O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Marta i jej "Bulldog in Yellow Submarine". Nostalgiczny rejs dla fanów The Beatles! - Ludzie Youtuba

„Więc żeglowaliśmy w stronę słońca. Aż znaleźliśmy morze zieleni. I żyliśmy poniżej fal. W naszej żółtej łodzi podwodnej” – śpiewali wiele lat temu Beatlesi. To samo chciał zrobić Peter Jackson. Zrealizował zatem trzyczęściowy film dokumentalny pt. „The Beatles: Get Back”. Niestety owa produkcja nie jest u nas jeszcze oficjalnie dostępna. To kiepska wiadomość. Ale jest też dobra. Marta Pawlikowska, młoda, również wielka miłośniczka muzyki Czwórki z Liverpoolu, jakiś czas temu założyła kanał na YouTubie, gdzie płynie żółtą łodzią podwodną, publikując materiały typu podcast. Opowiada z pasją o piosenkach „Żuczków”, przedstawia ciekawostki z nimi związane itd. Warto wsiąść na ten pokład i popłynąć na wyspę nostalgii.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
admin (41665 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
1 824
Czas czytania:
2 026 min.
Kategoria:
Ludzie Youtuba
Autor:
admin (41665 pkt)
Dodano:
835 dni temu

Data dodania:
2022-01-14 17:33:05

Słuchając Marty, aż pragnie się włączyć wszystkie albumy legendarnego, brytyjskiego zespołu. Szczególnie, że ubarwia swoje audycje obrazkami i zdjęciami przedstawiającymi Johna Lennona, Paula McCartneya, George Harrisona oraz Ringo Starra. Chłopców z Liverpoolu. Tak kochanych i uwielbianych. Początkowo nazywali się The Quarrymen. Dopiero, gdy w 1960 roku zmienili nazwę na The Beatles, szybko zdobyli światową sławę. Co ciekawe, zanim Starr zajął stanowisko perkusisty, najpierw w grupie grał Peter Best (rzekomo Paul był zazdrosny, że Pete był za przystojny i wyrywa więcej dziewczyn, o czym Marta wspomina w odcinku o teoriach spiskowych).

 

Beatlesi (źródło fotografii: /www.flickr.com/photos/82887550@N00)

 

Wystarczyło zaledwie osiem lat, aby wspaniali, młodzi muzycy ustanowili rekordy popularności i sprzedali setki milionów płyt. Mało tego, zostali okrzyknięci ikoną popkultury; swoistym fenomenem społecznym; zespołem, który ukształtował brzmienie współczesnej muzyki. W 2020 roku w kwietniu miała miejsce 50. rocznica zakończenia ich działalności.

 

Marta Pawlikowska - fanka zespołu The Beatles (fot. FB)

 

Wróćmy jednak do tego, czym zajmuje się Marta Pawlikowska, czyli kultywowaniem pamięci o Beatlesach w luźny, przystępny sposób. Od kiedy prowadzi kanał? Dlaczego nie zdecydowała się na vlogi? Co najbardziej urzeka ją w popowo-rockowej twórczości nieżyjącego Lennona (zginął w zamachu w 1980 roku) i jego kumpli? Między nimi na te pytania odpowiedziała portalowi Altao.pl, tym samym dołączając do wielu ludzi z pasją, których już mogliście poznać.

 

(Altao.pl). Mieszkanka Krakowa. Studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego. To można o Tobie przeczytać, wchodząc na prywatny profil na Facebooku. A czy coś jeszcze wyjawisz naszym czytelnikom? Nie chodzi o wiek, ale np. o kierunek, który studiujesz oraz ogólne życie w pięknym Krakowie.

 

Marta Pawlikowska: Jestem teraz na czwartym roku psychologii stosowanej. Kierunek jest naprawdę ciekawy, można się wiele dowiedzieć, nawet na swój temat. Należę do Koła Naukowego Praw Człowieka i Obywatela, do sekcji podcastów. Publikujemy nasze materiały na YouTube i na Spotify. Nasz nazwa na obu serwisach to „Obserwatorium Praw Człowieka”. Zdarza mi się chodzić na marsze, parady czy protesty, ale nie udzielam się tyle, ile bym chciała, ponieważ jestem introwertyczką i czasem towarzystwo innych osób mnie przytłacza.

 

(Altao.pl) Dlaczego akurat Beatlesi? Skąd miłość do ich muzyki? Czy już w dzieciństwie zakochałaś się w ich piosenkach?

 

Marta Pawlikowska: Muszę zacząć od tego, że Bitelsi nie byli moją pierwszą muzyczną miłością. W później podstawówce fascynowałam się piosenkami i postacią Elvisa Presleya. W gimnazjum i liceum byłam psychofanką Republiki. Dopiero na pierwszym roku studiów, czyli trzy lata temu, zakochałam się w Beatlesach. Oczywiście kojarzyłam tę grupę już wcześniej. Mój tata, wielki miłośnik muzyki i kolekcjoner płyt, puszczał mi albumy różnych klasycznych zespołów. Byli wśród nich również The Beatles, ale raczej ci z wczesnego okresu kariery (z paroma wyjątkami). Lubiłam ich, ale nigdy nie przykuli mojej uwagi na dłużej. Dopiero w wieku 19 lat przypomniałam sobie o istnieniu piosenki „Strawberry Fields Forever”. Pamiętałam głównie to, że ilustruje ją przepiękny teledysk. Zdecydowałam się go obejrzeć, a YouTube podpowiadał mi kolejne filmiki promocyjne z udziałem Bitelsów. Gdy przeglądałam ich zdjęcia i czytałam o nich podstawowe informacje, zaczęłam czuć, że są naprawdę intrygującymi ludźmi. Ale najpierw, oczywiście, zachwyciła mnie ich muzyka. Zaczęłam czytać o nich coraz więcej i więcej. Ważnym źródłem na samym początku był dla mnie blog „Historia Fab Four”, którego autor bardzo szczegółowo opisuje piosenki i wydarzenia z kariery Beatlesów, czerpiąc z różnych książek. Polecam tam zajrzeć.

 

(Altao.pl) Każdy fan The Beatles może domyśleć się, dlaczego tak nazwałaś swój kanał. To połączenie tytułów dwóch utworów: „Hey Bulldog” i „Yellow Submarine”. Który zrobił na Tobie większe wrażenie? Który darzysz większym uczuciem?

 

Marta Pawlikowska: Oba utwory bardzo lubię, ale bardziej – i tu nie będę oryginalna – „Hey Bulldog”. Piosenka jest genialna od początku do końca. Każdy jej aspekt jest zachwycający: partia pianina, melodia, solówka na gitarze elektrycznej, no i oczywiście wokale. Ale chyba najbardziej na wyróżnienie zasługuje obłędna linia basu. Jedna z najlepszych, jakie słyszałam w muzyce rockowej. Jednak muszę wziąć w obronę „Yellow Submarine”. Większość fanów Bitelsów nie lubi tej piosenki. Uważa się, że jest infantylna i nie powinna się znaleźć na tak poważnym albumie, jak „Revolver”. Nie zgadzam się z tym. „Yellow Submarine” ze swoim surrealistycznym tekstem i psychodelicznym klimatem pasuje do „Revolvera”. Można ją różnie interpretować: jako pogodną kompozycję adresowaną do dzieci albo jako odjechany opis doznań po zażyciu narkotyków.

 

(Altao.pl) Obie piosenki pochodzą z pełnometrażowego filmu animowanego z 1968 roku, opartego na muzyce grupy The Beatles. Jak oceniasz „Żółtą łódź podwodną”? Czy od tej produkcji powinno zacząć się przygodę z Czwórką z Liverpoolu?

 

MP: Uwielbiam „Żółtą łódź podwodną”, to mój ulubiony film z udziałem Beatlesów. Jednak bardzo różni się pozostałych pozycji w ich kinematografii. Po pierwsze, jest to animacja. Po drugie, „Żółta łódź podwodna” to produkcja całkowicie oderwana od rzeczywistości. O ile poprzednie filmy Beatlesów miały choćby szczątkową, ale życiową fabułę (pomijając „Magical Mystery Tour”), o tyle „Yellow Submarine” zabiera nas w podróż do psychodelicznego, narkotycznego świata, który zaludniają dziwaczne stwory, a na swojej drodze możemy napotkać, dajmy na to, krainę złożoną wyłącznie z dziur. A czy warto od tego filmu zacząć przygodę z Beatlesami? Jak najbardziej. Obejrzałam „Żółtą łódź podwodną” w wieku mniej więcej 10 lat i zrobiła na mnie duże wrażenie – zarówno pod względem grafiki, jak i ścieżki dźwiękowej. Co najważniejsze, słyszymy tam piosenki z najlepszego okresu zespołu, z albumów: „Rubber Soul”, „Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band” czy „Revolver”. Nawiązują one zarówno do hard rocka, jak i rocka psychodelicznego, a nawet big-bandowego jazzu. Ja dzięki „Żółtej łodzi podwodnej” zakochałam się w „Hey Bulldog” i „When I’m Sixty-Four”.

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - Marta i jej "Bulldog in Yellow Submarine". Nostalgiczny rejs dla fanów The Beatles!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

FanBitelsów
835 dni temu

Świetna pasja! Rozwijaj kanał. Trzymam kciuki!
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora admin

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

Małgorzata Beczek: "Gdybym tylko wiedziała, jakie to fajne uczucie w końcu się na kogoś porządnie wku*wić" - Muzyczne Style

Do sieci trafił nowy singiel Małgorzaty Beczek, czerwonowłosej wokalistki i songwriterki, która po elektronicznym „Za daleko” idzie w kierunku popowo-gitarowych brzmień. „Karma” jest drugim singlem promującym nowy album artystki, którego premiera zaplanowana jest na drugą połowę 2024 roku. To bardzo osobista piosenka, dzięki której może nareszcie wyrzucić z siebie negatywne emocje!

 -

Odwiedzin: 173

Autor: adminKultura

Patronujemy I Wojewódzkiemu Konkursowi Plastyczno-Multimedialnemu w ramach projektu "HEJTLine"! - Kultura

Z przyjemnością informujemy, że jako patron medialny projektu społecznego „HEJTLine”, wsparliśmy jego fundamentalną część. To I Wojewódzki Konkurs Plastyczno-Multimedialny o nazwie „Cisza Nienawiści Nigdy hejt! Zawsze heart!”. Jakże ważna tematyka w dzisiejszych czasach!

"Ellie", czyli różne odcienie miłości w barwnym teledysku stworzonym przez AI! - Muzyczne Style

A gdyby tak wykorzystać sztuczną inteligencję do zrealizowania clipu, który będzie „pachniał” szczerą, intymną relacją zakochanej pary? Takie pytanie zadał sobie zapewne Tadeusz Seibert – finalista 10. edycji programu „The Voice of Poland”. Twierdząca odpowiedź z czasem zamieniła się w gotowy projekt. I pięknie, bo „Ellie” dzięki AI jeszcze bardziej wybrzmiewa jako słodko-gorzka piosenka o skrajnych emocjach towarzyszących związkom, wpadając nie tylko w ucho, ale i w oko.

Dokąd zmierza EleeS? Do lasu! Do świata cudów i przemyśleń... - Zespoły i Artyści

W singlu pt. „Idę do lasu” zabiera słuchaczy na przechadzkę na łono natury. Dosłownie i w przenośni promuje powrót do korzeni. Zaprasza do zdystansowania się od rzeczywistości. Zachęca do zwolnienia tempa i zatracenia się na łonie natury, do radosnego zagubienia się wśród konarów drzew. Zaplątana w gąszczu leśnych pajęczyn i metafor EleeS, pokazuje, że z dala od zgiełku miasta można poczuć się jak poza czasem, w odrealnieniu, w cudownej próżni, w której wreszcie jest czas na przemyślenia i podróż w głąb siebie.

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 285

Autor: pjMuzyczne Style

Komentarze: 1

Nowa-stara i ostatnia. Beatlesi w piosence "Now and Then"! - Muzyczne Style

Paul McCartney i Ringo Starr oraz nieżyjący John Lennon i George Harrison – tych panów nie trzeba nikomu przedstawiać! Jako członkowie zespołu The Beatles zwojowali muzyczny świat dekady temu. A dziś… wracają. Wszyscy. W jednym utworze. „Now and Then” to połączenie starego z nowym. Nostalgiczna podróż w czasie i hołd dla legend rocka. Archiwalne demo sprzed 50 lat, które wreszcie, dzięki udziale Sztucznej Inteligencji udało się dokończyć i wydać w cyfrowo odświeżonej formie. Dla niektórych fanów to mistyczne przeżycie, inni marudzą, że lepiej wrócić do ich najlepszych, wykonywanych w dawnej epoce, piosenek.

 -

Odwiedzin: 4318

Autor: sebastiandziudaMuzyczne Style

Komentarze: 3

Powiew Zachodu – historia wizyty The Rolling Stones w Polsce w 1967 roku! - Muzyczne Style

O tym wydarzeniu można by napisać kilka książek, nakręcić parę filmów dokumentalnych, jeden dobry fabularny i w nieskończoność opowiadać kolejnym pokoleniom legendy o tym, co miało miejsce w Warszawie w kwietniu 1967 roku. Jedni dzielą czas na „przed” i „po” Stonesach pierwszy raz w Polsce, inni porównują ten moment do nawiązania kontaktu z obcą cywilizacją. Koncert i pobyt brytyjskich gwiazd rocka w komunistycznym kraju stał się wydarzeniem mitycznym, o znaczeniu nie tylko kulturowym, ale i społecznym. Oto historia pierwszego koncertu grupy The Rolling Stones w Polsce.

Napływ Żółtej Fali Rockowego Grania: Inwazja Mocy 1995-2000 - Festiwale muzyczne

Lato jest okresem obfitującym w rozmaite wydarzenia plenerowe. Ciepło, długość dnia oraz zazwyczaj ładna pogoda sprzyjają organizacji kulturowych eventów na skalę ogólnokrajową. Nawet w trudnym, pandemicznym czasie mamy możliwość uczestnictwa w wielu letnich trasach koncertowych, takich jak: Letnie Brzmienia, Lato w Plenerze, Lato z radiem czy Żywiec Męskie Granie. Jednak żadna trasa koncertowa, festiwal oraz jakiekolwiek inne wydarzenie muzyczne organizowane w ostatnich latach nie może równać się z organizowaną przez radio RMF FM Inwazją Mocy.

 -

Odwiedzin: 1338

Autor: adminLudzie Youtuba

Komentarze: 2

Topper Harley i jego Retro Nostalgie! - Ludzie Youtuba

Granie na Commodore 64 i Pegasusie, oglądanie Kina Nowej Przygody, słuchanie przebojów grupy A-ha i Scorpions; żucie gumy Turbo; wypożyczanie kaset VHS, na których Van Damme i Schwarzenegger pokonywali tabuny wrogów – między innymi takimi czynnościami zajmowała się młodzież w latach 80. i 90. XX wieku. Dziś ci sami, dojrzali już ludzie, nadal z chęcią powracają do tamtego okresu popkultury, starając się przekonać kolejne pokolenia dzieciaków, że mimo sporej dawki campu, był na on swój sposób urokliwy i magiczny. To samo robi Topper Harley. Nie chodzi jednak o bohatera filmowej parodii pt. „Hot Shots”, a o YouTubera, który przyjął taką ksywę i otworzył kramik ze wspomnieniami pt. „Retro Nostalgie”.

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 1824

Autor: adminLudzie Youtuba

Komentarze: 1

Marta i jej "Bulldog in Yellow Submarine". Nostalgiczny rejs dla fanów The Beatles! - Ludzie Youtuba

„Więc żeglowaliśmy w stronę słońca. Aż znaleźliśmy morze zieleni. I żyliśmy poniżej fal. W naszej żółtej łodzi podwodnej” – śpiewali wiele lat temu Beatlesi. To samo chciał zrobić Peter Jackson. Zrealizował zatem trzyczęściowy film dokumentalny pt. „The Beatles: Get Back”. Niestety owa produkcja nie jest u nas jeszcze oficjalnie dostępna. To kiepska wiadomość. Ale jest też dobra. Marta Pawlikowska, młoda, również wielka miłośniczka muzyki Czwórki z Liverpoolu, jakiś czas temu założyła kanał na YouTubie, gdzie płynie żółtą łodzią podwodną, publikując materiały typu podcast. Opowiada z pasją o piosenkach „Żuczków”, przedstawia ciekawostki z nimi związane itd. Warto wsiąść na ten pokład i popłynąć na wyspę nostalgii.

 -

Odwiedzin: 26553

Autor: pjNiewiarygodne, niewyjaśnione

Komentarze: 6

Czy wampiry są wśród nas? - Niewiarygodne, niewyjaśnione

Czy w mitach i legendach o wampirach tkwi małe ziarno prawdy? Czy istnieją medyczne wyjaśnienia tego fenomenu? Zanim zdecydujecie się na lekturę tego artykułu, zaopatrzcie się w kołek, czosnek i krzyż. Mogą się przydać.

 -

Odwiedzin: 80296

Autor: pjPrzepisy

Komentarze: 3

Udka w sosie tatarskim - Przepisy

Tym razem prezentujemy coś pysznego na obiad. Potrawę, którą już po pierwszym kęsie nigdy nie zapomnicie. Ten smak i zapach są nie do opisania. Zaskoczcie gości i rodzinę. Przygotujcie danie, jakim są udka w sosie tatarskim!

TSA – Prekursorzy polskiego heavy metalu - Zespoły i Artyści

TSA to pierwszy zespół, który wypłynął na szerokie wody popularności i był symbolem polskiego metalu, przez pierwszą połowę lat 80. TSA to przedstawiciele starej szkoły, zakorzenionej w klimatach AC/DC i bluesowych korzeniach ciężkiego rocka.

 -

Odwiedzin: 2739

Autor: GieHaRecenzje gier

Komentarze: 2

"Apocalipsis: Harry at the End of the World" – Zrobili nam z gry jesień średniowiecza - Recenzje gier

Gra małego studia Punch Punk Games stawia mnie, jako gracza, w rozterce. Od dłuższego czasu nie widziałem point & clicka z taką klimatyczną oprawą czy udźwiękowieniem i jednocześnie banalną, niekiedy do granic możliwości, króciutką rozgrywką.

Nowości

 -

Odwiedzin: 79

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

 -

Odwiedzin: 157

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 2

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 86

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 209

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 5512

Autor: adminLudzie Youtuba

Komentarze: 1

Niklaus Pieron – promotor śląskiej mowy i kultury! - Ludzie Youtuba

Z cyklu ludzie YouTuba tym razem prezentujemy człowieka, który mimo młodego wieku, „z niejednego śląskiego pieca jadł chleb”. Pochodzi z Bytomia, a znany jest z tego, że jako Niklaus Pieron prowadzi swój kanał, na którym tworzy liczne materiały w rodzimym dialekcie. Chce w ten sposób promować ślonskom godkę. Aby dotrzeć do większej liczby widzów, wrzuca też gameplaye z gier czy testy sprzętu. Pomysłowy i coraz bardziej popularny Niklaus udzielił wywiadu dla portalu Altao.pl. Przeczytajcie, co też miał ciekawego do powiedzenia.

 -

Odwiedzin: 1682

Autor: adminLudzie Youtuba

Komentarze: 6

Sensei Kina Sztuk Walki – Andrzej Tomaszewski i jego herosi! - Ludzie Youtuba

Kiedyś to było! Tak mawiają osoby pamiętające minione czasy. Szczególnym sentymentem darzą lata 90. XX wieku. Nie tylko za inne, lepsze smaki (ech te mielonki w puszkach); muzykę (techniawa „Mortal Kombat” rządzi!), ale przede wszystkim za filmy, nawet te klasy B. Dostępne w wielu wypożyczalniach VHS, z jakością obrazu daleką od dzisiejszego 1080p dawały rozrywkę i bohaterów, dla których zrobienie szpagatu, szybkie przeładowanie broni, kopniak z półobrotu czy rzut one-linerem nie stanowiły żadnego problemu. Ale nie chodzi tylko o Chucka Norrisa, Arnolda Schwarzeneggera, Stevena Seagala oraz Jaean-Claude’a Van Damme’a. Podobnych idoli było znacznie więcej. O wszystkich, także mniej znanych, opowiada na swoim kanale Kino Sztuk Walki Andrzej Tomaszewski – pasjonat filmów, w których trup ściele się gęsto, a kości łamane są w sekundę. Zgromadził już sporą grupę wiernych fanów, zaskakując też talentem… wokalnym. Nie dziwcie się zatem, że stał się naszym celem „wywiadowczym”. Siadaj Andrzej i udzielaj odpowiedzi, zanim przeszkodzi nam Tong Po!

MotoBieda czyli stara tandetna motoryzacja - Ludzie Youtuba

Hej, dziś przedstawiamy fajny kanał na Youtube związany z motoryzacją czyli MotoBieda.

 -

Odwiedzin: 5810

Autor: adminLudzie Youtuba

Komentarze: 1

Mateusz Adamczyk o swojej miłości do języka polskiego! - Ludzie Youtuba

Wydaje się, że tysiące wyświetleń na YouTubie mają tylko śmieszne filmiki, vlogi o grach czy barwne teledyski. Tymczasem kanał o nazwie: „Mateusz Adamczyk”, stworzony i prowadzony przez – jak się domyśliliście – Mateusza Adamczyka, subskrybuje już ponad 40 tysięcy internautów. Zastanawiacie się zapewne, co zawierają poszczególne materiały, że ogląda je wiele osób? Otóż niemal wszystko, co związane jest z… ojczystym językiem, jego różnymi odcieniami i ciekawostkami.

Radek Gryczka opowiada o rzeczach... popkulturowych. Kreatywnie, z pasją! - Ludzie Youtuba

YouTube to serwis, w którym można znaleźć wiele kanałów o kinie, serialach i komiksach. Niełatwo jest konkurować z twórcami, mogącymi pochwalić się potężnym contentem i wyświetleniami w liczbie setek tysięcy. A jednak jest pewien student historii, tak zajarany na punkcie popkultury, że postanowił otworzyć własny świat dla podobnie zafiksowanych maniaków. Warto mu kibicować, dlatego, że jego kanał – pod jakże prostą, ale jednocześnie oryginalną nazwą – „Pogadajmy o rzeczach” to miejsce rozwijające się, przyjazne, prowadzone w sposób merytoryczny, z wysoką kulturą osobistą, szczyptą humoru i gestykulacją wyrażającą szereg emocji. Radek Gryczka – bo o nim mowa – udzielił nam krótkiego wywiadu, z którego dowiecie się ciekawych „rzeczy”.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
2.853

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję