1 017
1 092 min.
Seriale
aragorn136 (23237 pkt)
618 dni temu
2023-03-14 16:32:35
Gdy uciekają przez miasteczko, widzowi udziela się ten chaos – oddano prawie jeden do jednego game play z gry. A gdy Joel trzyma na rękach córkę, ja już wiem, że Pedro Pascal był idealnym kandydatem do wcielenia się w tę postać. Wcześniej opiekował się „zielonym dzieckiem” i walczył z kartelem narkotykowym. Któż inny, jak nie on pasowałby do roli Joela? Troy Baker z gry? No nie wiem… Pascal sporo emocji pokazuje mimiką twarzy, a jego oczy wyrażają cały ból i złość. Jego przemytnik Miller wydaje się łagodny, ale zaskakuje brutalnością. Jako zahartowany w bojach ocalały, acz straumatyzowany człowiek, 20 lat później zgadza się podążać nową ścieżką wyznaczoną przez Świetlików – antyrządową, paramilitarną organizację o jasno sprecyzowanym celu. Początkowo robi to dla korzyści materialnych, ale z czasem Ellie stanie kimś więcej niż „ładunkiem”.
Kadr z serialu "The Last of Us" (materiały prasowe/HBO)
Kadr z serialu "The Last of Us" (materiały prasowe/HBO)
„The Last of Us” to serial o ludziach i ich relacjach. Zgadza się, że jakość produkcyjna jest mistrzowska i przyciągająco oko (CGI zburzonych budynków, panoramy miasta widmo są na wysokim poziomie, a widoki z drona na zimowe połacie ziemi to piękno samo w sobie). Łechcąca ucho – utwór Depeche Mode oraz delikatne brzmienia Gustavo Santaolally tworzą niepowtarzalny klimat. Lecz najbardziej istotne są losy głównej pary. Choć color grading wydaje się zbyt pastelowy, kontrastujący z tą ponurą rzeczywistością, a strach nie czai się na każdym rogu, to na okrągło trzymamy kciuki za powodzenie misji Joela i Ellie – prawdopodobnie ostatniej nadziei ludzkości. Duża w tym zasługa wspomnianego już Chilijczyka Pascala oraz Belli Ramsey. Dziewczyna niegdyś spodobała się w epizodycznej roli Lady Mormont. Wreszcie mogła pokazać pełnię talentu. Mimo głosów krytyki, że jej fizys nijak ma się do Ellie z gry, podołała zadaniu i wykreowała postać 14-latki, która jest zadziorna, pyskata, ciekawa świata, nieco naiwna, ale i dobroduszna, dziewczęca. Jej słowne konfrontacje z Joelem to clou tego programu HBO o upadku cywilizacji, a makabryczne chwile z ósmego odcinka to aktorskie tour de force. Do samego finału, zarówno Pedro, jak i Bella idą niemalże łeb w łeb w konkursie na najlepszy performance. I choć ostatecznie wygrywa Pedro Pascal, bo bardziej wierzę w metamorfozę Joela, to tej młodej aktorce wróżę sporą karierę. Ale nie tylko dla nich należy obejrzeć „The Last of Us”. Również odtwórcy ról na drugim i trzecim planie nie dadzą o sobie zapomnieć. Nie, nie mówię o Tobie – Melanie Lynskey, pani „nauczycielko” (mimo że rozumiem taki casting i zabieg showrunnerów), ale o Nicku Offermanie, który kojarzony z komediami, skupił na sobie całą uwagą w dramatycznej, a wręcz melodramatycznej, rozbudowanej kreacji Billa. Świetni są też: Murray Bartlett; „Artur Barciś”, a tak na serio Scott Shepherd; Lamar Johnson i Keivonn Woodard (absolutnie pewna różnica z bohaterem z gry jest tu na plus) czy kojarzona z „Euforii” Storm Reid oraz znana z „Mindhuntera” Anna Torv (żałuję, że nie pogłębiono bardziej jej relacji z Joelem).
Wszyscy aktorzy pływają w tej zniuansowanej zupie grzybowej, łącznie z panami i paniami biorącymi dawniej udział w kreowaniu głosowym i ruchowym bohaterów growych (wielka niespodzianka dla fanów). Jednak blisko nich nie ma wiele zakażonego fabularnego mięsa, a odcinkowe fillery (mimo że z punktu widzenia łuku postaci potrzebne), nierówne tempo, kłopoty z logiką, braki w szerszym zarysowaniu świata czy narracyjne wyboje nie pozwalają nazwać adaptacji „The Last of Us” dziełem wybitnym. Jest to momentami rewelacyjny albo tylko solidny kawał gatunku postapo, gdzie w przetrwaniu nie pomoże głównie faszystowska FEDRA, często wątpliwe etycznie decyzje czy ciepłe kurtki, a siła miłości i przywiązania do drugiego człowieka! Ciekawy to serial, jedynie z dziewięcioma epizodami, wyreżyserowanymi przez artystów z rożnych części planety, o odmiennym stopniu wrażliwości i wyobraźni (m.in. Ali Abbasi i Jasmila Žbanić). Trzymający przez większość minut w napięciu, ale przede wszystkim zachęcający do refleksji i przemyślenia kwestii – „co bym ja zrobił na miejscu protagonisty”.
Ocena: 8/10
PS Powyższa recenzja była pisana z perspektywy fana gry. Tak, intro jest wspaniałe!
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "The Last of Us" – Siła miłości, czyli jak przetrwać w zagrzybionym świecie!
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.307