O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Makbet" – Dramat w slow motion - Recenzje filmów

Twórczość Williama Szekspira można lubić lub nie, o gustach się przecież nie dyskutuje. Samego "Makbeta" uznać można za dość słaby materiał na film. Już historia Hamleta wydaje się znacznie bardziej chwytliwa. Mimo wszystko Justin Kurzel podjął się przeniesienia renesansowego dramatu na wielkie ekrany. Jak mu to wyszło? Cóż, na pewno mogło być lepiej.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
paulinakinga97 (317 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
5 016
Czas czytania:
5 976 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
paulinakinga97 (317 pkt)
Dodano:
2912 dni temu

Data dodania:
2016-05-07 22:30:59

Fabuła rozpoczyna się od pogrzebu dziecka. Już od pierwszych sekund towarzyszy nam żal i smutek, który nie opuści nas również przez następne 113 minut. W kolejnych scenach przechodzimy do krwawej i brutalnej bitwy, którą niestety, ogląda się dosyć nieprzyjemnie. Wszystko to za sprawą wolnego tempa i zastosowania techniki slow motion. Widok podrzynanych gardeł naprawdę nie należy do najprzyjemniejszych. Zwolnione sceny jedynie pogorszyły cały odbiór.

 

Wolne tempo nie kończy się jednak na bitwie otwierającej film. Liczne monologi i sceny, którym towarzyszy przygnębiająca muzyka i niepokojące zdjęcia, przeplatają się w ciągu całego filmu. Co gorsza, przekaz dla mnie osobiście, był dość niejasny. Nie znając szekspirowskiego pierwowzoru, miałabym prawdopodobnie problem ze zrozumieniem całej fabuły. Niestety, skupiono się na wybranych elementach, zaniedbując inne. Ku udręce większości widzów, wiernie odtworzono język zastosowany przez dramaturga. Wystąpiło jednak sporo niedopowiedzeń, które nie do końca tłumaczą wszystkie zdarzenia. Oczywiście z przedstawionych scen można wywnioskować, co zaszło wcześniej, jednak czasem trzeba się nieźle nagłowić.

 

Aktorsko film ten wypada naprawdę zadowalająco. Michael Fassbender w roli żądnego krwi Makbeta zaprezentował się naprawdę świetnie. Bardzo dobrze oddał psychozę, która ogarnęła bezwzględnego tytułowego bohatera. Jego występu dopełniła Marion Cotillard w roli Lady Makbet. Francuzka przekonująco przedstawiła przemianę granej przez siebie postaci. Wzbudzała skrajne emocje, na nienawiści poczynając i współczuciu kończąc. W dość krótkich, acz ważnych rolach sprawdzili się również Paddy Considine jako Banko, Elizabeth Debicki w roli Lady Makduff, David Thewlis jako Dunkan, Jack Reynor grający Malkolma, a przede wszystkim Sean Harris wcielający się w postać istotnego dla całej fabuły Makduffa.

 

Niewątpliwymi atutami filmu są świetne zdjęcia i mroczna, wprowadzająca w klimat grozy muzyka skomponowana przez Jeda Kurzela. Całości dopełnia przemyślanie dobrana obsada i krwawe zwroty akcji przyspieszające wolno płynącą fabułę. Seans w żadnym razie nie zalicza się do przyjemnych. Dręczy widza i zmusza go do przeżywania rozterek podstępnego Makbeta. W ciągu niespełna dwóch godzin widzimy głównego bohatera przemieniającego się z dzielnego i honorowego motyla w zgniłą i parszywą poczwarkę.

 

Oczywiście, można było lepiej. Mimo wszystko jak na dość umiarkowanie wciągającą opowieść, ekranizacja nakręcona została przemyślanie. Fani twórczości Szekspira nie powinni być zawiedzeni. Choć „Makbet” należy do klasyków literatury, raczej nie najlepszym pomysłem byłby seans w rodzinnym gronie. Szekspir lubował się w stosach trupów, lecz na papierze nie widać hektolitrów krwi, które upuszcza z ciał swoich bohaterów. „Makbet” jest więc ekranizacją raczej dla starszych widzów. Morał jest jednak uniwersalny. Władza niszczy. Jak kończy się panowanie Makbeta, chyba każdy zresztą wie.

 

Ocena: 5/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 


 

Autorka recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem Miss_Joker

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Makbet" – Dramat w slow motion

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora paulinakinga97

"Heaven. Miasto elfów" – Kradzież w Londynie - Recenzje książek

Kiedy myśleliśmy, że na rynku nie pojawi się już żaden oryginalny reprezentant gatunku fantasy, na półki wkroczyła powieść "Heaven. Miasto elfów" autorstwa niemieckiego pisarza Christopha Marzi. Okazała się ona niespotykaną dotychczas historią o elfach dziejącą się w malowniczych zakątkach współczesnego Londynu. Brzmi ciekawie? Tak właśnie jest.

"Krąg" – Magii czas - Recenzje książek

Swego czasu, będąc w wieku typowo młodzieńczym, książki należące do kategorii młodzieżowych wręcz pochłaniałam. Jako zaprawiony w boju mól książkowy jestem przygotowana na niemal każdą papierową ewentualność. Tym razem padło na „Krąg” autorstwa skandynawskiego duetu – Matsa Strandberga i Sary B. Elfegren. W tym przypadku powiedzenie „co dwie głowy to nie jedna”, nie znajduje swojego odzwierciedlenia. Powiedziałabym raczej: „gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść”.

"Garść popiołu" – Morderstwo w Legionowie - Recenzje książek

Powszechnie mówi się, że to skandynawscy pisarze sprawują się najlepiej w pisaniu mrocznych i trzymających w napięciu kryminałów. Polacy chwalą twórców z północy i zapominają o dziełach, które powstają tuż pod ich nosem. Kto mówi, że polscy pisarze nie potrafią wykrzesać z siebie przyprawiającej o gęsią skórkę intrygi? Wojciech Wójcik w „Garści popiołu” dowodzi, że przy odrobinie chęci, wyobraźni i zaangażowania można zaserwować czytelnikom naprawdę ciekawą lekturę.

 -

Odwiedzin: 10329

Autor: paulinakinga97Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Zanim się pojawiłeś" – Miłość, życie i śmierć - Recenzje filmów

Powieść autorstwa Jojo Moyes światło dzienne po raz pierwszy ujrzała w 2012 roku. Wielu osobom klimatem przypominać może twórczość Nicholasa Sparksa lub Cecelii Ahern. Ich książki również doczekały się własnych, lepszych bądź gorszych ekranizacji. Po czterech latach oczekiwania „Zanim się pojawiłeś” doczekała się własnego miejsca w kinematografii. Co więcej, na plakacie filmu znaleźć można dobrze znane wszystkim nazwiska. Co kryje się więc pod tą estetycznie dopracowaną przykrywką?

"Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" – Avengers versus Avengers - Recenzje filmów

Na to starcie wszyscy fani Marvela czekali od miesięcy. Nowy „Kapitan Ameryka” miał być inny niż wszystkie. Nawet zwiastuny zapowiadały coś, z czym do tej pory nie mieliśmy do czynienia. Każdy z widzów spodziewał się jednak czegoś innego. Pomimo odmiennych oczekiwań, chyba nikt nie wyszedł z kina rozczarowany. „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów” powstały we współpracy braci Russo jest lepszy niż wszystkie dotychczasowe filmy Marvela.

Polecamy podobne artykuły

 -

Odwiedzin: 1552

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Wiking" – Szał Berserka, pióro Szekspira - Recenzje filmów

Ponad 20 osób przybywa na wieczorny seans do włocławskiego kina na film kosztujący 90 mln dolarów. Niektórzy jednak jeszcze nie wiedzą, że „Wiking” (oryg. „The Northman”) to nie takie widowisko przygodowe, jak sugerował plakat albo zwiastun. No bo na Odyna! Gdzie dalekie wyprawy i podboje? Gdzie wielkie bitwy i ciężkie wojowników znoje? Gdzie futra z niedźwiedzia? Jest za to bohater, którego co jakiś czas mroczna wizja nawiedza. „Pomszczę Cię, Ojcze. Uratuję Cię, Matko…” – kilka razy takie słowa wypowiada z zaciśniętymi zębami. Książę Amleth z gołym torsem i bez hełmu z rogami. Na granicy szaleństwa. Krwią umazany. Niszczącą siłą opętany…

Teraz czytane artykuły

"Makbet" – Dramat w slow motion - Recenzje filmów

Twórczość Williama Szekspira można lubić lub nie, o gustach się przecież nie dyskutuje. Samego "Makbeta" uznać można za dość słaby materiał na film. Już historia Hamleta wydaje się znacznie bardziej chwytliwa. Mimo wszystko Justin Kurzel podjął się przeniesienia renesansowego dramatu na wielkie ekrany. Jak mu to wyszło? Cóż, na pewno mogło być lepiej.

"Ski Jump Simulator" – rewolucyjny symulator skoków narciarskich! - Artykuły o grach

Gra „Ski Jump Simulator” to najnowszy polski symulator skoków narciarskich zainspirowany kultową serią „Deluxe Ski Jump” (DSJ), rozszerzony o sieciową rozgrywkę MMORPG. Tytuł zawiera w sobie najlepsze cechy wydanych do tej pory gier tego gatunku. Dodatkowo skupiamy się na rozwoju całej kariery skoczka, jednocześnie rywalizując z innymi graczami. Gra posiada autorski silnik fizyczny skoku oraz oryginalną ścieżkę dźwiękową poznańskiego artysty Bajzla wspartego bitoelektronicznym kolektywem AMBA. A to zaledwie kilka z wielu zalet gry.

 -

Odwiedzin: 2614

Autor: adminLudzie kina

Komentarze: 1

Kaskader Jacek Jagódka – skaczący Tarzan, walczący wiking, hollywoodzki sukces! - Ludzie kina

Upadki z wysokości, przyjmowanie ciosów, nurkowanie, szybka jazda motocyklem… Można by jeszcze długo wymieniać czynności, którymi zajmują się kaskaderzy. Gdyby nie oni, serca widzów nie biłyby w szybkim tempie. Nie powstałyby szalone, trzymające za gardło, niebezpieczne sceny akcji. Nie zawsze przecież cuda z komputera zastąpią człowieka. Dlatego kaskader to zawód nadal bardzo potrzebny. W Polsce nie jest on aż tak wyniesiony na piedestał, ale w Hollywood jak najbardziej. To właśnie tam swoje marzenia spełnia pochodzący ze Stalowej Woli, a mieszkający w Londynie 38-letni Jacek Jagódka. Niech Was nie zmyli zabawne nazwisko. Ten facet wziął przecież udział w krwawym „Wikingu”! Zapracowany, w przerwie między kolejnymi projektami, zgodził się na wywiad dla portalu ludzi z pasją.

 -

Odwiedzin: 4800

Autor: adminFotografia/Malarstwo

Komentarze: 3

Rozmowa z malarką Joanną Dyląg-Faliszek: "Z pędzlem w dłoni, z głową w chmurach" - Fotografia/Malarstwo

Poznajcie Joanną Dyląg-Faliszek. To młoda, skromna artystka, absolwentka Uniwersytetu Rzeszowskiego. Od trzech lat mieszka w Jedliczu. I tam też oddaje się swojej pasji – maluje na płótnie przestrzeń, która ją otacza. Swoją twórczość prezentuje na Facebooku, a także w formie filmików na YouTubie na kanale Aś Maluje. W czerwcu tego roku jej zorganizowany w Starej Kuźni wernisaż mogli podziwiać wszyscy miłośnicy sztuki.

 -

Odwiedzin: 4314

Autor: sebastiandziudaMuzyczne Style

Komentarze: 3

Powiew Zachodu – historia wizyty The Rolling Stones w Polsce w 1967 roku! - Muzyczne Style

O tym wydarzeniu można by napisać kilka książek, nakręcić parę filmów dokumentalnych, jeden dobry fabularny i w nieskończoność opowiadać kolejnym pokoleniom legendy o tym, co miało miejsce w Warszawie w kwietniu 1967 roku. Jedni dzielą czas na „przed” i „po” Stonesach pierwszy raz w Polsce, inni porównują ten moment do nawiązania kontaktu z obcą cywilizacją. Koncert i pobyt brytyjskich gwiazd rocka w komunistycznym kraju stał się wydarzeniem mitycznym, o znaczeniu nie tylko kulturowym, ale i społecznym. Oto historia pierwszego koncertu grupy The Rolling Stones w Polsce.

Nowości

 -

Odwiedzin: 71

Autor: pjKultura

"Blef doskonały", tak "doskonały", że w kieszeni ma Wielkiego Węża! - Kultura

Jeden kolega opowiedział niedawno świetny dowcip. Brzmiał on następująco: „Do baru wchodzi Niemiec, Rusek i Covid, a tam Węgrzyn”. Kto nie widział żadnego filmu twórcy/twórców/braci o takim nazwisku, to nie załapie sensu, ale reszta zakuma. Bo o ile jeszcze pierwsze dzieło – „Proceder”, opowiadające o życiu i śmierci znanego rapera, było niezłe, tak już kolejne obrazy stały niebezpiecznie blisko CV Patryka Vegi. „Blef doskonały” jest najgorszy. Niestety. Pierwotnie miał pojawić się w kinach w 2021 roku. Od tamtego czasu Węgrzynowie próbowali chyba naprawić dźwięk i montaż. Nie udało się… Ale nie samo udźwiękowienie sprawiło, że film ten otrzymał Wielkiego Węża, czyli antynagrodę dla najsłabszej produkcji. Przecież miał konkurencję w postaci Mariusza Pujszo i Pana Samochodzika!

Gdy Groniec, Mozil i Rynkiewicz łączą siły z Szymonem Siwierskim, to jest "Do góry nogami"! - Zespoły i Artyści

Szymon Siwierski przedstawia singiel „Do góry nogami”, zwiastujący jego drugi album studyjny zatytułowany „pictures”. W premierowym nagraniu poznańskiego pianisty i kompozytora pojawiają się wyjątkowi muzyczni goście: laureaci nagrody Fryderyk 2024, Katarzyna Groniec i Czesław Mozil, a także ceniony trębacz jazzowy, Patryk Rynkiewicz. Taka zacna grupa powoduje, że piosenka jest jak piękny, spokojny, ale pełen skrajnych emocji, sen. Otula wokalem i dźwiękami. A tekst zachęca do refleksji.

 -

Odwiedzin: 147

Autor: marmir83Erotyka, towarzyskie

Komentarze: 2

Krótka historia związków... - Erotyka, towarzyskie

Ostatnio wytknięto mi, że moje wpisy są poniekąd stronnicze i monotematyczne, więc dziś o czymś zupełnie innym. Związki, bo one są dziś na tapecie, są rzeczą niezwykle trudną nie tylko do utrzymania, ale i do opisania. Dlaczego on i ona mają te same cele, jednak im się nie udaje?

 -

Odwiedzin: 82

Autor: aragorn136Seriale

Komentarze: 1

"Szōgun" – Toranaga sama, co skrywasz w swoich oczach? - Seriale

Bezlistna gałąź na wietrze. Niezbadane ścieżki przede mną. Ostrze śmierci tak blisko. Takimi oto słowami, a raczej haiku można by określić „przygodę”, jaką jest seans nowej adaptacji „Szoguna” Jamesa Clavella. Bo to serial „otulający” barwami i zapachami kwitnącej wiśni, a jednocześnie przerażający dla zachodniego widza ze względu na brutalne obyczaje i rytuały. Gdzie bardziej od widowiskowości liczy się to, co siedzi w głowach lordów. Japonia przełomu XVI i XVII wieku chyba nigdy nie była tak ukazana na małym ekranie, choć przecież jeden „Szogun” już do nas zawitał dekady temu. Ale czy nowsza wersja faktycznie wygrywa, będąc dziełem wybitnym na każdym poziomie?

Camera Action: Młodzieżowa grupa inspiruje Włocławek - Ludzie kina

W Liceum im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku działa grupa projektowa o nazwie "Camera Action", która choć nie tworzy własnych filmów, to z pasją i zaangażowaniem edukuje społeczność na temat kinematografii. Ich głównym celem jest nie tylko rozpowszechnianie wiedzy o świecie filmu, ale także inspiracja innych do zgłębienia tej fascynującej dziedziny.

 -

Odwiedzin: 208

Autor: pjIntrygujące

Synteza, czyli Internetowe Radio prowadzone przez… AI! - Intrygujące

Uwaga! Uwaga! Drodzy czytelnicy, a raczej słuchacze. Właśnie wystartowało w Polsce nowe radio. Rozgłośnia ta jest jednak nietypowa. Nie chodzi o transmisję na żywo – taka opcja to żadna rewelacja. Radio Synteza różni się natomiast puszczanymi kawałkami oraz komentatorami/prezenterami. Całość to bowiem wytwór Sztucznej Inteligencji! Ciekawy eksperyment, ale i pewna obawa, że przyszłość dla prawdziwych piosenek, lektorów, spikerów nie brzmi za wesoło.

Artykuły z tej samej kategorii

 -

Odwiedzin: 1016

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów

„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.

 -

Odwiedzin: 422

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 2

"Kos" – Gdzie generał, co chłopa szanował? O tu! - Recenzje filmów

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa – poznać się na własnej sile” – przekonywał głośno Tadeusz Kościuszko. Pewni twórcy wzięli sobie drugą część tego cytatu mocno do serca. Jako pierwsi zdecydowali się zrealizować w Polsce film o wielkim bohaterze narodowym bez grama martyrologii, za to z wyraźnymi inspiracjami kinem Quentina Tarantino. Czy aby owa sztuka ich nie przerosła? Jaki jest „Kos”?

 -

Odwiedzin: 526

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 3

"Godzilla Minus One" – Uciekać czy się pokłonić? - Recenzje filmów

Mówili: idź do kina na „Napoleona”. Nie posłuchałem. Zamiast cesarza Francji, wybrałem króla potworów. W niedalekiej przyszłości nadejdzie jeszcze sposobność, aby w dłuższej, 4-godzinnej wersji zmierzyć się z wielkością i kontrowersyjnością Bonapartego, i ostatecznie ocenić jakość filmu i aktorski popis (?) J. Phoenixa. Tymczasem na arenę wchodzi On – Godzilla. W 37 obrazie z ze słynnej japońskiej serii wygląda tak przerażająco i jednocześnie dostojnie, że nic tylko bić brawa albo strzelać z największych dział (cel: zabicie bestii lub oddanie hołdu). „Godzilla Minus One” to bowiem produkcja za skromne 15 mln dolarów, która zawstydza hollywoodzkie blockbustery o tej samej legendzie i ikonie japońskiej kultury. Widowisko kameralne, gdzie ważniejszy jest czynnik ludzki i metafora powojennych traum.

 -

Odwiedzin: 771

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów

„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.558

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję