O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Suburbicon" – Mroczna strona Pleasantville... - Recenzje filmów

Niemalże ubóstwiam ugładzoną i przesłodzoną stylistykę amerykańskich lat 50. Wówczas bowiem krajem Wujka Sama rządziły takie zjawiska jak konformizm, sztuczna grzeczność czy wszędobylska cenzura. Okres zwieńczony seksualno-polityczną rewolucją, która eksplodowała z gigantyczną siłą w następnym dziesięcioleciu, parodiowany był już wielokrotnie w niezliczonych wytworach kultury popularnej. Aczkolwiek eksploatacja wdzięcznego materiału źródłowego dała w końcu o sobie znać.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
kulak4 (899 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
2 477
Czas czytania:
2 644 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
kulak4 (899 pkt)
Dodano:
2566 dni temu

Data dodania:
2017-11-12 11:16:18

Dlatego z utęsknieniem od dawna wyczekuję pozycji na miarę wizjonerskiego obrazu „Pleasantville” z 1998 r. Obrazu głęboko zakorzenionego w pełnej absurdów epoce, patrzącego jednak nań krzywym okiem. Po pierwszych minutach seansu z produkcją „Suburbicon” poczułem się jak za starych, dobrych kinomańskich lat, kiedy to zetknięcie z nieznanym wywoływało w widzu uczucie przyjemnego otumanienia. Gdyby dzieło Pana Clooney'a utrzymało poziom z idyllicznego prologu, pewnikiem ogłosiłbym recenzowaną pozycję godnym następcą „Pleasantville”. Niestety, w dalszej części seansu opisywany film rozłazi się w szwach niczym stary, znoszony bucior na deszczu...

 

Przedstawiamy Państwu Suburbicon, przepiękne miasteczko pełne uśmiechniętych, bezkonfliktowych mieszkańców. Zechciejcie poznać uroczą rodzinkę Lodge'ów, która stanowi jeden z filarów naszej cudownej miejscówki. Pan Gardner (Matt Damon) to niezawodny ojciec i stateczna głowa rodziny. Dzięki ciężkiej, siermiężnej pracy mężczyzna jest w stanie zapewnić dach nad głową małżonce (Julian Moore), jej siostrze bliźniaczce (Julian Moore) oraz Nicky'emu (Noah Jupe), ukochanemu synkowi. Pan Gardner pięć razy w tygodniu udaje się biura, by zarobić na chleb dla licznej familii. Okrutny los sprawia, że rutyna dnia codziennego zostaje nagle przerwana w dwojaki sposób. Pewnego słonecznego dnia do Suburbiconu wprowadza się podejrzane, czarnoskóre małżeństwo z dzieckiem. Jakby tego nieszczęścia było mało, Państwo Lodge'owie zostają napadnięci w czterech ścianach własnego domu. W wyniku brutalnego zajścia śmierć ponosi matka Nicky'ego. Z pozoru prosta sprawa kryminalna ma jednak drugie dno, rozwiązanie całej zagadki zaskoczy zaś niejednego przedstawiciela lokalnej społeczności...

 

Miałem to niezwykłe szczęście, że na przedpremierowy seans „Suburbiconu” wyświetlanego podczas warszawskiej imprezy „Filmweb Offline” udałem się w błogiej niewiedzy, nie przeczytawszy choćby skrawka informacji odnośnie wspomnianego tytułu. Prolog produkcji to stylizowany na pocztówki z lat 50. zbiór widokówek ukazujących idealnie życie toczące się wśród wspólnoty tytułowej mieściny. Nieodłączny narrator zza kadru podkreślający sielankę życia w Suburbiconie tworzy specyficzny klimat hermetycznie zamkniętej ludności. Pozbawiona większych wrażeń egzystencja w tymże miejscu przypomina zaklęty w czasie park atrakcji, którego mottem przewodnim jest półwiecze poprzedniego stulecia.

 

Konwencja filmu zahacza o parodię słynnej jednostki osadniczej Levittown, mającej w założeniach stanowić ziszczenie amerykańskiego snu. Scenografia jak żyw przywodzi na myśl wyjęte z żurnala miasteczko, w którym rządki bielutkich, jednakowych domków z ogródkiem upiększają wąskie uliczki zakręcające pod kątem prostym. Co więcej, pastelowe barwy bijące od damskich ubiorów do spółki z majestatycznymi krążownikami szos przemierzającymi drogi Suburbiconu tworzą niepokojąco utopijną atmosferę. Ten aspekt filmu udał się Clooney'owi wyśmienicie, szkoda tylko, że nienachalna zabawa formą szybko ustępuje miejsca niezbyt wyszukanemu głównemu wątkowi kryminalnemu.

 

Doskonale zdaję sobie sprawę, że prolog produkcji miał za zadanie stworzyć kontrast między powierzchowną doskonałością mieszkańców i głęboko skrywanymi przez nich sekretami. Niestety, ciekawie zapowiadające się śledztwo wyegzekwowane zostało stosunkowo ciężką ręką, serwując widzowi raczej niewiele niespodzianek. Z jaśniejszych punktów narracji zdecydowanie warto wymienić wszelkie słowne konfrontacje agenta ubezpieczeniowego ze świeżo pomniejszoną rodzinką Lodge'ów. Metaforyczne zarzucanie haczyka na ofiary wplecione mimochodem w konwersację czy wykrywanie nieścisłości w niewinnych wypowiedziach interlokutora budują wystarczające napięcie, by przykuć widza do ekranu. Gorzej, że poza tym motywem fabuła jest poprowadzona w mocno nieśpiesznym tempie, pod koniec oferując toporną mieszankę humoru, makabreski oraz ironii.

 

Równie dziwacznie wypada drugi wątek obejmujący prześladowania na tle rasowym. Jak się można łatwo domyślić, czarnoskóra rodzina nie wzbudza sympatii mieszkańców Suburbiconu, lekko rzecz ujmując. Zwykła niechęć stopniowo przeradza się w eskalację agresji skierowaną wobec Bogu ducha winnym Afroamerykanom. Historia pechowej rodziny została jednak potraktowana po łebkach, stanowiąc li tylko tło dla dramatu rozgrywającego się u Lodge'ów. Owszem, takie zabiegi jak ukazanie bezczelnej dyskryminacji w osiedlowym sklepie oddziałują na wrażliwość odbiorcy, ale jest ich w filmie stanowczo za mało. Głównie przez to tragedia rodziny Mayersów sprowadza się ledwie do jednej roli, tj. odwrócenia uwagi od zajść toczących się przecznicę dalej...

 

Nawet bez patrzenia na listę płac idzie bez wysiłku wyczuć, iż w stworzeniu skryptu do obrazu maczali palce niezrównani bracia Coen. Synkretyzm gatunkowy, zwłaszcza w formie groteskowej komedii, to specjalność znanego rodzeństwa. Aczkolwiek wydaję mi się, że w przypadku „Suburbiconu” obaj Panowie przeszarżowali z mroczną wymową swojego dzieła. Jak już nadmieniłem, dychotomia między słodkim obrazem lat 50. a paskudną naturą człowieka nie do końca się klei. Być może to jednak wyłącznie wina głównej osi fabularnej, która nie jest tak zaskakująca, jak sobie to wykoncypowali twórcy? Innymi słowy, twist na którym opiera się historia jest sygnalizowany zbyt wyraźnie, by stanowił on jakikolwiek szok dla kinomana.

 

Z doborowej obsady najciekawiej wypada Oscar Isaac wcielający się w nieustępliwego śledczego mającego za zadanie wykryć ewentualną machlojkę. Pod krawatem i z wąsem aktor prezentuje się jak typowy dżentelmen z lat 50., łącząc szykowną elegancję z zadziornym charakterem łowcy. W dodatku dociekliwe i niewygodne pytania stawiane przez jego bohatera Lodge'om to, wypisz, wymaluj, standardowy element każdego szanującego się kryminału. Zapewniam, warto zobaczyć czy dojdzie do konfrontacji Rogera z wijącymi się jak piskorze protagonistami. Intrygującym pomysłem było również obsadzenie Julianne Moore w podwójnej roli bliźniaczek. Matt Damon natomiast otrzymał szansę na wykreowanie pełnokrwistej postaci ojca, który tylko pozornie jest ucieleśnieniem wszelkich cnót typowych dla głowy rodziny w latach 50.

 

Radosna zabawa konwencją z otwarcia produkcji rozbudziła we mnie nadzieję na dzieło przełomowe, które namieszałoby w moim osobistym rankingu filmów. Z tym większą przykrością muszę stwierdzić, że projekt Pana Clooney'a może i oparty był na szczytnych założeniach, tym niemniej efekt końcowy rozczarowuje. Jeśli zechcę obejrzeć humorystyczne odzwierciedlenie lat 50. ukazanych z przekąsem, bez namysłu wybiorę sentymentalny obraz Gary'ego Rossa. Jeśli zaś najdzie mnie ochota na odrobinę przemocy w rzekomo perfekcyjnej dekadzie z zasmażką „zombie movie”, sięgnę po mało znanego „Fido”. „Suburbicon”, mimo frapującego pomysłu, odpada daleko w przedbiegach peletonu, zostając w tyle za nadmienionymi tytułami. Potencjał był ogromny, ale twórcy wypalili z dużego kalibru zaledwie serią kapiszonów. Cóż, pozostaje mi czekać dalej na godnego następcę nostalgicznego „Pleasantville”.

 

W telegraficznym skrócie: za czerpanie garściami z sentymentu do lat 50. „Suburbicon” z miejsca ma u mnie szacunek; genialny wstęp ukazujący pogodne życie w wyidealizowanym miasteczku udanie gra na nostalgicznej nucie widza; dobrze dobrane kadry oraz ujęcia nie pomagają w utrzymaniu tempa narracji; fabularnie bez większych zaskoczeń; świetny motyw drążenia sprawy przez wścibskiego agenta jest motorem napędowym paru komicznych sytuacji; ogólnie nie przepadam za łączeniem kilku gatunków w całość, a taki właśnie myk zastosowali bracia Coen wraz z Clooney'em; mogło, i powinno być, zdecydowanie lepiej.

 

Ocena: 6/10

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

 

*Autor recenzji publikuje również pod tym samym nickiem na portalu Filmweb.pl 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:





Galeria zdjęć - "Suburbicon" – Mroczna strona Pleasantville...

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora kulak4

autor:kulak4(899 pkt)

utworzony: 2459 dni temu

liczba odwiedzin: 2141

autor:kulak4(899 pkt)

utworzony: 2509 dni temu

liczba odwiedzin: 4494

autor:kulak4(899 pkt)

utworzony: 2684 dni temu

liczba odwiedzin: 2926

autor:kulak4(899 pkt)

utworzony: 2799 dni temu

liczba odwiedzin: 4998

autor:kulak4(899 pkt)

utworzony: 2819 dni temu

liczba odwiedzin: 3263

autor:kulak4(899 pkt)

utworzony: 2833 dni temu

liczba odwiedzin: 2967

autor:kulak4(899 pkt)

utworzony: 2850 dni temu

liczba odwiedzin: 3294

Teraz czytane artykuły

autor:kulak4(899 pkt)

utworzony: 2566 dni temu

liczba odwiedzin: 2477

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2485 dni temu

liczba odwiedzin: 2872

autor:donkichot(314 pkt)

utworzony: 1898 dni temu

liczba odwiedzin: 1830

autor:pj(15391 pkt)

utworzony: 4270 dni temu

liczba odwiedzin: 28019

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 1347 dni temu

liczba odwiedzin: 1930

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 765 dni temu

liczba odwiedzin: 1438

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 1384 dni temu

liczba odwiedzin: 1871

Nowości

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 3 dni temu

liczba odwiedzin: 61

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 5 dni temu

liczba odwiedzin: 76

autor:admin(47565 pkt)

utworzony: 7 dni temu

liczba odwiedzin: 77

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 262 dni temu

liczba odwiedzin: 1654

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 398 dni temu

liczba odwiedzin: 1061

autor:GieHa(3374 pkt)

utworzony: 1078 dni temu

liczba odwiedzin: 1775

autor:pytonznadwisly(693 pkt)

utworzony: 1899 dni temu

liczba odwiedzin: 3617

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2336 dni temu

liczba odwiedzin: 6170

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 2490 dni temu

liczba odwiedzin: 8359

autor:bartoszkeprowski(3368 pkt)

utworzony: 2540 dni temu

liczba odwiedzin: 6729

autor:aragorn136(23237 pkt)

utworzony: 3422 dni temu

liczba odwiedzin: 10103

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.255

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję