Skąd pochodzi intuicja? - Intrygujące

Czym jest intuicja?

 

Gdy zdecydujesz się na intuicję, nagle zdajesz sobie sprawę z istnienia nieograniczonej inteligencji, której w ogóle nie pojmujemy, a która jakimś cudem ma rację. Jednocześnie dociera do nas, że ten pozbawiony barier „umysł” stanowi część nas samych, lecz „jego” perspektywa jest nieporównywalnie szersza. Intuicja jest bezsprzecznie, nieprzeniknioną tajemnicą. Kiedy znajdujemy się na ścieżce tej obcej rozumowi mocy, to trochę tak jak odbywanie samotnego marszu podczas nocy. Idąc w kompletnej ciemności, możemy dostrzec jedynie mały kawałek trasy, który oświetla latarka. Koncentracja i bycie „tu i teraz” są kluczowe, aby przypadkiem nie zgubić prawidłowej drogi, nie przewrócić się itd. Krótko mówiąc, należy pozostać czujnym na wszelkie okoliczności, jakie mogą nas spotkać, a których nie możemy przewidzieć. Intuicja działa stopniowo, zawsze po kawałku. W przeciwnym razie zupełnie nie zrozumielibyśmy przekazu intuicji lub doszlibyśmy do wniosku, że dana misja po prostu nas przerasta.

 

Kiedy murarz wykonuje swoją pracę, nie myśli, jak zbudować najlepszy mur na świecie, lecz w jaki sposób idealnie położyć pojedynczą cegłę. Na temat intuicji można pisać i mówić wiele, jednak przejdźmy teraz do następującej kwestii: „skąd pochodzi intuicja”? Przed odpowiedzią na to pytanie, muszę jednak wyjaśnić kluczowy element układanki - wielowymiarowość.

 

Jesteśmy istotami wielowymiarowymi

 

Zostaliśmy nauczeni, że fizyczna rzeczywistość jest jedyną istniejącą. Wmówiono nam, że człowiek i w ogóle istoty żywe są tylko i wyłącznie materialnymi, biologicznymi maszynami. Fizyka kwantowa ujawnia nam jednak jedną z najgłębszych prawd, a mianowicie, że wszelkie przejawy życia, a nawet martwe przedmioty są wielowymiarowe. To, co dla nas jest namacalne, ciężkie lub lekkie, dla świata kwantowego stanowi falę elektromagnetyczną o konkretnej częstotliwości. Fizycy kwantowi utrzymują pogląd, że fale te, obdarzone są świadomością. Im większa świadomość wibracji, tym bardziej rozwinięta istota na poziomie fizycznym i duchowym. A więc wielowymiarowość nie jest po prostu rozważaniem filozoficznym, ale naukowym. Co więcej, wielowymiarowość jest faktem, potwierdzonym przez naukowców! Istnieje niezliczenie wiele rzeczywistości, lecz odpowiadają one różnym częstotliwościom drgań. Dlatego też człowiek, a w zasadzie jego mózg ma zawężone postrzeganie realiów, ponieważ dekoduje tylko niewielką część, z ogólnie dostępnych fal elektromagnetycznych. Często czujemy, gdy pewne przedsięwzięcia lub ludzie nas „przyciągają”, albo „odpychają”. Zjawisko to, związane jest z naturą rzeczywistości. Jednym z praw wszechświata jest zasada:

 

„Podobne, przyciąga podobne”

 

Nielinearny czas

 

Wyjaśniłem już w przybliżeniu, czym jest intuicja i wielowymiarowość, czas zatem na najbardziej szokującą teorię - istnienie nielinearnego czasu. Mogłoby się wydawać, że to głupie. Przecież czas musi płynąć linearnie. Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość nie dzieją jednocześnie. A gdyby jednak…  

 

Żeby zrozumieć iluzoryczność czasu, należy pojąć naturę rzeczywistości. „Czas” i „przestrzeń”, jakie znamy, należą do postrzegania fizycznego i istnieją tylko poprzez odbieranie przez mózg konkretnych fali elektromagnetycznych. Aby doświadczyć „prawdziwej realności”, musielibyśmy wykroczyć ponad percepcję mózgu, np. opuszczając ciało fizyczne lub poddając się głębokiej medytacji. Słuchają opowieści ludzi, którzy doświadczyli wyjścia z ciała, dowiadujemy się, że wszystko - przeszłość, teraźniejszość i przyszłość - w świecie niefizycznym, dzieją się jednocześnie. Normalnie czas postrzegamy, jako rozwiniętą taśmę/kliszę, tymczasem „poza mózgiem” ta sama taśma jest zwinięta.

 

„Obemaniacy” (ludzie wychodzący z ciała) mówią też o możliwości spotkania w obszarze niecielesnym samego siebie z różnych okresów czasowych. Występuje nawet możliwość rozmowy z takimi istotami. Jaki z tego wniosek? Według mnie, intuicja stanowi formę przekazu od pozaziemskiej inteligencji, którą stanowi/ą nasze własne „wersje”, istniejące  w obszarze niefizycznym. Zwykle mówi się, że intuicja jest naszym Wyższym JA. A czym lub kim niby jest Wyższe Ja? To jesteś Ty z dalekiej przyszłości! Ponieważ istoty międzywymiarowe, o których tutaj piszę, są nami samymi, dlatego też prawdziwa intuicja nigdy nas nie zawodzi. Tylko ty, możesz wiedzieć, co jest dla ciebie najlepsze.          

               

Ponieważ „dystans” pomiędzy światem trójwymiarowym a rzeczywistością, powiedzmy z piątego wymiaru, jest zbyt „duży”, jedyną możliwością na nawiązanie kontaktu między oboma płaszczyznami jest przekaz energetyczny. Kluczem jest serce, a w zasadzie czakra serca. Osobiście intuicję odczuwam z poziomu klatki piersiowej („tak”) lub splotu słonecznego („nie”). Czasem w grę wchodzi przekaz mentalny (za pomocą myśli). Nośnikiem intuicji jest wibracja miłości, dlatego „wejście” na poziom czakry serca jest bardzo ważne. Miłość to nie wymysł człowieka, więc nie zna ograniczeń i przenika wszystkie wymiary rzeczywistości…

 

Jedynym powodem, dla którego odrzucamy intuicję, jest STRACH.

Strach wywołany jest przez MYŚLENIE.

(Nadmierne) Myślenie, to ugrzęźnięcie w UMYŚLE.

Umysł prowadzi tylko do zniszczenia, nieszczęścia i duchowego ubóstwa.

 

Z intuicją się nie dyskutuje.

Intuicja wie.

Mózg myśli, że wie.

 

Autor publikuje również na swoim blogu:

lukaszkulak92.wordpress.com  

 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję