmy sobie genów, zostały nam dane przy zapłodnieniu. Wierzono, że nie możemy ich zmienić ani od nich uciec. A przeznaczenie wydawało się z góry ustalone z powodu tego niewzruszonego planu zapisanego w naszym DNA. Na szczęście okazało się, że ten scenariusz można zmienić. Jeżeli nie jesteśmy zadowoleni z zapisu w naszych komórkach, możemy przeprogramować swoje DNA. Jak? Poprzez zmianę reakcji na otoczenie. To, co naprawdę nas określa, to nasze przekonania na temat środowiska, w którym żyjemy. Jeśli zaczniemy kontrolować swój umysł, wpływać na sądy i zachowania, możemy zmienić chemię komórek. Mamy tendencję do przypisywania genom odpowiedzialności za nasze cechy charakterologiczne i skłonności do pewnych chorób tymczasem to, w jaki sposób geny są wybierane, zależy od naszych myśli i postaw. Jeżeli zmienisz swoją reakcję na środowisko, zmienisz swój los”.
Od lat 90. wiadomo, że DNA wpływa na otoczenie. Vladimir Poponin i Peter Gariaev w pojemniku, w którym sztucznie stworzyli próżnię, zbadali układ fotonów i stwierdzili, że zgodnie z założeniami pozostają one w formie nieregularnie rozproszonej. Następnie w pojemniku umieścili próbkę ludzkiego DNA. To spowodowało zmianę układu fotonów. Zaskakujące jednak było to, że układ fotonów pozostał w nowej formie nawet po usunięciu próbki DNA. Niezwykły eksperyment również w latach 90. przeprowadzony został przez armię amerykańską. Badaniu poddano DNA jednego z ochotników. Badanemu pokazywano filmy, które w krótkim czasie miały wzbudzić emocje. Sprawdzano jednocześnie reakcję DNA w ciele tej osoby oraz w oddzielonym fragmencie, umieszczonym w innym pomieszczeniu. Okazało się, że oddzielone DNA reaguje identycznie jak to, w ciele badanego, jakby nadal było jego częścią i miało z nim łączność. Eksperyment dał te same wyniki, nawet kiedy próbkę i badanego dzieliło kilkaset kilometrów. Eksperyment potwierdził tym samym, że jesteśmy połączeni na poziomie kwantowym bez względu na dzielącą nas odległość. Najbardziej przełomowym eksperymentem było dowiedzenie, że same uczucia wytwarzane w procesach biologiczno-chemicznych kształtują DNA. Badania w tym kierunku przeprowadzono na podstawie doświadczeń Instytut Matematyki Serca (Institute of HeartMath) w badaniu pola energetycznego otaczającego człowieka. Po wyizolowaniu próbek DNA poddano je działaniu pięciu osób przeszkolonych w umiejętności wzbudzania w sobie silnych emocji koherentnych (spójnych). Badanie pokazało, że emocje tych ludzi bezpośrednio wpływały na próbki DNA, w których zanotowano zarówno zmiany fizyczne, jak i chemiczne. Podsumowując krótko, to my jesteśmy kreatorami rzeczywistości, a nie program (Matrix), w którym operujemy.
Łańcuch DNA
DNA każdej istoty żywej składa się z ciągu czterech zasad azotowych: guaniny (G), adeniny (A), cytozyny (C) oraz tyminy (T). W skład cząsteczki DNA wchodzą dwa łańcuchy zwijające się wokół własnej osi, tworząc podwójną helisę. DNA znajduje się w każdej komórce organizmu i liczy sobie 180 cm długości, czyli przewyższa długością niejednego człowieka. Naukowcy oszacowali, że po rozwinięciu DNA wszystkich komórek i połączeniu ich w jedną nić, otrzymalibyśmy drogę ponad 700 razy dłuższą niż odległość z Ziemi na Słońce! Co ciekawsze, DNA może przechowywać ponad sto bilionów razy więcej informacji niż dowolne urządzenie skonstruowane przez człowieka. Jeżeli mówimy o DNA i twardym dysku komputera, to w zasadzie omawiamy dokładnie ten sam mechanizm, ze zdecydowaną przewagą na korzyść kwasu deoksyrybonukleinowego. Dysk twardy przeznaczony jest do przechowywania i gromadzenia danych (informacji), tymczasem DNA pełni dokładnie identyczną rolę (informacją dla DNA jest np. myśl, emocja lub cechy naszego wyglądu). To, czy istota żywa jest człowiekiem, zwierzęciem, rośliną, uwarunkowane jest odpowiednim układem czterech wymienionych powyżej zasad azotowych. Twardy dysk do zapisu danych używa kodu binarnego, czyli cyfr 0 i 1, natomiast DNA wykorzystuje do tego celu wymienione wyżej zasady azotowe, które w skrócie zapisujemy: C, T, G, A. Kolejność poszczególnych zasad w przypadku DNA stanowi informację według której, dana istota manifestuje w pięciozmysłowej rzeczywistości w konkretnej formie. W przypadku twardego dysku rodzaj pliku lub innej informacji zależne jest od ciągu 0,1. Nie wiem, czy wy też macie takie wrażenie, ale odczuwam, że opisuje działanie Matrixa! Zadajmy sobie raz jeszcze pytanie „kim jesteśmy na poziomie fizycznym?”. Jesteśmy zbiorem informacji, które po zdekodowaniu przybierają charakterystyczny materialny, namacalny kształt. Naukowcy z Harvardu dowiedli, iż DNA może bez najmniejszych problemów zastąpić fizyczne dyski twarde, jako nośniki pamięci. Jak donosi portal zmianynaziemi.pl: „Naukowcy zdołali zapisać w DNA plik o wielkości 5,27 MB, zawierał 11 zdjęć, 53 426 słów, a nawet kilka skryptów Java… Bioinżynierowie z Harvarda pierwsi zapisali w łańcuchach DNA plik w postaci zer i jedynek. Następnie za pomocą urządzenia laboratoryjnego przynieśli wiele krótkich łańcuchów cząsteczek DNA zawierających zakodowany szereg znaków. W sumie poskładali około 55 tysięcy tych fragmentów, z których każda przechowuje konkretny fragment szyfrogramu. Jako takie, informacje mogą być przechowywane przez stulecia i będą wciąż zawierać pełnowartościowe biblioteki danych. Można je przechowywać na przykład w formie stałej, jako soli lub w formie płynu”.
Informacja genetyczna w DNA zakodowana jest w postaci ciągu kolejnych zasad azotowych.
Informacja na dyskach twardych zaszyfrowana poprzez ciąg 0 i 1.
Również badacze z Europejskiego Instytutu Bioinformatyki udanie zastosowali DNA do zapisu informacji. Dwójka uczonych – Ewan Birney oraz Nick Goldman – w swojej pracy przeszli najśmielsze oczekiwania. Jak podaje news.sciencemag.org: „Aby to zrobić, zespół pierwszy przetłumaczył słowa pisane lub inne dane do standardowego kodu binarnego 0s i 1s, a następnie przekształcił je to do trójkowego kodu 0s, 1s i 2s-krok potrzebny, aby zapobiec wprowadzaniu błędów. Badacze następnie przepisali te dane jako ciągi zasad chemicznych w DNA jako: As, Gs, Cs i Ts… jeden gram DNA będzie posiadać 2.200.000 gigabitów informacji, lub tyle ile można zapisać w 468.000 DVD. Co więcej, badacze także dodali system korekcji błędów, kodowania informacji kilka razy i innych „sztuczek”, aby zapewnić, że informacja może być odczytana ze 100 procentową dokładnością”.
Cząsteczki DNA są naturalnymi nośnikami informacji cyfrowej. Składają się z czterech połączonych chemicznych związków chemicznych jak znaki alfabetu, tworząc długie łańcuchy podobne do linii tekstu. Cząsteczki DNA bardziej przypominają sekwencję zer i jedynek, które komputery cyfrowe używają do przedstawiania informacji.
DNA ma istotne zalety w stosunku zarówno do drukowanego tekstu, jak i mediów elektronicznych. Po pierwsze, może pozostać stabilny przez długie okresy. Kolejną zaletą DNA w mediach elektronicznych jest to, że nie wymaga zasilania, aby utrzymać jego integralność, która ułatwia transport i przechowywanie. Co więcej, DNA jest potencjalnie mniej narażone na niepowodzenia natury technologicznej. DNA to także, a może przede wszystkim doskonała elektromagnetyczna antena! Niestety w szkołach się o tym nie dowiemy, a przecież powinniśmy. Kod genetyczny stanowi krystaliczną substancję, a jej kształt sprawia, że świetnie nadaje się jako odbiorniko-nadajnik. Ponieważ świat wokół nas to tak naprawdę fale elektromagnetyczne, DNA odpowiada za zbieranie częstotliwości, które dekodowane są przez mózg. Po prostu nadajemy samych siebie!
Uwaga: Autor niniejszego artykułu – Łukasz Kulak – jest w trakcie zbiórki funduszy, które przeznaczone zostaną na wydanie jego drugiej książki pt. „W poszukiwaniu źródła. Korzenie cywilizacji na Ziemi”. Jeżeli Jesteś zainteresowana/ny wsparciem projektu odwiedź:
Autor publikuje również na swoim blogu:
DNA przyszłością
1458 dni temu
Zapewne DNA to przyszłość gromadzenia nowoczesnych danych. Wraz z komputerami kwantowymi z kubitowym mechanizmem algorytmicznym będą się uzupełniały idealnie. Zastanawiam się tylko czy tego typu zapis na kawałku białka nie jest podatny na temperaturę. Jak wiemy białko potrafi się ściąć w temperaturze pow. 42C. Oczywiście, zasada działania człowieka na bazie kodu DNA wymusza warunki do życia i w żywym organizmie będzie działała wyśmienicie. Być może trzeba by było zaprojektować inny budulec dla kodu DNA, który wytrzyma wysokie i niskie temperatury i nie straci właściwości zapisu danych. Wydaje mi się, że jeżeli ludzkość nie zniszczy się sama w sobie to jest to przyszłość informatyki.
Na marginesie, DNA to rzeczywiście antena i to tłumaczy, jak bliźniaki wiedzą o sobie tyle, nie widząc się, lub będąc daleko od siebie nawet kilkaset km. Po prostu jak to mówią nadają na tych samych falach, bo anteny mają idealnie dobrane :)
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora lukasz_kulak

Amerykański Wielki Dziki Zachód uważany jest przez wielu za miejsce wręcz ekstremalne, gdzie duchy i legendy dawnych Indian są tak żywe jak w odległej przeszłości. Ten niegdyś opisywany obszar Ziemi zamieszkiwała bardzo zagadkowa kultura – Anasazi. I to właśnie jej poświęcam swoją kolejną audycję - którą możecie także obejrzeć na moim kanale na YouTubie oraz blogu Alt

W starożytnej Grecji, wierząc w przekazy ludzi żyjących tam, aż roiło się od różnych istot, których próżno szukać w czasach teraźniejszych. Mitologia grecka jest jedną z najlepiej zachowanych na świecie, dlatego opisy starożytnych są bardzo dokładne, przejrzyste i trudno podejrzewać, by twórcy cywilizacji greckiej po prostu zmyślili opowieści o dawniej żyjących bestia

Machu Picchu od lipca 2007 roku zalicza się do nowych siedmiu cudów świata. Położone w peruwiańskich Andach miasto Inków, pomimo przeprowadzanych tam badań naukowych, wciąż kryje w sobie mnóstwo niewyjaśnionych tajemnic.

Historia Majów mogła potoczyć się zupełnie inaczej, niż zakłada oficjalna nauka. Okazuje się, że nawet w środowisku naukowym istnieją naukowcy potrafiący myśleć inaczej, niż zakładają przyjęte powszechnie teorie.

Jerycho to nazwa starożytnego miasta położonego blisko Morza Martwego w Palestynie - znane z biblijnej opowieści, w której Bóg nakazuje Jozuemu zniszczyć miasto z powodu nieposłuszeństwa jego mieszkańcom wobec Boga.
Teraz czytane artykuły

DNA – kwas deoksyrybonukleinowy – jest nośnikiem informacji genetycznej i warunkuje poprzez konkretnie zapisane informacje nasz wygląd zewnętrzny, podatność na dane choroby, kolor włosów, skóry i wiele innych cech fizycznych ludzi.

Ludzie na zdjęciu raczej nie wyglądają na poirytowanych. Wręcz przeciwnie, choć mają poważnej miny, rozkoszują się w myślach majestatycznym widokiem kosmosu w 3D (fotografia pochodzi z profilu NASA Goddard Space Flight Center z portalu flickr.com). Faktycznie w filmach stricte przyrodniczych i naukowych technologia ta sprawdza się, gdyż stanowi ważny element magiczny

Co jakiś czas pojawiają się na ekranach kin takie filmy, że po ich obejrzeniu odzyskuje wiarę w kondycję naszego rodzimego kina. Inspirowane prawdziwymi wydarzeniami „Boże Ciało” Janka Komasy jest właśnie takim obrazem. Mało tego, ten zdobywca trzech Złotych Lwów na festiwalu w Gdyni oraz weneckiej nagrody specjalnej, sprawia, że odzyskuje wiarę w ludzi.

Kim jest tytułowa złodziejka w kolejnym wierszu młodego poety Daniela? Co takiego i komu skradła? Czytajcie, komentujcie i interpretujcie!

„Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist” należy do gatunku skradanek z widokiem trzecio-osobowym (momentami pierwszoosobowym). Za jej stworzenie odpowiedzialne jest francuskie studio Ubisoft, które stworzyło takie wielkie serie jak „Assassin’s Creed”, „Prince of Persia”, czy „Far Cry". Po niezbyt udanych poprzednich odsłonach wielu oczekiwało powrotu serii na właściwe

Co mają wspólnego „Kevin Sam W Domu”, „Głupi i Głupszy”, „Król Lew” oraz kultowy „The Room”? Czym jest Rambo? Nie Twoja sprawa, bambo. Nie Twoja, nie moja, a już na pewno nie Sylvestra Stallone’a, po którego twarzy nie widać w ogóle zainteresowania odgrywaną rolą, co powinno dziwić, kiedy zajmuje się również scenariuszem do najnowszej części z serii filmów o weteranie

Jeszcze nie opadł bitewny kurz po premierze ostatniego sezonu „Gry o tron” i jego finale, który podzielił fanów, a stacja HBO wystartowała z kolejnym projektem. Miniserialem składającym się tylko z pięciu odcinków, ale i tak każdy z nich jest o niebo lepszy od najlepszego epizodu ósmej serii tej sztandarowej produkcji fantasy. W „Czarnobylu” nie zobaczymy obcinanych g

„To wojna przeciwko systemowi. Jesteśmy Ruchem Oporu” – tymi słowami Profesor, główny inicjator wcześniejszego napadu na Mennicę Królewską zachęca ludzi do walki. Walki przeciwko państwu. Ale nie za pomocą karabinów czy kłamstw, a ponownego… skoku. I to nie byle na co, bo na znajdujący się w Madrycie Główny Bank Hiszpanii. Mówiąc jednak o samych napadach, nie da się t

„Pięć lat kacetu” – już sam tytuł może wskazywać, że to książka jedynie smutna i ponura, po której zaatakuje nas stan totalnej depresji, jednak wczytując się w kolejne strony, okazuje się, że to coś zgoła innego. Wszak napisał ją sam Stanisław Grzesiuk. Cóż to oznacza? Ano, że pojawia się i dawka optymizmu, i humoru, i nadziei.

„Skam” to obyczajowy, realistyczny, norweski serial składający się z czterech sezonów, z których każdy ma po dziesięć lub maksymalnie dwanaście krótkich odcinków. Pokazywany w telewizji i internecie od 2015 do 2017 roku (ostatni epizod wyświetlono w czerwcu) stał się popkulturowym fenomenem na skalę światową. Zaintrygowany tym faktem, wreszcie znajdując chwilę czasu,

24 maja 2019 roku około 23:00 na polskim niebie były widoczne dziwne światła poruszające się w linii prostej. Było ich 60 i leciały jedna za drugą, tworząc niesamowite zjawisko. Czy to było UFO?

Jest pewne niezwykłe miejsce w Polsce, a dokładniej na Kujawach, które niczym wehikuł czasu może nas przenieść do bardzo odległych, dawnych czasów – kilka tysięcy lat p.n.e. Do epoki neolitu, kiedy to mieszkająca w osadach ludność wyrabiała charakterystyczne lejkowate naczynia oraz narzędzia z kamienia, gdzie po lasach biegały wymarłe obecnie zwierzęta, i gdzie bogaty

Czy przesądy wpływają na nasze życie? Czy wierzymy w przesądy i czy się spełniają. Na co powinniśmy zwracać uwagę by uchronić się od zła i przyciągnąć dobro?

„Istnieje teoria, że w prehistorycznych czasach Ziemię nawiedzili kosmici”- F.Mulder (D.Duchovny, "Z Archiwum X", „The end”, seria 5.). W dzisiejszych czasach, jeśli ktoś wysuwa teorię dotyczącą istot pozaziemskich, uważany jest za osobę dziwną. Jednak wystarczy poczytać starożytne teksty, by dojść do wniosku, że historia naszej planety nie musi być taka oczywista, ja

W kręgach akademickich przyjął się pogląd, iż człowiek pochodzi od małp. Jednak gdy skrupulatnie przeanalizujemy poszczególne cechy ludzkiego ciała, okazuje się, że w pewnych przypadkach zdecydowanie bliżej jest nam do gadów.

Przyzwoitego filmu z gatunku animal attack nie widziałem już od dobrych paru lat, a jedyne obrazy wliczające się w ten zaszczytny przecież, lecz niedarzony współcześnie szczególnymi względami kinomanów poczet, w których głównym bohaterem był rekin, wzbudzały pilotowanie swoją kiczowatością, wołającym o pomstę do nieba aktorstwem oraz uwłaczającymi wręcz, durnowatymi i

„Idź do kina, jeśli chcesz przeżyć… zawód roku” – taki slogan reklamowy idealnie pasuje do filmu „Terminator: Genisys”. Gdyby potraktować go, jako ot kolejny letni blockbuster, to bawić się można na nim zupełnie nieźle, ale gdy weźmie się pod uwagę, iż jest częścią kultowej dla kina science fiction serii i garściami czerpie z oryginalnej jedynki i dwójki, mina robi si

Internet – kopalnia wiedzy, ale też fabryka rozrywki. A ilu ludzi, tyle pomysłów, więc co jakiś czas na portalach społecznościowych rodzi się moda, a wręcz istne szaleństwo na jakimś punkcie. Tym razem coraz więcej osób udaje… sklepowe manekiny. Zastygają w miejscu na kilkanaście sekund, a nawet kilka minut, nagrywają to, podkładają muzykę i gotowy filmik umieszczają
Nowości

„Nazywam się Bond, James Bond” – powie już ostatni (na pewno?), piąty raz Daniel Craig w filmie „No Time To Die”. Wcześniej ukazał się plakat i 14-sekundowy teaser oczekiwanej produkcji, a 4 grudnia wjechał w impetem zwiastun. I kurczę musimy przyznać, że robi wrażenie, klimat bije z ekranu, a Craig znowu udowadnia, że świetny z niego agent. „Nie czas umierać” wyreżys

Co się stanie, gdy swoje siły połączą Believe, czyli polski zespół grający rock progresywny oraz brytyjski wokalista Jinian Wilde z grupy David Cross Band? Tylko jedno! Powstanie wtedy piękna, wpadająca w ucho, pełna melancholii i pozytywnej energii piosenka - idealny prezent na święta dla wrażliwych słuchaczy i fanów Believe. Autorem mądrego, podnoszącego na duchu te

Projekty edukacyno-kulturowe za granicą i te na terenie Polski, wymiany młodzieżowe, koncerty, wystawy, warsztaty, szkolenia, prelekcje, działania i inicjatywy artystyczne, publikacje i artykuły… Tym wszystkim zajmuje się nowo powstała fundacja, dla której hasło „kultura edukacją silna” ma ogromne znaczenie. Zapytacie dlaczego? Tę kwestię i wiele innych wyjaśnił nam p

DC Universe pisze swoją współczesną historię w sposób bardzo koślawy. Ciemna strona komiksowego duopolu przypominała już w pewnym momencie groteskową maszkarę - na wzór „atrakcji” ze zbiorników klonujących w „Alien: Resurrection” - która w domyśle miała stać się zapewne bardzo opłacalną kopią pomysłu Marvela. Nielogiczny i pretensjonalny „Suicide Squad”, czy krzykliw
Artykuły z tej samej kategorii

Od dziesięcioleci naukowcy prowadzą długoterminowe badania, starając się poszerzyć wiedzę na temat chorób. Dzięki regularnej rejestracji danych dotyczących stanu zdrowia i leczenia pacjentów wykazano na przykład, że ołów z łuszczącej się farby uszkadza mózgi dzieci, a podwyższone ciśnienie krwi i poziom cholesterolu zwiększają ryzyko rozwoju chorób serca i udaru mózgu
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2019 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.787