3 752
4 158 min.
Recenzje filmów
paulinakinga97 (317 pkt)
3275 dni temu
2015-12-05 02:17:59
Karl Urban, James Marsden, Wentworth Miller, Eric Stonestreet i Matthias Schoenaerts to pięciu wspaniałych, którzy mieli wprowadzić powiew świeżości do historii, którą sam Van Looy przedstawił siedem lat wcześniej w belgijskiej wersji filmu. Ostatni z aktorów zagrał zresztą wówczas bohatera o tym samym imieniu. Można więc zadać sobie pytanie, czy Erik Van Looy nie miał pomysłu na nowy film? Czy odgrzewanie starych kotletów i przyklejanie im hollywoodzkiej etykiety miało sens? Tego dowiedzą się jedynie ci, którzy zapoznali się z wcześniejszą wersją filmu. Warto również dodać, że w 2010 roku Holenderka Antoinette Beumer, stworzyła swoją własną wersję „Loftu”. Żadna historia sprzedawana tyle razy nie może więc już chyba zaskakiwać.
Nie mając pojęcia o istnieniu europejskich wersji filmu, z wielką przyjemnością sięgnęłam po produkcję z 2014 roku. Znane nazwiska, ciekawy plakat i intrygujący slogan skutecznie zachęcają do seansu. Jednocześnie widniejące na polskim plakacie kasowe tytuły, takie jak „Matrix” czy „Sherlock Holmes”, entuzjastów kina raczej nie powinny odstraszyć.
Trzeba przyznać, że Van Looy już w pierwszych minutach przechodzi do rzeczy. Bez wstępnych ceregieli przedstawia widzowi, jak się sprawy mają i bez uprzedniego wprowadzenia, prezentuje trupa. Zwłoki blondynki o rzekomo nieznanej bohaterom tożsamości zostają odnalezione w tytułowym „Lofcie”, czyli miejscu schadzek bohaterów z kochankami. Jako że oprócz nich, nikt nie miał o nim pojęcia, zaniepokojonym mężczyznom nasuwa się jeden, prawdopodobnie bardzo słuszny wniosek – wśród nich musi być morderca. Zaczyna się więc przepełniona kłamstwami, emocjonująca i bezlitosna walka o przetrwanie.
Z początku żaden z nich nie wzbudza podejrzeń. Wszyscy są wyraźnie zszokowani i zaskoczeni. Czy w takim razie jeden z nich dobrze udaje? Van Looy wprowadza do fabuły rozbudowane retrospekcje, które przybliżają nam sylwetki bohaterów i wyciągają na wierzch ich grzeszki. Przedstawiając życie jednego z bohaterów, pokazuje jego prawdziwe oblicze i kieruje podejrzenia w jego stronę. Kiedy jednak po raz kolejny cofa się w czasie i przedstawia kolejnego z podejrzanych, również jego czyni możliwym winowajcą. Reżyser bawi się z widzem i wciąga go w swoją niebezpieczną zabawę. Trzeba oddzielić fikcję od prawdy i spróbować znaleźć mordercę. Czasu jest coraz mniej, presja rośnie, a kolejne fakty wprowadzają do fabuły jeszcze więcej zamętu.
Odtwórcy głównych ról spisali się nienagannie. Każdy z nich bardzo dobrze oddał charakter swojej postaci. Sceny seksu i nagości niejednokrotnie nadawały całej fabule powierzchownej przedmiotowości i odwracały uwagę od zaprezentowanej gry aktorskiej, jednak Van Looy zachował w tym względzie umiar. Nie pokazał za dużo, a i ograniczył erotykę do koniecznego minimum. Nikt nie powinien być więc zniesmaczony.
Van Looy w przemyślany sposób dozuje niezbędne do rozwiązania zagadki fakty tak, by nie zniechęcić widza zbyt szybko. Olbrzymią zaletą filmu okazuje się oszczędność, z jaką dozuje informacje. Każdy, kto zaangażuje się w fabułę, będzie ostatecznie chciał się dowiedzieć, czy jego podejrzenia okażą się słuszne. Belg sprawnie snuje opowieść, którą widz sam musi poskładać w całość. Brak chronologii i nieład w sposobie przedstawienia przeszłości bohaterów nie ułatwia dotarcia do sedna, jednak pozwala jednocześnie na samodzielne posklejanie faktów.
Długo wyczekiwany finał okazuje się zaskakujący, lecz niejeden widz uzna go za zbyt prosty. Sama spodziewałam się czegoś zupełnie innego, jednak przygotowany na mecie element zaskoczenia, w moim przypadku zdał egzamin. Chociaż „Loft” jest powielonym wcześniej pomysłem i nie wnosi niczego nowego do światowego kina, jest ciekawą pozycją i bardzo skutecznym zabijaczem czasu. Sama nie wiedziałam, kiedy ten niespełna dwugodzinny seans dobiegł końca. Fani thrillerów chyba nie powinni mieć więc powodów do narzekań.
Ocena: 6/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Autorka recenzji publikuje też na portalu Filmweb.pl pod nickiem Miss_Joker
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Loft" – W sieci kłamstw
Więcej artykułów od autora paulinakinga97
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.223