2 968
3 231 min.
Recenzje filmów
kulak4 (899 pkt)
2833 dni temu
2017-02-18 14:34:49
Wiele osób podejrzewało zapewne, iż taka produkcja siliłaby się na nachalne wybielenie twórcy hamburgerowej franczyzy, czyniąc z niego jankeskiego bohatera. Na szczęście skrypt „McImperium” rozpisany został na tyle sprawnie, że w filmie ukazano różne oblicza niejakiego Raya Kroca. Oblicza, które mają mało wspólnego ze szlachetnością...
Ray Kroc (Michael Keaton) to obnośny sprzedawca próbujący namówić oporną klientelę na zakup nowoczesnego kuchennego urządzenia. Niestety, wszelkie wysiłki businessmana spełzają na niczym... do czasu. Pewnego dnia zamówienie na parę sztuk ustrojstwa składają niepozorni bracia McDonald, Dick (Nick Offerman) i Mac (John Carroll Lynch). Zaskoczony Kroc udaje się do restauracji prowadzonej przez rodzeństwo, by dobić targu. Niejako przy okazji zostaje oprowadzony po przybytku, w którym poznaje tajemnicę ekspresowej obsługi klienta. Ray, czując pismo nosem, namawia braci do powierzenia mu funkcji propagatora lukratywnego biznesu. Niedawny komiwojażer szybko odnosi pierwsze sukcesy, jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia... A głód zysku w przypadku Kroca nie zna granic.
Nędzne wyniki kasowe „McImperium” nie są w żadnym wypadku wyznacznikiem jakości filmu. Powtarzające się niczym mantra zarzuty wobec produkcji głoszą, iż „nie warto iść do kina na 2-godzinną reklamówkę McDonalda”. Stąd zapewne wynika zaś niechęć do skądinąd zaskakująco solidnego obrazu. Recenzowany tytuł nieszczególnie wymyka się regułom rządzącym gatunkiem biograficznym, aczkolwiek realizuje wszystkie założone cele co do joty. Najważniejsze jednak, że w wielu momentach twórcy ukazują brutalne reguły rządzące bezlitosnym światem biznesu, w którym nie ma miejsca na sentymenty.
Animuszu produkcji zdecydowanie dodaje wprawna ręka reżysera. Pan John Lee Hancock to jednocześnie fachowy filmowiec i scenarzysta. Co prawda w „McImperium” brakuje odrobinę fantazyjnych sekwencji (wyobrażacie sobie, jak wyglądać by mógł proces przygotowywania hamburgera na modłę świetnego prologu „Pana życia i śmierci”?), ale twórca i tak wplótł w narrację sporo niepozornych ujęć, z monologiem do lustra na czele. W dodatku klimat produkcji wzmacniają dobrze oddane lata 50. z charakterystycznymi barami, lśniącymi samochodami i fryzurami à la „Grease”. Piękny powrót do przeszłości.
Jak zostało już nadmienione, siła filmu tkwi przede wszystkim w scenariuszu. Widz z rosnącym zaciekawieniem obserwuje kolejne porażki i triumfy protagonisty, którego mottem przewodnim są upór i konsekwencja w działaniu. Gorączkowe manewry Kroca próbującego za wszelką cenę zbudować sieć franczyz przeplatane są szalonymi pomysłami, które nie znajdują uznania w oczach konserwatywnych braci. Cięte wymiany zdań przez telefon między Rayem i Dickiem, kończone zwykle brutalnym zerwaniem rozmowy, mają lekki potencjał komediowy. Mimo wszystko „McImperium” to pełnokrwisty biograficzny obyczaj, a z tego, co wiem, to część publiczności oczekiwała większego ładunku śmiechu podczas seansu. Owszem, film ma odrobinę zabawnych momentów, ale wynikają one raczej z ironicznego i materialistycznego podejścia Kroca do całego świata.
„McImperium” stanowi głównie teatr jednego aktora. Cały ciężar produkcji został przerzucony na Michaela Keatona, który w roli rosnącego w siłę rekina biznesu jest bezbłędny. Występ artysty w niedawnym „Birdmanie” zakończył się „zaledwie” nominacją do Oscara, rola w recenzowanym tytule z kolei miała dać Keatonowi spore pole do popisu. Nie mnie oceniać, czy jego najnowsza kreacja jest godna złotej statuetki, z pewnością jednak popularny odtwórca dał z siebie wszystko. Widząc go na ekranie, faktycznie można uwierzyć, iż prawdziwy Ray Kroc był równie bezwzględny i nikczemny. Nie ma zaś chyba bardziej miarodajnego wyznacznika aktorskiego sukcesu niż wiarygodność. Miło, że do produkcji zaangażowano również Laurę Dern, której gwiazda ostatnimi czasy mocno przygasła. Artystka udanie buduje drugi plan, portretując wierną żonę twórcy hamburgerowego imperium. Koniec końców nie ma co żałować, że z roli Kroca zrezygnował Tom Hanks. „Najulubieńszy aktor Ameryki”, jak żartobliwie zwykło się go określać, został udanie zastąpiony przez szarżującego Keatona, który wciąż prezentuje wigor nastolatka.
Nie da się ukryć, iż seans z „McImperium” zaostrza apetyt na wyroby wielkiego „M”. Metodycznie przygotowywane hamburgery ukazane w pierwszej restauracji braci automatycznie sprawiają, iż widzowi aż ślinka cieknie na widok mięska skwierczącego w wysokiej temperaturze. O ile pod tym względem film rzeczywiście nosi znamiona marketingowej zagrywki, tak sam obraz broni się dobrą realizacją, płynną narracją przedstawiającą kolejne kroki w budowie fastfoodowego giganta oraz charyzmatyczną postacią Kroca. Michael Keaton w brawurowy sposób nadał diabłu ludzką twarz i sprawił, iż główny bohater nie jest całkowicie antypatyczny, za co aktorowi należą się gromkie brawa.
Widzów spragnionych porządnej produkcji biograficznej nie trzeba nawet namawiać na wyprawę do kin. Możliwość zanurzenia się w magicznych latach 50. i poznania od podszewki drogi Raya Kroca na sam szczyt to nie lada gratka. A że po seansie niejednego odbiorcę kusić będzie, by wstąpić do McDonalda i złamać zasady „zdrowego odżywiania”? Cóż, raz na jakiś czas można dać zarobić grubym rybom dla grzesznej, choć ulotnej, przyjemności.
W telegraficznym skrócie: w teorii 2-godzinna reklamówka McDonalda, w praktyce solidny film biograficzny; „popisówka” Michaela Keatona, który ma chrapkę na kolejną nominację do złotej statuetki; dobrze oddane lata 50. wraz z charakterystycznymi strojami, muzyką i uroczymi krążownikami szos; tylko czekać, aż McDonald pocznie dodawać miniaturki Raya Kroca do zestawów Happy Meal celem promocji filmu.
Ocena: 7/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Autor recenzji publikuje również pod tym samym nickiem na portalu Filmweb.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "McImperium" – Pan McDonald
Więcej artykułów od autora kulak4
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.232