25 157
37 844 min.
Niewiarygodne, niewyjaśnione
aragorn136 (23237 pkt)
4485 dni temu
2012-08-13 13:54:42
Starożytne teksty i malunki
Weźmy pod lupę staroindyjski epos - "Mahabharatę". Autorzy w kilku miejscach wspominają o tzw. Virmanas, czyli "latających maszynach", którymi rzekomo podróżowali bogowie. Szczególnie intrygujący i zastanawiający jest fragment, gdzie opisano jeden z takich statków:
"Lśniący, długi pocisk wystrzelił ze świetlistej kuli bezdymnego ognia. Nagle nad zgromadzonym tłumem zapadła ciemność. Mrok spowił całą okolicę. Zerwał się piekielny wicher. Chmury wzbiły się w górę i spadł z nich krwawy deszcz. Żywioły splątały się ze sobą. Słońce zaczęło wirować, a ziemia, spieczona żarem pochodzącym z kuli, drżała jak w gorączce"
Czy ten opis nie przypomina wam obrazu, jaki przedstawia sobą wybuch bomby atomowej? Ponieważ broń jądrowa znana jest od kilkudziesięciu lat, niektórzy badacze uznali, że katastrofę tą musieli wywołać starożytni astronauci. Niestety fragment ten nie jest tak jednoznaczny, jak chcieliby zwolennicy tej teorii. Przecież powyższy opis może dotyczyć bardzo naturalnego zjawiska przyrody, np. wybuchu wulkanu, który w kolejnych wersjach zaczęto ubarwiać i zmieniać. Czego to nie zrobi Daniken i jego sympatycy, by przekonać niedowiarków? Otóż znajdą inne dowody. Jednym z nich jest fascynacja człowieka pierwotnego humanoidalnymi postaciami w skafandrach. Wiele wizerunków takowych istot możemy zobaczyć na ścianach jaskiń w Europie, Ameryce, Azji, a także w dalekiej Australii.
Ufolodzy zbadali też miejsca, które mogły być lądowiskami dla statków kosmicznych. Najsłynniejszym spośród nich jest płaskowyż Nazca w Peru, pokryty siecią rysunków doskonale widocznych z dużej wysokości. Sceptycy, głównie archeolodzy, twierdzą, iż te malunki są szlakami starożytnych Inków. Z jednej strony można im przyznać rację, ale z drugiej trudno zgodzić się z taką interpretacją, bowiem te "drogi" donikąd nie prowadzą, no chyba, że na Ostrołękę (zgodnie ze stwierdzeniem inżyniera Mamonia z filmu "Rejs"). Niektóre symbole przypominają wręcz zatoki parkingowe dla samolotów.
Dowody na niebie - szybciej niż światło?
Poważnym, podstawowym problemem, przed którym staje Daniken i jemu podobni, jest zagadka: jak to możliwe by ci Goście przemierzali tak znaczne międzygwiezdne odległości. Wszyscy muszą się zgodzić z pewnym ważnym faktem. 4,2 lata świetlne - tyle dzieli nas od Proximy Centauri, najbliższej gwiazdy poza naszym układem słonecznym. Nawet jeśli kosmici byli rasą wysoko rozwiniętą technologicznie i mogli poruszać się z prędkością światła, to i tak podróż w obie strony zajęłaby im ponad 8 lat. Długi czas, który nie zachęca do częstych i regularnych wizyt - taka myśl rodzi się nam w głowie. Spokojnie, pan Erich von Daniken spróbuje nam wyjaśnić, że na wszystko znajdzie się jakieś wyjaśnienie. Być może obcy przybysze znaleźli sposób na ominięcie praw fizyki, poruszając się czasoprzestrzennymi tunelami.
W książce pt. "Tajemnica Syriusza", jej autor, Robert Temple ujawnił, że zamieszkujące Afrykę Zachodnią plemię Dagonów od dawna wiedziało o istnieniu jednej z trzech gwiazd systemu Syriusza. O niezwykłości tego odkrycia niech świadczy fakt, iż Syriusza B nie można zobaczyć gołym okiem. Tylko bardzo silny teleskop daje taką szansę. Dagonowie wiedzieli, że gwiazda ta jest elementem gwiazdy podwójnej - jedna krąży wokół drugiej, znali też okres jej pełnego obiegu, czyli około 50 lat. Naukowcy zgodnie są przekonani, że wynik czystego przypadku, ale zdaniem pisarza te informacje dotarły do plemienia ze starożytnego Egiptu, zaś faraonowie nauczyli się astronomii od gości z kosmosu.
Podsumowanie
Niezwykła teoria Danikena znalazła swe ujście w szeroko pojętej kulturze masowej. Zainteresował się nią przemysł gier komputerowych oraz świat kina. "Tomb Rider", "Gwiezdne Wrota", "Indiana Jones i Królestwo kryształowej czaszki" czy "Prometeusz". Każdy z tych tytułów pełnymi garściami czerpał z poglądów szwajcarskiego pisarza.
Jak mawiał Fox Mulder: "prawda kryje się gdzieś tam", a my, obecnie żyjący, chyba nie doczekamy chwili, by ją poznać. Miała rację Ellie, bohaterka filmu "Kontakt". Na pytanie ucznia, czy wierzy pani w kosmitów, odpowiedziała: "tak, wierzę, że mieszkają na planetach podobnych do naszej, gdyż inaczej byłoby to wielkie marnotrawstwo tak niewyobrażalnie rozległej przestrzeni". Pytanie, czy nas odwiedzali pozostaje bez jasnej, konkretnej odpowiedzi.
Źródło: YouTube.com (licencja Standardowa)
więcej ciekawych informacji na ten temat:
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Daniken i Starożytni Astronauci
Krzysztof
3207 dni temu
Dzień dobry
Mam swoją teorię co do istnienia człowieka na Ziemi. Moim zdaniem ułomności człowieka, poboczność w łańcuchu
pokarmowym świadczą o tym, że ludzie nie mogli ewoluować tak jak to przedstawił Charles Darwin.
Moim zdaniem jesteśmy stwożeni? stawiam tu znak zapytania, bo to przez kogo zostaliśmy stworzeni nie jest w tej
chwili najważniejsze. A poza tym to może stanowić odrębny temat do rozważań.
Gdy pochylimy się nad rozwojem ludzkości, to daje się zauważyć, że przebiegała ona w sposób nie regularny a
wręcz chaotyczny. A już na pewno trzeba powiedzieć, że poziom rozwoju człowieka na wszystkich kontynentach
nie przebiegała w stopniu równym czy podobnym.
Pierwsze co zauważyłem to u człowieka jedynym atutem jest mózg. Choć samo jego wykorzystanie przez
człowieka w mojej ocenie budzi co najmniej wątpliwości czy to do końca jest atut. A to dlatego, że człowiek
używając tego organu nie działa w zgodzie z naturą, od początku swojego istnienia podejmowane przez człowieka
decyzje i działania stoją w sprzeczności z naturą. I to jest pierwszy punkt za moją teorią.
Każde z istnień na Ziemi by przetrwać i istnieć zajmuje pewną pozycję w łańcuch pokarmowym. Nigdy żadne z
istnień nie unicestwia innego istnienia z tak nie racjonalnych i egoistycznych pobudek jak człowiek. A powoływanie
się w tym temacie na pragmatyzm dowodzi naszej słabości. To jest drugi punkt za moją teorią.
Analizując etapy rozwoju człowieka na różnych kontynentach, daje się zauważyć, że poza Australią, na
pozostałych kontynentach człowiek rozwijał się w podobny sposób i podobnym kierunku.
Tylko na kontynencie Australii miało to odmienny niż gdzie indziej na świecie. Pierwsi ludzie osiedlili się na
kontynencie australijskim ok. 40 000 - 50 000 lat temu. Rdzenni mieszkańcy Australii zwani
są Aborygenami.
Aborygeni są najstarszym etnicznie ludem na świecie. Jako pierwsi przemierzyli Azję, by przez pomost wyspowy
dzisiejszej Indonezji oraz Nową Gwineę dotrzeć do Australii. Silnie uzależnieni od otaczającego ich środowiska,
prowadzili koczowniczy tryb życia. Osiedlali się w pobliżu zbiorników wodnych, a tempo ich przemieszczania się
było uzależnione od zasobów zwierzyny łownej na danym terenie. Zajmowali się łowiectwem i zbieractwem, a w
pobliżu terenów nadbrzeżnych również rybołówstwem. Polowali używając włóczni z kamiennymi ostrzami oraz
drewnianych bumerangów. Niektóre plemiona wykształciły pomocny podczas łowów język migowy.
I na tym etapie rozwoju pozostali do czasu aneksji ich ziemi w XVIII wieku przez Anglików. Część z nich nadal żyje według prastarych tradycji, urzekając swoimi zwyczajami oraz mitologią
I tu nasuwa się pytanie skąd ta dysproporcja w rozwoju. Jedni budują piramidy a inni przez prawie 50 000 lat zbierają nasionka i polują i nie odczuwają potrzeby rozwoju. Dlaczego? I to jest trzeci punkt za moją teorią.
Myślę, że na tym etapie zakończę moje przemyślenia. I jeśli można to prosiłbym o zajęcie stanowiska w tej kwestii.
Pozdrawiam
Dodaj opinię do tego komentarza
Inanna
2883 dni temu
Czytałam Danikena w czasie studiów (archeologicznych), ponieważ nie uważałam za stosowne krytykować go nie znając jego teorii. Niestety nie pamiętam już za wiele oprócz tego, że naciągał fakty. Zdjęcia hieroglifów zrobione przy odpowiednim światłocieniu, które wyglądały jak helikopter itd. Pisał nawet ciekawie, ale osoby które naprawdę interesują się historią i czytały różne naukowe książki zauważą, że manipulował faktami. Nie twierdzę, że nie ma żadnych przesłanek na to, iż ziemię w przeszłości odwiedzali "obcy", po prostu Daniken nawet nie próbował być obiektywny i niepotrzebnie zakłamywał fakty.
Dodaj opinię do tego komentarza
Atlandyd
3234 dni temu
Przeczytajcie sobie opowiadanie Wojciecha Ostrowskiego "Thot". Można je łatwo znaleźć w googlach. Ono wszystko wyjaśnia.
Dodaj opinię do tego komentarza
Patryk
4485 dni temu
Ja uważam, że coś w tym musi być. Przecież piramidy w Egipcie to kilkuset metrowe obiekty ponad 200 metrów szerokości podstawy i ponad 100m wysokości, wewnątrz układ specjalnych korytarzy, a wszystko ustawione z idealną precyzją. Jak ktoś próbował wykonać betonowy fundament nawet 10x10m w kwadracie, ten wie jak ciężko ustawić odpowiednie odległości i kąt 90 stopni. Największe piramidy posadowione są z idealną dokładnością (na ponad 200m krawędzi podstawy różnica wynosi kilkanaście milimetrów !!!), a kąt prawie idealnie 90 stopni. W dzisiejszych czasach bez dalmierzy laserowych, GPS i poziomic cyfrowych chyba nie uzyskamy takiej dokładności. Dodatkowo piramidy są idealnie ustawione, ściany wskazują idealnie na 4 strony świata z dokładnością do kilku sekund wiec nawet nie stopni.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.303