W drugim epizodzie akcji nadal tyle, co wilkor napłakał. Winterfell przygotowuje się do wielkiej wojny i zdobywa nowego sprzymierzeńca. Oddech Nocnego Króla jest już prawie wyczuwalny. Wybaczam dłużyzny, kiedy słyszę przy kominku piękną pieśń o pewnej Jenny. Nostalgiczny klimat pożegnań… Łza w oku się kręci. Dzięki. A zapowiadana od roku najbardziej widowiskowa bitwa w historii telewizji mająca przebić atak Uruk-hai w Helmowym Jarze? Pomysłowa, intrygująca, nieprzewidywalna, trwająca podczas burzy śnieżnej i bardzo… mroczna. Wręcz dosłownie mroczna, bo przez większość jej trwania niemalże nic nie można dostrzec. Jedni krzykną – tak miało być! Inni (widzowie, nie Inni zza muru) będą krytykować autora zdjęć i jego tłumaczenia o kalibracji monitorów LCD. Warto zajrzeć na kanał Na Gałęzi, gdzie Marcin Łukański obiektywnie analizuje ten trzeci, cierpiący na casus „Ostatniego Jedi” (potraktowanie złola) odcinek: https://www.youtube.com/watch?v=Xp2edUuFPCo

 

Kadr z serialu "Gra o tron: sezon 8" (źródło: materiały prasowe/HBO)

 

Kadr z serialu "Gra o tron: sezon 8" (źródło: materiały prasowe/HBO)

 

W następnym wraca stara „Gra o tron”. Cersei pokazuje pazurki. Daenerys już nie może się doczekać, kiedy odzyska tron – zemsta stanie się jej drugim imieniem. Ale znowu dają o sobie znać bezlitosne skróty oraz podróże bohaterów z punktu A do oddalonego o setki, tysiące kilometrów punktu B z prędkością światła… Ma się wrażenie, że showrunnerzy chcą doprowadzić do jak najszybszego finału. Nieważne czy z sensem. Musi być widowisko. Zanim poznamy, kto zasiądzie na niewygodnym żelaznym fotelu, najpierw przebrniemy przez odcinek, który chyba najbardziej podzielił (i jeszcze podzieli) fanów. Ja jestem zadowolony i daleki od sformułowań, że twórcy dokonali gwałtu na inteligencji widza. Owszem, nie będzie wytłumaczeniem, że skoro to gatunek fantasy, to na scenariuszowe mielizny całkiem przymyka się oko, ale i tak zostałem emocjonalnie kupiony, a na wiele efekciarskich ujęć patrzyłem z otwartą paszczą. One plus budowanie napięcia, genialny motyw muzyczny czy brutalne zgony powodują, że wołająca o pomstę do Pana Światła umowność i logika wewnętrzna świata przedstawionego oraz spójność decyzji Jaimego Lannistera i paru innych mężczyzn i kobiet, nie rażą aż tak bardzo. Do tego mamy porządnie poprowadzony i domknięty wątek... Varysa. Wróć... Ogara. Zresztą Sandor Clegane to najlepszy, niejednoznaczny drugoplanowy antybohater serialu, od początku przekonująco zagrany przez Rory’ego McCanna. Ale już o innej, również kierującej się zemstą, postaci DeDeki zapomnieli. Któż to taki? Zobaczycie.

 

Kadr z serialu "Gra o tron: sezon 8" (źródło: materiały prasowe/HBO)

 

Kadr z serialu "Gra o tron: sezon 8" (źródło: materiały prasowe/HBO)

 

Pierwsza połowa finałowego szóstego epizodu powala na kolana. Nowe zasady. Nowe rządy. Niepokojąca atmosfera grozy. Wokół trupy, popiół. Przyszłość przybiera szare barwy. A Jon Snow musi podjąć najważniejszą decyzję w swoim życiu. A później… czułem się, jakby pękł wielki balon; jakby rozsypała się jak domek z kart, spalona przez smoka twierdza. Smutek, że skończyła się pewna epoka? Raczej dziwne uczucie, że skończyła się tak, a nie inaczej; że oglądam tani teatr, coś, co nie pasuje swoją stylistyką do wcześniejszych wydarzeń. Mimo to będę tęsknić za tymi bohaterami, za tym pełnym intryg i gry o tron uniwersum. I nie podpiszę petycji o ponownie nakręcenie ósmego sezonu.

 

Kadr z serialu "Gra o tron: sezon 8" (źródło: materiały prasowe/HBO)

 

Oceniając go, jestem jak Cersei (szkoda, że świetna Lena Headey miała niewiele czasu ekranowego). Stoję zadowolony na balkonie, popijając i smakując wytrawne wino. Ale po chwili przybieram marsową minę, kiedy dowiaduje się, że 20-tysięczna (serio!?) Złota Kompania nie przyprowadziła ze sobą słoni. 

 

Ocena z sentymentu naciągnięta jak cięciwa w łuku: 6,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Gdyby sezon był taki, jak jego muzyka, to dostalibyśmy arcydzieło! Poniżej jedna z najbardziej klimatycznych, niesamowitych kompozycji Ramina Djawadiego:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

Na Kanale WaterTower Music znajdziecie cały soundtrack:

https://www.youtube.com/channel/UCGkQCAeRjyP9BpNwVFMaJaw

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję