
1 109
1 209 min.
Recenzje filmów
bartoszkeprowski (3426 pkt)
601 dni temu
2023-08-10 17:17:01
„Belle” niewątpliwie wzrusza. To opowieść, obok której trudno przejść obojętnie. Z każdą kolejną minutą filmu, łzy coraz gęściej spływają po policzkach, a serce ściskają niewidzialne łańcuchy. Nie da się ukryć, iż Mamoru Hosoda ma smykałkę to opowiadania poruszających historii. To przecież twórca wybitnych animacji. Należą do nich między innymi „Wilcze dzieci” i „Mirai”. Jednakże dopiero prosta z pozoru historia nastolatki o imieniu Suzu porwała mnie bez reszty. Jej opowieść dogłębnie mną wstrząsnęła i na długo pogrążyła w przemyśleniach. Co ciekawe, sama fabuła nie zdaje się początkowo zbyt wyszukana i budzi skojarzenia z popularną animacją Disneya, znaną pod tytułem „Piękna i Bestia”, która została osadzona w wirtualnym świecie na wzór produkcji wielkiego Stevena Spielberga „Player One”. Niemniej im dalej w las, tym mroczniej. Melancholijny klimat animacji przeplatany komediowymi akcentami gęstnieje. Bohaterka nagle zostaje postawiona przed bardzo trudnym zadaniem, a dokonane przez nią wybory będą obarczone ogromną odpowiedzialnością. Okazuje się bowiem, że opowieść wcale nie traktuje o pięknej i enigmatycznej Belle. To wcale nie jest jej historia, lecz tylko ona, może zdecydować o czyimś losie… prawdopodobnie kosztem własnego. Czy odważy się stanąć na wysokości zadania, przed którym uciekłaby niejedna dorosła osoba?
Kadr z filmu "Belle" (źródło: materiały prasowe)
„Belle” angażuje. Suzu jest zwyczajną dziewczyną. Taką, której nikt nie dostrzega. Nastolatką bez wyrazu. Ma kompleksy na temat własnej osoby i ciężko odnajduje się w społeczeństwie. Ciągnie za sobą bagaż bolesnych doświadczeń, które niejednokrotnie przytłaczają dziewczynę. Przez to praktycznie znajduje się na marginesie licealnego życia, wspierana przez jedynie kilku, lecz prawdziwie oddanych przyjaciół z dzieciństwa. Niemniej to pozory. Suzu jest bowiem niezwykle utalentowana wokalnie. W zasadzie mogłaby być szkolną gwiazdą. Jednakże bolesne wspomnienia o śmierci matki, czego konsekwencją jest zdystansowanie się od otaczającego świata, skutecznie ją krępują. Szczęśliwie Suzu powstaje niczym feniks z popiołów w wirtualnej rzeczywistości „U”. Jako wykreowany na drodze biometrycznej analizy przeprowadzonej przez system awatar o imieniu Belle, pierwszy raz w życiu czuje się wolna… od problemów, wspomnień, trudów codzienności. To tutaj zostaje gwiazdą. Jej uroda i nietuzinkowe umiejętności wokalne niosą się echem po całym „U”. Podczas seansu obserwujemy jak Suzu dojrzewa. Bohaterka powoli otwiera się na nowe przyjaźnie. Pod wpływem nieoczekiwanej znajomości i impulsu postanawia zdecydowanym krokiem wyjść ze swojej strefy komfortu. Jest zdolna do poświęceń w imię większego dobra. Suzu w pewnym momencie animacji decyduje się postawić na szali wszystko, co do tej pory osiągnęła. Wystawia na szwank swój wirtualny image, jak również obnaża się przed licealnym społeczeństwem. Jest gotowa stanąć twarzą w twarz z brutalną rzeczywistością, przed którą skutecznie kryła się całymi latami. Determinacja oraz poświęcenie dziewczyny wywołują szczere wzruszenie i łzy.
Kadr z filmu "Belle" (źródło: materiały prasowe)
O czym jest więc „Belle”? To wielowątkowa opowieść o radzeniu sobie ze stratą, dojrzewaniu, zdobywaniu zaufania, przyjaźni, pasji, czy też poświeceniu. Brzmi intrygująco? Z początku historia traktuje o radzeniu sobie ze stratą oraz odzyskiwaniu pasji do śpiewu. Niemniej z biegiem czasu wątek ten przeobraża się w opowieść o przyjaźni i zaufaniu. Tak delikatnej, wątłej, że wystarczy ledwie powiew wiatru, aby ją bezpowrotnie zerwać… utracić. Hosoda wiele uwagi poświęca w „Belle” nawiązywaniu relacji. Warto tu zwrócić uwagę, że zarówno Bestia jak i tytułowa bohaterka to outsiderzy z przymusu. Ich osamotnienie wynika z przyczyń od nich niezależnych. Pierwsze z tej dwójki znajduje wsparcie i przyjaźń dopiero w wirtualnym świecie. Drugie z kolei odnawia pasję do śpiewu oraz powoli odbudowuje wiarę w siebie. Rodząca się relacja pomiędzy Belle i Bestią została poprowadzona z ogromnym wyczuciem. Przeobraża się z ciekawości ze strony Suzu w zaangażowanie, a następnie współczucie oraz chęć pomocy. Z kolei Bestia początkowo dążąca Belle niechęcią, dopuszcza ją do siebie i powoli pokazuje jej prawdziwą twarz ukrytą za maską wściekłego przestępcy. Następnie Hosoda za pomocą przemyślanego zwrotu akcji zmienia diametralnie tory historii. Mamy wówczas opowieść o poświęceniu, brutalnej rzeczywiści i… nieoczekiwanym wsparciu.
Kadr z filmu "Belle" (źródło: materiały prasowe)
Mamoru Hosoda bardzo często w swoich produkcjach pokazuje różne oblicze człowieka. Jego bohaterowie mienią się odcieniami szarości. W przeciwieństwie do Makato Shinkai, który celebruje wartość człowieka, twórca „Belle” nie stara się ubarwiać rzeczywistości, snuć domysły na temat, jak mogłoby być, gdyby wszyscy ludzie się wspierali i traktowali z szacunkiem. Hosoda pokazuje ciemne strony życia. Jego produkcje nie stronią od przedstawiania brutalnej rzeczywiści. Dlatego „Belle” może się poszczycić bardzo wymownym przekazem. Obserwując poczynania bohaterki widzimy, jak trudno jej przełamać się do ludzi. Woli prowadzić pełne wrażeń życiu w „U”. Z jednej strony jest to wina ciężkich doświadczeń, z drugiej obawa przed krytyką otoczenia. Warto wspomnieć, że nawet jako Belle występująca na koncertach w „U”,Suzu nie zgarnia samych pochlebnych opinii. Twórca pokazuje nam, jak dziewczyna zostaje oczernione przez inne awatary. Czasem z powodu zazdrości o głos, innymi razy ze względu na wygląd, a nawet z czystej złośliwości i chęci dowartościowania się. Ponadto Hosoda uwielbia grę pozorów. Trudno zgadnąć podczas seansu, kto tak naprawdę jest głównym antagonistą obrazu? Czyżby Bestia panosząca się po „U” niczym najgorszy przestępca? A może Sprawiedliwi – obrońcy porządku, którzy w imię ochrony mieszkańców „U” są zdolni posuwać się do gróźb, przesłuchań, a nawet ujawnienia tożsamości awata? Jak mówiłem, bohaterowie Hosody mienią się odcieniami szarości, a ich motywacje są dobrze uzasadnione.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Belle" – Piękna historia przemocy
Więcej artykułów od autora bartoszkeprowski
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.552