443
513 min.
Recenzje filmów
aragorn136 (23237 pkt)
141 dni temu
2024-07-03 13:23:11
Fabuła jest prosta jak drut. Czarnoskóra Samira najpierw walczy z silnym bólem, a chwilę później stara się przetrwać w opanowanym przez obcych Nowym Jorku. I tyle. Choć nie do końca, wszak jej choroba ma podkreślać dramaturgię, powodować, że jeszcze mocniej trzymamy kciuki, aby „przeżyła”. W poprzednich częściach taką postacią była Regan – mieszkająca na małej farmie niesłysząca dziewczynka. Jej konfrontacja z potworami, które słuch mają wyostrzony na sto procent, to clou tamtej opowieści. W prequelu aktorka wcielająca się w Sammy jest jeszcze lepsza w ukazywaniu emocji, ale czy to oznacza, że wpatrując się w oscarową Lupitę Nyong'o („Zniewolony”), zapominamy o każdym potknięciu fabularnym? Oj nie.
Kadr z filmu "Ciche miejsce: Dzień pierwszy" (materiały prasowe)
Bo „Ciche miejsce: Dzień pierwszy” to najsłabsza odsłona cyklu. Jak powiedział jeden z krytyków: „nieoczywisty pomysł na bohaterkę w oczywisty sposób osłabia motywacje i obniża stawkę”. Niestety, to prawda. Trzeba o tym głośno komunikować. I choć wszystkie sceny z udziałem Lupity (tych jest najwięcej), szczególnie te intymne, potrafią wywołać współczucie, a relacja z Ericiem (przekonujący, hipnotyzujący wielkim oczami Joseph Quinn, który szalał na gitarze w „Stranger Things” i będzie cesarzem w drugim „Gladiatorze”) to coś, przed czym nie przejdzie się obojętnie, to ostatecznie mam wrażenie, jakby wypompowano powietrze z balona.
Geneza „kosmitów” nie istnieje. Ich rozwinięcie ledwo jest liźnięte. Gdy wspinają się po ścianach budynków, a mosty stają w ogniu, to widać znacznie większy budżet, ale to wciąż wyciszona, kameralna historia. Żadne tam widowisko, choć rozgrywa się Nowym Jorku, gdzie dzienna kakofonia dźwięków porównywana jest z decybelami, jaki wydają z siebie krzyczący ludzie. Jeżeli więc ktoś oczekuje czegoś na miarę „Dnia Niepodległości”, to nie ten adres. „Dzień pierwszy” należy porównywać do wcześniejszych filmów Johna Krasinskiego albo ewentualnie do „Projekt: Monster” itp. obrazów. I niby okej, lecz jest pewien problem – zamiast przez cały seans siedzieć jak na szpilkach, obserwując upadającą metropolię, odhaczam nielogiczności w zachowaniu postaci. A jednak towarzyszę bohaterce w jej wędrówce. Nie samotnej, bo z cichutkim kotem o imieniu Frodo, a następnie z przestraszonym studentem prawa, lecz nadal jest to wyprawa, w czasie której zerkam na zegarek i wbrew tytułowi zajadam chipsy… I zastanawiam się, czy kot grany przez dwa koty (Nico i Schnitzel) zamiauczy, a Samira zje wreszcie swoje ulubioną potrawę? I dlaczego tak szybko jest pusto w tym wielomilionowym mieście?
Kadr z filmu "Ciche miejsce: Dzień pierwszy" (materiały prasowe)
Jeden z widzów trafnie podsumował ten średnio angażujący, choć dość przerażający i sprawnie zrealizowany horror: „to walka o ostatni kawałek pizzy w trakcie inwazji obcych będąca symbolem godzenia się z umieraniem”. Dokładnie. Michael Sarnoski już w debiutanckiej „Świni” bardzo skupiał na „duszy” protagonisty, na tym, co w jego głowie. Tutaj tak samo. Ale ja bym pragnął więcej zbiorowości w tym koszmarze na jawie, bez wysokiego zawieszania niewiary. Tymczasem mruczek dziwnie reaguje na krwiożercze bestie, a pacjentka hospicjum łagodząca ostry ból plastrami z fentanylem, zaskakuje sprawnością fizyczną. Hmm. Mimo wszystko te kadry w deszczu są tak przepiękne, a szklane obiekty są tak ciekawie „zagospodarowane”.
PS Reżyser ma bardzo podobne nazwisko do kucharza z moich okolic. Mimo że „Ciche miejsce: Dzień pierwszy” nie smakuje, jak oryginał i wspomniana „Świnia” z mrukliwym Nicolasem Cage’em, to wierzę, że kolejne jego dzieła będą lepiej wysmażone.
Ocena: 5,5/10
źródło: YouTube.com (Standardowa licencja)
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Ciche miejsce: Dzień pierwszy" – Ta ostatnia pizza w szklanym mieście
Więcej artykułów od autora aragorn136
Polecamy podobne artykuły
Teraz czytane artykuły
Nowości
Artykuły z tej samej kategorii
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.295