O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Chąśba" – O Marzanno nasza, co to za czary? - Recenzje książek

Początek kwietnia roku 2023. Czytam pierwszą powieść fantasy Katarzyny Puzyńskiej, przy okazji wreszcie odkrywając styl owej pisarki o jakże oryginalnej fizjonomii, bardziej kojarzonej z wokalistką rockowego zespołu niż pisarką czy… psychologiem (tak, to nie żart, niemalże cała w tatuażach Puzyńska ma właśnie takie wykształcenie). I czuję się jak bohaterowie „Chąśby”. Wyczekuje wiosny jak zbawienia i jednocześnie widzę za oknem „śnieżny Armagedon” – temperatura zerowa, wiatr dmucha, duże płaty lecą z nieba. Czy Marzanna żyje? Spalić ją, utopić! Tak nie może być. Jakby mało było zmartwień, to ktoś kradnie świętą tarczę, co wzbudza równy niepokój, jak odnalezione ciało pewnej znanej kobieciny. Spokojny żywot mieszkańców grodziska zostaje zmącony. A ja zastanawiam się, co lub kto za tym wszystkim stoi, zaskoczony ciekawą formą tejże opowieści.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (22261 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
587
Czas czytania:
641 min.
Autor:
aragorn136 (22261 pkt)
Dodano:
480 dni temu

Data dodania:
2023-04-04 17:06:40

Katarzyna Puzyńska wkroczyła do świata literatury jako autorka kryminałów. Jej seria „Lipowo” to przykład długiej i (podobno) elektryzującej historii z gatunku dziwne morderstwo i skomplikowane śledztwo. Wiecie – mazurska wieś, martwa zakonnica, kolejne ofiary, wyścig z zabójcą. Zostawmy jednak (jak na razie) tamte kilkanaście tomiszczów i skupmy się na tym, co działo się dawno, dawno temu…. gdzieś w innym czasie i miejscu, w Królestwie targanym sporami. Tak właśnie pisarka rozpoczyna przygodę czytelnika. Lecz to nie ten wstęp, a coś innego sprawia, że pragnę przewracać następne stronice. Co? Ano sam tytuł i nietypowy pomysł, aby rozdziały były niczym gawędy, w których dodatkowo zamieszczone są drogowskazy odsyłające do krótkich anegdot na końcu książki. Oczywiście wszystko w ramach jednej fabularnej całości. Zatem zamiast zaglądać do Wikipedii, aby pojąć, czym jest słowo chąśba, lepiej przeczytać o jego znaczeniu w tejże, nawiązującej bardzo do mitologii słowiańskiej, „księdze”.

 

 

Zaiste „system anegdot” to doskonała zabawa i jednocześnie swojego rodzaju sposób na wyróżnienie „Chąśby” na tle reszty dzieł fantasy. Dzięki temu narracyjnemu i formalnemu zabiegowi chce się dłużej pobyć z nieco naiwnym, łagodnym, cherlawym Strzeborem (chłopakiem, który nawet muchy nie skrzywdzi); doświadczonym w swoim fachu, acz zrzędliwym, łysym katem oraz pyskatą dziewczyną, której oczy i skóra jakaś blada i nieludzka. Ścieżki tych trojga prędzej czy później się zejdą, a wtedy biada tym, co im przeszkodą. No bez przesady, ale wspólna siła i spryt większe aniżeli w pojedynkę. Najpierw tylko niech napiję się piwa w gospodzie o ścianach czarnych jak smoła i możemy ruszać ku nieznanemu i niesamowitemu. Strzeborze, nie marudź. Domator z Ciebie, ale taka wyprawa jest ci pisana. Do przodu, do tyłu. A może nie sprawdzać, co tam się wydarzyło. Może niech to będzie jak „filmowa scena po napisach”. Po co sobie „spoilować”. Ale jednak kusi. Jak stało się to, skąd się wziął on. Interaktywny charakter powieści to jej zaleta i powód, dla którego ostateczna ocena musi być pozytywna. Choć przyznam, że jeszcze bardziej intrygująco i gorąco zrobiłoby się, gdyby Puzyńska zaszalała i pozwoliła na kontrolę fabuły, pewne wybory czytelnika, które przyczyniłyby się do konkretnych decyzji i zachowań każdej z postaci (jak w grach rpg).

 

Wydaje się, że „Chąśba” to coś lekko strawnego, dość prostego pod względem konstrukcji świata przedstawionego i samych zwrotów akcji. Prawda, niemniej przeto Katarzyna stara się przemycić istotny temat ksenofobii. „Nie dla obcych na naszej ziemi! Precz z Czarodziejskim Ludem! Poszły stąd wy utopce, rusałki, olbrzymy i reszta odmieńców (w tym przygarnięte przez Dobrowoję, chrome dziecko)”. Z takimi hasłami owa powieść staje się głębsza, uniwersalna, dotykająca tego, co nadal gnębi polskie i nie tylko polskie społeczeństwa. Niestety, Puzyńska to nie kobieca i młodsza wersja Sapkowskiego. Nie potrafi o tych sprawach opowiadać aż tak wytrawnym, potoczystym językiem. Kocha konie, więc pędzi niczym amazonka na rumaku przez pola, knieje i pagórki, zapominając, aby wymyślonym bohaterom nadać więcej niż jedną cechę, a ich dość uwspółcześnione dialogi ubarwić jakimś starosłowiańskim dialektem. Do tego finał następuje jakby zbyt nagle i nie satysfakcjonuje w pełni – szczęka nie opada, wilki nie wyją, słowiańska bogini zimy i śmierci nie tańczy wokół ogniska, a polityczne intrygi trochę nudzą. Na Peruna, gdzie grzmoty i bitwa o serca, i umysły czytelników?

 

Lecz wciąż „Chąśba” pozostaje opowieścią magiczną, pociągającą zapachem pradawnej przyrody, Snutą jednak przez „starego bajarza”, który wypalił tyle fajkowego ziela, że nie wie, czy być do końca poważnym, czy momentami wcisnąć w to kawałek humoru. Dawne wierzenia, przepowiednie, artefakty, obietnica, nieakceptowalne związki, czający się borze leszy. I Rodzanice, które słysząc nieprzypadkowo nadane imię, przędzą nić życia, wpływając na losy człowieka. A w tym gąszczu rzeczy ożywionych i ledwo dychających i tak najważniejsza jest kryminalna zagadka: kto zabił? Wyjdź zatem z chałupy i podążaj odpowiednim tropem. Tylko weź ze sobą topór i poproś o pomoc szanowanego wołchwa – jakieś „czary mary” zawsze się przyda. A jak już osiągniesz cel, to w drodze powrotnej zajrzyj do antykwariatu i spytaj o „Sąpierza”.

 

Ocena: 6,5/10

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - "Chąśba" – O Marzanno nasza, co to za czary?

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

"Ciche miejsce: Dzień pierwszy" – Ta ostatnia pizza w szklanym mieście - Recenzje filmów

Kiedy reżyser o polsko brzmiącym nazwisku „przekazuje” innemu reżyserowi o podobnym nazwisku opiekę nad wymyśloną przez siebie franczyzą, to nic tylko się cieszyć. Mimo że przecież mamy do czynienia nie z komedią, a horrorem o czułych na wszelkie dźwięki, najeźdźcach z kosmosu. Kliszowym. Fakt. Ale jednocześnie jakże kreatywnym na poziomie inscenizacyjnym i trzymającym ciągle za gardło. Czy „Ciche miejsce: Dzień pierwszy” od Michaela Sarnoskiego wstrzykuje w żyły widza równie potężną dawkę adrenaliny, wzbudzając strach przed odzywaniem się i chrupaniem w kinie? A może to bardziej dramat o jednostce wrzuconej w sytuację bez wyjścia, której wnętrze jest ważniejsze od apokalipsy?

"Projekt Hail Mary" – One Space Mission Impossible - Recenzje książek

Ryland Grace to nie skacowany mężczyzna, który otwiera szeroko oczy po całonocnej imprezie z pytaniem: „gdzie ja kurczę jestem?”. Grace budzi się w dziwniejszym miejscu niż wanna w tanim hotelu. Wokół migają jakieś światełka, a w ciele ma liczne rurki. Nic nie pamięta. Jednak, gdy już w głowie „zapali się lampka”, to okaże się, że Mark „Marsjanin” Watney nie był wcale w tak strasznej sytuacji. Ryland też jest samotny, ale w bezkresnym kosmosie… I ma do wykonania ważne zadanie, od którego zależy przetrwanie gatunku ludzkiego. Czy „astrotrudna” misja się powiedzie?

"Tatuażysta z Auschwitz" – Miłość w piekle (jakby podkoloryzowana) - Seriale

Najpierw była książka. Choć bestsellerowa, to jej autorkę odsądzano od czci od wiary. Zarzucano, że urodzona w Nowej Zelandii Heather Morris kompletnie pominęła historyczno-edukacyjną rzetelność na rzecz ckliwego romansu w miejscu, w którym na miłostki nie było żadnych szans. Wiadomo, że w największym niemieckim obozie koncentracyjnym ginęły całe rodziny, a łącznie zamordowano ponad milion ludzi. Jaki więc mógł być miniserial na podstawie „Tatuażysty z Auschwitz”? Czy to dzieło, które należy szybko wymazać z pamięci? Nie! Ale do wybitnej produkcji telewizyjnej droga daleka.

"Zmiana" – Koniec jest początkiem - Recenzje książek

Na początku trzeba wyraźnie zaznaczyć. Poniższa recenzja została napisana z myślą o pewnej grupie osób. Mowa o czytelnikach mających lekturę pierwszego tomu serii „Silos” za sobą. Oczywiście Hugh Howey tak wymyślił kolejną część, by nie zagubił się w niej „świeżak”, jednak mimo zupełnie oddzielnej historii, połączenia są wyraźne. A zatem lepiej doświadczyć „Zmiany” jako człowiek, który jadł już chleb z tego dystopijnego pieca. Czy ta powieść jest równie intrygująca i wciągająca jak poprzednia? Niestety nie, choć są w niej tematy fascynujące i jednocześnie przerażające.

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 484

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 1

"Motylek" – Zakonnica zimą ginie, ktoś zaciera ślady w lipowskiej gęstwinie - Recenzje książek

Kilkanaście tomów. To samo senne miejsce akcji. I bohaterowie zbudowani tak, że łatwo ich polubić albo wprost przeciwnie. Seria „Lipowo” Katarzyny Puzynskiej weszła na wyżyny popularności. Nadszedł zatem czas, abym i Ja odkrył, co kryje się za tym sukcesem. Ale nie mogłem skoczyć od razu na głęboką wodę. Najpierw trzeba było mi złapać w siatkę „Motylka”. Kroczyć śladami zacieranymi w śniegu w wydanej w 2014 (jak te lata lecą!) powieści. Sprawdzić, jak Puzynska wodzi czytelników za nos i konstruuje kryminał w stylu Carla Cobena.

"Wiedźmin. Sezon burz" – Powrót Białego Wilka - Recenzje książek

Początek listopada to czas godny zapamiętania. Niechaj kronikarze zapiszą datę 11.06.2013 w swoich zakurzonych i magicznych księgach. Najsłynniejszy Wiedźmin – Geralt z Rivii powraca, by raz jeszcze zabijać potwory maści wszelkiej i wymierzać sprawiedliwość tam gdzie jej brak.

"Bestiariusz Jeleniogórski Tom I" – Skryci za mgłą - Recenzje książek

Andrzej Sapkowski i Jarosław Grzędowicz stworzyli bodajże najciekawsze uniwersa fantasy w polskiej literaturze. Zarówno krainy w sadze o „Wiedźminie”, jak i świat z „Pana Lodowego Ogrodu” zachwycały bogactwem ras, niezwykłą aurą, kulturowymi odniesieniami i wieloma innymi elementami. W pierwszym tomie „Bestiariusza Jeleniogórskiego” nie ma co prawda rozbudowanych rozdziałów ani aż tak barwnych ludzkich bohaterów, ale jest coś, co powoduje, że serce bije mocniej, po plecach przebiega dreszczyk, a magia zalewa czytelnika niczym wzburzona fala. Wystarczy spojrzeć na okładkę, na której potężna istota o świecących, złotych oczach, zaprasza do Krainy Wiecznych Mgieł, aby już poczuć swego rodzaju niepokojącą fascynację…

"Granty i Smoki" – Niepozorny bohater, sześć opowiadań i tysiące motywów! - Recenzje książek

„Dzieciaki, chcecie posłuchać bajek? No to zróbcie dziadkowi miejsce!” – zakrzyknął rozradowany Lucca z Kucharii. I zrobił to tak przekonująco, że nawet Ja – człek, który lata dziecięce ma dawno za sobą, zasiadłem przy ognisku, aby oczami wyobraźni chłonąć opowieści tego powszechnie… nieznanego i nieszanowanego bajarza. Łukasz Kucharczyk też to zrobił. Co więcej, miał w dłoni pióro i pergamin. Wszak to nie byle kto! Jako doktor nauk humanistycznych i asystent w Katedrze Literatury XX wieku na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, ma zawsze przy sobie niezbędne przedmioty, a także otwarty umysł. Ale hola! Kiedy przeczytałem „Granty i Smoki” to coś mi się nie zgadzało, autor bowiem w swej księdze pozmieniał niektóre słowa dziada proszalnego. Zaraza, stwierdziłby pewien wiedźmin, jednak po zastanowieniu nie jest źle. Ba! Jest naprawdę dobrze – debiutujący Kucharczyk trawestuje znane legendy w tak słodko-gorzki sposób, że nic, tylko bić brawa i zapalić fajkę pokoju.

 -

Odwiedzin: 1893

Autor: MovieBrainAutorzy/pisarze

Komentarze: 1

Opowiadanie pt. „SERCE SMOKA” - Autorzy/pisarze

Ling sięgnął po manierkę, by ulżyć swemu pragnieniu. Oprócz tego czuł, że ma całkowicie popękane usta, pot lał się z niego strumieniami, a takiego zmęczenia chyba nie odczuwał jeszcze nigdy. Rozejrzał się na wszystkie strony i zauważył, że Mistrza Belugę także trawią trudy podróży. Jedynie ich przewodnik był nadal energiczny, jakby dopiero, co wyskoczył z łóżka, ale mogło to wynikać z faktu, że pochodził z tych stron. Najpewniej się już przyzwyczaił do tak męczących wędrówek przez pustynie. Ling zdecydowanie inaczej wyobrażał sobie tę wyprawę. Już drugi dzień jazdy na tym śmierdzącym wielbłądzie. Kiedy wreszcie dotrą na miejsce?

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 4335

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 3

"Król" – 8 na 10 syneczku, a jak! - Seriale

„Zachwyca”, „Najlepszy serial 2020 roku” – takie między innymi nagłówki pojawiły się w internecie na początku listopada. I – o dziwo – dotyczyły polskiej produkcji. Mowa o adaptacji bestsellerowej powieści Twardocha sprzed kilku lat, która rozeszła się w nakładzie ponad 100 tys. egzemplarzy. Czy „Król” faktycznie jest na na tyle królewski, że nie pozostaje nic, jak uścisnąć dłoń Janowi P. Matuszyńskiemu? Na to pytanie postanowiłem opowiedzieć dopiero po premierze finałowego odcinka, bowiem nie ma co oceniać dania tylko po talerzu, na którym jest podany. Trzeba zjeść wszystko, a na koniec popić piwem, porządnie beknąć i podziękować.

"Siódmy syn" – Nie pogrywaj z czarownicą - Recenzje filmów

„Siódmy syn” to próba przeniesienia na srebrny ekran pierwszej powieści z popularnego w Wielkiej Brytanii cyklu powieściowego noszącego nazwę „Kroniki Wardstone” autorstwa Josepha Delaneya. Podobnie, jak papierowy pierwowzór produkcja koncentruje się na przedstawieniu przygód Thomasa Warda, tytułowego siódmego syna, siódmego syna w nieprzerwanej linii męskiej, który po ukończeniu trzynastu lat zostaje przekazany pod skrzydła wzbudzającego mieszane uczucia rycerza, określanego mianem Stracharza.

"Chąśba" – O Marzanno nasza, co to za czary? - Recenzje książek

Początek kwietnia roku 2023. Czytam pierwszą powieść fantasy Katarzyny Puzyńskiej, przy okazji wreszcie odkrywając styl owej pisarki o jakże oryginalnej fizjonomii, bardziej kojarzonej z wokalistką rockowego zespołu niż pisarką czy… psychologiem (tak, to nie żart, niemalże cała w tatuażach Puzyńska ma właśnie takie wykształcenie). I czuję się jak bohaterowie „Chąśby”. Wyczekuje wiosny jak zbawienia i jednocześnie widzę za oknem „śnieżny Armagedon” – temperatura zerowa, wiatr dmucha, duże płaty lecą z nieba. Czy Marzanna żyje? Spalić ją, utopić! Tak nie może być. Jakby mało było zmartwień, to ktoś kradnie świętą tarczę, co wzbudza równy niepokój, jak odnalezione ciało pewnej znanej kobieciny. Spokojny żywot mieszkańców grodziska zostaje zmącony. A ja zastanawiam się, co lub kto za tym wszystkim stoi, zaskoczony ciekawą formą tejże opowieści.

Lena Moonligt namawia do zdystansowania się od hejtu! - Zespoły i Artyści

Lena Moonlight powraca z nowym singlem „NIC O MNIE”. W ten sposób polska, rapowa, kobieca scena muzyczna na dobre zyskuje nową reprezentantkę. Utwór „NIC O MNIE” mówi o drodze do realizacji swoich marzeń i pasji pomimo przeciwności losu i nieprzychylności ze strony innych ludzi.

Wywiad z zespołem Wpół do Bluesa - Zespoły i Artyści

Zawsze cieszymy się, wręcz jesteśmy dumni, kiedy odkrywamy, że w małych miejscowościach nie brakuje bardzo utalentowanych, często młodych ludzi. Należą do nich chłopaki z rockowo-bluesowego zespołu Wpół do Bluesa z Kujaw. Osobiście rozmawialiśmy z wokalistą Bartoszem Delewskim oraz gitarzystą Wojciechem Kaniewskim.

Nowości

"Piosenki dla dzieci. Część 1" – Jak Ciocia Aga śpiewem przytula - Recenzje płyt

Do rodziców: pamiętacie, gdy Majka Jeżowska zachęcała Was do wspólnej zabawy swoimi piosenkami? Zapewne tak! Do dzieci: chcecie poczuć się jak Wasi kilkuletni wówczas rodzice? Wreszcie na rynku muzycznym pojawił się debiutancki album, który w pełni na to pozwala. Łączy pokolenia. O wartościach ważnych opowiada i do tańca zaprasza. Ma taki zwykły tytuł, ale jednocześnie roztacza tak niezwykłą aurę. W czym zasługa autorki tekstów i wokalistki – Agnieszki Sadowskiej. Jako Ciocia Aga jest godną następczynią wspomnianej Majki Jeżowskiej. Jej „Piosenki dla dzieci” to płyta melodyjna, która sprawia, że zawsze świeci słońce.

7 Horizons – baw się na całego w rytmach Arkadiusza Balcerczaka! - Muzyczne Style

7 Horizons to projekt muzyczny rozwijany przez polskiego DJ-a i producenta muzyki elektronicznej Arkadiusza Balcerczaka. Eksperymentuje on muzycznie z różnymi nurtami gatunku deep house, melodic house. Jego utwory cechują się pozytywnym vibe, tanecznym klimatem, ale zahacza tez o bardziej spokojne melodie.

Michał Sieńkowski zaprasza na wakacyjną imprezę do rana! - Muzyczne Style

Kojarzony dotąd z indie-popowymi dźwiękami Michał Sieńkowski przedstawia pierwszy w autorskim repertuarze utwór, który może porwać do tańca niejednego słuchacza. Mający swoją premierę singiel zatytułowany „Nieskończony”, jest doskonałą propozycją do playlist, odtwarzanych podczas letnich imprez na plaży i w klubach.

 -

Odwiedzin: 226

Autor: adminKultura

Pierwsza edycja British Film Festival w Kinie Muza w Poznaniu! - Kultura

13 listopada 2024 roku w poznańskim Kinie Muza zadebiutuje pierwsza edycja British Film Festival – pierwszego w Polsce i jednego z niewielu w Europie festiwalu filmowego poświęconego w całości kinematografii brytyjskiej. Znamy już szczegóły programu, które zostały wyjawione na konferencji prasowej. Na te kilka dni organizatorzy zapraszają na ciekawe retrospektywy filmowe, jednak z nich to przegląd filmów mistrza suspensu, legendarnego Alfreda Hitchcocka w 125. rocznicę jego urodzin. Do tego specjalny pokaz „Rydwanów ognia”! I pewne niespodzianki związane z nietypowym seansem kinowym! Jakie konkretnie? O tym w artykule!

 -

Odwiedzin: 211

Autor: adminArtykuły o filmach

Komentarze: 1

Pierwszy zwiastun "Gladiatora II" z polskimi napisami! Hit czy kit? - Artykuły o filmach

Do serwisu YouTube niczym rydwan na arenę wjechał pierwszy trailer drugiego "Gladiatora". Czy klimat klasyki z roku 2000 został zachowany? Czy Paul Mescal (do tej pory same niszowe produkcje) jako Lucjusz (siostrzeniec Kommodusa) i następca Russella Crowe'a pokaże siłę aktorstwa, będąc magnetycznym bohaterem, za którym będą podążać inni? Zwiastun nie odpowiada w pełni na te pytania, choć scenografia i kostiumy "rządzą" w tym pogrążonym w chaosie Imperium Rzymskim! Niestety jest coś, co psuje widowiskowe sceny. Jasne, że Denzel Washington to czarnoskóry aktor wcielający się tutaj w byłego gladiatora, który zdobył bogactwo, ale czy to oznacza, żeby wciskać w montaż rapowy kawałek? Tak brakuje dobrego motywu Hansa Zimmera (tu go zastępuję Harry Gregson-Williams). Niechaj 86-letni Ridley Scott pamięta - „To, co uczyni, odbije się echem w wieczności”. Niechaj więc podaruje nam co najmniej solidne kino historyczne, mimo że na pokładzie ma Davida Scarpę, scenarzystę byle jakiego "Napoleona". Premiera "Gladiatora II" w połowie listopada 2024 roku! Co by nie powiedzieć, to Joseph Quinn (Eddie ze "Stranger Things") jako imperator wygląda tak, że lepiej się modlić, by nie pokazał kciuka w dół. Taki rzymski Joker... A Wy co przeczuwacie? Będzie hit czy kit?

"Maluje emocje na różowo w pierwszym singlu". Kto? Roztańczona VEROA! - Zespoły i Artyści

VEROA, czyli Weronika Fedor to nie tylko wokalistka, ale też multiinstrumentalistka. Gra na skrzypcach, fortepianie i ukulele. Co więcej, sama pisze teksty i muzykę prosto z nastrojowych inspiracji. W swojej twórczości cechuje się dużą różnorodnością stylistyczną oraz pomysłowością. Właśnie zadebiutowała energiczną piosenką „Róż”.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 828

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 3

"Droga Królów" – Niech Cię Burza Sanderson! - Recenzje książek

W pierwszym tygodniu od premiery znalazła się na 7. miejscu listy bestsellerów The New York Times. Zdobyła nagrodę Davida Gemmella Legend Award dla najlepszej powieści fantasy. Każdy fan gatunku musi ją znać i przeczytać od deski do deski – jak pewna Polka, która to uczyniła w dwa dni (!). Po takich rekomendacjach oraz informacjach decyzja o pójściu „Drogą Królów” jest oczywista. I co z tego, że na rynku wydawniczym jest wiele nowości – lepiej zmierzyć się z dawniejszą, 1000-stronicową, wychwalaną powieścią Brandona Sandersona. I niestety… Oj ciężka to była lektura… Ani ona wybitna, ani wciągającą swoją intrygą. Rzekłem to na wstępie Ja – Przemek „Aragorn” Jankowski, który w różnych królestwach już bywał.

 -

Odwiedzin: 922

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 3

"Rebecca Thompson. Król Upiorów" – Młodzi wybrańcy kontra potężne zło! - Recenzje książek

Kiedy ujrzałem to oblicze siedzącej na tronie potężnej, ponurej, przesiąkniętej nikczemnością postaci, to nie było innego wyjścia jak… brać nogi za pas. Nie. Nie tym razem. Czas się z nią zmierzyć, a dokładniej z debiutancką, młodzieżową opowieścią urban fantasy wymyśloną przez R. K. Jaworowskiego – inżyniera informatyka. Tym bardziej, że to zupełna nowość na rynku wydawniczym, stworzona w gatunku „Filmowy styl książkowy” („Movie Book”), w której swoje „palce” maczała... Sztuczna Inteligencja.

 -

Odwiedzin: 4989

Autor: aragorn136Recenzje książek

Komentarze: 2

"Ciemno, prawie noc" – Złe Kotojady wychodzą z nory! - Recenzje książek

„Był czarny czarny las. W tym czarnym czarnym lesie był czarny czarny dom. W tym czarnym czarnym domu był czarny czarny pokój, a w tym czarnym czarnym pokoju był czarny czarny stół, a na tym czarnym czarnym stole była czarna czarna trumna, a w tej czarnej czarnej trumnie był biały biały… trup!” – cytują na YouTubie aktorzy wcielający się w poszczególnych bohaterów w adaptacji „Ciemno, prawie noc”, jednej z najgłośniejszych polskich powieści ostatnich lat. A ja mam dreszcze, kiedy ich słucham. Tak bardzo, że zostaje przekonany, ale nie do obejrzenia filmu, a do lektury książki.

"Deman" – Polski superbohater w kolorach szarości - Recenzje książek

Co ten Artur Urbanowicz ze mną zrobił! Łapanie się za głowę; rzucanie cichych, a czasem głośnych przekleństw; drętwienie rąk; mrówki chodzące po plecach; pot spływający po szyi – między innymi to przytrafiło mi się podczas czytania powieści pt. „Deman”. Już sam tytuł mrozi krew w żyłach, a co dopiero skąpana w czerwieni twarda okładka. Autor skrzyżował horror pełną gębą z fantastyczną, obszytą psychologicznym aspektem, historią superhero. Dokonał tego w polskich realiach, główną akcję osadził we współczesnej Warszawie. Z trzech ostatnich literackich kolubryn, ta pozycja jest jego najlepszą. A dlaczego, o tym dowiecie się, wchodząc głęboko w niniejszą recenzję. Ostrzegam! Jej lektura będzie prawie jak podpisanie paktu z demonem…

"Naziści? Jeńcy niemieccy w Ameryce" – Uwięzieni w "raju" - Recenzje książek

Bardzo wiele zostało napisanych książek dotyczących bezpośrednio mrocznych wydarzeń z okresu II wojny światowej. Jednak jest pewien, dość przemilczany temat, pomijany nawet przez filmowców. Mowa o jeńcach, a konkretniej żołnierzach niemieckich pojmanych przez amerykańskie wojsko i przetrzymywanych na amerykańskiej obcej ziemi.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.942

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję