2 550
2 710 min.
Recenzje filmów
bartoszkeprowski (3368 pkt)
1528 dni temu
2020-09-15 16:17:08
Niestety nie obyło się również bez mankamentów. Już podczas pierwszych scen akcji rzucają się w oczy zaskakująco średniej jakości… efekty specjalne. Można by spytać: Disney, co do cholery ma znaczyć? Niemal box office’owy pewniak z taką szumną kampanią reklamową i jedynie przeciętne efekty? Otóż sam tego nie potrafię zrozumieć. W zamyśle twórców spektakularna lawina nie urywa pośladków – nazbyt wyraźnie zauważyć można komputerowe efekty specjalne, symboliczny feniks momentami wydaje się papierową kukłą – puszczonym przez dziecko latawcem, a pojedynki z udziałem czarownicy Xianniang lub główną bohaterką tracą sztucznością.
Kadr z filmu "Mulan" (źródło: materiały prasowe)
Kadr z filmu "Mulan" (źródło: materiały prasowe)
Nie zrozumcie mnie źle, „Mulan” to dobry, ekscytujący film, ale potrafi rozczarować, szczególnie jeśli chodzi o oprawę audiowizualną. Wieje tu tanią amatorszczyzną, co potrafi odebrać część radości płynącej z seansu. Do tego dochodzi poszatkowany niemiłosiernie montaż, od którego można dostać zawrotu głowy. O ile choreografia samych walk jest cudowna, o tyle akrobatyczne popisy Mulan zwykle są sztucznie wspomagane, a to niestety widać. Pod tym względem najnowszy film Disneya zdecydowanie ustępuje obrazu pt. „Książę Persji: Piaski czasu” i hasającemu po dachach i gzymsach Jake’owi Gyllenhaalowi w roli tytułowego członka królewskiego rodu. Wielka szkoda. Yifei Liu nie jest dość wysportowana, by wiarygodnie wypaść w wymagających scenach walki, szczególnie gdy zestawi się ją z Donnie Yenem (odtwórcą legendarnego mistrza sztuk walk – Ip Mana) odgrywającym dowódcę oddziału, do którego wcielono główną bohaterkę.
Za to poziom aktorstwa w najnowszej adaptacji Disneya nie rozczarowuje. Yifei Liu, okrzyknięta swego czasu najgorszą chińską aktorką, udźwignęła ciężar roli i wykreowała w głębi ducha niezwykle uczuciową oraz pełną ideałów, niemniej zdystansowaną emocjonalnie na zewnątrz dziewczynę, której trudno nie kibicować. Przede wszystkim należy powiedzieć wprost, iż rola Mulan wcale do łatwych nie należy. To skomplikowana protagonistka o silnym charakterze. Ponadto, ta targana emocjami dziewczyna, próbuje przecież wejść w rolę niewyróżniającego się z tłumu, młodego mężczyzny, co dodatkowo podnosi poprzeczkę, jeśli chodzi o trudność samej roli. Niemniej Yifei Liu wypada w roli Mulan bardzo naturalnie, a co najważniejsze, wiarygodnie, nawet wówczas, gdy udając chłopca, musi celowo przeszarżować z niektórymi zachowaniami męskiego gatunku, by dobrze oddać nieco przekoloryzowane przeświadczenie o mężczyznach swojej tytułowej bohaterki. Młodej aktorce na ekranie partnerują dwójka bardzo doświadczonych weteranów kina – Donnie Yen oraz Jet Li. Pierwszy wciela się w chłodnego i surowego, lecz o dobrym oraz szlachetnym sercu dowódcę Mulan, drugi zaś spełnia się w roli wyrozumiałego cesarza Chin. Obaj, mimo iż dostali mało czasu ekranowego, spisali się na miarę swoich umiejętności, stanowiąc silne zaplecze filmu. Na uwagę zasługuje również Jason Scott Lee, wcielający się w głównego antagonistę obrazu, Böri Khana. Muszę przyznać, że schwarzcharakter filmu w wykonaniu tego pana był odpychający i wzbudzał pogardę, stanowiąc świetną przeciwwagę dla niewinnej i niedoświadczonej Mulan. Nie wypada też zapomnieć o Li Gong w roli z pozoru nikczemnej czarownicy Xianniang, która w rzeczywistości jest rozdartą wewnętrznie kobietą, dawno bezzwrotnie zgubioną na swojej drodze życia. Reszta obsady stanowiło tło.
Kadr z filmu "Mulan" (źródło: materiały prasowe)
Kadr z filmu "Mulan" (źródło: materiały prasowe)
Warto dodać, iż aktorska wersja Mulan nie jest musicalem. W związku z tym w filmie widzowie nie uświadczą dobrze im znanych z pierwowzoru piosenek w wykonaniu ulubionych postaci. Niemniej, jeśli kinomani będą na seansie dość uważni, to w niektórych fragmentach usłyszą echo legendarnego utworu, nienachalnie pobrzmiewającego w trakcie oglądanych na ekranie wydarzeń. Jest nim odrestaurowana wersja utworu „Reflection”, ponownie wykonanego przez Christinę Aguilerę, będącą również autorką pierwotnej wersji piosenki. Warto tutaj dodać, że to miły ukłon wytwórni Disney w stronę tej utalentowanej artystki, której światowa kariera ruszyła z kopyta właśnie po nagraniu „Reflection” do kultowej animacji „Mulan”. Poza tym Christina Aguilera nagrała jeszcze jedną, nową piosenkę do omawianego przeze mnie działa. Mowa tutaj o utworze zatytułowanym „Loyal, Brave, True”, dobrze oddający wszystkie cnoty wojownika cesarskiej gwardii… może z wyjątkiem rodziny, istotnej przede wszystkim dla tytułowej bohaterki.
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Kolejna aktorska wersja starej bajki Disneya to film pełen pasji, będący wyrazem miłości do kina oraz pierwowzoru. Oczywiście obraz posiada też swoje wady, które niczym cień próbują zdławić radość płynącą z seansu. Ale to i tak ponadczasowa historia. Grający z poświeceniem aktorzy, działająca cuda reżyserka oraz scenografia, zdecydowanie górują nad średnimi efektami specjalnymi oraz poszatkowanym montażem. Innymi słowy, jest to produkcja zdecydowanie warta uwagi każdego, niezależnie od jego wieku. Tę historię trzeba poznać. Jak to powiedział ojciec głównej bohaterki, Zhou: „Pewnie znacie różne opowieści o Mulan, niemniej pozwólcie mi przedstawić swoją”.
PS Tłumaczenie jest dobre, a ale polski dubbing jest standardowy, wręcz stereotypowy (np. kobieta udająca faceta musi mówić przesadnie grubym głosem) i średni w porównaniu do animacji
Ocena: 7,5 /10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
*Autor recenzji publikuje też na portalu MoviesRoom.pl oraz Filmweb.pl pod nickiem bartez13_17
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Mulan" – Am I loyal, brave and true?
Więcej artykułów od autora bartoszkeprowski
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.267