O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Godzilla II: Król potworów" – Niech żyje Król, niech umrą ludzie - Recenzje filmów

Najsłynniejszy filmowy tytan powrócił (tak, to zdecydowanie samiec; jaj nie zniesie). I zgodnie z prawami, jakimi rządzą się sequele – szybciej, głośniej, bardziej widowisko; on też jest szybszy, głośniejszy i bardziej widowiskowy, czy raczej zjawiskowy. Godzilla, leżąc sobie w legowisku na dnie oceanu, czekał na swój kolejny moment chwały. Ale nie próżnował. Bo od samego nic nie robienia mięśni nie przybędzie. W ukryciu przed światem zewnętrznym zapewne jakieś podwodne ćwiczenia wykonywał – co potwierdzą obserwujący go badacze z agencji Monarch. I to właśnie dla niego warto wybrać się do kina lub, jeśli ktoś czasu nie ma, w przyszłości zasiąść przed ekrany telewizorów.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (24263 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
3 671
Czas czytania:
4 479 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
aragorn136 (24263 pkt)
Dodano:
2115 dni temu

Data dodania:
2019-06-18 12:09:05

Godzilla II: Król potworów” to kontynuacja rebootu z 2014 roku, co widać… ale tylko w jakości CGI, poszczególnych kadrach oraz aktorstwie. Reżyser Michael Dougherty („Krampus. Duch Świąt”) to nie tak utalentowany rzemieślnik, jak jego poprzednik Gareth Edwards („Łotr. Gwiezdne wojny – historie”). W „Godzilli” sprzed kilku lat też wiało nudą, a czynnik ludzki był w opłakanym stanie, jednak Edwards potrafił przynajmniej wyczarować gęsty klimat i aurę tajemnicy, i kilka razy zbudować napięcie i dramaturgię chwili – czuć było stawkę. Tu mało co czuć, poza odorem potworów.

 

Ewentualnie jeszcze ciszę przed burzą. Bo 2019 rok to niespokojny czas dla Ziemi. Wojny, głód i inne bolączki zbierają swoje żniwo. Jedynie przywrócenie w przyrodzie równowagi, pozwoli na odrodzenie się naszej planety. Aby powstała niczym Feniks z popiołów, najpierw trzeba ją jednak obrócić w gruzy. Tak myślą niektórzy ludzcy bohaterowie w tym filmie. A niech umrą wszyscy, tak myślę ja – widz. Pełna immersja w tym uniwersum? Nie, zapomnijcie o tym. Scenariusz jest tak skonstruowany, że nie sposób komukolwiek kibicować.

 

Kadr z filmu "Godzilla: Król potworów" (źródło: materiały prasowe)

 

Znowu zawodzą postaci. Są płaskie, jak Ziemia z dawnych wierzeń. Przemieszczają się z punktu A do punktu B, a ich losy mamy w głębokim poważaniu. Ze starej gwardii powracają naukowcy z Monarch: Dr Ichiro Serizawa (chyba jedyny, odrobinę charyzmatyczny Ken Watanabe) i Vivienne Graham (Sally Hawkins). O ile jeszcze on odegra tu dość znaczącą rolę, tak już ona po zeznaniach przed komisją ds. potworów, ulotni się jak kamfora. Na drugim planie mamy także czarny charakter, a jakże. I to w osobie nie byle kogo, bo Charlesa Dance’a (pamiętny Tywin Lannister z „Gry o tron” i Clemens z „Obcego 3”). Dance jako Jonah Alan – emerytowany wojskowy, a obecnie eko-terrorysta głosem zahipnotyzować potrafi, ale gdyby go całkiem wykreślić z fabuły, nie odbiłoby się to na jej niekorzyść. Tak samo jak trzyosobową rodzinę w kryzysie. Ich też śmiało można ze scenariusza wyrzucić. Ani Vera Farmiga (seria „Obecność”) kreująca panią doktor Emmę Russell od monstrów maści wszelakiej, ani Kyle Chandler („Super 8”) jako jej były mąż Mark, widzów sobie nie zjednają. A szkoda, gdyż to zawodowcy w swoim aktorskim fachu. Lecz tutaj grają na sprawdzonych wzorcach. Typowa naukowiec, której pocą się dłonie przy uruchamianiu ORKI – urządzenia służącego do „rozmów” z tytanami oraz bardziej typowy amerykański kowboj, który szybciej działa niż myśli. Skoro nie oni, to może chociaż wcielająca się w ich dorastającą córkę Madison – Millie Boby Brown, czyli Eleven ze „Stranger Things” pokaże pazurki? Nie. Brown nie wyróżnia się niczym na tle wielu jej rówieśników występujących w podobnych blockbusterach. Ciekawym pomysłem było ukazanie dziejących się na ekranie wydarzeń z jej perspektywy. Lecz ten familijny ton kina nowej przygody (nawet krwi z nosa brak), który idzie pod rękę z eko-thrillerem nie sprawdza się, i w trakcie starć potworów – znakomicie zrealizowanych – zapomnimy o niewinnej i sprytnej Madison.

 

Kadr z filmu "Godzilla: Król potworów" (źródło: materiały prasowe)

 

Monstra. Oto clou całego programu. Są uśpione w tajnych placówkach Monarch, rozlokowanych po całym świecie – o Polsce nic nie wiadomo. Kiedy jeden z nich – trójgłowy Ghidora zostanie obudzony, chroń nas panie Boże. Lecz Bóg milczy, co szczególnie widać w pięknej, wymownej scenie, gdy na pierwszym planie stoi pusty krzyż, a na wulkanie siedzi ów dumny gigant. To przed nim należy klęknąć. Ziejący… prądem, ma władzę absolutną nad resztą tytanów. Tylko Godzilla może go powstrzymać. Zrzucić z piedestału. Udowodnić, kto jest królem. Zarówno pierwszy, jak i finałowy pojedynek najpotężniejszych monstrów nie razi komputerowym efekciarstwem. Jest szalony – niczym zabawa kilkulatka trzymającego w rękach plastikowe wersje potworów. Kamera obraca się wokół nich. Jest blisko. Tuż za tułowiem. Tuż przy paszczy, tak, że niemal „czuć” wspomniany odór. Ta siła ciosu, te dźwięki wydobywając się z gardeł. Lepiej nie podchodzić zbyt blisko. Można być omyłkowo zdeptanym. Oczywiście, jest tu znacznie więcej ujęć, które warto wyciąć, oprawić w ramkę i powiesić w holu na ścianie (vide: piękne narodziny Mothry czy piekielne powstanie Rodana). Są też nawiązania do oryginalnej japońskiej serii. A całość okraszona bardzo dobrym soundtrackiem Beara McCreary’ego (serial „Czarne lustro”), który zastępuje na kompozytorskim stołku Alexandre Desplata. Muzyka długo zostanie z widzem po seansie – nawet w słuchaniu poza filmem motyw Godzilli działa świetnie. A energetyczny utwór w wykonaniu Serja Tankiana – wokalisty rockowej kapeli System of a Down to perła! Nie spodziewałem się takiej kompozycji na napisach końcowych, które, w połączeniu z nią, stanowią chyba jeden z najlepszych, jeżeli nie najlepszy segment produkcji!

 

Kadr z filmu "Godzilla: Król potworów" (źródło: materiały prasowe)

 

 

„Godzilla II: Król potworów” to niestety średnie monster movie. Gdyby odkroić ludzi i zostawić same starcia bestii, to faktycznie otrzymamy kawał świeżego mięcha. Lecz dziury scenariuszowe – ledwo liźnięty watek... pustej Ziemi, a także humor niskich lotów, nijacy bohaterowie i jeszcze bardziej nijaka reżyseria sprawiają, że nie zasługuje na wysoką notę. Gdzież mu do pierwszej japońskiej „Godzilli” z lat 50. XX wieku. Wiem, że z perspektywy czasu, gumowe monstra i tekturowe makiety dziś mogą budzić zażenowanie, ale nadal tenże obraz zachwyca post-jądrową atmosferą i wymiarem społecznym. I jeszcze jedno. Po „Godzilli” 2019 jestem w stanie docenić… reboot Rolanda Emmericha z końcówki lat 90, który wywrócił się na kulawym skrypcie, ale za to miał – jakby to powiedział król Julian – fajnych człowieków (nawet pana kamerzystę).

 

Ocena: 5,5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

Świetny Main Theme z nowej „Godzilli”:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

I równie świetny utwór w wykonaniu Serja Tankiana:

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Godzilla II: Król potworów" – Niech żyje Król, niech umrą ludzie

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 43 dni temu

liczba odwiedzin: 296

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 10 dni temu

liczba odwiedzin: 400

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 72 dni temu

liczba odwiedzin: 382

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 85 dni temu

liczba odwiedzin: 198

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 100 dni temu

liczba odwiedzin: 232

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 117 dni temu

liczba odwiedzin: 341

Polecamy podobne artykuły

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 4274 dni temu

liczba odwiedzin: 3951

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 480 dni temu

liczba odwiedzin: 1066

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 3973 dni temu

liczba odwiedzin: 4601

autor:pj(16041 pkt)

utworzony: 3971 dni temu

liczba odwiedzin: 24764

autor:bartoszkeprowski(3426 pkt)

utworzony: 3176 dni temu

liczba odwiedzin: 7273

autor:kulak4(899 pkt)

utworzony: 2930 dni temu

liczba odwiedzin: 5100

autor:Kamil0232(277 pkt)

utworzony: 2850 dni temu

liczba odwiedzin: 3028

autor:bartoszkeprowski(3426 pkt)

utworzony: 2657 dni temu

liczba odwiedzin: 4102

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 2575 dni temu

liczba odwiedzin: 3800

Teraz czytane artykuły

autor:pj(16041 pkt)

utworzony: 711 dni temu

liczba odwiedzin: 915

autor:MovieBrain(996 pkt)

utworzony: 1373 dni temu

liczba odwiedzin: 4103

autor:pj(16041 pkt)

utworzony: 869 dni temu

liczba odwiedzin: 2946

autor:pj(16041 pkt)

utworzony: 820 dni temu

liczba odwiedzin: 1547

autor:matusiak(75 pkt)

utworzony: 4171 dni temu

liczba odwiedzin: 8935

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 393 dni temu

liczba odwiedzin: 573

autor:admin(50273 pkt)

utworzony: 1833 dni temu

liczba odwiedzin: 2852

Nowości

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 127 dni temu

liczba odwiedzin: 1216

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 394 dni temu

liczba odwiedzin: 2036

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 530 dni temu

liczba odwiedzin: 1205

autor:GieHa(3438 pkt)

utworzony: 1210 dni temu

liczba odwiedzin: 1920

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 2031 dni temu

liczba odwiedzin: 3734

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 2468 dni temu

liczba odwiedzin: 6326

autor:aragorn136(24263 pkt)

utworzony: 2622 dni temu

liczba odwiedzin: 8486

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.503

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję