9 913
12 607 min.
Ciekawe miejsca
admin (47749 pkt)
3758 dni temu
2014-08-21 11:27:54
Dzięki zaangażowaniu i wytrwałości nie pozwalają, by zapomniano o tym, co było kiedyś, ucząc, szczególnie zwiedzającą młodzież, jak ważne są nasze korzenie i pielęgnowanie historii. Przez lata zbierali stare i unikatowe eksponaty z krainy Kujaw: od sprzętów domowego użytku po liczne pamiątki z PRL-u, a nawet drobiazgi codziennego życia.
Uroczyste otwarcie Galerii Kujawskiej odbyło się 2011 roku. Położona na ulicy Kopernika w Kowalu (miasteczku, gdzie narodził się król Kazimierz Wielki) przyciąga coraz więcej ludzi. Wysoką budowlę, którą pan Benedykt z małżonką przeznaczyli na muzeum, zbudowano w roku 1945 i miała ona służyć jako młyn. Tak się jednak nigdy nie stało (powodem były problemy i załamanie psychiczne ówczesnego właściciela).
Już po przekroczeniu bramy podwórka, odczuwa się tę nutkę jakby nostalgii i jednocześnie jest się pełnym podziwu dla tych ludzi z pasją. Zgromadzone wewnątrz przedmioty podzielili tematycznie i ułożyli na czterech poziomach (piętrach). Zobaczymy np. wyposażenie izb mieszkalnych z początku XX wieku, narzędzia pracy ginących zawodów (m.in. kuźnia, warsztat tkacki) i udamy się w podróż do wspomnianych we wstępie artykułu czasów PRL-u. Wokół budynku natomiast stoją dawne pompy strażackie, bryczki oraz maszyny rolnicze. Znajdują się tam również obiekty kultu religijnego: przydrożne kapliczki, krzyże itp. Wszystko oczywiście można osobiście dotknąć, zbadać lub poznać zasadę działania. Wejście na teren muzeum kosztuje niewiele. Należy jednak wiedzieć, że zwiedzanie jest możliwe jedyne po uprzednim kontakcie telefonicznym.
Pan Łukaszewicz to dodatkowo pierwszorzędny krasomówca posługujący się gwarą kujawską. W sierpniu bieżącego roku wydał „Słownik gwary Kujaw wschodnich: wyrazów dawniej używanych, porzekadeł i powiedzonek”. Za twórczość artystyczną, rozpowszechnianie kultury i opiekę nad zabytkami dwukrotnie (w 2014 za napisanie książki i 2012 za kompleks religijny) otrzymał stypendium i dyplomy z rąk samego Marszałka Wojewódzka Kujawsko-Pomorskiego. Mało tego, jest złotą rączką. Skonstruował smoka ziejącego ogniem! (w budynku nie brakuje nawet smoczej jamy z kośćmi „pożartych” zwierząt). Pani Halina, oprócz prowadzenia muzeum, spełnia się także wokalnie. Od przeszło siedmiu lat śpiewa w zespole folklorystycznym Melodia, który zebrał już liczne puchary, wygrywając przeróżne konkursy.
Korzystając z okazji (po obejrzeniu eksponatów), przeprowadziliśmy z panem Łukaszewiczem krótki wywiad:
(altao.pl) Skąd pomysł na otwarcie takiego muzeum?
(B.Ł) Muzeum istnieje trzy lata. Natomiast zbiorami kujawskimi zajmuje się już od trzydziestu lat. Moja żona pochodzi z okolic Kłóbki, ja zza Lubienia Kujawskiego. Urodziliśmy się więc, wychowaliśmy i wykształciliśmy na Kujawach. Tu są nasze rodziny, nasze korzenie. Żona mnie bardzo wspierała w tym pomyśle – założenia muzeum. Zrobiliśmy to z zamiłowania. Jesteśmy pasjonaci. Muzeum zarejestrowaliśmy jako działalność gospodarczą, inaczej nie było można.
(altao.pl) Jakie eksponaty można obecnie tu zobaczyć?
(B.Ł) Jest ich ponad 2,5 tysiąca. Dotyczą wszystkich dziedzin. Począwszy od religijnych rzeczy do ginących zawodów i do maszyn rolniczych, wystroju wnętrz itd. Podobnie jak w Skansenie w Kłóbce, tylko jeszcze bardziej obszerne pod względem historycznym.
(altao.pl) Co skłoniło pana do napisania „Słownika gwary Kujaw wschodnich”?
(B.Ł) Przez wiele lat zbierałem porzekadła, powiedzonka, rozmówki, łącznie mam ich kilkanaście tysięcy. Zawsze urzekała nas staro-kujawska mowa. Nasze rodziny, my i nasze dzieci wychowaliśmy się w gwarze, w autentycznej tej gwarze powojennej. Ja się urodziłem w 1946 roku, żona siedem lat później. W podstawówce, ja chodziłem do szkoły do Kanibrodu, rozmawialiśmy gwarą. To było normalne i z młodych lat to fantastycznie pamiętamy. Słownik jest obszerny, jest ciekawy ze wszech miar i niespotykany. Dotąd nikt nie wydał takiego słownika, dlatego został tak wysoko oceniony w Urzędzie Marszałkowskim. Jako jedyny z Kujawiaków dostałem w tym roku stypendium artystyczne dla zachowania dziedzictwa narodowego, za twórczość ludową.
(altao.pl) Od samego początku na otwarcie Galerii braliście pod uwagę tylko ten budynek w Kowalu?
(B.Ł) Szukaliśmy w wielu miejscach w okolicy. Mieliśmy nawet taki zamysł, by koło Kłóbki otworzyć muzeum, obok Skansenu. Chcieliśmy kupić tamtejszy spichlerz, ale żeśmy z tego zrezygnowali. Później w Rakutowie taki stary młyn planowaliśmy adaptować. Ale jednak ten budynek w Kowalu nam najbardziej odpowiadał. Tym bardziej, że w tym mieście, tuż po sąsiedzku, mieszkamy od 17 lat. Kupiliśmy go 4,5 lata temu, ale rok trwało same odnawianie budynku: elewacje, tynki itd.
(altao.pl) Kto najczęściej odwiedza Waszą Galerię?
(B.Ł) Wycieczki ze szkół, z domów pomocy Społecznej, poza tym emeryci, renciści, koła gospodyń. Zarówno starsze osoby i młodzież są zainteresowane. By całość zwiedzić, potrzeba na to dwóch godzin, czasem więcej, gdy opowiadam różne legendy gwarą kujawską. Za bileciki wstępu niedrogo bierzemy, bo po pięć złotych tylko.
(altao.pl) Jaki jest najstarszy eksponat, przedmiot w muzeum?
(B.Ł) Przy Podgrodziu (hotel i restauracja na trasie z Kowala do Włocławka), gdzie mamy ziemię, została odnaleziona kość zwierzęcia, skamienielina, dokładnie kawałek żebra. Ma to kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy lat. A z przedmiotów jest np. połowa siekierki kamiennej, także wykopana koło Podgrodzia, której powstanie datuję się na okres wczesnego neolitu, około 3-4 tysięcy lat przed naszą erą. Jest to nie część ostrza, tylko obuchowa, na tym obuchu są trzy specyficzne koła wyrzeźbione. To świadczy o tym, jak ludzie już w epoce kamiennej mieli poczucie piękna!
(altao.pl) Dziękujemy serdecznie za rozmowę.
(B.Ł) Również dziękuję.
Oficjalna strona muzeum:
http://galeriakujawska.republika.pl/
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - Galeria Kujawska w Kowalu – Królestwo Minionego Czasu
Wspaniała inicjatywa
3750 dni temu
Super sprawa i założyciel, fajnie się czytało wywiad, szkoda że krótki, bo naprawdę wielka pasja. Cieszę się, że są tacy ludzie jak Pan Łukaszewicz wraz z małżonką. Czy dziś takich ludzi jest więcej? Przecież nasze ideały i wzorce są dziś zupełnie inne. Nikt nie docenia minionego czasu - bo po prostu są to rzeczy i tematy zbyt odległe, tak jak byśmy nie brali udziału - a więc nieobecne w naszym życiu i nieważne.
Ale to trzeba o tym mówić, zachęcać, zapraszać do zwiedzania. Polska jest bardzo interesującym krajem, bogatym w kulturę, zabytki i jak widzimy ludzi z pasją. Piękna sprawa i muzeum równie piękne.
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora admin
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.248