O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Tarzan: Legenda" – Dzikość serca - Recenzje filmów

Muszę przyznać, że nie wierzyłem w powodzenie filmu „Tarzan: Legenda”. Po licznych rozczarowaniach związanych z tegorocznymi, głośnymi, hollywoodzkimi produkcjami kolejny blockbuster oparty tym razem na ponadczasowej postaci znanej z kultowej powieści spod pióra Edgara Ricea Burroughsa wydał mi się zupełnie zbędny – przecież to niemal oczywisty skok na kasę kinomanów.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
bartoszkeprowski (3368 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
5 361
Czas czytania:
5 917 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
bartoszkeprowski (3368 pkt)
Dodano:
3058 dni temu

Data dodania:
2016-07-08 12:43:28

Szczęśliwie nowe dzieło Davida Yatesa, twórcy kojarzonego obecnie z finalnych odsłon magicznego widowiska z Harrym Potterem w roli głównej, okazało się przyzwoitą, wakacyjną rozrywką; przygodą po dzikich ostępach Konga, stanowiącą doskonałą odskocznię od komiksowych adaptacji i życia codziennego. Dacie się zatem porwać pasjonującej opowieści o legendarnym człowieku małpie ubranej w zupełnie nowe szaty? 

 

Historia przedstawiona przez twórców jest luźno związana z mitem Tarzana. Tak po prawdzie w omawianym widowisku widzowie zobaczą jedynie dwie znane od dekad postaci – Johna Claytona i Jane Porter – oraz kilka faktów z przeszłości tytułowego bohatera, które zostały bezpośrednio zaczerpnięte z kart powieści. Reszta to już twórcza wizja reżysera i scenarzystów. Zatem zostajemy przeniesieni do Anglii 1884 roku – u schyłku złotego wieku konkwistadorów napędzanych żądzą ogromnego bogactwa oraz władzy. Tytułowego bohatera produkcji poznajemy jako cywilizowanego, szanowanego i dobrze usytuowanego człowieka – Johna Claytona, którego przeszłość stała się źródłem różnych imponujących opowieści. Obecnie wiedzie szczęśliwe, choć niepozbawione problemów życie u boku swojej ukochanej żony – Jane Porter. Jednakże trudna przeszłość nie daje o sobie zapomnieć…

 

John Clayton zostaje poproszony przez króla Leopolda o stanięcie na czele wyprawy handlowej do Konga, gdzie bohater spędził lata swojej młodości, w celu nadzoru i zdania relacji z poczynionych prac we wspomnianym miejscu. Mimo iż legendarny Tarzan początkowo odmawia przyjęcia oferty, niepokojące informacje o haniebnych czynach władcy ostatecznie skłaniają go do podjęcia podróży i wzięcia udziału w skrupulatnie przemyślanej intrydze, której priorytetem jest bogactwo, a niezbędnymi narzędziami chciwość oraz zemsta… Tak rozpoczyna się kolejna wielka przygoda, o której będą rozprawiać następne pokolenia… 

 

Warstwa fabularna to solidna i przemyślana robota – rzemieślniczy twór najwyższej jakości. Po pierwsze od razu czuć tutaj rękę Davida Yatesa, ponieważ produkcja od niemal pierwszych minut ujmuje klimatem oraz atmosferą wielkiej przygody, za co twórcom należą się ogromne brawa. Reżyser zgrabnie manewruje przeróżnymi filmowymi gatunkami, jeszcze lepiej opowiadając przyszykowaną przez scenarzystów historię, znajdującą się na granicy snu i jawy – prawdziwa legenda! Dzięki temu otrzymujemy sprawnie wymieszane kino przygodowe z elementami charakterystycznymi dla dramatu, akcją oraz licznymi (lecz nie nachalnymi) akcentami humorystycznymi, stanowiące satysfakcjonującą rozrywkę, przy której nie sposób się nudzić. Oczywiście snuta opowieść pełna jest schematów oraz zapożyczeń, lecz zdolna ręka Yatesa wystarcza, aby tchnąć życie i pasje w wielokrotnie widziane przez kinomanów sceny, lecz ubrane w nieco odmienne szaty, co przekłada się na zdecydowanie pozytywny odbiór, w gruncie rzeczy, przewidywalnej i prostej warstwy fabularnej. Twórcy niemalże grają w swoim widowisku z widzami w otwarte karty; owszem próbują zapleść spójną intrygę, co udaje im się w miarę przyzwoicie, jednak tę łatwo przewidzieć. Szczególnie nie będzie ona stanowić wyzwania dla weteranów kina przygodowego. Zatem fabularny twist obrazu zwiedzie jedynie raczkujących w tym gatunku kinomanów oraz osoby nieprzejawiające zainteresowania kinem, dla których jest ono jedynie jedną z wielu form niezobowiązującej rozrywki – ci właśnie odbiorcy będą się najlepiej bawić na produkcji Yatesa. Warto tutaj dodać, że wizja Tarzana została zbudowana na licznych retrospekcjach, które są bogatym źródłem informacji o głównych bohaterach obrazu, a także stanowią początkowo o dynamice obrazu. Ten zaś rozwija się bardzo powoli. Twórcy nie spieszą się z opowiadaniem historii, powolutku wprowadzając widzów w dziki świat tytułowej postaci oraz jego intrygujące życie. W związku z tym film przez pierwsze 30 minut w melancholijnym tempie posuwa się do przodu. Dopiero od napadu na wioskę obraz nabiera niezbędnej dynamiki i napięcia, które z małymi przerwami utrzymują się do samych napisów końcowych. 

 

Niewątpliwym atutem dzieła jest spektakularna wręcz oprawa audiowizualna, która szczęśliwie nie przysłania snutej opowieści, okazując się jej doskonałym uzupełnieniem. Twórcy oszczędnie korzystają ze współczesnej technologii, zachowując odpowiedni balans pomiędzy sekwencjami akcji oraz dialogami. W efekcie nie będziecie znużeni przydługimi i nic niewnoszącymi monologami lub przemęczeni zbyt dużą ilością kolejnych komputerowych efektów specjalnych. Jednakże, kiedy na ekranie zaczyna się coś dziać, to nie będziecie zawiedzeni. „Tarzan: Legenda” to niemalże wizualne arcydzieło, w którym zderzycie się z jednymi z najznamienitszych efektów CGI w przeciągu ostatniej dekady, a na pewno z najlepszym w tym roku! Świadczy o tym sama końcówka widowiska – to prawdziwa poezja, rozkosz dla oczu i uszu. Kropką nad „i” jest utwór irlandzkiego wykonawcy znanego pod pseudonimem Hozier pt. „Better Love” – pełna pasji i uczuć piosenka świetnie podkreślająca film. 

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:






Galeria zdjęć - "Tarzan: Legenda" – Dzikość serca

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Kinomaniak
3058 dni temu

Niby się zgadzam, ale z tymi wspaniałymi efektami CGI to przesada. Te, choćby w porównaniu z "Ewolucją planety małp" czy niedawną "Księgą dżungli" wypadają raczej blado.
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora bartoszkeprowski

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 144 dni temu

liczba odwiedzin: 1322

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 469 dni temu

liczba odwiedzin: 930

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 490 dni temu

liczba odwiedzin: 1121

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 1173 dni temu

liczba odwiedzin: 1609

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 1212 dni temu

liczba odwiedzin: 2890

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 1236 dni temu

liczba odwiedzin: 3384

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 1270 dni temu

liczba odwiedzin: 3672

Polecamy podobne artykuły

Teraz czytane artykuły

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 3058 dni temu

liczba odwiedzin: 5361

autor:mistrzu_83(9 pkt)

utworzony: 4266 dni temu

liczba odwiedzin: 24776

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 1677 dni temu

liczba odwiedzin: 2161

autor:pj(15391 pkt)

utworzony: 4310 dni temu

liczba odwiedzin: 3953

autor:pj(15391 pkt)

utworzony: 4268 dni temu

liczba odwiedzin: 3123

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 3090 dni temu

liczba odwiedzin: 2645

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 2585 dni temu

liczba odwiedzin: 3564

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 1225 dni temu

liczba odwiedzin: 1982

Nowości

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 3 dni temu

liczba odwiedzin: 61

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 5 dni temu

liczba odwiedzin: 76

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 77

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 262 dni temu

liczba odwiedzin: 1654

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 398 dni temu

liczba odwiedzin: 1061

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 1078 dni temu

liczba odwiedzin: 1776

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 1899 dni temu

liczba odwiedzin: 3618

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2336 dni temu

liczba odwiedzin: 6171

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2490 dni temu

liczba odwiedzin: 8360

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 2540 dni temu

liczba odwiedzin: 6730

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 3422 dni temu

liczba odwiedzin: 10104

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.317

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję