Smart-shopping czyli sprytne zakupy - Człowiek

Smart-shopping może kojarzyć się wyłącznie z korzystaniem z sezonowych wyprzedaży i niekończącym się chodzeniem po sklepach, jednak jest to coś znacznie więcej. Jest to poszukiwanie promocji i najniższych cen w sklepach. Nie chodzi tutaj o to, aby spędzić długie godziny na chodzeniu po sklepach, ale o to aby solidnie przygotować się do tych zakupów domu. Smart-shopperzy potrafią przygotować się do zakupów równie solidnie jak do egzaminu, godzinami czytając i studiując gdzie jest najtańszy żółty ser lub pralka. Najcenniejszym źródłem wiedzy smart-shopperów jest Internet. Korzystają oni również  gazetek promocyjnych lub billboardów. Pierwsze „studiowanie cen” może być czasochłonne, jednak smart-shopperzy twierdzą, że z czasem zaglądają tylko do tych sklepów, w których zazwyczaj są najniższe ceny.

Cała procedura jest prosta. Na początku trzeba zdać sobie sprawę z priorytetów czyli na co wydajemy najwięcej pieniędzy i czego potrzebujemy najbardziej. Najczęściej są to produkty spożywcze, więc na początku na nich można się skupić. Następnie trzeba zebrać odpowiednia wiedzę, czyli gdzie warto udać się na zakupy. Należy skupić się nie tylko na niskich cenach, ale również na szybkich zakupach i jak najkrótszych kolejkach. Bo jak wiadomo czas też jest cenny.

Najlepszymi miesiącami na zakupy są styczeń i luty ponieważ wtedy można kupić z wyprzedaży dużo „perełek”. Na przykład, produkty RTV i AGD są najtańsze właśnie w styczniu i lutym. Jednak te sprzęty można kupić przez Internet w niższych cenach przez cały rok. Podobnie jest z ubraniami i butami. Na początku roku można kupić konfekcje ponadczasową ponieważ niektóre sklepy mają już w ofercie kolekcje wiosenne. Nie należy kupować bluzek w paski, które są modne tylko w danym sezonie, gdyż w następnym roku mogą być one już niemodne lub wyglądać wręcz kiczowato. Podobnie jest z kolorami. Trzeba kupować tylko te kolory, w których wygląda się korzystnie, a niekoniecznie modnie.

A jeżeli strasznie podoba nam się jedna rzecz? Radzę kupić ją w pierwszym rzucie 30%, ponieważ w rzucie 70% może już nie być naszego rozmiaru lub ta rzecz może po prostu zostać wyprzedana wcześniej. Przy rzucie 70% można kupić cokolwiek, co jest w naszym rozmiarze ponieważ ceny są wtedy naprawdę niskie. Należy jednak pamiętać, żeby były to rzeczy uniwersalne i ponadczasowe.

Smart-shopperzy kierują się przede wszystkim ceną. W dzisiejszych czasach jest to całkiem zrozumiałe. Jednak czy warto czasem jechać kilkanaście kilometrów, aby kupić coś o 10 zł taniej? Nie sądzę…

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję