O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

Tajemnice Wyspy Wielkanocnej - Niewiarygodne, niewyjaśnione

Od setek lat naukowcy głównego nurtu powtarzają, że w historii Ziemi nigdy nie istniała wysoko zaawansowana technicznie supercywilizacja. Jednakże poszukiwania niezależnych badaczy wskazują na coś zupełnie odmiennego. Jak wykaże w niniejszym artykule, na Wyspie Wielkanocnej kilka tysięcy lat temu działy się rzeczy nie z tej Ziemi.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Mapa
Opinie
Polecane artykuły
lukasz_kulak (2047 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin: 12 590
Czas czytania: 15 960 min.
Dodano: 4017 dni temu [2014-08-27]

Niezwykłe zdolności mieszkańców

 

Na Wyspie Wielkanocnej odnaleziono 600 wielkich pomników moai. Średnia waga jednego posągu to 14 ton, jednak istnieją i takie ważące 200 ton. Zaznaczę, że wyspa zamieszkiwana była przez 6 000 osób, więc na jednego obywatela Wyspy Wielkanocnej przypadałoby sześć takich obiektów, wyrzeźbionych w trakcie istnienia jednego pokolenia! Dodatkowo na czubkach głów gigantom „montowano” nakrycia „pukao” symbolizujące najprawdopodobniej czakrę korony wykonane z tufu wulkanicznego. Materiał ten pozyskiwany był z wyspy Punapau, by następnie dostarczyć go na miejsce, gdzie budowane były posągi. Zwykle „kapelusz” mierzył 55-165 centymetrów szerokości i prawie 2 – 2,4 metry wysokości. Oczywiście nikt nie jest w stanie powiedzieć jak rzekomo „prymitywni” tubylcy umieszczali przykrycia na wielkich głowach moai. Nazwa moai jest określeniem kamiennych, olbrzymich posągów (każdy ma identyczną twarz) nadanym przez Polinezyjczyków, którzy przybyli na Rapa Nui, gdy długousi założyciele tej kultury rozpoczęli pracy przy wznoszeniu cywilizacji.   

 

Zagadkę wszechczasów stanowi także metoda użyta do postawienia, uniesienia rzeźb na platformach  (260 ahu na całej wyspie) liczących ponad 66,6 metra zbudowanych z ociosanych kamiennych bloków, pomiędzy które nie można włożyć cienkiego noża. Ponadto, jak pozostałe budowle antyczne zorientowane są one na Słońce o różnych porach roku. Wydaje mi się, jako człowiekowi, który od kilku lat bada tajemnice starożytnych, że gdyby faktycznie odbywał się tradycyjny transport posągów  i następnie „normalne” ustawianie posągów na platformach nahu, nastąpiłoby przynajmniej w najlepszym przypadku niejedno odpryśnięcie i pęknięcie, tymczasem takie sytuacje w ogóle nie wystąpiły. 14-200 tonowe rzeźby trzeba była przecież przemieścić z kamieniołomu oddalonego od miejsca przebywania posągów o 24 kilometry. Pisarz i badacz antycznych kultur - Frank Joseph - wyraża swoje zdumienie: „Jak oni zdołali wciągnąć te kruche posągi po bardzo nierównej powierzchni, usianej kanciastymi kamieniami na odległość 19 do 24 kilometrów, bez wypadku opuścić je z „ław” na zbocze wzgórza? I tutaj, przez najbardziej kamienistą, najbardziej nierówną wysepkę na świecie, tuziny tych posągów zostały przeciągnięte bez niefortunnego wypadku, nawet bez draśnięcia. Wyobraźcie sobie posągi z materiału, który wydaje się nie twardszy niż porządnie ściśnięta mieszanka kitu i kamyków, ciągnięte nawet po naszych utwardzonych drogach. Ile z nich by pozostało, zanim dotarłyby do miejsca przeznaczenia?”    

 

Aby wytłumaczyć metodę transportową dawnej, lecz niezwykle zaawansowanej technologicznie i intelektualnie ludności, należy odwołać się do mitów. Według opowiadań kapłani Hanau-eepe używali w tym celu sił psychicznych (mana) i nakazali posągom przejście na pożądane miejsce na wyspie. Dla wielu ludzi i naukowców podobne tłumaczenie jest śmieszne, ale to tylko dowód na to, jak prymitywnym jesteśmy jeszcze społeczeństwem w kwestii zrozumienia sił działających na Ziemi i w Kosmosie. Pamiętajmy, że fizycy kwantowi potwierdzili, że podstawowym „budulcem” materii jest fala. Świat, który widzimy jest w rzeczywistości zdekodowanym sygnałem przez mózg. Ludzie poprzez swoje myśli i emocje mogą wpływać na stan tych fal, a co za tym idzie na atom.

 

Największe wyrzeźbione arcydzieło liczy 21 metrów długości, natomiast najmniejsze 90 centymetrów. Datowanie wskazuje, że wiek posągów liczy 450 lat, jednak wielu naukowców i badaczy bardzo ostrożnie podchodzi do tej daty. Na wyspie dużo posągów zostało zasypanych w wyniku naturalnych sił przyrody, które nie trwają setki, ale tysiące lat. Prawdopodobnie więc monumenty liczą sobie co najmniej 10 000 lat, kiedy to w wodach oceanu przepadła Lemuria – Praojczyzna.   

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - Tajemnice Wyspy Wielkanocnej

Loading map ....

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.312

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję