O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Elvis" – "Jeśli nie możesz czegoś powiedzieć, zaśpiewaj to!" - Recenzje filmów

Baz Luhrmann przyzwyczaił nas do tego, że o ile częstotliwość wypuszczania swoich filmów ma dosyć niską – średnio co jakieś 6/7 lat – o tyle, jak już pokaże konkretne dzieło, to jest ono dopracowane pod każdym względem. „Romeo i Julia” i „Moulin Rouge” to chyba najgłośniejsze i najbardziej charakterystyczne obrazy tego reżysera. Teraz, po 7 latach od zaprezentowania ostatniego filmu, jakim był „Wielki Gatsby”, zaszczycił nas historią legendarnego Elvisa Presleya. Nie, to nie jest typowy biopic. No, może po części, ale jakże warto go zobaczyć!

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
pytonznadwisly (662 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
647
Czas czytania:
780 min.
Kategoria:
Recenzje filmów
Autor:
pytonznadwisly (662 pkt)
Dodano:
268 dni temu

Data dodania:
2022-06-30 16:06:01

Elvis” nie opowiada bowiem o samym Elvisie, ale również o jego agencie – Tomie Parkerze, zwanym Pułkownikiem. I to z jego punktu widzenia „snuta” jest ta historia. Historia o Artyście (celowo przez duże „A”) uzależnionym od dragów i... publiczności, która stanowi dla niego motor motor napędowy. O Artyście, który zrobi wszystko, aby stworzyć dla własnej widowni wielkie show. Aż wreszcie o Artyście, który otoczony rzeszą fanek i fanów oraz kochającą żoną cały czas wydaje się być samotny. Samotny i na tyle łatwowierny, że daje się omotać oszustwom wspomnianego wyżej Toma Parkera.

 

Kadr z filmu "Elvis" (fot. materiały prasowe Warner Bros)

 

Ta produkcja w żaden sposób nie ma na jednak celu wybielać historii kontrowersyjnego menadżera, który za swoje przekręty stanął przed sądem. Bardziej przez pryzmat tak wybitnej dla świata muzyki postaci, jaką był Elvis Presley, ma pokazać, że marzenia to jedno, ale w trakcie ich realizacji może dojść do momentu, w którym nie jesteśmy w stanie już dłużej utrzymać ciążącego na nas ciężaru. Życie i kariera Presleya nadają się do tego idealnie. Nikomu nie znany biały chłopak z „czarnym” głosem nagle staje się gwiazdą numer 1 w całych Stanach. Wychowany wśród muzyki gospel, bluesa i R'n'B, jest wręcz nią przesiąknięty. Nic dziwnego, że to właśnie tymi gatunkami uwodzi publiczność. Jednocześnie dosyć wyraźnie, przynajmniej w pierwszej, tej bardziej żywiołowej, acz chaotycznej, połowie filmu, ukazane jest tło historyczne, a więc obraz segregacji rasowej i tego jak wielu osobom ówczesny wizerunek Elvisa przeszkadzał.

 

Jeżeli ktoś zna dorobek Luhrmanna, to nawet gdyby nie wiedział, że jest on reżyserem „Elvisa”, dosyć łatwo sam by wpadł na to, jaki człowiek odpowiada za owo widowisko. Widać tutaj jak na dłoni stylistykę, do której Baz zdążył już przyzwyczaić nas. Kolorowy obraz, dynamiczny – często zbyt dynamiczny – montaż i dużo, dużo głośnej muzyki. Przez większość czasu mamy wrażenie, jakbyśmy faktycznie uczestniczyli w koncercie Presleya. Obserwując emocjonalną, wiarygodną główną kreację, jaką tworzy 30-letni Austin Butler (znany chociażby z „Pewnego razu w… Hollywood”), aż trudno uwierzyć, że to aktor, a nie prawdziwy Elvis! Sam złapałem się nawet na tym, że nie wiedziałem, czy w ostatniej sekwencji był Butler, czy to zremasterowany cyfrowo występ Presleya. Naprawdę perełka, tym bardziej, że Austin nie jest przerysowany oraz faktycznie i przekonywająco śpiewa w scenach młodości Króla rock'n'rolla.

 

Kadr z filmu "Elvis" (fot. materiały prasowe Warner Bros)

 

Jedyny element, do którego wielu widzów się przyczepi, to niestety Tom Hanks. Lubię Toma jak jasna cholera, ale po filmie rodzi się tylko jedno, krótkie pytanie – „Dlaczego?" Wygląda jak porcelanowa lalka, na twarzy której bardzo ciężko zauważyć jakiekolwiek emocje. Nie wiadomo do końca, czy taki był zamysł reżysera czy też mimika Hanksa utonęła pod grubą warstwą make-upu, ale to zdecydowanie najsłabiej wykreowana postać – a szkoda, bo jest ona kluczowa. Oczywiście, jestem świadom tego, że i tym największym zdarzają się wpadki (ot takiej Meryl Streep też się zdarzyła kiedyś, ale jestem jej w stanie wybaczyć), ale mimo to śmiem twierdzić, że z Hanksem tutaj coś nie wyszło. Tylko niestety, nie wiem co...

 

Miłośnicy odkrywczych, angażujących, rozkręcających się w żywym tempie (mimo chwil nudy, bo w drugim akcie film lekko zwalnia) opowieści biograficznych z dwiema liniami fabularnymi będą i tak ukontentowani. Spędzą 2,5 godziny, najlepiej przed dużym lub w niedalekiej przyszłości mniejszym ekranem, aby poobcować z energicznymi piosenkami, w takt których noga sama tupie. Muszą jednak mieć na uwadze, że to nie jest musicalowy film sensu stricto. Tutaj na próżno doszukiwać się choreografii, gdyż występy Presleya były pozbawione zastępów tancerzy – opierały się tylko na jego głosie i wyzywających (szczególnie w latach 60.), nazywanych wulgarnymi, ruchach bioder. Ten aspekt został oddany przez Luhrmanna bardzo rzetelnie. Niektórzy mogą narzekać natomiast na nijakie relacje z innymi, drugoplanowymi postaciami (patrz. płytka scena z Priscillą), ale moim zdaniem są one uzasadnione zachowaniem Presley, który przecież najbardziej kochał publikę.

 

Ocena: 7/10

 

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

 

*Recenzja w nieco krótszej formie pojawiła się również na prywatnym Facebooku autora

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Galeria zdjęć - "Elvis" – "Jeśli nie możesz czegoś powiedzieć, zaśpiewaj to!"

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

0 (0)

Aragorn136
228 dni temu

7,5/10. Przez pierwsze 30 minut byłem zahipnotyzowany. Energia! Nóżka chodziła. Austin cudny. Ale Tom jako Pułkownik kreskówkowy, a worek atrakcji za ciężki.
Dodaj opinię do tego komentarza

Więcej artykułów od autora pytonznadwisly

Najlepsza pizza? Tylko na cieście dojrzewającym! - Przepisy

9 lutego to Międzynarodowy Dzień Pizzy. Jakby zapytać, skąd pochodzi ta potrawa, to zdecydowana większość osób odpowie, że z Włoch. I trudno im się dziwić, bo to właśnie Włosi wypromowali ją na całym świecie. W tym tekście dowiecie się jednak, że źródła powstania tego przysmaku należy szukać gdzieś indziej. Poza tym, przekonacie się, dzięki mojemu przepisowi, że najlepsza pizza to ta na dojrzewającym cieście.

 -

Odwiedzin: 1183

Autor: pytonznadwislySeriale

Komentarze: 1

A niech gadają... czyli słów kilka o nowym sezonie "Wiedźmina" - Seriale

Dla każdego dzieła, czy to literackiego, muzycznego, czy też, jak w tym przypadku, filmowego, najważniejszą rzeczą jest to, aby o nim mówiono. I to nie ważne jak. Ważne, że wszyscy o nim mówią. To napędza oglądalność, nabija kieszenie producentom, a ponadto może dodatkowo wpłynąć na promocję danego dzieła. O tym, że wszyscy będą mówić o „Wiedźminie” było bardziej jak pewne.

Gulasz z indyka z nutą pomarańczy - Przepisy

Niby gulasz z indyka, a jednak nieco inny. Jak ktoś lubi ciekawe, oryginalne smaki, to polecam żeby spróbować w takiej wersji. Do tego domowa pita i sałatka z pomidora. Przepis na całość poniżej.

Spaghetti alla Carbonara - Przepisy

Carbonara wcale nie jest włoską potrawą. Co nie zmienia faktu, że każda bardziej lub mniej szanująca się włoska restauracja ma ją w swojej ofercie. Gości również w naszych domach, i to z kilku powodów: smak, cena i łatwość w przygotowaniu. Jednak czym tak naprawdę jest włoska potrawa?

"Dracula" – Nowy Hrabia Netflixa - Seriale

Wydaje się, że o wampirach opowiedziano już wszystko. Był „Blade”, była saga Zmierzch, była rewelacyjna ekranizacja książki Brama Stokera spod ręki Francisa Forda Coppoli. Dlatego też tym bardziej zainteresowała mnie informacja, że BBC i Netflix rozpoczynają prace nad serialem, którego głównym bohaterem będzie właśnie władca Wołoszczyzny Vlad Tepes, znany szerszej publiczności jako Hrabia Dracula.

Polecamy podobne artykuły

 -

The Baseballs band – Rock And Roll music - Muzyczne Style

Lubicie muzykę Rock And Roll? Dziś pokażemy młody niemiecki zespół, który wykonuje znane piosenki w rytmie Rock And Roll.

 -

Odwiedzin: 1413

Autor: adminZespoły i Artyści

Komentarze: 1

Black Roses – w ich żyłach płynie rock! - Zespoły i Artyści

O.N.A, Lady Pank, Lombard – znacie te kapele? Pewnie, że tak! Od wielu lat każda rozgłośnia radiowa puszcza kultowe i lubiane utwory z bogatego repertuaru dawnych tuzów polskiego rocka. Co więcej, inspirują się nimi zespoły dopiero rozpoczynające swoją drogą ku sławie, Robi to również band o jakże sugestywnej nazwie, czyli Black Roses. Usłyszcie ich głos, bo warto! Tym bardziej że poza coverami, zaprezentowali już swój ciekawy materiał w formie dema. A gdyby jeszcze dodać do tego fakt, że filarem Czarnych Róż jest utalentowane muzycznie rodzeństwo – charyzmatyczna Dorota i jej brat Jacek, to już całkiem można zostać ukłutym „rockowym” kolcem!

 -

Odwiedzin: 2119

Autor: sebastiandziudaMuzyczne Style

Komentarze: 1

Król przybywa – historia koncertu Michaela Jacksona w Polsce! - Muzyczne Style

Lata 90. XX wieku były w Polsce szalonym okresem niebywale intensywnego rozwoju muzyki rozrywkowej. Jedną z najważniejszych dat w koncertowym kalendarzu jest ta z 20 września 1996 roku, która trwale przeszła do historii występów najpopularniejszych zagranicznych artystów w naszym kraju. Tego dnia na warszawskim lotnisku Bemowo swój koncert dała największa gwiazda w dziejach muzyki rozrywkowej – Michael Jackson!

"Rocketman"– Odlotowy Showman - Recenzje filmów

Oto przed Państwem jeden z najbardziej popularnych brytyjskich piosenkarzy w całej historii, laureat aż 6 prestiżowych Nagród Grammy, rewelacyjny pianista, doskonały kompozytor, który po tym, jak stoczył ciężki bój na śmierć i życie ze swoimi uzależnieniami i samym sobą, stał się aktywistą na rzecz pomocy potrzebującym. Chłopiec, który musiał zapomnieć o swojej ciężkiej przeszłości, by przeistoczyć się w gwiazdę. W końcu to także Legenda, którą powinien znać absolutnie każdy fan muzyki. Prosimy więc o aplauz dla Regginalda Kennetha Dwighta, czyli słynnego… Eltona Johna!

Teraz czytane artykuły

 -

Odwiedzin: 647

Autor: pytonznadwislyRecenzje filmów

Komentarze: 1

"Elvis" – "Jeśli nie możesz czegoś powiedzieć, zaśpiewaj to!" - Recenzje filmów

Baz Luhrmann przyzwyczaił nas do tego, że o ile częstotliwość wypuszczania swoich filmów ma dosyć niską – średnio co jakieś 6/7 lat – o tyle, jak już pokaże konkretne dzieło, to jest ono dopracowane pod każdym względem. „Romeo i Julia” i „Moulin Rouge” to chyba najgłośniejsze i najbardziej charakterystyczne obrazy tego reżysera. Teraz, po 7 latach od zaprezentowania ostatniego filmu, jakim był „Wielki Gatsby”, zaszczycił nas historią legendarnego Elvisa Presleya. Nie, to nie jest typowy biopic. No, może po części, ale jakże warto go zobaczyć!

 -

Odwiedzin: 2309

Autor: pjLudzie kina

Rutger Hauer – pożegnanie charyzmatycznego Holendra - Ludzie kina

„Widziałem rzeczy, którym wy ludzie nie dalibyście wiary. Statki szturmowe w ogniu sunące nieopodal ramion Oriona. Oglądałem promieniowanie skrzące się w ciemnościach blisko wrót Tannhausera. Wszystkie te chwile zostaną stracone w czasie jak łzy w deszczu. Pora umierać” – tym improwizowanym monologiem Holender Rutger Hauer zapisał się złotymi zgłoskami w historii kina, a rola replikanta Roya Batty’ygo w „Łowcy androidów” przyniosła mu nieśmiertelność. Ale to nie jego jedyna charakterystyczna kreacja, jaką stworzył. W niemal co drugiej, nawet przeciętnej produkcji klasy B, świecił blaskiem Oriona. Niestety, w środę 24 lipca media obiegła smutna informacja o śmierci 75-letniego aktora. Podsumujmy 50 lat jego pracy w zawodzie.

 -

Odwiedzin: 953

Autor: MovieBrainRecenzje filmów

Komentarze: 3

"Wszystko wszędzie naraz" – W Multiwersum Wielkiego Bajgla - Recenzje filmów

"Wszystko wszędzie naraz" to zdecydowanie jeden z najbardziej oryginalnych i pomysłowych filmów ostatnich lat. Twórcy wykorzystali fakt, że koncept multiwersum obecnie szybko rozprzestrzenia się w popkulturze i przedstawili własną wersję wieloświata, która swą nietuzinkowość przebija wszelkie zwariowane pomysły Marvela czy DC!

"Księga dżungli" – Chłopiec w dżungli - Recenzje filmów

Jak w dzisiejszych czasach stworzyć dobre kino dla całej rodziny, które nie będzie ani infantylne, ani zbyt poważne? Jak w świecie pełnym tematów tabu stworzyć coś, co zachwyci całą widownię w każdym wieku? Tym razem Jon Favreau zdecydował się na sprawdzony sposób. Opowieść autorstwa Rudyarda Kiplinga upiększył dwudziestopierwszowieczną technologią i przedstawił widowni to, czego oczekiwała. Znana opowieść w nowym wydaniu to to, co we współczesnym kinie z reguły się sprzedaje. Czy jednak Favreau nie zagubił się nieco w nawale zaawansowanych technologicznie efektów specjalnych?

Trzy kubki – magiczny efekt czy narzędzie oszustów? - Intrygujące

Zdaniem jednego z najsłynniejszych iluzjonistów Harrego Houdiniego osoba, która nie opanowała triku z trzema kubkami, nie może uważać się za iluzjonistę. Iluzja oparta na kubkach i kulkach towarzyszy ludzkości od tysięcy lat. Nikt chyba nie jest w stanie odpowiedzieć na pytania: kto i kiedy wymyślił jej pierwszą wersję i czy rozpowszechniła się ona wraz z migracją ludzkości, czy niezależnie na przestrzeni wieków i w różnych częściach świata po prostu zostały wymyślone podobnie wyglądające triki magiczne?

Nowości

"RetroSpekcja" – W starym radiu nowoczesne brzmienia i wrażliwa dusza! - Recenzje płyt

Ach ten współczesny świat. Ludzie nawet dziewięć godzin dziennie spędzają czas, wpatrzeni w ekran swoich smartfonów. A gdzie miejsce na realną miłość i przyjaźń? Na przyjemne spotkania offline, z dala od internetowego hejtu? Gdzie się podziały tamte relacje? Mało kto się nad tym zastanawia, dlatego pewien uzdolniony artysta postanowił wyjść naprzeciw owym problemom, nagrywając debiutancką EPkę pt. „RetroSpekcja”. Już sam tytuł sugeruje, że ARKADIUSZ najlepiej czuje się w epoce, w której wspólne słuchanie starego radia było czymś naturalnym, a bombardowanie milionem wirtualnych bodźców nikomu nie zagrażało. Okładka krążka także nie atakuje bogactwem barw. Wydaje się więc, że człowiek w muszce i spodniach w kratę będzie coś tam cicho pod nosem nucił. A tu zaskoczenie! Bo ów minialbum to świetne połączenie pianina i gitar, w którym melodyjność idzie pod rękę z oryginalnymi brzmieniami. Nowoczesny pop przez duże P. Od człowieka z wrażliwą muzyczną duszą.

 -

Odwiedzin: 56

Autor: adminTechnologie

Komentarze: 1

Inteligentny ChatGPT na wszystko Ci odpowie! Na pewno? - Technologie

Sztuczna inteligencja weszła na nowe tory. W ostatnich miesiącach coraz częściej można bowiem usłyszeć nazwę ChatGPT. Pod tym określeniem ukrywa się „pewien” chatbot czy, jak kto woli, „rozumny, niewidzialny jegomość”. W niniejszym tekście wyjaśnimy, kim dokładnie, a raczej czym jest owo specjalne, uruchomione w listopadzie 2022 roku narzędzie i jakie ma ono możliwości. Co więcej, podzielimy się z Wami wynikami testów, a konkretniej pokażemy, jak na nasze pytania odpowiedział ChatGPT.

Muzyczne marcowe newsy od ID Records! - Muzyczne Style

Jest wiosna! Nie śpimy. Wstajemy i słuchamy dobrej muzy. A taką na pewno proponują młodzi twórcy i artyści współpracujący z wydawnictwem ID Records. Swoje jakże nowoczesne, melodyjne i nostalgiczne single wypuścili: Gabor (ale nie Viki, a Michał), Aveira, debiutantka Natalia Pławiak oraz Tobiasz Pietrzyk. Co więcej, wraz z utworami, w serwisie YouTube pojawiły się kreatywne teledyski, doskonale oddające to, o czym śpiewają wymienieni wokaliści i wokalistki.

"Carnival Row" – Źle się mają sprawy w tym mieście! - Seriale

Tytuł niniejszej recenzji nie napawa optymizmem. To fakt. Ale powiadam Wam – wystarczy jeden odcinek, abyście dostrzegli, że oto narodził się serial bijący na głowę konkurenta z tej samej stajni, czyli „Rings of Power”. Mało tego, „Carnival Row” od Amazona jest jak księga znaleziona gdzieś na strychu. Zakurzona, oblepiona pajęczyną, lekko naddarta zębem czasu, a jednak po otwarciu kusząca zapachem… zgnilizny i zachęcająca do zagłębienia się w szereg intryg i zagadek, zarówno natury społeczno-politycznej, jak i typowo kryminalnej. W streamingu można oglądać jeszcze lepszy, drugi sezon owej steampunkowej produkcji, która i tak jest słabiej oceniana od takiego chociażby śmieszkowatego, infantylnego, „uwspółcześnionego”, problematycznego „Willowa”.

 -

Odwiedzin: 175

Autor: pjLudzie kina

Komentarze: 1

Pedro Pascal – zaopiekuj się mną milczący daddy! - Ludzie kina

Tropił Escobara i kosmicznych przestępców, próbował przetrwać w „zombie” świecie, walczył z „Górą” i na Murze Chińskim oraz jako bogaty złol chciał zostać najpotężniejszym człowiekiem na kuli ziemskiej. Ale też opiekował zielonym kosmitą i nastolatką. Któż to taki? To Pedro Pascal – chilijski aktor, którego kariera właśnie eksplodowała jak supernowa. Trochę późno, bo dopiero po czterdziestce. Jednak mówi się, że lepiej późno niż wcale. Dlaczego Pedro jest tak kochany przez miliony fanów? Jak zaczęła się jego filmowa droga?

"Noc na uniwersytecie" – creepypasta Radka Gryczki! - Autorzy/pisarze

Wydaje się, że co jak co, ale Uniwersytet Warszawski to miejsce, w którym na pewno studentom nie grozi żadne niebezpieczeństwo. A jednak… Janek, przyszły magister historii na własnej skórze przekona się, czym są „pełne portki” ze strachu i nogi jak z waty. Przed Wami creepypasta, horror z elementami humorystycznymi autorstwa utalentowanego Radosława Gryczki, chłopaka, który zna niemal każdy zakamarek owej uczelni. W grudniu 2022 jego „Noc nie uniwersytecie” przestraszyła tysiące osób dzięki publikacji na kanale MysteryTv w formie opowiadania audio czytanego głębokim głosem lektora. Ale nareszcie trafia też do Internetu w wersji tekstowej – i to właśnie gościnnie do kategorii Autorzy/pisarze na portalu Altao.pl, za co bardzo Radkowi dziękujemy. To fikcyjna historia, ale jakże realistycznie i sprawnie napisana. Intryguje, pobudza wyobraźnię i przypomina, aby uważać na… (tutaj sami odkryjecie, co mamy na myśli). Nie było recenzji królującego na ekranach kin kolejnego „Krzyku”, w zamian spędzicie przerażającą „Noc na uniwersytecie”!

Artykuły z tej samej kategorii

"IO" – Barwna Odyseja Pewnego Osiołka - Recenzje filmów

Niektórzy mówili, że banał. Inni twierdzili, że zbyt dziwne, a manieryzmy nie pozwalają wejść w tę historię. Jeszcze ktoś zauważył przeładowanie obrazami i nadmiarem interpretacji przy tak minimalistycznej narracji (niemalże braku dialogów). Cóż. Polskim krytykom filmowym czasem niełatwo dogodzić, ale za to Ci zza oceanu pieją z zachwytu. „IO” (ang. „EO”) otrzymał bowiem aż średnią 85 punktów w serwisie Metacritic. Co więcej, nominowano go do Oscara w kategorii film międzynarodowy. Jak więc jest z tym Osiołkiem? Kochać, pogłaskać i podać dłoń Jerzemu Skolimowskiemu? Przejść obok niego obojętnie? Ja, mimo dostrzegalnych wad, skłaniam się do tej pierwszej czynności.

"Kot w Butach: Ostatnie życzenie" – Emerytura? O nie! - Recenzje filmów

Ponad dekada – tyle czasu minęło od ostatniej misji pewnego Latynosa. Łamacza damskich serc. Doskonałego szermierza. Bohatera wielbionego przez tłumy. Ryzykanta. Banity. Znanego jako… Puszek Okruszek. Wszak to nie człowiek, a kot. Nie jakiś tam mruczek futrem okryty. Bo w butach na miarę szytych, w kapeluszu wytwornym, z językiem do chłeptania mleka i układania refrenów. Kumplował się z zielonym ogrem, szukał gęsi znoszącej złotej jaja z pomocą gadającego… Jaja. Choć starszy, nadal żądny jest szalonych przygód i uwagi fanów. Ale przychodzi wreszcie pora, aby zwinąć interes i uśpić widza kocim narzekaniem…

"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów

Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...

 -

Odwiedzin: 2780

Autor: pytonznadwislyRecenzje filmów

Komentarze: 4

Pierwsze lody... czyli jak to jest z "Polityką"? - Recenzje filmów

Chyba mało ludzi nie widziało jeszcze najnowszego tworu Patryka Vegi pt. „Polityka”. A wśród tych, którzy widzieli, opinie są raczej w miarę podobne. Bo mówią, że to gniot, że totalna porażka, że stracony czas no i czego innego się w sumie po Vedze można spodziewać?

 -

Odwiedzin: 5437

Autor: aragorn136Recenzje filmów

Komentarze: 1

"Dziedzictwo. Hereditary" – Osaczeni - Recenzje filmów

„Dziedzictwo. Hereditary” to kolejny po „The Witch” oraz „To przychodzi po zmroku” znakomicie oceniany przez krytyków dreszczowiec od wytwórni A24, który stara się wyjść poza schematyczne gatunkowe ramy. Bo to bardziej duszny dramat o rodzinie zmagającej się z żałobą niż typowy straszak. Zrealizowany przez debiutanta przykład artystycznego kina, które z komercją ma niewiele wspólnego.

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2023 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.603

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję