3 534
3 710 min.
Recenzje filmów
bartoszkeprowski (3349 pkt)
2828 dni temu
2017-01-07 14:23:07
Zacznijmy więc od najgorszego aspektu filmu, którym jest jego historia. Opowieść przedstawiona w dziele Justina Kurzela prezentuje bardzo nierówny poziom. Z jednej strony jest dobrze przemyślana i poprowadzona w sposób, który wzbudza zainteresowanie oraz nie pozwala się nudzić, a z drugiej dość przytłaczająca nadmiarem wątków, zbytecznie skomplikowana i pełna uciążliwego patosu. Ponadto nie brakuje tutaj elementów psychologicznych, filozoficznych czy nawet metafizycznych – finał widowiska, a na sam koniec ta dla wielu widzów już niestrawna mieszanka zostaje zalana motywami religijnymi oraz historycznymi, w związku z czym łatwo się tutaj pogubić. Gwoździem do trumny okazuje się wpleciony zwyczajnie na siłę wątek romansowy (pytam się po co? PO CO!?), który po prostu przemilczę… Zatem jak możecie wyczytać, twórcy ewidentnie chcieli stworzyć coś przełomowego, mieli wygórowane ambicje i ogromne nadzieje na osiągnięcie sukcesu. Nie powiem, że brakuje tutaj pomysłu lub pasji, o czym świadczy też fakt, iż zdecydowano się jedynie zainspirować serią gier wideo. Scenarzyści napisali zupełnie nową opowieść, podobnie jak to miało miejsce z filmem „Książę Persji: Piaski czasu”, i trzeba przyznać, że podołali zadaniu, chociaż jest ona zdecydowanie zbyt zagmatwana. Produkcja zatem zawiera charakterystyczne dla serii elementy, na przykład: legendarny wręcz skok wiary, rękawice z ostrzami, a także Jabłko Edenu. Poniekąd też pozostaje wierna pierwszej odsłonie serii, czerpiąc z niej garściami.
Oglądając produkcję, można dojść do wniosku, że chwilami twórcy nie potrafili się zdecydować, w którą stronę pragną ostatecznie podążyć. Mamy zatem do czynienia zarówno z dramatem science fiction rozgrywającym się w czasach współczesnych, jak i standardowym obrazem akcji z elementami romansu (sic!) osadzonym w realiach XV-wiecznej Hiszpanii. Dodatkowo większość czasu spędzamy w siedzibie Abstergo Industries zamiast w Animusie, który był, jest i będzie najważniejszym elementem gry! Proporcje rozkładają się następująco: 1/3 filmu dzieje się we wspomnianej średniowiecznej Hiszpanii, a pozostałe 2/3 to akcja osadzona w laboratorium Abstergo Industries. Należy również zaznaczyć, że postanowiono zdecydowanie położyć nacisk na fabułę widowiska, i nie byłoby w tym nic złego, gdyby (zgodnie z tym, co napisałem powyżej) scenarzyści nie przedobrzyli. Zresztą historia nigdy nie stanowiła kluczowego elementu growej serii, owszem była ciekawa, lecz zarazem prosta w odbiorze. W filmie zaś zabrakło tego, za co wszyscy pokochali omawianą sagę – specyficznej atmosfery oraz nacisku położonego szczególności na świat przedstawiony, ten, do którego można się dostać jedynie przez Animusa. W grze stanowił on praktycznie 90% całej zabawy, w adaptacji pełni zaledwie funkcję dodatku. Jaki więc obraz otrzymują widzowie? Nieco bełkotliwy film science fiction, zawierający filozoficzne refleksje na temat życia i honoru, wypaczoną ideologię wyleczenia społeczeństwa z przemocy oraz kilka metafizycznych zagadek, który mimo wszystko potrafi zaintrygować i wciągnąć, lecz chyba nie takiego widowiska oczekiwaliśmy.
Jednym z najmocniejszych elementów filmu jest oszałamiająca oprawa audiowizualna. Przede wszystkim należy pochwalić twórców za dużą pomysłowość w kreacji Animusa, jak również całego laboratorium Abstergo Industries, które wyraźnie kontrastuje ze skąpanymi w słonecznym żarze i pokrytymi złocistym piaskiem budowlami XV-wiecznej Hiszpanii. Scenografia w połączeniu z odpowiednio przygotowanymi kostiumami oraz charakteryzacją postaci niewątpliwie cieszy oko, tworząc niezbędny klimat, jednak niestety ze względu na ograniczony do minimum czas przebywania Cala Lyncha w Animusie, trudno poczuć na własnej skórze czasy hiszpańskiej inkwizycji, czyli okresu terroru i prześladowań, podczas których z trwogą spoglądało się na drzwi z obawy o własne życie, oczekując wejścia jej przedstawicieli i wydania śmiertelnego wyroku; tutaj nikt nie mógł czuć się bezpiecznie. Szkoda, że jedynie połowicznie uchwycone to w filmie. Ponadto kłują w oczy widoczne ugrzecznienia, a co za tym idzie, brak brutalności, przecież mówimy tu o hiszpańskiej inkwizycji… ale pozbawionej należytego jej pazura… jednakże zbytnio oddalam się od podjętego wcześniej tematu… Zatem przeważnie czujemy osamotnienie oraz melancholię wynikającą z przestronnych, często pustych oraz sterylnych pomieszczeń Abstergo Industries.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Altao.pl. Kup licencję
Mogą Cię zainteresować odpowiedzi na te pytania lub zagadnienia:
Galeria zdjęć - "Assassin's Creed" – Historia świata jest opowieścią przemocy
Filmowy33
2823 dni temu
Ten film jest słabiutki....Bardzo. Tragedia! Ocena 6 jest za wysoka. Ale ją szanuję, bo każdy ma własne subiektywne zdanie i gust. W kategorii adaptacji gier prowadzi nadal hmm... "Książę Persji" oraz może "Silent Hill" plus "Mortal Kombat"
Dodaj opinię do tego komentarza
Więcej artykułów od autora bartoszkeprowski
Przepiękna wydmuszka, czyli szczerze o Pyrkonie 2024 - Fotorelacje
Któż o nie słyszał o sławnym i niezwykle modnym współcześnie Pyrkonie, odbywającym się w przepięknym mieście Poznań? Ten niech wstanie i podniesie rękę, a raczej napisze komentarz pod poniższą relacją. Niemniej dla osób, które nigdy nie słyszały o tym niezwykłym fenomenie, kilka słów wstępu. Pyrkon jest festiwalem dotyczącym szeroko pojętej fantastyki, który od pewnego momentu wyrósł na największe wydarzenie o wspomnianej tematyce w Polsce. Liczba uczestników konwentu nieprzerwanie wzrasta i aktualnie wynosi ponad 50000 osób, corocznie odwiedzających Międzynarodowe Tragi Poznańskie. Uzyskany wynik to naprawdę imponujące osiągnięcie. Niestety od czasów pandemii COVID-19 wydaje się, że renoma Pyrkonu jest coraz bardziej niezasłużona, a bicie kolejnych rekordów popularności to mocno pompowana i niestety myląca strategia organizatorów. Niemniej zacznijmy od początku.
"Belle" – Piękna historia przemocy - Recenzje filmów
Gdybyś poznał czyjąś tajemnicę. Dostał możliwość zadecydowania o czymś losie. Co byś zrobił? Naraziłbyś swoje imię dla dobra tej osoby, a może zapomniał o całej sytuacji? Rzadko kiedy po obejrzeniu zwiastuna czuję, iż konkretną produkcję wręcz muszę obejrzeć. Tak było w przypadku tajemniczej animacji „Belle”. Zwiastuny przedstawiały przepiękną postać i zapowiadały porywającą historię. Skuszony zapowiedzią ruszyłem na seans i… nie żałuje ani chwili spędzonej z Belle. Tę randkę zapamiętam na długo. Było w niej coś magicznego, pouczającego i wzruszającego. To kolejna perełka z Kraju Kwitnącej Wiśni, która jest obowiązkową pozycją dla każdego szanującego się fana animacji.
"Super Mario Bros. Film" – Gdzie Księżniczka nie może, tam hydraulika z grzybem pośle! - Recenzje filmów
"Super Mario Bros. Film" to przykład, że można zrobić udaną ekranizację gry wideo, która nie tylko zaspokoi oczekiwania fanów pierwowzoru, lecz również przypadnie do gustu nieobeznanej z tematem widowni. Dlaczego zatem to właśnie Nintendo może się pochwalić wspomnianym powyżej wyczynem i z politowaniem spojrzeć w stronę pozostawionej daleko w tyle konkurencji? Otóż japoński gigant doskonale wiedział, w jaki sposób przekuć swoją wieloletnią serię o małym, wąsatym hydrauliku w pełną pasji oraz licznych odniesień do pierwowzoru animację, godną tytułu najlepszej adaptacji gry wideo.
"Suzume" – Taka Piękna katastrofa - Recenzje filmów
Nowe dzieło Makoto Shinkai to kolejna kinematograficzna perełka. Reżyser ma bowiem smykałkę do snucia angażujących historii wzbogaconych elementami fantasy oraz przepiękną stroną audiowizualną. Wszak nie od dziś wiadomo, że japońskie animacje cechują się zdecydowanie dojrzalszą, bardziej emocjonującą oraz pouczającą opowieścią niż obecne dzieła ogromnie popularnej fabryki Myszki Miki. Żałuję tylko, iż pomimo niewątpliwego sukcesu w Kraju Kwitnącej Wiśni, na zachodzie nie zyskują uzasadnionego rozgłosu. Nie wspominając o Polsce. Nie dawno mogliśmy gościć w kinach niezwykle wzruszającą „Belle”. Zakochałem się w bohaterce, jak i jej perypetiach, bez reszty. Byłem skłonny wówczas powiedzieć, iż żadna inna animacja nie wywrze już na mnie takiego samego wrażenia. Byłem w błędzie. „Suzume” od twórcy „Twojego imienia”, to jak dotąd najlepszy film tego roku i wcale nie przeszkadza mu w tym fakt, iż dla niektórych kinomanów będzie zwyczajną animacją.
Piękny Wrocław i niesamowite Skalne Miasto! - Ciekawe miejsca
Wrocław to jedno z najpiękniejszych polskich, jedynych w swoim rodzaju, miast, o czym mogłem się niedawno przekonać, spacerując po jego malowniczych uliczkach. Już dworzec potrafi ująć swoim wykonaniem. Przypomina bowiem z zewnątrz bardziej średniowieczny zabytek niż budynek codziennego użytku. Do tego atrakcyjność Wrocławia potęguje możliwość wybrania się do magicznego Skalnego Miasta położonego niedalekiej polskiej granicy, u naszych czeskich sąsiadów. W sezonie wiosennym i letnim dostaniemy się tam pociągiem Kolei Dolnośląskich. Mam nadzieję, że dzięki moim zdjęciom poczujecie czar wrocławskich krasnali oraz urok niezwykłego Skalnego Miasta!
Polecamy podobne artykuły
"Assassin’s Creed IV: Black Flag" – Ahoj przygodo! - Recenzje gier
Ubisoft to francuski potentat w branży gier komputerowych, który ma na swoim koncie wiele kultowych tytułów. W tym roku wraca ze swoją flagową serią „Assassin’s Creed”, która zarówno w tej, jak i poprzedniej dekadzie zachwyca graczy na całym świecie.
"Assassin’s Creed: Liberation HD" – Zniewolona - Recenzje gier
„Assassin’s Creed: Liberation HD” miał już swoją premierę w październiku 2012 roku. Był to tzw. exclusive na konsole przenośne PlayStation Vita. Teraz doczekaliśmy się konwersji tej gry na komputery stacjonarne w wyższej jakości graficznej. Niestety, nad czym pewnie większość ubolewa, nie została wydana polska wersja językowa. Co ma zatem do zaoferowania stara, a jednocześnie nowa odsłona złotego dziecka Ubisoftu?
Gry na kinowym ekranie to karkołomne zadanie! - Artykuły o filmach
Gdy twórcom filmowym brakuje pomysłu na letnio-wakacyjny blockbuster, swój wzrok kierują w stronę popularnych gier komputerowych. Co może się narodzić z połączenia kina z fabułą świata wirtualnego?
"Mortal Kombat 9" - Nic lepszego od karku złamanego - Recenzje gier
Pierwsza odsłona serii ,,Mortal Kombat” ujrzała światło dzienne 8 sierpnia 1992 r. i była wtedy najgłośniejszym tytułem w świecie gier. Producentem ośmiu części był ,,Bally Midway” i gdyby nie bankructwo firmy i przejęcie praw do owej serii przez ,,Nether Realm”, dziś ,,Mortal Kombat” byłby kolejnym zapomnianym dziełem. Jednak owo studio należące do ,,Warner Brothers Entertainment” w roku 2011 wydało arcydzieło z gatunku bijatyk!
"Warcraft: Początek" – Zielona magia, pasja i popis CGI - Recenzje filmów
Do wszystkich fanów gry „Warcraft” kieruje ważny komunikat. Choć ledwo, to adaptacja się udała. Honor nie został splamiony. Duncan Jones – syn Davida Bowiego, reżyser kameralnego, chwalonego na lewo i prawo fantastyczno-naukowego „Moon” może spać spokojnie. Co prawda krytycy to bardzo oczekiwane widowisko fantasy zmieszali z błotem, ale widzowie w większości wychodzili z pierwszych seansów zadowoleni.
Teraz czytane artykuły
"Assassin's Creed" – Historia świata jest opowieścią przemocy - Recenzje filmów
Ocena głośnej adaptacji uwielbianej przez zdecydowaną większość globu gry wideo, jaką jest „Assassin’s Creed”, to nie lada wyczyn. Justin Kurzel zaoferował mi dzieło, które potrafi zarówno oczarować, jak i zmęczyć czy znudzić. Spytacie, jak to jest możliwe? Hm, tutaj właśnie tkwi zagadka. Ciekawych odpowiedzi na postawione przed chwilą pytanie zapraszam do lektury poniższego tekstu.
Wrażliwość Madlen. Artystka, "Żona (nie)idealna", debiutantka w rozmowie pełnej szczerości! - Zespoły i Artyści
W swoich autorskich utworach porusza tematy bliskiej jej duszy i sercu. Kocha muzykę równie mocno, jak swoją życiową wybrankę, z którą napisała książkę o codzienności i drodze do szczęścia. Mogliście usłyszeć jej śpiew m.in. w nastrojowych singlach „Sen” i „Warstwa wad”. Z wywiadu, którego nam udzieliła dowiecie się, jak bardzo uczuciowa to kobieta. Przed państwem Magdalena Baryła-Klimek, czyli Madlen!
Jaśmin i Michał Fałkiewicz – razem przeciwko wojnie! A zatem "Ostatni rzut granatem" - Muzyczne Style
„Ostatni rzut granatem” to piosenka, która w ostatnich latach zyskała swoją nową aktualność i nowe życie. Dlaczego? Gdyż słychać w niej damsko-męski emocjonalny duet, który rockowym głosem mówi/śpiewa sugestywnie i silnie jedno: dość wojny! Więcej takich protest songów, a być może świat będzie lepszym miejscem. Ten utwór chwyta za serce!
Nowy Papież! - Religia
Stało się! Konklawe wybrało nowego papieża. Został nim 76-letni kardynał Jorge Mario Bergoglio z Argentyny. Papież przyjął imię Franciszek. Ukazał się po godzinie 20.00 na balkonie Bazyliki Świętego Piotra po słowach "Habemus papam".
Rozmawiamy z Damianem i Wiktorem Ignaczakami o ich zakończonej sukcesem podróży Skrajnie Fiatem 126p - Wolny czas, przygoda
Misja wykonana! Damian i Wiktor Ignaczakowie spełnili swoje marzenie. Szczęśliwie i zgodnie z planem powrócili w połowie lipca do rodzinnego Włocławka. Co ciekawego mieli nam do powiedzenia?
Nowości
PIAH: "Dlaczego rano już nie podobasz mi się?!" - Muzyczne Style
Przed Wami najnowszy, a zarazem ostatni singiel zapowiadający pierwszy album zespołu PIAH, o tym samym tytule, czyli „Nie podobasz mi się”. To najbardziej rock&roll’owy kawałek tego przebojowego zespołu, który swoją premierę miała pod koniec września 2024 roku. Jak zwykle nie mogło zabraknąć melodii, która pozostaje w głowach słuchaczy nie tylko na chwilę, ale i na całe dni.
Altao.pl patronem medialnym I Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego "Budujemy mosty – SŁOWEM"! - Kultura
Pragniemy poinformować naszych czytelników o czymś ważnym. Objęliśmy patronatem medialnym organizowany przez Fundację Katarzyny Jaroszewskiej „Już jestem…” I Ogólnopolski Konkursu Recytatorski. Jego nazwa: „Budujemy mosty – SŁOWEM” nie jest przypadkowa. Ma na on bowiem na celu nadać znaczeniu kulturze słowa i zwiększyć świadomości uczestników pod kątem istotnego znaczenia poezji jako narzędzia do wyrażania pozytywnych emocji. Finalistów poznamy 27 listopada 2024 roku.
Kryształ Pamięci – idealne miejsce do przechowania... ludzkiego genomu - Technologie
Jest mały, okrągły i przezroczysty. Ale nie to są jego główne zalety. Najważniejsze, że potrafi pomieścić… 360 TB (terabajtów) informacji. Mowa o „krysztale pamięci”, dysku stworzonym ze stopionego kwarcu przez naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu Southampton. Tak wytrzymałym, że nie straszne dla niego ani ekstremalne mrozy, ani 1000 stopni Celsjusza. Ba! Nawet nie będzie zniszczony przez bezpośrednie uderzenie siły do 10 ton na cm2 i nie zagrozi mu promieniowanie kosmiczne. Z tym dyskiem nic nie może się równać (od 2014 nadal jest w Księdze Rekordów Guinnessa). Nie dziwne więc, że to na nim postanowiono przechować na wieczność ludzki genom.
49. Festiwal Filmowy w Gdyni – Złote Lwy przekroczyły "Zieloną granicę" - Kultura
Zakończył się 49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Ale jednocześnie rozpoczęła się na nowo „gorąca”, pełna napięć, dyskusja. Wiele osób w komentarzach pod postami związanymi z podsumowaniem finałowej gali, mającej miejsce w Teatrze Muzycznym w Gdyni jest wzburzona. Dlaczego? Jak to? Nie zgadzam się. To polityka, nie wybór pokierowany walorami artystycznymi. Okazało się bowiem, że Konkurs Główny wygrała „Zielona granica” Agnieszki Holland, mimo że najwięcej nagród trafiło do „Dziewczyny z igłą”. Czy to słuszna decyzja, czy nie – na to niech każdy odpowie zgodnie ze swoim odczuciem, byle by kulturalnie i w miarę obiektywnie. Zamiast „warczeć”, lepiej pogratulować wszystkim zadowolonym zwycięzcom.
Niebezpieczne grzybobranie – objawy zatrucia, pierwsza pomoc i ważne zasady - Zdrowie i uroda
Sezon grzybowy w pełni. Przez las przedziera się wielu ludzi w poszukiwaniu tych przysmaków. Ale nawet najbardziej doświadczeni mogą narazić siebie, jak i innych na niebezpieczeństwo. I nie mamy na myśli atak dzikiego zwierza, tylko pomyłkowe zerwanie grzybów uznanych za trujące.
Wywiad: Mikołaj Blajda i Sylwia Lorens o swoim "muzycznym dziecku". Jak powstała pierwsza, niezależna Filharmonia? - Zespoły i Artyści
Francuski malarz Henri Matisse mawiał, że „Sztuka to radość, ponieważ pozwala nam tworzyć coś, co istnieje tylko dzięki naszej wyobraźni.”. Takie samo podejście do sztuki ma pewien duet – Mikołaj Blajda i Sylwia Lorens. On – dyrygent, aranżer, kompozytor. Ona – śpiewaczka operowa. Wspólnie przekuli muzyczne marzenie w coś realnego. Stworzyli bowiem w Polsce jako pierwsi niezależną instytucję artystyczną – Filharmonię Futura. To wspaniali i utalentowani ludzie, którzy ogromnie cieszą się z takiego, trwającego od dekady, sukcesu. A my cieszymy się, że postanowili podzielić się swoją radością z czytelnikami naszego portalu i opowiedzieć m.in. o realizacji artystycznych celów i samym powstawaniu owej Filharmonii.
Artykuły z tej samej kategorii
"Diuna: Część druga" – Woda życia, religia zniszczenia - Recenzje filmów
„Mając władzę nad przyprawą, masz władzę na wszystkimi” – zniekształcony, brzmiący złowieszczo głos oznajmia takową prawdę na tle czarnego tła, a mi już po całym ciele „przebiegają mrówki”. Jestem wręcz obezwładniony, zahipnotyzowany. A przecież to nawet nie pierwsza scena. Później jest jeszcze lepiej/gorzej. Jakie tam później, tak jest przez 80% seansu, niemal do napisów końcowych. Oni (czyt. krytycy mający zaszczyt uczestniczyć w pokazie prasowym) nie kłamali. „Diuna: Część druga” to film monumentalny (kto napisze fatalny, ten niechaj zostanie strawiony przez czerwia). Atakujący wszystkie zmysły. Piękny. Na poziomie audiowizualnym rzecz jasna, bo z warstwą scenariuszową bywa różnie… Są jednak aktorzy, którzy windują tę opowieść do granic kosmosu.
"Chłopi" – Wsi anielska, wsi diabelska - Recenzje filmów
„Cepelia, w której maczała swoje paluchy Sztuczna Inteligencja, malując każdą scenę w męczące oczy barwy”. Mniej więcej to sądzi o nowej adaptacji „Chłopów” Władysław Reymonta pewien znany krytyk filmowy. Powinien on uderzyć się w pierś i obejrzeć tę animację raz jeszcze. Tak, to ludowe rękodzieło, ale o dużej wartości artystycznej – choć bliskie książkowym opisom, to jednak na swój sposób uwspółcześnione, pozbawione kurzu osiadłego na dawnej księdze. Gdy kilka lat temu ponad 100 malarzy zabrało się do skrupulatnej pracy z pędzlem w dłoniach, to jeszcze nikt nie wiedział, że AI aż tak rozwinie się w roku 2023. Można zapytać po co? Czyż nie lepiej, aby powstał „zwykły” film fabularny bez tej otoczki? Nie, bo taki już nakręcono, a owa forma tylko dodała magii i innej, niepokojącej namacalności.
"Resident Evil: Witajcie w Raccoon City" – Shitty, Pasty - Recenzje filmów
Są takie dni w życiu, gdy od samego już przebudzenia wiemy, że nie będą to dobre dni: za oknem paskudna poniedziałkowa pogoda z zacinającym deszczem, głowa trochę pobolewa, ponieważ poprzedniego wieczoru przyszło nam wychylić o jeden kieliszek za dużo na spotkaniu ze znajomymi, woda w czajniczku gotuje się tyle czasu, że aż sprawdzamy czy się przypadkiem nie przypala, woda pod prysznicem z kolei, w zależności od regulacji, albo parzy nasze plecy niczym iskry z kuźni Hefajstosa, albo zamraża naszą skórę niczym cios od Sub-Zero. Mimo to, przygotowujemy się dzielnie do wyjścia, choć wiemy doskonale, że w pracy już ostrzą sobie na nas kły kierownicy wyższego szczebla czy brygadziści...
Pierwsze lody... czyli jak to jest z "Polityką"? - Recenzje filmów
Chyba mało ludzi nie widziało jeszcze najnowszego tworu Patryka Vegi pt. „Polityka”. A wśród tych, którzy widzieli, opinie są raczej w miarę podobne. Bo mówią, że to gniot, że totalna porażka, że stracony czas no i czego innego się w sumie po Vedze można spodziewać?
"Dziedzictwo. Hereditary" – Osaczeni - Recenzje filmów
„Dziedzictwo. Hereditary” to kolejny po „The Witch” oraz „To przychodzi po zmroku” znakomicie oceniany przez krytyków dreszczowiec od wytwórni A24, który stara się wyjść poza schematyczne gatunkowe ramy. Bo to bardziej duszny dramat o rodzinie zmagającej się z żałobą niż typowy straszak. Zrealizowany przez debiutanta przykład artystycznego kina, które z komercją ma niewiele wspólnego.
Pliki cookie pomagają nam technicznie prowadzić portal Altao.pl. Korzystając z portalu, zgadzasz się na użycie plików cookie. Pliki cookie są wykorzystywane tylko do działań techniczno-administracyjnych i nie przekazują danych osobowych oraz informacji z tej strony osobom trzecim. Wszystkie artykuły wraz ze zdjęciami i materiałami dostępnymi na portalu są własnością użytkowników. Administrator i właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za tresci prezentowane przez autorów artykułów. Dodając artykuł, zgadzasz się z regulaminem portalu oraz ponosisz odpowiedzialność za wszystkie materiały umieszczone przez Ciebie na stronie altao.pl. Szczegóły dostępne w regulaminie portalu.
© 2024 altao.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.
0.806