Koncert "Kowal się szczepi"! - Fotorelacje

Koncert „Kowal się szczepi” został zorganizowany przez burmistrza Eugeniusza Gołembiewskiego i Radę Miasta. Zaproszeni artyści zaprezentowali się na scenie ustawionej przy Centrum Społeczno-Kulturalnym (dawnym dworcu), a punkt szczepień przygotowano w Szkole Rolniczej.

 

Koncert "Kowal się szczepi" (fot. PJ)

 

Punkt szczepień (fot. PJ)

 

Przypomnimy, że Kowal to miasteczko pamiętające czasy średniowiecza. Pierwsze jego udokumentowane dzieje sięgają początku XII wieku! To właśnie tam urodził się król Kazimierz Wielki. To stamtąd pochodzi słynny aktor Jan Nowicki, który w 2019 roku skończył 80 lat i obchodził huczne urodziny w budynku remizy OSP (niestety, nie udało się nam być na tej imprezie, aby ją uwiecznić na zdjęciach).

 

Wracając do plenerowej uczty kulturalnej z dnia 26 czerwca 2021 roku, to trzeba przyznać, że była ona udana (to dobry pomysł, aby w ten sposób zachęcić do zaszczepienia osoby niezdecydowane). Program okazał się trafiony w dziesiątkę, szczególnie dla starszej publiczności. Poszczególne koncerty nie zgromadziły aż tak wielu mieszkańców miasta i okolic, ale Ci, którzy przybyli, nie kryli swego zadowolenia. Nie wiemy, ile osób skorzystało z możliwości przyjęcia preparatu Johnson&Johnson, ale pewne jest, że Kowal to lider szczepień w przeliczeniu na mieszkańca w powiecie włocławskim.

 

Rodzina Kaczmarków - Koncert "Kowal się szczepi" (fot. PJ)

 

Zanim na scenę wszedł Janusz Laskowski, a po nim Dziani, najpierw można było usłyszeć standardy muzyki klasycznej (ze znanych operetek) oraz przeboje muzyki estradowej. Rodzina Kaczmarków to prawdziwi zawodowcy. Iwona (sopran), Piotr (tenor) i ich równie utalentowani synowie – Wojciech (baryton) oraz młodszy, kojarzony przez widzów „Mam Talent”, Adam (tenor) udowadniają, że zgodna rodzina i do tego mająca podobną pasję nie jest tylko przedstawiana w filmach. Często występują w filharmoniach, domach kultury, a także na różnego rodzaju koncertach organizowanych prze włodarzy miast i organizacje kościelne. Ich głosy poznali też słuchacze poza granicami naszego kraju.

 

Janusz Laskowski - Koncert "Kowal się szczepi" (fot. PJ)

 

Od świata opery przeszliśmy do „Kolorowych jarmarków”. Nie ma chyba Polaka, który chociaż raz nie usłyszał tego przeboju. Wielu powie że w ustach Maryli Rodowicz ta piosenka brzmi lepiej (to Maryla zwiększyła jej popularność), ale pierwszym wykonawcą był Janusz Laskowski. To człowiek, który karierę rozpoczął w latach 60. Od tamtej pory na jego koncerty przychodzą przedstawiciele kilku pokoleń. Jest jak sympatyczny sąsiad z gitarą, który zawsze wprowadzi pozytywny klimat, podreperuje „chorą duszę” i zaprosi do wzruszającej podróży w przeszłość. Nic dziwnego, że na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w 1977 roku otrzymał nagrodę Dziennikarzy oraz nagrodę Publiczności. Za swoje osiągnięcia dostał Złotą i Platynową Płytę. „Beata z Albatrosa”, „Żółty jesienny liść” czy „Świat nie wierzy łzom” to tylko niektóre hity, dzięki którym rozbujał kowalską publiczność.

 

Dziani - Koncert "Kowal się szczepi" (fot. PJ)

 

Jako ostatni zaśpiewał Dziani Szmidt, a więc jeden z najpopularniejszych artystów romskich, który od lat prowadzi Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów w Ciechocinku. To urodzony w 1978 roku syn gwiazdora cygańskiej piosenki – Don Vasyla. Książę Muzyki Cygańskiej był wychowany w klimatach i tradycjach kultury Romów. Jego dziadek przywędrował do Polski z Berlina i należał do cygańskiej szlachty, a babcia pochodziła z królewskiego rodu Brzezińskich. Dziani sprawił, że ze sceny popłynęły: radość, wolność, miłość i wędrówka wpisana w życie. Przyznał, że to był jego pierwszy koncert od momentu wybuchu pandemii. Niestety, nie towarzyszyły mu żadne tańczące panie w barwnych sukniach.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję