O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom I" – Skryci za mgłą - Recenzje książek

Andrzej Sapkowski i Jarosław Grzędowicz stworzyli bodajże najciekawsze uniwersa fantasy w polskiej literaturze. Zarówno krainy w sadze o „Wiedźminie”, jak i świat z „Pana Lodowego Ogrodu” zachwycały bogactwem ras, niezwykłą aurą, kulturowymi odniesieniami i wieloma innymi elementami. W pierwszym tomie „Bestiariusza Jeleniogórskiego” nie ma co prawda rozbudowanych rozdziałów ani aż tak barwnych ludzkich bohaterów, ale jest coś, co powoduje, że serce bije mocniej, po plecach przebiega dreszczyk, a magia zalewa czytelnika niczym wzburzona fala. Wystarczy spojrzeć na okładkę, na której potężna istota o świecących, złotych oczach, zaprasza do Krainy Wiecznych Mgieł, aby już poczuć swego rodzaju niepokojącą fascynację…

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (22261 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
950
Czas czytania:
1 181 min.
Autor:
aragorn136 (22261 pkt)
Dodano:
533 dni temu

Data dodania:
2023-02-10 11:50:54

No dobrze. Na wstępie pewne wyjaśnienie. „Bestiariusz Jeleniogórski Tom I” w wydaniu standardowym z 2021 roku nie jest powieścią. Nie jest też księgą o pokaźnych rozmiarach (taką bardziej przypomina skórzana wersja kolekcjonerska). Ma tylko przeszło 170 stron, z czego 60 przeznaczone jest na krótkie opowiadania. Ale jakie to są strony! Napisane przez debiutanta Tomasz Szyrwiela w lekkim, acz pięknym stylu – czystość języka, jego elegancja, ale i prostota zarazem sprawiają, że całość czyta się szybko i z zainteresowaniem. A co z resztą stronic? Są puste? Nic z tych rzeczy! Już sam tytuł publikacji może sugerować przecież, że znajdują się tam fotografie. Nie byle jakie. Górskie, profesjonalne, kreatywne. Lecz wyróżnia je coś jeszcze, mianowicie na każdej z nich czają się w tle (rzadziej na pierwszym planie) przedziwne, tajemnicze, małe lub duże, bestyjki i giganci, przerażające, baśniowe, żyjące gdzieś na uboczu cywilizacji, w leśnych ostępach spowitych mgłą, górskich jaskiniach, na ośnieżonych szczytach.

 

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom I" (źródło: www.jeleniajestspoko.pl)

 

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom I" (źródło: www.jeleniajestspoko.pl)

 

Wszystkie łączy jednak to, że zostały stworzone przez Dawnych – bóstwo, w które wierzą Jelarze. Wydaje się, że nazwa wzięła się od jakichś plemion zajmujących się przyrządzaniem ziół. Nie. Okazuje się, że rasa ta, podzielona na liczne kasty, od pokoleń żyje w Kotlinie Jeleniogórskiej. Miejscu, w którym zakochał się TeSz – tak właśnie przedstawia się i pod takim pseudonimem artystycznym realizuje się Tomasz Szyrwiel. Więcej o nim możecie dowiedzieć się, czytając wciągający niczym wir wodny, wywiad, jaki ukazał się na łamach tego portalu. Ja przypomnę jedno – „Bestiariusz” narodził się jako synergia (lubię to słowo) trzech pasji: fotografii górskiej, rysunku oraz zamiłowania do pisania. Zanim Szyrwiel wyruszył na szlak, „spisując przygody i przelewając na papier kreacje wyobraźni”, najpierw będąc doświadczonym fotografem i grafikiem, wykonał i przygotował wiele realnych zdjęć okolic Jeleniej Góry. Następnie naniósł na owe kadry widziadła. W ten sposób, karmiony mgłami, magią Karkonoszy i terenów leżących w ich cieniu, powoli budował własny świat. I tak go rozszerzył, że dzisiaj może pochwalić się czterema tomami książek (piąta w przygotowaniu).

 

Wymyślił 300 rogatych, owłosionych, bestii, z których 60 poznajemy w niniejszym albumie. Obok ich wizerunków widnieją oczywiście szczegółowe opisy – geneza powstania; funkcje, jakie pełnią; właściwości, jakimi dysponują; pożywienie czy pożądane przez ludzi części ciała. Im dłużej przypatrywałem się zdjęciom, tym miałem wrażenie, że za moment wskoczy na mnie Skurcz; zahipnotyzuje okrągłymi oczami nieufny Mglak i ogromny, magiczny Błędnik; zza drzewa naprawdę wyjrzy Drel; Śniegopas wciągnie w zaspę albo nie daj Boże zaatakuje Kotlarz albo jeszcze „gorzej” – przejdę przez świetlisty portal do innego wymiaru, z którego nie będzie powrotu. „Na szczęście” wiedziałem już, dzięki opowiadaniom, że mam do czynienia z poczwarami z alternatywnej rzeczywistości. Mamidłami, z którego istnienia zdają sobie sprawę miejscowi Jelarze, a szczególnie badający zwyczaje przedziwnych stworzeń – Bestiarze. Trudniej przekonać do wiary w owe istoty Bezmgielnych, a więc ludzi z zewnątrz.

 

Błędnik (źródło: www.jeleniajestspoko.pl)

 

Kilkoro z nich autor wprowadza w „Prologu”. W tym opowiadaniu odbywa się pewna wyprawa, w której biorą udział uzbrojeni w noże, tarcze, topory najemnicy – młoda kobieta i jej kompani: Szary i Mazar. Zdradzę tylko, że jeden z tych panów nie darzy sympatią Szyrmi. Autor natomiast za wiele nie zdradza. Wiadomo, że grupa prowadzona jest przez jelarskich przewodników w coraz wyższe partie górskie, w rejony niebezpieczne nie tylko ze względu na panującą pogodę. Czegoś szukają. Dokądś podążają. Cel jest już tak blisko… Lecz przeszkody się piętrzą (mróz to mały pikuś w porównaniu z innym rodzajem grozy). Można ponarzekać, że dialogi postaci są za bardzo „współczesne”, jak na ich ubiór, a różniący się wyglądem Jelarze nie mówią w jakimś własnym dialekcie. Jednak Szyrwiel to nie Tolkien. Nie wymagajmy od debiutanta aż takich umiejętności i podejścia do tematu. Najważniejsze, że potrafi wykuć dramaturgię w kamieniu. Że wie, jak zostawić czytelnika w sytuacji niemalże kipiącej emocjami, napięciem i czarem.

 

Kotlarz (źródło: www.jeleniajestspoko.pl)

 

Śniegopas (źródło: www.jeleniajestspoko.pl)

 

Czarcia Ambona to jednak niezbyt dobra miejscówka na odpoczynek. Ten można odnaleźć w dalszej części, czyli rozdziale pt. „Tajemnicza kobieta”. Nie dziwota, wszak trafia się do Jagniątkowa – spokojnej, sielskiej wioski otoczonej lasem i Górami Olbrzymimi. Tutaj mieszka mała Jelarka Mila. Dziewczynka spędza czas z kochającymi rodzicami oraz przyjaciółmi, z którymi bawi się, kopiąc tunele w śniegu. I każdy poranek, i wieczór byłby taki sam, jak wcześniejsze, ale ciekawość zmieni rutynę. Zaprowadzi bowiem Milę poza granicę Jaworowego Zakątka. To opowiadanie TeSz też zakańcza „serialowym cliffangerem”. Z kolei „Profesor” to klasyczna historia, gdzie uczeń udaje się do mistrza, by ów (ekscentryczny, a jakże!) starzec przekazał „klucze” do jego przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Wierzbik, sierota, chłopak dorastający na ulicy, a następnie wychowywany przez karczmarza, czuje, że jest kimś ważnym. Dlatego bierze tobołek i wyrusza ku przygodzie. A Ja razem z nim, bo to dopiero początek większej sagi, w której oddzielne opowieści są jakoś ze sobą fabularnie zespolone.

 

Nie mogę się doczekać, kiedy założę ocieplane buty, aby kontynuować tę wyprawę, wspinać się na Śnieżkę. Przez krainę, zatapiającą się w mlecznych obłokach, w których czają się Potwory. Muszę tylko pamiętać, aby ich nie drażnić. Niby większość to opiekunowie „przyrody”, bezpośrednio mający wpływ na zjawiska występujące w Karkonoszach, sąsiednich wzniesieniach i podgórskich dolinach, ale lepiej dmuchać na zimne i mieć u boku doświadczonego Jelarza, który wyjaśni, jak Bestie wytropić i jednocześnie nie zakłócić ich spokoju. Idę zatem, otulony mgłą, przysypany śniegiem, acz wypatrujący oznak wiosny i porannego, legendarnego Jelnika nad łąką, gdzie zaległa rosa.

 

Ocena: 8/10

 

PS Niestety, regionalne wydanie kolekcjonerskie zostało wyprzedane, ale można w takiej wersji nabyć kolejne tomy. Warto! Wystarczy zajrzeć na stronę:

https://www.jeleniajestspoko.pl/

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - "Bestiariusz Jeleniogórski Tom I" – Skryci za mgłą

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

"Ciche miejsce: Dzień pierwszy" – Ta ostatnia pizza w szklanym mieście - Recenzje filmów

Kiedy reżyser o polsko brzmiącym nazwisku „przekazuje” innemu reżyserowi o podobnym nazwisku opiekę nad wymyśloną przez siebie franczyzą, to nic tylko się cieszyć. Mimo że przecież mamy do czynienia nie z komedią, a horrorem o czułych na wszelkie dźwięki, najeźdźcach z kosmosu. Kliszowym. Fakt. Ale jednocześnie jakże kreatywnym na poziomie inscenizacyjnym i trzymającym ciągle za gardło. Czy „Ciche miejsce: Dzień pierwszy” od Michaela Sarnoskiego wstrzykuje w żyły widza równie potężną dawkę adrenaliny, wzbudzając strach przed odzywaniem się i chrupaniem w kinie? A może to bardziej dramat o jednostce wrzuconej w sytuację bez wyjścia, której wnętrze jest ważniejsze od apokalipsy?

"Projekt Hail Mary" – One Space Mission Impossible - Recenzje książek

Ryland Grace to nie skacowany mężczyzna, który otwiera szeroko oczy po całonocnej imprezie z pytaniem: „gdzie ja kurczę jestem?”. Grace budzi się w dziwniejszym miejscu niż wanna w tanim hotelu. Wokół migają jakieś światełka, a w ciele ma liczne rurki. Nic nie pamięta. Jednak, gdy już w głowie „zapali się lampka”, to okaże się, że Mark „Marsjanin” Watney nie był wcale w tak strasznej sytuacji. Ryland też jest samotny, ale w bezkresnym kosmosie… I ma do wykonania ważne zadanie, od którego zależy przetrwanie gatunku ludzkiego. Czy „astrotrudna” misja się powiedzie?

"Tatuażysta z Auschwitz" – Miłość w piekle (jakby podkoloryzowana) - Seriale

Najpierw była książka. Choć bestsellerowa, to jej autorkę odsądzano od czci od wiary. Zarzucano, że urodzona w Nowej Zelandii Heather Morris kompletnie pominęła historyczno-edukacyjną rzetelność na rzecz ckliwego romansu w miejscu, w którym na miłostki nie było żadnych szans. Wiadomo, że w największym niemieckim obozie koncentracyjnym ginęły całe rodziny, a łącznie zamordowano ponad milion ludzi. Jaki więc mógł być miniserial na podstawie „Tatuażysty z Auschwitz”? Czy to dzieło, które należy szybko wymazać z pamięci? Nie! Ale do wybitnej produkcji telewizyjnej droga daleka.

"Zmiana" – Koniec jest początkiem - Recenzje książek

Na początku trzeba wyraźnie zaznaczyć. Poniższa recenzja została napisana z myślą o pewnej grupie osób. Mowa o czytelnikach mających lekturę pierwszego tomu serii „Silos” za sobą. Oczywiście Hugh Howey tak wymyślił kolejną część, by nie zagubił się w niej „świeżak”, jednak mimo zupełnie oddzielnej historii, połączenia są wyraźne. A zatem lepiej doświadczyć „Zmiany” jako człowiek, który jadł już chleb z tego dystopijnego pieca. Czy ta powieść jest równie intrygująca i wciągająca jak poprzednia? Niestety nie, choć są w niej tematy fascynujące i jednocześnie przerażające.

Polecamy podobne artykuły

"Chąśba" – O Marzanno nasza, co to za czary? - Recenzje książek

Początek kwietnia roku 2023. Czytam pierwszą powieść fantasy Katarzyny Puzyńskiej, przy okazji wreszcie odkrywając styl owej pisarki o jakże oryginalnej fizjonomii, bardziej kojarzonej z wokalistką rockowego zespołu niż pisarką czy… psychologiem (tak, to nie żart, niemalże cała w tatuażach Puzyńska ma właśnie takie wykształcenie). I czuję się jak bohaterowie „Chąśby”. Wyczekuje wiosny jak zbawienia i jednocześnie widzę za oknem „śnieżny Armagedon” – temperatura zerowa, wiatr dmucha, duże płaty lecą z nieba. Czy Marzanna żyje? Spalić ją, utopić! Tak nie może być. Jakby mało było zmartwień, to ktoś kradnie świętą tarczę, co wzbudza równy niepokój, jak odnalezione ciało pewnej znanej kobieciny. Spokojny żywot mieszkańców grodziska zostaje zmącony. A ja zastanawiam się, co lub kto za tym wszystkim stoi, zaskoczony ciekawą formą tejże opowieści.

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom V" – Magia, strach i piękno. Chcę więcej! - Recenzje książek

Tomasz Szyrwiel od lat, jako pasjonat górskich wycieczek, rysownik, fotograf i pisarz, poszukuje karkonoskich bestii. Znalazł już ich tak wiele, że wyobraźnia nakazała mu stworzenie opisów na ich temat. W ten sposób narodziły się książki – połączenie jeleniogórskiej sagi fantasy z albumem kuszącym tak bardzo, że czarownica z bajki o „Jasiu i Małgosi” powinna się uczyć. W wersji kolekcjonerskiej, z kilku tomów złożone, wyglądające jak drogocenne i rzadkie księgi, jeszcze mocniej otulały magiczną mgłą. Ten ostatni – V miał być zakończeniem skrzyżowanych losów pewnej ludzkiej wojowniczki i miejscowej jelarskiej dziewczynki, i jednocześnie miał dostarczyć informacji o nowych, czających się w leśnych ostępach i wśród wysokich szczytów mamidłach. O ile jednak jego wydanie jest dziełem sztuki przez wielkie SZ, tak już historia powoduje niestety lekki niedosyt. Ale jest coś, co ciągle pozostaje identyczne – klimat tak niezwykły, że zapominam o realnym świecie.

Tomek na tropie jeleniogórskich bestii! - Fotografia/Malarstwo

W czasach PRL-u swoje liczne przygody przeżywał Tomek Wilmowski. Odwiedził chociażby Amazonkę, Australię, Czarny Ląd, Egipt. Spotkał nawet Yeti. Ale był on tylko postacią ze słynnych książek dla młodzieży autorstwa Aleksandra Szklarskiego sprzed wielu lat. Współczesny i prawdziwy bohater niniejszego tekstu ma takie samo imię. Nie brał jednak udziału w tak dalekich wyprawach, gdyż jego przygoda zaczęła się i trwa w, skrywających tajemnicę, Karkonoszach (niesamowitym miejscu mogącym konkurować z tymi z kart powieści Szklarskiego). Tomasz Szyrwiel, bo tak nazywa się człowiek, z którym porozmawialiśmy, „odkrył” bowiem istnienie różnej maści... baśniowych stworów na jeleniogórskiej ziemi. Niestety, nie dosłownie. Jest fotografem i rysownikiem, potrafiącym połączyć ze sobą sztukę cyfrową i tradycyjną. Jego prace pobudzają wyobraźnię na tyle, że nie będziecie mogli zasnąć przez długie noce…

"Pan Lodowego Ogrodu" – Obcy na „Nowej Ziemi” - Recenzje książek

Ludzka wyobraźnia nie zna granic. Szczególnie gdy włada nią pisarz kreujący światy fantasy. Wówczas słowo „niemożliwe” nie istnieje. Takim twórcą jest Jarosław Grzędowicz i szczerze trzeba przyznać, że obok Andrzeja Sapkowskiego należy do najoryginalniejszych mistrzów swojej dziedziny, a jego „Pan Lodowego Ogrodu” Tom I (łącznie są cztery części, ostatnia trafiła do księgarń w 2012 roku) może śmiało stawać w szranki z „Wiedźminem”.

"Wiedźmin. Sezon burz" – Powrót Białego Wilka - Recenzje książek

Początek listopada to czas godny zapamiętania. Niechaj kronikarze zapiszą datę 11.06.2013 w swoich zakurzonych i magicznych księgach. Najsłynniejszy Wiedźmin – Geralt z Rivii powraca, by raz jeszcze zabijać potwory maści wszelkiej i wymierzać sprawiedliwość tam gdzie jej brak.

 -

Odwiedzin: 23983

Autor: pjArtykuły o filmach

Komentarze: 5

Najgroźniejsze i najpotężniejsze filmowe potwory - Artykuły o filmach

„Monster movie” od jakiegoś czasu przeżywa drugą młodość. W roku 2013 w filmie „Pacific Rim” na ziemską scenę z oceanicznych czeluści wypełzły olbrzymie Kaiju, by siać strach i zniszczenie. Po mniej więcej dziesięciu miesiącach w kinach pojawiła się odświeżona „Godzilla”, a w 2019 roku jej kolejna część. Co sprawia, że tak kochamy filmowe monstra?

 -

Kleszcze – leśne potwory atakują! - Zdrowie i uroda

Początek wiosny to narodziny pięknej przyrody, jej zapachów, zieleni itp., ale nie zapominajmy, że pod tą magią kryje się też niebezpieczeństwo w postaci maleńkich, acz paskudnych pajęczaków. Mowa o kleszczach. Aktywne są od marca do listopada, jednak to właśnie wiosną i latem jest ich najwięcej. Jak się przed nimi chronić? Jak je usuwać? Oto ciekawy artykuł na ten temat.

Teraz czytane artykuły

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom I" – Skryci za mgłą - Recenzje książek

Andrzej Sapkowski i Jarosław Grzędowicz stworzyli bodajże najciekawsze uniwersa fantasy w polskiej literaturze. Zarówno krainy w sadze o „Wiedźminie”, jak i świat z „Pana Lodowego Ogrodu” zachwycały bogactwem ras, niezwykłą aurą, kulturowymi odniesieniami i wieloma innymi elementami. W pierwszym tomie „Bestiariusza Jeleniogórskiego” nie ma co prawda rozbudowanych rozdziałów ani aż tak barwnych ludzkich bohaterów, ale jest coś, co powoduje, że serce bije mocniej, po plecach przebiega dreszczyk, a magia zalewa czytelnika niczym wzburzona fala. Wystarczy spojrzeć na okładkę, na której potężna istota o świecących, złotych oczach, zaprasza do Krainy Wiecznych Mgieł, aby już poczuć swego rodzaju niepokojącą fascynację…

 -

Odwiedzin: 2247

Autor: pjKultura

Orły 2018. "Cicha noc" triumfuje! - Kultura

26 marca odbyła się już 20. jubileuszowa gala rozdania najważniejszych polskich nagród filmowych. Wielkim wygranym okazała się „Cicha noc”, całkiem deklasując konkurencję. Produkcja otrzymała bowiem aż w 9 statuetek (miała 11 nominacji) oraz dodatkowo nagrodę publiczności. Nie tylko zwyciężyła jako najlepszy film, ale też w tak istotnych kategoriach, jak: scenariusz, reżyseria czy najlepsza pierwszoplanowa rola męska oraz role drugoplanowe. Gratulacje!

 -

Odwiedzin: 3637

Autor: bartoszkeprowskiRecenzje filmów

Komentarze: 2

"Zjawa" – Nierówna walka z (bez)względnym losem - Recenzje filmów

Na ekrany polskich kin wchodzi jedna z najgorętszych premier zeszłego roku. „Zjawa” to niewątpliwy faworyt w wyścigu po Oscary, jednakże czy produkcja utalentowanego Meksykanina rzeczywiście jest tak dobra, jak rysują ją amerykańskie media? A może to jedynie pseudointelektualny bełkot o naturze ludzkiej, pozbawiony głębi i jakiejkolwiek wartości? O tym przekonacie się po lekturze poniższego tekstu!

 -

Odwiedzin: 4819

Autor: adminZdrowie i uroda

Komentarze: 1

Nasz wirtualny alkomat – sprawdź ilość promili! - Zdrowie i uroda

W ciągu roku wiele jest dni, kiedy pijemy piwo, wino albo wódkę. Takie okazje to m.in. imieniny, święta, rocznice ślubu, wesela czy sylwester. Zdarza się niestety, że część z nas sięga po kieliszek także na co dzień. Szczególnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne jest wówczas siadanie za kierownicą auta. Dobrym pomysłem jest więc zakup elektronicznego alkomatu, aby dowiedzieć się, jaką mamy zawartość alkoholu we krwi tuż po spożyciu konkretnych trunków. My proponujemy jednak coś innego – nasz kalkulator, dzięki któremu można obliczyć ilość promili oraz czas potrzebny na wytrzeźwienie (w zależności od płci, wagi i wypitych kieliszków).

"Prime Time" – Osaczeni - Recenzje filmów

„Polski film będzie pokazywany na słynnym festiwalu w Sundance”. Kiedy przeczytałem ten nagłówek w jednym z artykułów, wzmocniła się moja wiara w rodzime i niezależne kino gatunkowe. Już sam tytuł produkcji sugerował, że być może będzie mieć ona wysoką oglądalność. „Prime Time” nie wszedł jednak do kin (jak było to pierwotnie planowane), a na platformę Netflix, co akurat w tym przypadku nie ma większego znaczenia. Faktycznie, obraz obejrzy więcej widzów (nie tylko Polaków), ale nie jest on na tyle udany, aby stał się pierwszorzędnym towarem eksportowym.

Nowości

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

7 Horizons – baw się na całego w rytmach Arkadiusza Balcerczaka! - Muzyczne Style

7 Horizons to projekt muzyczny rozwijany przez polskiego DJ-a i producenta muzyki elektronicznej Arkadiusza Balcerczaka. Eksperymentuje on muzycznie z różnymi nurtami gatunku deep house, melodic house. Jego utwory cechują się pozytywnym vibe, tanecznym klimatem, ale zahacza tez o bardziej spokojne melodie.

Michał Sieńkowski zaprasza na wakacyjną imprezę do rana! - Muzyczne Style

Kojarzony dotąd z indie-popowymi dźwiękami Michał Sieńkowski przedstawia pierwszy w autorskim repertuarze utwór, który może porwać do tańca niejednego słuchacza. Mający swoją premierę singiel zatytułowany „Nieskończony”, jest doskonałą propozycją do playlist, odtwarzanych podczas letnich imprez na plaży i w klubach.

 -

Odwiedzin: 226

Autor: adminKultura

Pierwsza edycja British Film Festival w Kinie Muza w Poznaniu! - Kultura

13 listopada 2024 roku w poznańskim Kinie Muza zadebiutuje pierwsza edycja British Film Festival – pierwszego w Polsce i jednego z niewielu w Europie festiwalu filmowego poświęconego w całości kinematografii brytyjskiej. Znamy już szczegóły programu, które zostały wyjawione na konferencji prasowej. Na te kilka dni organizatorzy zapraszają na ciekawe retrospektywy filmowe, jednak z nich to przegląd filmów mistrza suspensu, legendarnego Alfreda Hitchcocka w 125. rocznicę jego urodzin. Do tego specjalny pokaz „Rydwanów ognia”! I pewne niespodzianki związane z nietypowym seansem kinowym! Jakie konkretnie? O tym w artykule!

 -

Odwiedzin: 211

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 1

Pierwszy zwiastun "Gladiatora II" z polskimi napisami! Hit czy kit? - Artykuły o filmach

Do serwisu YouTube niczym rydwan na arenę wjechał pierwszy trailer drugiego "Gladiatora". Czy klimat klasyki z roku 2000 został zachowany? Czy Paul Mescal (do tej pory same niszowe produkcje) jako Lucjusz (siostrzeniec Kommodusa) i następca Russella Crowe'a pokaże siłę aktorstwa, będąc magnetycznym bohaterem, za którym będą podążać inni? Zwiastun nie odpowiada w pełni na te pytania, choć scenografia i kostiumy "rządzą" w tym pogrążonym w chaosie Imperium Rzymskim! Niestety jest coś, co psuje widowiskowe sceny. Jasne, że Denzel Washington to czarnoskóry aktor wcielający się tutaj w byłego gladiatora, który zdobył bogactwo, ale czy to oznacza, żeby wciskać w montaż rapowy kawałek? Tak brakuje dobrego motywu Hansa Zimmera (tu go zastępuję Harry Gregson-Williams). Niechaj 86-letni Ridley Scott pamięta - „To, co uczyni, odbije się echem w wieczności”. Niechaj więc podaruje nam co najmniej solidne kino historyczne, mimo że na pokładzie ma Davida Scarpę, scenarzystę byle jakiego "Napoleona". Premiera "Gladiatora II" w połowie listopada 2024 roku! Co by nie powiedzieć, to Joseph Quinn (Eddie ze "Stranger Things") jako imperator wygląda tak, że lepiej się modlić, by nie pokazał kciuka w dół. Taki rzymski Joker... A Wy co przeczuwacie? Będzie hit czy kit?

"Maluje emocje na różowo w pierwszym singlu". Kto? Roztańczona VEROA! - Zespoły i Artyści

VEROA, czyli Weronika Fedor to nie tylko wokalistka, ale też multiinstrumentalistka. Gra na skrzypcach, fortepianie i ukulele. Co więcej, sama pisze teksty i muzykę prosto z nastrojowych inspiracji. W swojej twórczości cechuje się dużą różnorodnością stylistyczną oraz pomysłowością. Właśnie zadebiutowała energiczną piosenką „Róż”.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 828

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 3

"Droga Królów" – Niech Cię Burza Sanderson! - Recenzje książek

W pierwszym tygodniu od premiery znalazła się na 7. miejscu listy bestsellerów The New York Times. Zdobyła nagrodę Davida Gemmella Legend Award dla najlepszej powieści fantasy. Każdy fan gatunku musi ją znać i przeczytać od deski do deski – jak pewna Polka, która to uczyniła w dwa dni (!). Po takich rekomendacjach oraz informacjach decyzja o pójściu „Drogą Królów” jest oczywista. I co z tego, że na rynku wydawniczym jest wiele nowości – lepiej zmierzyć się z dawniejszą, 1000-stronicową, wychwalaną powieścią Brandona Sandersona. I niestety… Oj ciężka to była lektura… Ani ona wybitna, ani wciągającą swoją intrygą. Rzekłem to na wstępie Ja – Przemek „Aragorn” Jankowski, który w różnych królestwach już bywał.

 -

Odwiedzin: 922

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 3

"Rebecca Thompson. Król Upiorów" – Młodzi wybrańcy kontra potężne zło! - Recenzje książek

Kiedy ujrzałem to oblicze siedzącej na tronie potężnej, ponurej, przesiąkniętej nikczemnością postaci, to nie było innego wyjścia jak… brać nogi za pas. Nie. Nie tym razem. Czas się z nią zmierzyć, a dokładniej z debiutancką, młodzieżową opowieścią urban fantasy wymyśloną przez R. K. Jaworowskiego – inżyniera informatyka. Tym bardziej, że to zupełna nowość na rynku wydawniczym, stworzona w gatunku „Filmowy styl książkowy” („Movie Book”), w której swoje „palce” maczała... Sztuczna Inteligencja.

 -

Odwiedzin: 4989

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 2

"Ciemno, prawie noc" – Złe Kotojady wychodzą z nory! - Recenzje książek

„Był czarny czarny las. W tym czarnym czarnym lesie był czarny czarny dom. W tym czarnym czarnym domu był czarny czarny pokój, a w tym czarnym czarnym pokoju był czarny czarny stół, a na tym czarnym czarnym stole była czarna czarna trumna, a w tej czarnej czarnej trumnie był biały biały… trup!” – cytują na YouTubie aktorzy wcielający się w poszczególnych bohaterów w adaptacji „Ciemno, prawie noc”, jednej z najgłośniejszych polskich powieści ostatnich lat. A ja mam dreszcze, kiedy ich słucham. Tak bardzo, że zostaje przekonany, ale nie do obejrzenia filmu, a do lektury książki.

"Deman" – Polski superbohater w kolorach szarości - Recenzje książek

Co ten Artur Urbanowicz ze mną zrobił! Łapanie się za głowę; rzucanie cichych, a czasem głośnych przekleństw; drętwienie rąk; mrówki chodzące po plecach; pot spływający po szyi – między innymi to przytrafiło mi się podczas czytania powieści pt. „Deman”. Już sam tytuł mrozi krew w żyłach, a co dopiero skąpana w czerwieni twarda okładka. Autor skrzyżował horror pełną gębą z fantastyczną, obszytą psychologicznym aspektem, historią superhero. Dokonał tego w polskich realiach, główną akcję osadził we współczesnej Warszawie. Z trzech ostatnich literackich kolubryn, ta pozycja jest jego najlepszą. A dlaczego, o tym dowiecie się, wchodząc głęboko w niniejszą recenzję. Ostrzegam! Jej lektura będzie prawie jak podpisanie paktu z demonem…

"Naziści? Jeńcy niemieccy w Ameryce" – Uwięzieni w "raju" - Recenzje książek

Bardzo wiele zostało napisanych książek dotyczących bezpośrednio mrocznych wydarzeń z okresu II wojny światowej. Jednak jest pewien, dość przemilczany temat, pomijany nawet przez filmowców. Mowa o jeńcach, a konkretniej żołnierzach niemieckich pojmanych przez amerykańskie wojsko i przetrzymywanych na amerykańskiej obcej ziemi.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.856

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję