O nasChronologiaArtykułyWspółautorzyPocztaZałóż bloga
 -

"Dojrzewanie" – Wszystkie emocje naraz! - Seriale

Oglądając „Dojrzewanie”, łapiemy się za głowę, zadając jedno pytanie. A brzmi ono: jak to jest możliwe!? I dotyczy każdego elementu. Scenariusza. Metrażu. Aktorstwa. Filmowej techniki. Autentyczności. Netflixa. Bo tak, ten miniserial wyprodukował właśnie Netflix. I tam możemy go znaleźć. Czyli jednak co roku pojawia się coś, co wyraźnie wystaje ponad średni poziom. Wcześniej był to np. „Reniferek”. Teraz mamy „Dojrzewanie”. Opowieść jeszcze bardziej przerażającą, choć nie bezpośrednio na faktach, ale za to również stworzoną przez Brytyjczyków.

Wstęp
Treść artykułu
Galeria zdjęć
Opinie
Polecane artykuły
aragorn136 (24951 pkt)Strona WWW Autora
Ilość odwiedzin:
532
Czas czytania:
670 min.
Kategoria:
Seriale
Autor:
aragorn136 (24951 pkt)
Dodano:
101 dni temu

Data dodania:
2025-03-23 12:46:22

Dojrzewanie” (ang. „Adolescence”) to serial rozpisany tylko na cztery odcinki i cztery równe godziny. Nakręcone w jednym ujęciu, co wydaje się wabikiem. Ale nie w tym przypadku. Tutaj ów zabieg ma swoje uzasadnienie, chyba jeszcze większe niż w „Punkcie wrzenia” – filmie, gdzie towarzyszyliśmy pracownikom pewnej restauracji (jego tytuł podałem specjalnie, bo są jeszcze jakieś połączenia z „Dojrzewaniem”). W ten sposób odczuwamy to samo, co bohaterowie, bo nie odstępujemy ich na krok. Zaglądamy wręcz do ich umysłu. A gdy jest to taka historia, a nie inna, to szok, niedowierzanie i lęk są silniejsze.

 

Emocji jest więcej! Bo ten miniserial opowiada o trzynastolatku, który zostaje oskarżony o morderstwo koleżanki ze szkoły. To akurat żaden spoiler, taka informacja widnieje w oficjalnym opisie na Netflixie. Siadając do pierwszego odcinka, wydaje się, że to będzie typowy serial kryminalny, gdzie na pierwszym planie będzie śledztwo – skrupulatne zbieranie dowodów, przesłuchania i wreszcie rozprawa w sądzie. Tymczasem scenarzyści: Stephen Graham (wystąpił wcześniej we wspomnianym „Punkcie wrzenia”, więc jest jednym z punktów stycznych) i Jack Thorne (napisał m.in. „Cudownego chłopaka”, tu już tak cudownie nie jest) postanowili zerwać z takim podejściem. Wspólnie z Philipem Barantinim (jak się być może domyśliliście, to reżyser tego filmu z Grahamem rozgrywającym się w całości w kuchni i lokalu gastronomicznym) przedstawiają na małym ekranie „rzecz” wielką i ważną z różnych perspektyw. I skupiają się głównie na pytaniu: dlaczego?

 

Nie mija pięć minut, a już jesteśmy wrzuceni w środek burzy. Oto bowiem poranek pewnej zwykłej rodziny zamienia się w piekło. Do ich domu wpadają uzbrojeni po zęby, zamaskowani mężczyźni. To specjalna jednostka policji. Nie przyszli jednak, wyłamując drzwi, aby aresztować terrorystę. Przyjechali po małego chłopaka o niewinnej twarzy aniołka. Dalej podążamy za nimi na komisariat, gdzie mają miejsce następujące po sobie procedury – podobno oddane jeden do jednego, co potwierdzają prawdziwe brytyjskie służby. Jako że do mojego domu też zapukali w tym roku policjanci, aresztując mojego brata, to doskonale rozumiem, jaki jest to stres. A co dopiero, kiedy podejrzanym jest dziecko i to za najgorszy czyn – wtedy atak paniki murowany. Ale nawet będąc, może nie w zbliżonej, choć wciąż w nieprzyjemnej sytuacji, nie byłem przygotowany na niektóre sceny. Ostatnia powoduje, że najtwardsi miękną, a przecież przed nami jeszcze trzy odcinki…

 

Nie zdradzę, co dzieje się później, ale mogę wyjawić, że serce biło tak mocno, że nieomal wyskoczyło z piersi, a łzy zalały mi pół twarzy. Szczególnie w kameralnym i jednocześnie mającym silę rażenia bomby, finale. Spajający wszystkie epizody wątek dotknie każdego. I nie chodzi mi tylko o serialowych rodziców, śledczych, rówieśników, ale także widzów będących nimi. Twórcy realistycznie ukazują wydarzenia kolejnych dni – wywiad środowiskowy w szkole, spotkanie z psychoterapeutką (absolutnie przekonująca Erin Doherty!). Nie moralizują. Nie oceniają. Przyglądają się natomiast z bliska współczesnym nastolatkom – ich problemom związanym z relacjami z kolegami i koleżankami. Starają się rozłożyć na czynniki pierwsze okropne słowo – incel. To właśnie ono ma duże znaczenie w kontekście fabuły. Jednak istotny jest też temat ojcostwa, wychowania, nierozumienia języka małoletnich – ich specyficznego kodu w formie emotikonek (serduszka to nic miłego). Kto zawiódł? Po czyjej stronie leży wina?

 

„Dojrzewanie” nie byłoby jednak miniserialem tak dobrym, gdyby o złu nie rozprawiało tak szczerze i bez grama fałszu. A pomagają w tym aktorzy. I ci doświadczeni, jak Stephen Graham w roli Eddiego Millera. I debiutujący: przede wszystkim Owen Cooper jako Jamie Miller. Reszta też gra perfekcyjnie, ale to na barkach tej dwójki, a nie koniecznie na silnych dłoniach sierżanta (Ashley Walters), spoczywa ciężar dramatu. Graham wreszcie zabłysnął – i jako współscenarzysta, i aktor, choć tutaj akurat nieraz udowadniał, na co go stać (jednak w głównej mierze były to drugoplanowe kreacje opryszków u Guya Ritchiego albo Ala Capone w „Zakazanym Imperium”). Dziś ten 51-latek pokazał, że jest wrażliwcem. Jak opowiadał – sam miał świetny kontakt z rodzicami i wiele im zawdzięcza (rozpłakał się nawet podczas jednego z wywiadów). To, co wyprawia tutaj na ekranie – czapki z głów! Jest tak autentyczny w swoich emocjach, że chcę mu podać pomocną dłoń, mimo że widzę jego porywczość. 15-letni obecnie Owen, choć nie występuje w każdym odcinku, to debiutant przez duże D. Słusznie porównywany do młodego Leonarda DiCaprio, gdy ten grał u boku De Niro w „Chłopięcym świecie”. Ma nazwisko jak agent z „Miasteczka Twin Peaks”, ale wciela się przecież w całkiem inną postać, w zupełnie innym serialu. Podobno trzeci epizod nakręcano najpierw – tym większe zdziwienie na mej twarzy, gdy widziałem, co dzieje się z twarzą Jamiego i jego rękoma. Chłopak ma wrodzony, naturalny talent – wcześniej brał udział tylko w klasowym ognisku teatralnym.

 

Było ileś dni prób na realizację długich sekwencji, ale to nie filmowa robota z licznymi dublami. Operator włączył kamerę i zastopował ją dopiero po godzinie. A jest też moment, że przejmuję ją dron – bez cięcia! W takich warunkach trzeba umieć ustawić (zablokować) ludzi w danej lokacji. Nie zawsze kilku, lecz zdarza się, że i wielu statystów. Łatwo o bałagan w takiej pracy. Ale tutaj, dzięki odpowiednim przygotowaniom, zapanowano nad wszystkim. Ambitny plan doprowadzono do końca jak należy. Tym bardziej brawa dla ekipy, także tej aktorskiej, że nie pogubiła się, dając z siebie maksimum. I zapewne też improwizując – nie wierzę, że kurczowo trzymano się scenariusza.

 

Z powyższego wynika, że skoro na jednym oddechu opisuje moje wrażenia z „Dojrzewania”, to powinienem dać najwyższą ocenę. A jednak 8/10. Dlaczego? Po prostu zabrakło jeszcze szerszej perspektywy, np. tego, co przeżywa matka zamordowanej dziewczynki, jak i sama ofiara tuż przed zbrodnią (sprowokowała mordercę?). Kolejnej godziny z ojcem i synem na sali sądowej. Głębszego zdiagnozowania młodzieńczych zachowań. Lecz nadal to serial mądry, pozwalający na wyciąganie wniosków. To dramat społeczno-rodzinny i zarazem mroczny thriller. Wywołujący szeroką dyskusję. Czy na pewno My dorośli jesteśmy bezradni?

 

Ocena: 8/10

 

 

źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję

Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:




Galeria zdjęć - "Dojrzewanie" – Wszystkie emocje naraz!

Temat / Nick / URL:

Treść komentarza:

Więcej artykułów od autora aragorn136

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 9 dni temu

liczba odwiedzin: 270

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 31 dni temu

liczba odwiedzin: 142

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 56 dni temu

liczba odwiedzin: 260

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 81 dni temu

liczba odwiedzin: 197

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 134 dni temu

liczba odwiedzin: 450

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 163 dni temu

liczba odwiedzin: 652

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 176 dni temu

liczba odwiedzin: 325

Polecamy podobne artykuły

autor:admin(52125 pkt)

utworzony: 53 dni temu

liczba odwiedzin: 177

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 415 dni temu

liczba odwiedzin: 774

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 909 dni temu

liczba odwiedzin: 1501

autor:admin(52125 pkt)

utworzony: 106 dni temu

liczba odwiedzin: 287

autor:admin(52125 pkt)

utworzony: 543 dni temu

liczba odwiedzin: 722

autor:Filmaniak01(1931 pkt)

utworzony: 1935 dni temu

liczba odwiedzin: 4606

Teraz czytane artykuły

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 101 dni temu

liczba odwiedzin: 532

autor:admin(52125 pkt)

utworzony: 401 dni temu

liczba odwiedzin: 560

autor:bartoszkeprowski(3481 pkt)

utworzony: 3445 dni temu

liczba odwiedzin: 4058

autor:Ahyrion(582 pkt)

utworzony: 2297 dni temu

liczba odwiedzin: 2951

autor:pj(16442 pkt)

utworzony: 3921 dni temu

liczba odwiedzin: 4236

Artykuły z tej samej kategorii

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 564 dni temu

liczba odwiedzin: 1780

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 2083 dni temu

liczba odwiedzin: 8736

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 4649 dni temu

liczba odwiedzin: 9742

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 2011 dni temu

liczba odwiedzin: 8276

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 2219 dni temu

liczba odwiedzin: 6164

autor:GieHa(3490 pkt)

utworzony: 306 dni temu

liczba odwiedzin: 1350

autor:Animeholik(263 pkt)

utworzony: 2169 dni temu

liczba odwiedzin: 15557

autor:aragorn136(24951 pkt)

utworzony: 2135 dni temu

liczba odwiedzin: 5246

Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.

© 2025 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.209

Akceptuję pliki cookies
W ramach naszego portalu stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym momencie zmiany ustawień dotyczących cookies. Jednocześnie informujemy, iż warunkiem koniecznym do prawidłowej pracy portalu Altao.pl jest włączenie obsługi plików cookies.

Rozumiem i akceptuję